Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

My mamy problemy z zieloną kupką... Już od kilku dni ale myślałam, że to minie... Pojawiają się niteczki śluzu a dziś maleńka niteczka krwi. Położna zaleciła dicoflor - 5 kropelek, a gdyby nie było lepiej to w poniedziałek do lekarza.. Jem cały czas tak samo.. nie wiem co jej mogło zaszkodzić, bo staram się uważać.. Odstawiłam wczoraj nabiał, A od jutra chyba zacznę od zera moją dietę. Miałyście podobny problem z kupkami?? Czy to przeciwwskazanie do szczepienia??

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ycikfl69g.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2xzdvnpt0jll4.png

Odnośnik do komentarza

Gunia, ja w notatkach ze szkoły rodzenia mam, ze zielona kupa- w pierwszej kolejności odstaw nabiał, więc idziesz dobrym tropem...

A ja mam kolejne pytanie, czy któras z Was nosi w chuscie? Moja Zosia lubi strasznie noszenie w pozycji pionowej, przodem do klatki piersiowej i myślę, ze taka chusta by jej sie bardzo spodobała, ale jest ich tyle i w takim rozstrzale cenowym, że nie wiem, co wybrać. Macie jakieś doświadczenia????

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra, ja nosilam Anié w chuscie z materialu, niestety nie byl elastyczny. Sugerowalam sié niská cená na allegro i to byl blad. Mialam jedná z tych http://allegro.pl/chusta-azimi-paseczki-nawiekszy-wybor-poradnik-i3404515430.html
Tzn. samo noszenie w porzádku, ale zawiázywanie, naciáganie juz gorzej. A widzialam u kolezanki,ze w elastycznej wychodzi to o wiele latwiej.
Teraz mam elastyczná ,ale jeszcze jej nie zakladalam, bo mam já w Polsce, a wybieram sié tam za miesiac.
Tydzien temu latalam z Chiderká do Oslo, malenka byla w nosidelku -tutaj tylko to mam. Przez caly dzien grzeczniutka, bo blisko mnie, ale pewnie jej kregoslup nie byl juz tak zadowolony.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhmbvh84qd.png[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgtm5sabhz.png

Odnośnik do komentarza

hej, zniewolona- ja moge ci tylko powiedziec ze ja mialam to samo z pokarmem , odciagalam potem i wkoncu lekarz stwierdzil zebym sie nie meczyla, plakalam chyba ze dwa dni ze pokarm sie konczy i ze nie bede dala rady karmic a tak bardzo chcialam... probowalam wszystko od bawarek ktore podobno to tylko w glowie siedzi ze pomagaja poprzez herbatki kompoty z jablek itd, ale podobno jest tez tak ze jak sie szybko na wadze traci to pokarm zanika i pooniekad przez diete tez slyszalam ta matek karmiacych.. doszlam do wniosku ze nie bede syna glodzic bo larmo i wg, a od ppczatku juz w szpitalu dokarmiali bebilonem i ja w domu tez bo jakos tego pokarmu mi sie widzialo malo zreszta tez pisalam na forum ze mam malo..i zostalam przy bebilonie, maly bardzo dobrze na wadze przybiera... tyle moge, napisac..:(

Odnośnik do komentarza

Hej, co do karmienia to uważam że zarówno laktacja jak i dużo innych rzeczy siedzi w głowie. Może to wam śmiesznie zabrzmi ale ja u siebie stosuje wymyśloną "terapię". Jak synek je to staram się skupić na jego karmieniu, patrzę na niego wyobrażam sobie jak leci mleko, patrzę na jego fałdki jak przybrał na wadze od urodzenia... :) Nadal trochę brakuje mi mleka i na dobę średnio 150 ml muszę mu podać mm ale na szczęście sytuacja się nie pogarsza.
Zniewolona - jeżeli coś ci pomoże to chętnie poznałabym jakiś sposób na zwiększenie laktacji ...

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Często pomaga niedokarmianie mm, bo butla sprawia że dziecko się rozleniwia i nie ssie tak piersi jak powinien i przez to laktacja zanika, oprócz tego mm sprawia że dziecko dłużej śpi, mniej zjada z piersi więc cycki mniej produkują, bo reszte dzidzia dojada z butli i przez to również laktacja jest zakłócona.
Zniewolona jeżeli jesteś zmęczona lub niedojadasz, mało pijesz, szybko chudniesz to laktacja może zaniknąć - ja miałam taki czas pod koniec czerwca, zmęczenie i brak czasu na jedzenie sprawiło że laktacja była kiepska dlatego zaczęłam odpoczywać, jeść często choć troche i nie pozwalam sobie na zapominanie - musze myśleć nie tylko o Tymku alew i o Tytusku w końcu on je przeze mnie (schudnę później :D)
Jeżeli Mateuszek długo jest na cycku tzn że pobudza laktacje bo jest za mała a to dzieci sobie ją normują zgodnie z potrzebami w danej chwili - pozwól mu długo ssać (Ty pij w tym czasie dużo, na 15-20 min przed karmieniem również się napij) - mam nadzieję że pomoże :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

chanel tez mialam wczoraj dola przez to cale karmienie, maz mnie i malego zastal placzacych, mateusz bo byl niedojedzony a ja bo nie mialam juz pokarmu. Dostal mleko gotowe i spal 4 godziny w nocy.
Kasia wydaje mi sie ze tak jak pisza dziewczyny najlepszym sposobem jest odpoczynek i relaks. po tym jak maly zasnol wieczorem zebralam sie w sobie i polozylam spac z mysla ze jak sie obudze to bede miala mnustwo pokarmu. no i mialam racje :)
Frojdelja mam wrazenie ze maly ciagle jest na cycu z tym ze on po 10 minutach zasypia i nie chce ssac, i moge robic wszystko a on sie nie budzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Oj to karmienie nie jest takie łatwe, jakby się mogło wydawać. Ja tez mam problemy bo Mała regularnie ssie i potem odrywa sie od cyca i w ryk. Poza tym ssie jakieś 2 minuty maksymalnie albo i mniej i kończy bo ryk, wiec nie najada się i za 45 minut znów chce cycka...Ja już nie wyrabiam. Dobrze, ze tak w dzien tylkoa w nocy mamy 2 karmienia tylko, ale w dzien jest KOSZMAR.
Dzisiaj od południa do teraz czyli po północy spała kilka razy po 20 minut a tak oprócz tego był CIĄGLE ryk albo płacz albo marudzenie... ja myślę, ze to kolka albo coś z brzuszkiem, ale to może trwać 12 h???? Zrobiła dziś jak ją przewijałam kupę taką dziwną, taka piana się jej wydobyła z pupki, czytałam, że to jest biegunka u niemowlęcia. Nie wiem sama wiem, że wykonczona jestem i nie wiem, jak jej pomóc. Nie jestem w stanie żyć normalnie, nic zrobić w ciągu dnia bo ciagle naokoło niej skaczę, dziś ledwo zjadłam zupę na obiad bo zaraz płakała. Ostatniej nocy spałam 5 h i dzis w dzien nic. Nie wiem, te kolki moga być takie dokuczliwe???
ps. nabiał odstawiam na razie, zobaczymy co wyjdzie

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra Zosia ma dopiero 3 tygodnie ona musi sobie unormować mleczko i może dlatego tak je i śpi, a oprócz tego jest gorąco wiec może być tak, że pić jej sie chce i dlatego co chwilkę pije troszkę mleczka, czyli to najrzadsze mleczko które leci na początku.
Poza tym jej układ pokarmowy jest młody, może ją brzuszek boleć przy robieniu kupki skoro ma pienistą kupkę - biegunkowo, jeżeli nie ma śluzu, krwi i nie jest zielona to spokojnie pewnie musi sie wszystko unormować. Dla świętego spokoju skonsultuj z lekarzem.
Kolki mogą tak męczyć :(

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Już dzisiaj lepiej, spokój od rana, Zosia odsypia wczorajsze harce...No oby to nic nie było, postaram się kilka dni nie jeść nabiału i zobaczę czy będzie lepiej. Oby to nie było to bo ja lubię nabiał i szczerze mówiac taka dieta jest bardzo uboga, ze już nie wspomnę że na dłuzszą metę wymaga przecież suplementacji...Teraz jeszcze staram się przed karmieniem odciagac z kazdego cycka po 20 ml bo ponoc te pierwsze 20 ml ma najwięcej tej laktozy, poza tym mam wrażenie, że mam tyle mleka, że jego początkowy i w ogóle wypływ moze byc bardzo gwałtowny i może ona dlatego tak się denerwuje, co jest błednym kołem, bo wtedy sapie, łyka powietrze i potem są problemy....No nic...czekamy, przecież nawet jak to kolki to wyrośnie z tego. Szkoda, że to taki ciężki okres i dla Malucha i dla Mamy

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra Mateusz mial duzy problem na poczatku z kolka ale znajomi polecili nam Infacol i od tamtej pory mamy spokuj.
U mnie juz lepjej laktacja powoli wraca do normy juz dzisiaj odciagnelam z jedenj piersi 60 ml bo musialam malego zostawic z mezem. Ogolnie to chyba prawda ze duzo siedzi w naszej glowie i trzeba troche wyluzowac.
Dzisiaj malego zwazyłam i bylam w szoku ma juz 5,10 kg :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Zniewolona waga maluszka najlepiej świadczy o tym ze masz super mleko - pięknie przybiera więc jest tłuściutkie i dostarcza Mateuszkowi wszystkiego co najlepsze :)
Wydra jeżeli Zosia łyka dużo powietrza rób jej przerwy i weź ją do odbicia - powietrze ucieknie i mała będzie mogła znów wcinać w spokoju - powietrze jej blokuje przyjmowanie mleczka i sprawia że robi sie nie przyjemne uczucie w przełyku lub brzuszku i dlatego może sie denerwować gdyż może jej to sprawiać ból (uczucie zatkania i rozciągania). Jak Zosi sie odbije powinna być spokojniejsza (może jej sie ulać wtedy bo powietrze wypcha mleczko znajdujące sie nad nim).

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Mamusie, takie są te nasze początki -ciężkie... Ale musimy pamiętać, że mamy dla kogo spinać pośladki i starać się dalej:)

Moja księżniczka waży już 4840 g:) byłam z nią wczoraj u pediatry ze względu na zielone kupki i dostałam skierowanie na badanie krwi, moczu i kału.. jutro idę do labo... Odstawiłam nabiał... Wczoraj powiedziała mi też ani doktor żeby ograniczyć się do jednego owocu!! Jednego??!! Jak ja jem je tonami... Naktaryny też podobno zakazane, a położna mi pozwoliła.. zwariować można każdy mówi coś innego... A mała dalej na zielono się załatwia.. to już 9 dni...

Znacie stronę www.promobaby.pl ??? Mają zebrane w jednym miejscu promocje dla maluchów:) Szukam tam zawsze gdzie są tańsze pampersy czy chusteczki:):)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ycikfl69g.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2xzdvnpt0jll4.png

Odnośnik do komentarza

Ulla, ja jem suszone morele na wypróżnianie i działa, mimo, że jem suplementy z żelazem a to ponoć zatwardza.

Frojdel ja właśnie tez tak myślałam, żeby ją częściej odbijać i to troszke pomaga. Poza tym koleżanka ma mi oddać Sab Simplex, jej facet kupił w Niemczech i nie zużyli a jej mały już ma pół roku, także mam farta :D Ostatnie 2 dni już lepiej i wrzaski są na poziomie normalnym, także może Zosia trochę uczy radzić sobie z życiem na świecie, powoli ale skutecznie ;-) Niestety nabawiła się odparzeń na pupce i nie wiem co z nimi, kąpiele w krochmalu czy mące to jedno ale co potem? Jak ją wsadzę w Pampersa to będzie znów odparzona zaraz :/

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra staraj sie wietrzyc pupke Zosi przy przewijaniu (ja po kazdym karmieniu) niech sobie troszke polezy kiedy do niej mówisz. Mi raz pojawiły sie krosteczki malo ich bylo i świetne poradził sobie z nimi krem Nivea kojacy krem przeciw odparzeniom a tak to zabezpieczam pupke bepanthenolem i krostek ani sladu.

Weronika po ostatnim wieczornym karmieniu potrafi przesypiac nawet 6 i pol h co mnie bardzo cieszy, mamy problem ze sucha skora na raczkach jak łokcie i nozkach emolienty cos slabo dają rade co wy stosujecie?
My siedzimy na wsi Wera caly dzien na dworze. Jak wrocimy do Wrocławia to bedzie miala traume tu lasy wokół a tam smród i ulice no ale poki co siedzimy tu :) co do karmienia to ja juz niepamiętnych kiedy nabial krowi jadlam bo moja strasznie bolal brzuch wiec przerzucilam sie na produkty kozie i jest okey takze polecam. Co do jedzenia to robie teraz przetwory i np po jagodach, czarnej i czerwonej porzeczce Werze nic nie bylo ale jak zladlam pol papierowki to brzuszek jakby ja troszke bolal dziwne to ale jablek surowych tez nie jem. Za to orzechy w kazdej postaci :) zjadlam tez dzem ze sliwek i z wiśni i tez bylo dobrze takze trzeba probowac malymi kroczkami. Pozdrowienia dla Was i Waszych maluszkow kochane :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Amarosa a jabłko zjadłas obrane czy ze skórką?? Jeżeli ze skórką to dlatego bolał ją brzuszek, skórka to okropieństwo!
My kąpiemy Tytuska w Oillan baby http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?c=1259&products_id=10311&n=oceanic-oillan-baby-szampon-plyn-do-kapieli-2w1-aksamitny-dla-dzieci-doroslych-sk-alergiczna-sucha-w.html i w emulsji natłuszczającej Oillan do kąpieli dermatologicznych - oba wlewamy do wody po niewielkiej ilości i działa, Tytus też miał wysuszoną skórkę.
Gunia to dziwne że nektarynki położna pozwoliła Ci jeść. Co do ilości owoców to ja jem tylko jabłka i banany, ale oczywiście biore witaminy te które brałam w ciążyPrenatal :)
Wydra wietrz pupkę, kąp w krochmalu, posypuj mąką ziemniaczaną i smaruj grubo maścią np: Ballnaum Krem na pupę, poproś pediatrę o przepisanie maści pieluszkowej - skład euceryna 12g, Lanolina 24g, borasol (kwas 1%) 12g, woda 24g, parafina 28g (zamiast wody może być większe stężęnie kwasu 36g) - smaruj miejsce zmienione Ballnaum a reszte maścią pieluszkową grubo żeby kupka lub mocz nie stykały się ze skórą a nic nie będzie Zosi wyskakiwać :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...