Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

To mnie trochę pocieszyłyście. Może to źle zabrzmi, ale to istotne wiedzieć, że jest sie samemu z jakimiś problemami i inni też ich doswiadczają, nie czuję się wtedy jak najgorszy rodzic na świecie. Frojdel, ona uspokaja sie jak sie ją na spacerze weźmie na ręce, ale jak się odłoży to znów jest to samo... a jak jestem sama to nie mogę jej nieść i pchać wózka. Ostatnio mąż ją niósł a ja pchałam wózek, tylko tak mogliśmy spokojnie się przemieszczać.
A jeszcze Wam nie pisałam o usypianiu wieczornym, choć przy tym wymiarze czasu to wieczorno-nocnym. U nas trwa około 3 h, wczoraj 3.5 h. Jeste w kółko, kąpiel, wrzask, karmienie, wrzask, odbijanie, wrzask, kupa, przewijanie, wrzask, znów chce jeść wiec karmienie, potem wrzask i tak upływają długie godziny...normalnie nie wiem, co zrobić. Jak tak dalej pójdzie to zwariujemy ze zmęczenia.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mój Tymek bardzo był marudny o 17 co dziennie i okazało sie ze on daje mi znać że jest zmęczony chce sie wykąpać i iść spać - jak zaczęliśmy sie tak kapać młody zaczął chodzić ładnie spać po 17, pierwsza pobudka była ok 23 i później co 3 godzinki (dzieci sygnalizują kiedy chcą iść spać). Tytus jest inny kąpie się o 21 i ładnie zasypia po jedzeniu, robię tak jak Zniewolona karmie min godzinkę przed kąpielą i ładnie z uśmiechem i pomrukami idziemy sie wykąpać później cycek i spanie :)

My dzisiaj nie spaliśmy od 24:45 do 5 rano Tymek sie obudził wiec poszłam do niego, jak już zasnął wróciłam do sypialnia, a tu Tytus już czekał głodny i niestety po karmieniu chciał gadać i się uśmiechać, oraz co chwilkę jeść (jadł w tym czasie 3 razy) - pomylił się mu dzień z nocą :) Już nie mogę sie doczekać kiedy sie to unormuje :) Natomiast Tymon wstał o 6:20 :(

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

witajcie!!

Moja Amelka składa już rączki razem, uśmiecha się, zaczyna wydawać z siebie różne dźwięki i bardzo obserwuje otoczenie:)

ciągle słyszę od różnych osób, że nie powinniśmy jej brać tak często na ręce, bo sobie "narobimy", że ją rozpuścimy itp... Jak można rozpuścić 5 tygodniowe maleństwo??? No jak??? Ona się boi i płacze i ja jej chce zapewnić poczucie bezpieczeństwa.... Nawet nie chce mi się z nimi dyskutować...

Dziewczyny czym smarujecie buzie maluszków?? Małej porobiły się jakieś pryszczyki...

Frojdel ależ miałaś nockę....

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ycikfl69g.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2xzdvnpt0jll4.png

Odnośnik do komentarza

Gunia te małe pryszczyki na buźce to przez nasze hormony, to tzw trądzik niemowlęcy zniknie sam nic nie trzeba z tym robić :), na potówki proponuje mąke ziemniaczaną i krochmal, one pojawiają sie na ciałku ale na buzi raczej nie :)

Noc straszna ale zwalam to na skok rozwojowy i mam nadzieje że to minie :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

czesc mamusie... podczytuje was ale szczerze nawet nie mam chwili by odpoczac.. mamy kolki, ja juz nie karmie piersia od tygodnia:( odciagalam laktatorem 40 ml i 2x dziennie i sie skonczylo.. takze karmie bebilonem tym co w szpitalu dawali i od samego poczatku dokarmialam nim.. nie zbawie swiata mimo iz chcialabym bardzo karmic.. az pare dni mialam lzy w oczach ze sie tak podzialo... na kolke kupilismydiacol..stosuje juz 2 dzien zobaczymy i zamowilam te sab simplex, wczoraj bylismy na wizycie u lekarza maly bardzo db przybiera wazyl ze szpitala po wyjsciu 3140 a teraz po 5 tyg 4730g , za tydz mamy szczepienie wybralam to 6 w 1, i dr tez mowila o pneumokokach rota wirusach- czy wy tez szczepicie na to? na pneeumo zasczepimy natomiast rota?? nawet w srod znajomych nikt nie szczepil wiec sama nie wiem...noce sa rozne i dni tak samo albo spimy albo jest tragedia wiec w dzien jak maly spi to ja razem z nim bo niemoge normalni efunkcjonowac potem... Frojdel byc moze uratowalas mnie bo wykapalam go teraz o 17 zjadl 120ml mleka a teraz usypia...zobaczymy juz wszystkiego probuje co sie da i suszarke..i odkurzacz wyraznie lubie takiie dzwieki ale budzi sie po niecalej godzinie.. odnosnie tych kropelek czy ktoras stosowala ten diacol? czy po nim mozna miec zatwardzenia? chodzi o malucha... lekarz mowila wczoraj ze nie ma jakiejs strasznej tej kolki brzuch lekko wzdety...

Odnośnik do komentarza

i jeszcze pytanko do mamus ktore rodzily przez cc, nosze pas poporodowy bardzo dobrze sie czulam, polog w sensie odchodow juz po 2 tyg minal..teraz jest 5 tydz a ja nagle zaczynam odczuwac bole w brzuchu i krzyze mnie bola to normalne.. wizyte u gin mam w przyszlym tyg... a odnosnie pasa mialam zalecone noszenie 4 g dziennie przez lekarza ze szpitala a wczoraj przecholowalam chyba ponad 5 h nosilam bo zapomnialam go zdjac i wieczorem sie zaczelo wzielam paracetamol i przeszlo natomiast dzis juz nie nosilam bo zaczal bolec czy to sama aby przypadkkiem sobie nie zrobilam przez ten pas... ja odnosnie wagi juz mam swoja..sprzed ciazy .. czyli 10,5 kg zrzucone w ciagu 4-5 tyg.. skora jeszcze nie ta sama ale powoli juz wraca..calusy dla mam i dzieciaczkow,..

Odnośnik do komentarza

Chanel co do pasa nie pomogę bo mój lekarz mi odradzał jego noszenie. Co do bólu kręgosłupa to to normalne w ciąży był wygięty a teraz musi wszystko wrócić do normy. Ból brzucha no cóż nie wiem co to może być, podbrzusze może macica jeszcze się obkurcza, ale lepiej skonsultuj z lekarzem.

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Zniewolona, ja mam to samo z Małą, possie cycek kilka minut i śpi, potem jak się pozapinam i ubiorę, bo już jej dobudzić nie mogę to zaraz znów sie domaga jedzenia i tak w kółko, zamiast raz a porzadnie to jej karmienie rozwleka się na godzinę....
Sprawdzę Wasz sposób z karmieniem przed kąpielą tak, żeby głodna jeszcze nie była. Ja zauważylam, że od kiedy nalewamy do wanienki nieco mniej wody to mniej się drze. Na spacerze wczoraj też była spokojna, spała cały czas, więc wielka ulga, ale i tak stres nadal przed wyjściem. Słuchajcie, Wy na te spacery dzien w dzien chodzicie? Na ile czasu?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

chanel ja nie nosiłam pasa... dopiero myślałam teraz nad nim.. Ale nie wiem czy teraz jest sens..?? A co do szczepionek, to ja będę szczepiła 5 w 1 , a nad rota i pneumo też się zastanawiam...

wydra ja na spacery chodzę prawie codziennie. Generalnie trwają ok. 1,5 h z przerwą na karmienie.. No wczoraj byłyśmy 40 min bez karmienia...

Jak wygląda Wasze usypianie maluszka?? Bo u nas Amelka albo zasypia przy piersi, albo po noszeniu na rękach.. I wczoraj się nasłuchałam od teściowej, że powinna sama zasypiać w łóżeczku.. ale ona tam płacze o chwili i nie umie tak sama zasypiać.. Jak to jest u Was?? Czy Wasze maleństwa zasypiają same odłożone do łóżeczka???

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ycikfl69g.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2xzdvnpt0jll4.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
U nas problemów ze spacerkami nie ma zawsze wychodzimy po jedzeniu i w godzinach popołudniowych tj przed 17 najczęściej 2 h pozniej wracamy jemy i sie kąpiemy. Nie wychodzimy codziennie zależy jaka pogoda jak mega upały to wcale nie wychodzimy. Mala albo spi albo nie i sie patrzy ciekawie ale jeszcze nigdy mi sie nie zdarzyło aby płakała.
U nas kąpiel w 38 st i tak 15 cm wody bardzo lubi.
Tradzik tez miała i niczym nie smarowalismy
Do buzi teraz używam ziajki na zmianę z bambino smarowalismy emolientami (do kąpieli używamy +nivea szampon i plyn) ale mala miała jakaś dziwnie sucha skórę...
U nas z jedzeniem tez dziwnie raz dłużej raz krócej...
A zasypianie tylko w swoim łóżku najczęściej sama sie sobą zajmie i spi. Jednak ma takie wieczory szczególnie kiedy nie umie sie wyciszyc i sie wierci i marudzi ze smakiem w buzi to ma zamknięte oczy a za chwile jak 5 złotych i co chwile wypluwa smoka wowczas na cycka raz jeszcze i pozniej po odlozeniu do łóżeczka czasem chwile pokweka i sama zasypia. Nie nosimy i nie bujamy dziecka jak cos to glaskamy gdy kweka bo ona nie placze wiec nie wyciagamy jej z łóżeczka.

Szczepilismy we wtorek 5w1 plus rotawirus, pneumokoki troszkę później zrobimy. Mala płakała przy wklociach darla sie właściwie ale dostała cyca i sie uspokoiła i zasnela.

Chanel przykro ze z cyckiem ci sie nie udało :( ja zauważyłam ze mam teraz bardziej wodnisty pokarm ale tluszczyku w nim sporo wiec sie nie przejmuje jak sciagne.

Weronika waży 4kg i wszystko okey nawet oczko przestało jej tak często ropiec jest coraz ciekawsza chętnie patrzy na zabawki nad nią wiszace ma króliczka szmatke i nim potrafi sie bawic raczkami ugniata zgniata trzyma ten kroliczek tez lubi kiedy ma na głowie położony sama se go na oczka nakłada często.

My dzis na wieś na 10 dni jedziemy liczę na ładna pogodę teraz przetwory robie a tam zawsze ktoś mala sie zajmie w razie potrzeby :)

Miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, my po wizycie u pediatry - malutki w porządku tylko z buźką trochę muszę popracować, tzn, potówki mamy, trądzik niemowlęcy, suchą skórkę na czole i na uszkach początki skazy białkowej więc mniej białka muszę jeść, poza tym ja mam pas ale nie wiem gdzie w tej przeprowadzce go podziałam i nie noszę, ale i tak mieszczę się w spodnie sprzed ciąży i przeszczęśliwa jestem

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Chanel, ja też mam dylemat ze szczepionkami, chyba wezmę te 5 w 1, poradziłam sie znajomej pani pediatry (taka znajoma rodziny co na pewno dobrze zyczy, 30 lat praktyki lekarskiej) i ona mi napisała tak:
'Rotawirus do rozważenia i decyzji samodzielnej- nie zaszczepione dziecko może mieć goraczkę, biegunkę, jest dość zakaźna, łatwo się przenosi ale ja bym swojego dziecka nie zaszczepiła, bo to dodatkowa immunizacja, a choroba niegroźna.Pneumokoki nie bo dobrze się leczą i mało jest choroby tzw inwazyjnej. Meningokoki tak ale to trochę później.'
więc ja jej posłucham, na rotawirus nie zaszczepię, na pneumokoki też raczej nie a na meningokoki tak.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Ja szczepie 5w1, pneumokoki i rotawirusy także - dlaczego? A więc 5w1 świetnie sie sprawdziło u naszego starszego syna, dzięki szczepionce na rotawirusy będąc z Tymkiem w szpitalu na laparoskopi udało nam sie uniknąć dłuższego pobytu z powodu rotawirusa, który panował na oddziale (bo mamusie sie nie przyznała że jej dziecko jest chore w dniu przyjęcia na oddział - w taki oto sposób zakaziła cały oddział dziecięcy) - Tymon jako jedyny nie zachorował. Co do pneumokoków to mam je darmowe (z racji wcześniactwa), Tymona także zaszczepiłam i mój pierworodny jako 2 latek ani razu nie był chory :) Meningokoki również zaliczymy jak Tymuś będzie szedł do przedszkola :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Cześć :) Mam nadzieję, że pozwolicie się przyłączyć nowej osobie do forum. Jestem mamą 6 tygodniowego chłopczyka, to moje pierwsze dziecko. Synek urodził się przez cc, ważył 3180 g.
Też jestem w temacie szczepień, wybieramy się w przyszłym tygodniu. Będę szczepić na pneumokoki i rota, a co do pozostałych to waham się pomiędzy skojarzonymi i pojedyńczymi. Ostatnio jestem bardziej za tymi starego typu. Bardzo dużo czytałam o szczepieniach ich negatywnych czasem skutkach (NOP) i boję się żeby nie zaszkodzić dzidzi.
Chciałam więcej popisać ale mały się budzi :) do sklikania

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Frojdel, Ulla, no właśnie, ale to co sie u jednego dziecka sprawdzi niekoniecznie musi u innego, reakcje poszczepienne mogą być tragiczne w skutkach, oczywiście ja nie jestem lekarzem i dlatego wolałam poradzic się lekarzy, którzy szczerze mi powiedzą, jak postąpiliby w wypadku własnych dzieci. No ale każda z nas ma jakiś własy pogląd na te sprawę.

Ja wczoraj miałam straszny dzień z Małą, płakała niemal non stop i nie dawała się odłozyć do łożeczka, łącznie w ciągu dnia spała może z 3 h a tak to ryk non stop. Zasnęła w końcu koło północy i ja też, ze strasznym bólem głowy i już na maksa sfustrowana i z myślą, że ja sie nie nadaję na matkę. Mam nadzieję, ze dzisiaj będzie lepiej, na razie śpi.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra karmisz piersią?? Może coś w Twojej diecie Zosi nie pasuje, boli ją brzuszek, ma kolki i stąd to jej samopoczucie?? Wiem że używasz innych kropelek niż Sab Simplex, spróbuj je kupić może pomogą. Poproś męża niech weźmie wolne żebyś odpoczęła bo nabawisz się baby bluesa - trzymaj się kochana.

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

POLECAM!!!!!
Produkty zalecane mamie karmiącej:

OWOCE: jabłka (najlepiej obrane), rozcieńczony sok z czarnej jagody i aronii, kisiele i kompoty domowe (np. z suszonych śliwek);

PIECZYWO: wszystkie gatunki pieczywa ciemnego i jasnego;

PRODUKTY ZBOŻOWE: wszelkie kasze, ryż, makarony (po wykluczeniu alergii na jajka, w ograniczonych ilościach);

MIĘSO I WĘDLINY: drób (indyk, kurczak), królik, wieprzowina chuda, dziczyzna, mięso spożywać tylko gotowane lub duszone;

RYBY I JAJKA: ryby najlepiej gotowane raz w tygodniu, jajka gotowane – 1-2 razy w tygodniu, 1 jajko kurze zamiennie to 5 jajek przepiórczych;

PRODUKTY MLECZNE: mleko i jogurty w tym owocowe, kefiry, maślanka, żółty i biały ser;

WARZYWA: ziemniaki, marchew, buraki, pietruszka, seler, szpinak, brokuły, szczaw, koperek, sałata, cykoria, kapusta pekińska, ogórki, soja – uważać przy skazie białkowej;

TŁUSZCZE: oleje – szczególnie oliwa z pierwszego tłoczenia na zimno jako dodatek do sałatek, masło;

PRZYPRAWY I DODATKI; sól, majeranek, kminek, koperek, anyż, natka pietruszki, cukier.

Produkty, których mama karmiąca powinna unikać:

OWOCE: cytrusy (głównie pomarańcze), pestkowce (śliwki, morele, wiśnie, czereśnie), truskawki, maliny, jagody, poziomki, kiwi;

PIECZYWO: wszystkie zboża prócz ryżu i kukurydzy trzeba wyeliminować w przypadku uczulenia na gluten i celiaklii;

PRODUKTY ZBOŻOWE: wszystkie zboża prócz ryżu i kukurydzy trzeba wyeliminować w przypadku uczulenia na gluten i celiaklii;

MIĘSO I WĘDLINY: wyeliminować w przypadku uczulenia na białka krowie;

cielęcina, wołowina, baranina, zupy gotowane na kościach, podroby (parówki, pasztety, konserwy);

RYBY I JAJKA: wędzone, smażone i marynowane, „owoce morza”;

PRODUKTY MLECZNE: wyeliminować w przypadku uczulenia na białka krowie:

mleko w czystej postaci, sery pleśniowe, śmietana;

WARZYWA: kapusta, kalafior, groch, bób, fasola, cebula, czosnek (ponadto cebula i czosnek zmieniają smak mleka), nowalijki, kukurydza z puszki, papryka, chrzan;

TŁUSZCZE: smalec;

PRZYPRAWY I DODATKI: ostre przyprawy: papryka, chili, pieprz, kurkuma; aspartam, benzoesan sodu, wzmacniacze smaku, musztarda, chrzan, ketchup, ocet, orzechy, kakao, czekolada, kawa i mocna herbata parzona ponad 5 minut.

W komponowaniu diety istotne są:

zjadanie posiłków częściej w mniejsszych porcjach – zalecana ilość posiłków to 5 dziennie
przyjmowanie 2,5 – 3 litrów płynów dziennie,
10-15 minut przed karmieniem warto wypić do szklanki płynu.
Prawidłowa piramida żywieniowa obejmuje:

5 porcji produktów zbożowych (pieczywo najlepiej ciemne, bogate w błonnik pokarmowy)

4 porcje warzyw (świeżych lub przetworzonych)

3 porcje świeżych owoców

3 szklanki mleka lub 3 porcje produktów mlecznych dostarczające optymalną ilość wapnia i białka

1 porcję ryby, drobiu lub mięsa

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Frojdel, fajna rozpiska, ja ciągle sprawdzam co mi wolno zjeść a co nie. Dość ostrożnie jem, wiec nie wiem, co mogłoby jej szkodzić :-( Ale tez nie wiem, czy to może nie jest tak, że ona czasem ma taki nastrój, np dzisiaj świetnie spała w nocy i potem do 11.30, i teraz śpi od 13.30 a jest już 16.30! Normalnie nie mogę uwierzyć po tym koszmarze, co wczoraj mieliśmy. Może ona ma czasem lepsze i gorsze dni.
Mąż miał wolne jak urodziłam, 1.5 tygodnia, teraz musi trochę popracować bo sie w pracy z ważnym projektem dla niego wstrzymali...Ja jakos dam radę psychicznie, bardzo pomaga mi świadomość, że nie ja jedna moge się troche smutno czuć w tej nowej sytuacji i że to normalne zjawisko. To mnie trzyma w pionie, bo wiem, że 90% to głupie hormony :-)

Ostatnio chodzi za mną fasolka szparagowa i widziałam, że juz jest w sklepach, ale boję się to jeść, Wy jecie fasolke szparagową?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...