Skocz do zawartości
Forum

Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny :-) dawno się nie udzielałam ale stałe śledzilam Wasze posty. Na początku gorąco gratuluję wszystkim przyszłym I świeżym mamusiom.
Pisze w sprawie toksoplazmozy. Czy któraś z was badała się i/lub leczyła pod katem tej choroby? Otóż moja p. Dr zaleciła mi wykonanie badania pod tym kątem w związku z moimi macierzyńskimi planami (całe szczęście nie po fakcie). Chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was spotkała sie z tym wirusem/pasożytem (cokolwiek to jest).
Za wszystkie odpowiedzi będę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam :*

Odnośnik do komentarza

Lucyna wyniki badań wykazały "choruje" na toksoplazmoze. Moja p. Dr zaleciła trzymiesieczne leczenie. Czy Ty też byłaś leczona z tego? Teraz ma dodatek mam tak wysoki poziom prolaktyny jak kobieta w 3 trymestrze ciąży, piersi bolą mnie przokropnie a cykle mam coraz dłuższe i coraz skapsze miesiączki. Jutro robie badania na tarczycy i jadę do mojej p. Dr. Jestem trochę załamana swoim stanem zdrowia. Mam dopiero 24 lata to co będzie po 30? Jak zajde w ciążę (wysoki poziom prolaktyny to naturalna antykoncepcja) i jak poradzę sobie z maleństwem skoro wciąż mam problemy ze zdrowiem:-( ? Czy któraś z Was też miała podobne problemy?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Tak tu się jakoś cicho zrobiło... piszę do Was w imieniu koleżanki. Ostatnio rozmawiałyśmy, dziewczyna jest kilka dni przed spodziewaną @ ale rownie intensywnie się stara o dziecko. Od kilku dni ma mdłości zwłaszcza rano, ale tez od kilku dni częściej biega do wc na tzw dwójeczkę i z tym, że ma albo luźne stolce, albo lekkie zatwardzenie, co jest dziwne bo bardzo dużo pije za dnia napojów - woda, herbaty i nigdy takich ekscesów nie miała. Dziewczyna stara się nie doszukiwać u siebie objawów, w smaku jej się nic nie zmieniło, zmian w ciele też żadnych nie widzi. Czy któraś z Was Drogie Panie miała tak, że nie zauważyła różnicy i nie czuła, że to już? Bo wiele z Was pisało, że po prostu wiedziałyście, a Ona tego nie czuje... Dodatkowo ostatnio w dni płodne brała antybiotyk na jakieś zapalenie gardła, czy czegoś tam i mówi, że nie wie już co myśleć... pomyślałam, że zapytam tutaj, by może jej coś powoedziec? Testów robić nie chce, woli czekac na termin spodziewanej @. Osobiście uważam, że te mdłości to po antybiotyku, chociaż nie bierze już go z dobre 10 dni... co myślicie?

Odnośnik do komentarza

I mdłości i problemy trawienne mogą być spowodowane antybiotykiem, u mnie pierwsze objawy pojawiły się w 5-6 tygodniu, jakoś tak słabo się czułam i lekko mnie mdlilo więc nie sądzę by 10 dni po zapłodnieniu już się pojawiły u niej tego typu objawy. Może zrobic test z krwi, wynik tego samego dnia, koszt coś koło 25 zł i 100% już tydzień po zapłodnieniu.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

MadziaK83 ale dziewczyna jest jakos 3 dni przed miesiaczka. Inne panie odczuwaly mdlosci juz tydzien przed miesiaczka i w ciazy byly.. jak to mozliwe?
Namawialam ja na bete, ale nie chce zrobic, woli zaczekac. Ja osobiscie uwazam ze to tez efekt brania antybiotyku, choc brala go juz ok 2 tygodni temu...
Moze ktos jeszcze sie wypowie? Moze ktoras z Was miala podobna sytuacje?

Odnośnik do komentarza

Karla to stanowczo za wcześnie na mdłości ciążowe. Najpewniej antybiotyk wybił dobre bakterie stąd niestrawności młodsi i rozwolnienia. Ja tak mam po każdym antybiotyku mimo brania osłon :/
U nas powoli do przodu. Po kolejnej wizycie mój partner ma twraz 2 miesięczna kurację: koenzym q10 selen cynk Wit e zioła maca. Po miesiącu mamy wprowadzić Trybulus na poprawę testosteronu. Ehhh czekamy dalej. Po 2 miesiącach znowu badanie krwi badanie nasienia i znów wizyta.
Ostatnio temat ciąży i dziecka jest i nas tematem tabu. Ja jakoś się zablokowałam.

Odnośnik do komentarza

Martina83 tak tez myslalam. Wczoraj rozmawialysmy, powiedzialam jej zeby ochlonela, choc wiem jakie to trudne. Ale powiedziala ze "poszla po rozum do glowy" i juz bez spinania sie czeka na miesiaczke i zacznie potem dzialania na nowo :)

Temat tabu mowisz? Kurcze, nie dobrze jak sie tak blokujesz :( Domyslam sie, jakie to trudne dla Ciebie a zwlaszcza dla Twojego partnera, jednak jestescie w tym razem i razem musicie to pokonac. Bedzie dobrze Kochana, kuracja na pewno pomoze! :*

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a tak z innej beczki - wiem, jestem juz na tyle "stara" by to wiedziec, ale powiedzcie mi jak Wy zaczynacie liczyc cykl? Mam 27 dzirn cyklu, popoludniu poczulam standardowy bol podbrzusza na miesiaczke (znam te bole, strasznie ciezko co miesiac znosze TE dni :( ) Dwie godzinki pozniej na wkladce pojawily sie doslownie dwie, malenkie blado brazowe plamki. Klasyka gatunku, ale czy juz to liczyc jako pierwszy dzien cyklu, czy czekac do jutra na prawdziwe plamienie i dopiero od jutra liczyc? Caly czas brzusio boli i wiem ze lada chwila zacznie sie "lac" ale nie wien czy te dwie prawie niewidoczne plamki liczyc juz jako miesiaczke? W sumie dopiero teraz zaczelam sie nad tym zastanawiac.

Co do kolezanki, dam znac. Ona tez jakos zaraz powinna dostac, chociaz licze ze juz nie dostanie i bede mogla jej gratulowac :D

Odnośnik do komentarza

Hej. Jestem nowa i potrzebuje porady. W sobotę powinnam dostac okres. Pierwszy raz od dłuższego czasu nie nadszedł. Staramy sie z mezem o dziecko juz ponad dobry rok. Strasznie boli mnie brzuch, piersi bolaly tylko w sobotę, teraz sa ciężkie i obrzmiale, czuje ciagniecie w jajnikach i mam wahania temp raz mi zimno raz gorąco. W czwartek wracałam z pracy i bylo mi niedobrze.... Ciagle czuje jakbym miala za moment dostac @, biegam do toalety a tam nic. Testu nie robiłam jeszcze, mąż twierdzi ze mam poczekac do czwartku i wtedy zrobić ( raz wyszedł mi fałszywie dodatni i niestety ciężko to przezylam). Śluz przezroczysty, ciągnący... Co sadzicie?

Odnośnik do komentarza

Witam :)
U mnie w ciąży właściwie kompletny brak jakichkolwiek objawów, brak miesiączki ale odstawiłam anty więc uznałam to za normalną rzecz, na dodatek nie zabezpieczaliśmy się w takie dni, że teoretycznie nie powinno nic z nich wyjść więc ciąża była ostatnią rzeczą jaka przychodziła mi do głowy. Około 6 tygodnia pojawił się pierwszy i do tej pory właściwie jedyny objaw, przestałam tolerować nabiał. Każdorazowe zjedzenie jogurtu, czegoś ze śmietaną, loda itp kończyło się okropnym bólem brzucha i biegunką. Kiedy to nie przechodziło stwierdziłam, że dla świętego spokoju zrobię betę, poziom wysoki, szybka wizyta u gina i było już serduszko :). Także zero mdłości, zero wrażliwości na zapachy, zero wzmożonej senności i męczliwości i pewnie gdyby nie to że brzuch już ma pokaźne rozmiary mogłabym nadal myśleć że w ciąży nie jestem :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Ja mdłości nie miałam, ale byłam strasznie zmęczona, zaczęło mnie odrzucać od alkoholu (od samego zapachu radlera - myślałam, że jest zepsuty) i papierosów, ale też nie mogłam znieść zapachu pieczonego kurczaka :D Zaczęło się tak jakiś dobry tydzień przed spodziewaną meisiączką. Teraz staramy się o drugie, ciekawa jestem, czy pójdzie tak samo.
Miałyście te same objawy przy każdej ciąży?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...