Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Frojdel, dzięki za słowo pocieszenia, dziś nadal w dwupaku...nic nie zapowiada zmiany.

Gunia, ja właśnie o brzuchu rozmawiałam ostatnio z koleżanką, która rodziła w grudniu i ona mówiła, że pierwsze 2 miesiące to taki jest flak wiszący ale potem powinien się troche poprawić samoistnie i obkurczyć, w miarę obkurczania macicy. Potem pewnie masaze i ćwiczenia mogą pomóc, choć nie wiem, czy po ciaży w ogóle brzuch może wyglądać jak przed ciążą? To pewnie też zależy od kondycji skóry i wieku. Ja na szczęście nie nabawiłam się rozstępów (ale jak niebawem nie urodzę to nie wiem...) ale mam ponad 30 lat i skóra juz nie taka elastyczna, więc jestem gotowa na wszystko. Myślę, że nie powinnaś się jeszcze przejmować brzuszkiem, za kilka miesięcy się na pewno znormalizuje...

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny mam pytanko do mam ktore urodziły przez cc m.in. frojdel... czy wasza blizna po cc jest taka podskóra gruba, ma takie zgrubienia??tak to ma sie goic?? czy juz zaczynaja sie zrosty??i jak pielegnujecie ta rane?? czy stosujecie juz jakies kremy? jakie? i po jakim czasie mozna wg je stosowac...
a co do karmienia.. ja mam malo nadal pokarmu:( co mnie martwi..pobudzam laktatorem ale ale tez dokarmiam butelka koniec konca maly nie chce ssac piersi troche na sile go zmuszam w nocy jak spi ale jakos nie mam serca.. i konczy sie na butli.. nie wiem niby z brodawkami ok.,ale jemu sie nie chce.. moze dlatego ze mam malo tego pokarmu i mu nie leci taka ilosc a z butelki to nie musi sie duzo nameczyc:)... ale hm jednak wolalbym zeby ta piers ssal... macie jakies sposoby zeby jeszcze podpowiedziec??

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny Gratuluję tym które urodziły. 21 go czerwca o 8.20 na świat przyszedł Mateuszek o wadze 3.7 kg przez cesarskie cięcie. Ogólnie było ok ale okazało się że mam gorączkę podc
zas porodu wiec nie mogłam dostać znieczulenia a po 14 godzinach i skurczach od początku co 3min czułam że muszę przec a rozwarcie miałam tylko na 5cm. Zdecydowali na uśpienie i cesarke. Teraz w dalszym ciągu leżę na intensywnej terapii bo mam zapalenie płuc ale powoli jest lepiej a Mateusz jest tak cudowny że był wart każdej chwili tych cierpień.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Zniewolona gratuluję jeszcze raz kochana i dużo zdrówka życzę :)

chanel85
hej dziewczyny mam pytanko do mam ktore urodziły przez cc m.in. frojdel... czy wasza blizna po cc jest taka podskóra gruba, ma takie zgrubienia??tak to ma sie goic?? czy juz zaczynaja sie zrosty??i jak pielegnujecie ta rane?? czy stosujecie juz jakies kremy? jakie? i po jakim czasie mozna wg je stosowac...
a co do karmienia.. ja mam malo nadal pokarmu:( co mnie martwi..pobudzam laktatorem ale ale tez dokarmiam butelka koniec konca maly nie chce ssac piersi troche na sile go zmuszam w nocy jak spi ale jakos nie mam serca.. i konczy sie na butli.. nie wiem niby z brodawkami ok.,ale jemu sie nie chce.. moze dlatego ze mam malo tego pokarmu i mu nie leci taka ilosc a z butelki to nie musi sie duzo nameczyc:)... ale hm jednak wolalbym zeby ta piers ssal... macie jakies sposoby zeby jeszcze podpowiedziec??

Co do rany to jest zgrubiała bo się goi, jak już sie wygoi nie bedzie taka gruba, co do zrostów zaczną sie robić bardzo szybko i polecam na nie plastry silikonowe SUTRICON http://www.sutricon.pl/ - można stosować odrazu po ściągnięciu szwów :)

Co do karmienia - spróbuj kompot jabłkowy, herbatkę z kopru włoskiego, dużo pij :), a jakiego laktatora używasz?? Ręczny nie da rady - koleżanka tak próbowała i nie udało jej sie przy pierwszej ciąży, teraz stwierdziła że się nie podda i kupiła elektryczny z medeli. Natomiast ja będąc w szpitalu 4 dni nie jedząc tylko pijąc i nie mając kontaktu z dzieckiem (tzn bez przystawiania bo mały był w inkubatorze bez możliwości wyciągnięcia) używałam laktatora z medeli mini electric i tylko laktatorem rozkręciłam laktację do 50 ml z dwóch cycków, a gdy Tytusa wyciągnęli z inkubatora to co 3 godziny gdy miał być karmiony więc wtedy przystawiałam go i mały wcinał 10 - 20 ml i zasypiał, a resztę odciągałam i tak doszło do 100-130ml z jednego cycka. Spróbuj przystawiać, niech chociaż trochę possie - nawet delikatnie, później oddciągaj obie piersi i młodego dokarmiaj mlekiem z butelki swoim, a jak będzie za mało to mlekiem modyfikowanym. Też ewentualnie jeżeli nie chcesz żeby młody miał lekko tzn żeby pił ze zwykłego smoczka który rozleniwia, to kup smoczek z Medeli Calme http://www.pippin.pl/pl_PL/p/Medela-smoczek-Calma-odbior-W-wa-Wola%2C-wysylka/447

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

dziekuje.:)Frojdel.laktator mam z medeli ten mini wlasnie... i tym odciagam, w nocy jak spi to go sie staram chociaz zeby sie zawiesil na tej piersi ale to tez bywa problem...butelke mam z tomee t. on wogole mam wrazenie ze jakos tak lapczywie je az slychac takie hełpki... a potem potrafi mi ulac czasem mam wrazenie ze wszystko to co zjadl... bylam go wazyc to na tydzien 14ogram przybyl.. powinien 200 ale pielegniarka twierdzi ze jak taqki niejadek a zarazem lapczywie i taka pogoda żar z nieba to spokojnie, w poniedzialek tez go ide zwazyc zobaczymy...

Odnośnik do komentarza

Chanel ja też mam taka zgrubiała na razie, ale jeszcze szwy wewnętrzne (rozpuszczalne) się nie rozpuściły wiec ona ma prawo być tak jakby zgrubiałą ale tylko w miejscu cięcia - tzn jak dotykam to wiem gdzie mam cięte bo czuje pod palcami taki pasek zgrubiały- cieńki jak szew.

Co do łapczywości, to u mnie jest to samo tzn Tytus, bardzo łapczywie je ale tylko w momencie gdy piersi sie napełniają - tzn tak przełyka, za dużo i lekko z piersi w tedy leci i mały wtedy tak głośno przełyka. Bardzo dużo i często ulewa, ale lekarz powiedział że nic sie nie dzieje bo po prostu zjada za dużo, więcej niż brzuszek przyjmie i niestety chwile to potrwa zanim nie nauczy sie odchylać głowę gdy czuje sytość. U nas nie ma problemu z przybieraniem w tydzień młody przybrał 300g i w czwartek znów idziemy sie zważyć - od wyjścia ze szpitala młody przybrał w sumie 540g i waży już 3100g :D

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Emaran to super że Ania tak kocha siostrzyczkę, u nas straszna zazdrość i Tymon nie radzi sobie z emocjami i okazuje je poprzez złość - rzuca w nas zabawkami i bije nas, dobrze że w stosunku do brata jest w porządku, całuje go, głaszcze, czasami złapie za rączkę czy nóżkę mocniej ale wtedy mówimy że Tytus jest malutki i musi być delikatny bo ma małe rączki i nóżki.

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Na razie nic :-) Już mnie to bawić zaczyna, jestem na szarym końcu! dzieki Bogu, że zadna z Was jakichś strasznych porodowych historii nie opowiadała, bo juz w ogóle bym od tego oczekiwania z taką świadomością sfiksowała...
Jutro przejdę się na KTG i pogadam z położną. Może będę wiedziała, na czym stoję, czy będziemy wywoływać czy jak.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy któraś z Was daje dziecku smoczek?? Tytus ostatnio ma taką potrzebę ssania że dzisiaj już dostał smoczek bo cały czas chce siedzieć z cyckiem w buzi, naje sie szybko, przysypia przy odbiciu ale gdy tylko go odłożę to ryczy wkłada rączki do buzi, ssie je bardzo mocno i płacze, jak tylko wezmę na ręce odrazu szuka cycka i ssie mi koszulkę, Teraz jak tylko sobie poje i odbije dostaje smoka i ładnie śpi. Przy Tymonie mieliśmy to samo tylko odrazu w szpitalu dali mu smoka bo tak bardzo chciał cały czas ssać a Tytus musiał doczekać swojego terminu porodu żeby także tak bardzo chcieć ssać.
Mam trochę żal bo nie chciałam dawać u smoka, bo wiem jak później będzie ciężko mu zrezygnować z niego (Tymon 3 dni płakał, jak mu smoka zabrałam), ale wole żeby teraz był spokojny i spał niż żeby sie męczył.

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

FROJDEL ja daje malemu smoka..nie wiem jak bedzie potem z odrzuceniem ale zauwazylam ze jak zasnie to sam go wypluwa, twoj tez tak ma?? tez w szpitalu polozna dala mu smoka hm moze tak robia i potem ma sie problem z tym karmieniem i wg.. a ja zauwazylam ze mam mniej pokarmu niz mialam:( i sie zastanawiam czy da sie to jeszcze odbudowac..czy juz sie trzeba pogodzic z tym ze zaraz moze byc koniec...

Odnośnik do komentarza

Chanel przy Tymku dały w szpitalu mu smoka bo jak zjadł płakał i chciał coś ssać - to jest u dzieci bardzo silny odruch ssania i dla uspokojenia dają dziecku smoka - bardzo dobrze że mają taki silny odruch bo wtedy bardzo ładnie pobudzają laktację - Tymek mi przez to zmasakrował cycka w jeden dzień i laktację miałam bardzo fajną, teraz młody również wisiał by na cycku cały czas ale to nie jest dobre dla cycków, dla niego i dla nas bo służymy jako smoczek. Ja dałam smoka i młody jak zaśnie to smoka wypluje, ale ssie bardzo mocno i dzięki niemu zasypia i się uspakaja.
Co do laktacji skąd wiesz ze mas zmniejszą - po odciągnięciu to zauważyłaś?? Laktacja dopasowuje sie do potrzeb dziecka, tzn cycki produkują tyle ile maluszek je.

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Zniewolona, u mnie nic! Zaraz jadę na KTG, mam nadzieję, że trafię na swoja lekarkę i podpytam, czy coś robimy, bo ja juz zaraz tu zakwitnę, ostatnie 2 tygodnie to najdłuższe 2 tygodnie mojego życia a jak Mała ma swoją wieczorną fazę na brykanie (koło północy regularnie robi aerobik) to mi oczy z orbit wyłazą bo ona juz tak mocno kopie...

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie czerwcóweczki, nie wiem jak sytuacja, bo nie śledzę na bieżąco. Zaczynałam z Wami wątek, ale niestety opuściłam go, bo straciłam dzieciątko. A w minioną sobotę zrobiłam test, który potwierdził moje przypuszczenia - jestem w ciąży. W miesiącu, w którym miało przyjść na świat nasze dziecko, powstało nowe życie :D

Życzę zdrówka i wszystkiego najlepszego Wam i Waszym Dzieciaczkom :*

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

No wiec byłam na zapisie i niefajne jest tetno Małej, bo ponoc ona ma juz tak mało miejsca i tak nisko jest ze to wpływa na jej 'dobrostan' i między innymi tętno. Połozna myślała, ze mnie juz moze dzisiaj do szpitala wyślą. Lekarka jednak kazała sie zgłosic w środę jak ona będzie miała dyżur całodzienny wiec pojedziemy z mężem rano w srodę po prostu i z wszystkimi torbami bo moze mnie tam już położą i zostawią. W sumie nawet bym chciała bo byłabym bardziej monitorowana a to mnie to trochę uspokoiłoby, bo teraz to trochę jestem zestresowana tą całą sytuacją.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

asiula84
Witajcie czerwcóweczki, nie wiem jak sytuacja, bo nie śledzę na bieżąco. Zaczynałam z Wami wątek, ale niestety opuściłam go, bo straciłam dzieciątko. A w minioną sobotę zrobiłam test, który potwierdził moje przypuszczenia - jestem w ciąży. W miesiącu, w którym miało przyjść na świat nasze dziecko, powstało nowe życie :D

Życzę zdrówka i wszystkiego najlepszego Wam i Waszym Dzieciaczkom :*

Asiula...gratulacje! Może to nie zbieg okoliczności, tylko jakiś znak :-) Teraz na pewno wszystko się ułoży, trzymamy kciuki!

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny - witam po długiej nieobecności ale trzeba jakoś dojść do siebie - nie jestem w stanie doczytać wszystkiego ale Asiulka widzę że pozytywny test to więc trzymamy kciuki.
My w domku radzimy sobie nawet nawet, bo Wiktor to bardzo spokojne niemowlę. Braciszek bardzo się dobrze opiekuje młodszym. Ogólnie na razie tyle bo padam na pysk a za chwilę karminie pewnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)))

Jestem w końcu szczęśliwą mamą.
Izabela urodziła się 19 czerwca o 21:40, 11 dni po terminie.WAŻYŁA 3200, długość 54 cm.Jest śliczna i bardzo grzeczna. Jak się naje to potrafi spać 4 h non stop :)
Porodu leprzego też nie mogłam sobie wymarzyć, bardzo szybki i bez nacięcia, ze znieczuleniem zo.
Czuje się naprawdę dobrze.

Pozdrawiam wszystkie mamusie, a tym które czekają jeszcze na swoje dzieci życzę dużo cierpliwości.

http://www.suwaczek.pl/cache/d54745708f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b0c2e41904.png
http://www.suwaczki.com/tickers/i81xegz2aed4m683.png

Odnośnik do komentarza

wydra
asiula84
Witajcie czerwcóweczki, nie wiem jak sytuacja, bo nie śledzę na bieżąco. Zaczynałam z Wami wątek, ale niestety opuściłam go, bo straciłam dzieciątko. A w minioną sobotę zrobiłam test, który potwierdził moje przypuszczenia - jestem w ciąży. W miesiącu, w którym miało przyjść na świat nasze dziecko, powstało nowe życie :D

Życzę zdrówka i wszystkiego najlepszego Wam i Waszym Dzieciaczkom :*

Asiula...gratulacje! Może to nie zbieg okoliczności, tylko jakiś znak :-) Teraz na pewno wszystko się ułoży, trzymamy kciuki!

Właśnie tak to traktuję - nie jako zbieg okoliczności tylko pomoc od naszego Aniołka, bo w czerwcu był pierwszy cykl, kiedy zaczęliśmy nasze starania i za pierwszym razem wyszło... :)

Trzymam mocno kciuki za wszystkie mamusie jeszcze oczekujące na rozwiązanie i te już z dzieciątkami w ramionach - oby i jednym i drugim wszystko układało się pomyślnie i bez problemów. I jednocześnie proszę o kilka pozytywnych fluidów w moją stronę :) Pozdrawiam serdecznie :*

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Aneta gratulację :), dużo spokoju i cierpliwości życzę :)
Asiulek oto fluidki dla Ciebie mi już nie będą potrzebne (po zszyciu mięśni brzucha chirurg nie pozwoli na ciąże), choć nie powiem jak Tytusek sie pojawił ja mogłabym znów być w ciąży - och dzieci to coś najcudowniejszego - życzę dużo szczęścia, książkowej ciąży i cudownego maluszka, a oto fluidki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&.....................

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Ja już psychicznie siadam, bo u mnie nic się nie dzieje, szyjka macicy długa, rozwarcie od 3 tygodni jest takie samo- 1 palec. Nic się nie szykuje nawet. Próbuję jakoś sama to pobudzić, chodzenie po schodach i te wszystkie inne ale nic nie działa.

W niedzielę mam iść do szpitala na indukcję, jeśli nic się nie zdarzy ale jeśli mam taką długą szyjkę macicy to pewnie się nie zdarzy... :( Ja już jestem u kresu cierpliwości, mam wrażenie, że jestem w 20 miesiącu ciąży, i jeszcze Wy wszystkie już urodziłyście a ja zostałam jak taka jedna :(

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra spokojnie, ja gdyby nie cesarka i to wszystko co sie podziało urodziłabym dopiero(a raczej zaczęła rodzić) 2 lipca - termin wg owulacji a ja wiem dokładnie kiedy ona była i przy Tymku było tak samo (wg terminu OM urodziłam w 41tc i 2 dniu, a wg owulacji idealnie w terminie).
Jakiej długości miałaś cykle?? Może termin masz źle obliczony, gdybyś wiedziała kiedy miałaś owulację byłabyś spokojniejsza :) Uważaj na siebie i nie denerwuj się!!

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...