Skocz do zawartości
Forum

Mamuski 81! zgłaszać się!


majeczka

Rekomendowane odpowiedzi

mężuś wrócił z pracy ok 6:30 i położyłam się wraz z Nim i tak pospałam do ok 11 :36_1_11: odespałam nocke::):teraz skurczy zero,ale miałam małego stracha w nocy, szczególnie, że byłam sama!!chyba to był przedsmak zbliżającego sie porodu:Padnięty:
sama sie sobie dziwię, że nie spanikowałam!!ze stoickim spokojem chodziłam po domu, żeby skurcze już ucichły, niebo o tej godzinie pięknie wyglądało, było czerwone:36_1_11:
potem wkitowałam się do wanny i pragnęłam już tam zasnąć, tak było miło i cieplutko:Oczko::Oczko:
mam nadzieję, że jak sie na serio zacznie tez będę taka opanowana:Oczko::Oczko:

tinka trzymam kciuki za Hanię, żeby wszystko było ok.
maka ale miałaś śniadanko:36_1_11::36_1_11: mężuś przemyślał.
ale data urodził to niezła!!mój siostrzeniec urodził sie 2 listopada, bo szwagierka zacisnęła nogi i powiedziała, że 1 to ona nie będzie rodzic!!i sie udało::):::):

dziewczyny mam niesmaczne pytanko:czy przed porodem robiłyście sobie lewatywę??

i dziękuję anya za troskę i pamięć!!:Kiss of love::Kiss of love:

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Marzycielka ja miałam lewatywę, ale cesarka była planowana, więc lewatywa musiała być. A tak na serio, to nie jest to takie złe. Myślałam, że będzie gorzej i bałam się lewatywy, jak nie wiem. Teraz nawet sobie nie wyobrażam, żeby zrobić kupkę, jak się ma zeszyty brzuch i człowiek ledwo łazi:/

Odnośnik do komentarza

marzycielka

i dziękuję anya za troskę i pamięć!!:Kiss of love::Kiss of love:

Marzycielko nie ma za co; trzymaj się kochana i mam nadzieję, że już lada chwila utulisz swoje maleństwo w ramionach :Całus:

Maka
Anya co takiego ciekawego czytałaś??


Maka
a czytałam sobie to:
empik.com - Grobowiec - Kate Mosse- 35.99zł

a jak Twój nastrój? Lepszy? och te chłopy-nabroją a potem starają się ugłaskać :Oczko: a niech się jeszcze postara :Śmiech:

Tinka i jak u lekarza? Wszystko w porządku? Daj znać.

Patrycja
dżinsy-a raczej Emilka w dżinsach wygląda szałowo!!!!! Niezła lacha :Oczko:

Nikula powodzenia z wynikami!!!!!

Marzycielka
lewatywę miałam w szpitalu. Nic strasznego; nie martw sie i zrób dla świętego spokoju :D

Jaga halooooo!!!! Gdzie jesteś? :Śmiech:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

tinka_20
Patrycjo ja juz podaje od 4 miesiaca deserki i obiadki ze sloiczka, no i cycus. no nic potem sie odezwe jak wroce od lekarza.


E to niezle:)
Emilia w wieku Hani probowala dopiero marcheweczke lub ziemniaczki z kukurydza-na czwarty miesiac;my wprowadzilismy rowno z dniem ukonczenia 6 miesiaca
a jedzenie na szosty m-c zaczela gdzies tak jesc od siodmego
a tak na powaznie zaczela sie chyba interesowac jedzenie niecycowym jak dobrze pamietam od 9 m-ca
a od jakiegos moze tyg.je cale obiadkowe sloiczki-mamusia i tatus dumni:wink:

marzycielka

dziewczyny mam niesmaczne pytanko:czy przed porodem robiłyście sobie lewatywę??


cale szzcescie w Szwecji nie stosuje sie takich drastycznych tortur,jedynie na zyczenie rodzacej
ja kiedys mialam robiona jak bylam w szpitalu na podejrzenie wyrostka-podziekowac za to wrrr

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

snupy3
I ja się dołączam do rocznika jeśli można.Moja córa ma 3 latka.
Fajnie by było gdyby mnie ktoś oświecił jak zamieścić na stałe suwaczka,
na PW.Ostatnio próbowałam ściągać ze smyków ale coś mi nie wyszło...


Witaj Snupy:usmiech:

tu instrukcja dodawania suwaczka
http://parenting.pl/rady-i-porady/188-wideo-ustawianie-suwaczka.html

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

jeszcze ja na chwile:D

znow kupilam Emili dzinsy:D byly 50% obnizki,wieksze niz teraz nosi-wiec uznalam,ze sie przydadza:D

Mezowi tez juz sprawialm prezent-troszke zmodyfikowalam-bo jedna koszulka,i torba fajowska,zeby mogl sobie sniadanko ladnie nosic,-prezent zostal juz ogladniety i przyjety(i pomysl okazal sie celny) wigile urodzin-a jutro ciag dalszy niespodzianek:)

Dobrej nocy:)

Odnośnik do komentarza

U lekarza nieciekawie. Stwierdzono jakis wirus(nic wiecej nie powiedziano) Hania ma diete, ryzanke no i mam pilnowac. Na rzie bez lekow, tlyko jutro badanie moczu. Tak wiec jestem bardzo zla, bo znow cos. Kurcze to juz 5 choroba( niby zawsze przechodzi lekko) na 6,5 miesiaca.
sama nie wiem co robie zle.

Przepraszma, ale nie mam sily i nastroju na pisanie.

jutro sie odezwe....pa pa

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

tinka_20
U lekarza nieciekawie. Stwierdzono jakis wirus(nic wiecej nie powiedziano) Hania ma diete, ryzanke no i mam pilnowac. Na rzie bez lekow, tlyko jutro badanie moczu. Tak wiec jestem bardzo zla, bo znow cos. Kurcze to juz 5 choroba( niby zawsze przechodzi lekko) na 6,5 miesiaca.
sama nie wiem co robie zle.


ale co Hani jest/bylo-czy to zwkle przeziebienia czy cos powazniejszego?
tak napisze z doswiadzczenia zEmilia-pierwszy raz sie przeziebila w grudniu-czyli jak miala 4 miesiace-a byla na cycku,niby ochrona-ale wtedy przyjechala moja Siostra ze swoja szwagierka czylo "obce" zrodla wirusow-nie,nie byly przeziebione ani nic
pozniej w styczniu,albo w lutym (dobrze nie pamietam) zaczelysmy chodzic do otwartego przedszkola-po pierwszym razie przeziebiona-po jakisms czasie znow poslzysmy,i to samo-praktycznie rzadko chodzilysmy do przedszkola,ze wzgledu na to,ze albo Emi albo jej przedszkolno-sasiedzki kumpel:wink: byli przeziebieni

Ty Tinka pracujesz miedzy dziecmi,ludzmi,Twoj maz,i chyba Twoja Mama co sie nia opiekuje,te zchyba gdzies w szkole-a szkola to niezle zrodlo zarazkow:D

moje dziecko,juz Wam pisalam nie bylo ani razu u lekarza-ocxzywiscie,jakby jej przeziebienie nie przechodzilo,a wrecz rozwijalo sie to bysmy poszli
niejedna matka,pewno by na moim miejscu dawno poleciala do lekarza-i rozumiem i nie
niestety dziecko jest bardzo poddatne naprzyjmowanie zarazkow,a wciskajac w nie przy najmniejszym katarku biegna po krople,cuda niewidy-uklad odpornosciowy dziecka idzie na latwizne-nie broni sie sam-(jasne,ze przy powaznych infekcjach tzreba isc do lekarza!)

Emilia tez miala zielone gluty:D miala goraczke tez -ale dalismy jej czopala,i kaszlala-ale dostawala najlepszy z mozliwych antybiotykow-mamy mleko,moze nie jest tak silne zeby powstrzymac zarazki,ale ma bardzo duzo witamin-a na katarek,zeby nie bylo zaschnietych koziorow i gilow dostawala wode fizjologiczna

uwazam,ze nie robie bledu,ze pozwalam mojemu dziecku(pod baczna rodzicielska kontrola) uczyc sie zwalczac z wirusami-(wirusy nie sa tak grozne jak bakterie)

oczywiscie,tez nikogo nie wytykam palcami,ze jako opiekunczy rodzic z malym katarkiem biegnie do lekarza-kazdy rodzic robi to co uwaza za sluszne,i najlepsze dla swego dziecka:usmiech:

Odnośnik do komentarza

patrycja`81
tinka_20


Ty Tinka pracujesz miedzy dziecmi,ludzmi,Twoj maz,i chyba Twoja Mama co sie nia opiekuje,te zchyba gdzies w szkole-a szkola to niezle zrodlo zarazkow:D

Witam

Patrycjo wczoraj tez tak myslalam(cytat) i jeszcze czesto przyjezdzala sisostra z dziecmi kaszlacymi.Tak wiec mysle,z e to moze od tego wszystkiego.

Moja pierwszy raz dostala Eurespal jak miala 3 tygodnie.Wtedy u nas panowaly straszne grypy z zapaleniem oskrzeli. Potem jeszcze ze 3 razy mial takie przeziebienia(choroby) ze brala Eurespal, byla oklepywana, ale bez antybiotyku i goraczki. Mi lekarka powiedzial, ze czesto tak sie zdarza, ze ja dziecko rodzi sie pora zimow i cos zlapie, to potem to powraca.

dzis od rana juz 2 kupy wodniste, noc straszna. O 5 przyklejalam woreczek na mocz. tak wiec dizs do mnie z bliska nie podchodzic bo pogryze.....

Zaraz jade zawiscmocz, a od 9-13 mam nie miec wody w domu....

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinka ja wiem, że to trudne, ale postaraj się nie denerwować. Każda z nas chce, żeby dzieciaki były zdrowe, a jak już się zdarzy jakieś choróbsko, to bardzo się stresujemy, a potem to nawet złość przychodzi, że poprawa nie przychodzi szybko albo znowu coś się przyplątało. Pamiętaj, że to nie jest wina Hani, że choruje, ani takiej wspaniałej mamy, jak ty:) Choćbyśmy nie wiem jak chuchały i dmuchały na nasze pociechy, to wystarczy, że np. w sklepie ktoś kichnie i dziecko już to łapie. A z drugiej strony trudno izolować malucha od wszystkiego, bo przecież kiedyś musi się uodpornić. Rób to, co ci serce podpowiada, bo każda mama wie najlepiej, czego potrzeba jej dziecku. Nie martw się, wszystko będzie ok, Hania na pewno szybciutko wydobrzeje:) Trzymam za Was kciuki dziewczyny:)

U nas już lepiej:) Rano była rozmowa i wyjaśniliśmy sobie parę rzeczy. Myślę, że teraz będzie już ok:)

Odnośnik do komentarza

Maka pieknie to napisalas w poscie o chorobie. ale dobiajace jest to, jak dzwoni moja mama i mowi,z e to mzoe przez to,z e nie sprzatam, ze butelke zle muje i bleee...az mi sie tego sluchac nie chce. Zawsze mnie dobija zamiast wesprzec. Moze to i lepiej, dzieki temu przetrwalam juz nie jedno.

Ale tez jest mi przykro, bo mysalam ze moze tesciowa zadzowni(wiedzial ze idziemy do lekarza), zapyta o zdrowie wnuczki, a tu cisza. Niech zadzwonia zeby przyjechac to ja napewno pojade.....

a wczoraj jak sie z nia widzialam,to zapytala co robimy z dzieciem w sobote - mamy wesele - myslala, ze będziemy sie prosic,z eby sie zaopiekowala, a ja na to ze kolezanak ma przyjsc i popilnowac. wielce byla zdzwiona.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinka nie przejmuj się takim gadaniem i rób swoje. Jesteś dobrą mamą i na pewno robisz wszystko, żeby Hani było dobrze, żeby była zdrowa i radosna. A jakieś gadki o niesprzątaniu czy niemyciu butelek to można między bajki włożyć. O ile ja wiem, to najzdrowsze były zawsze dzieci z czworaków, a wychuchane szlachcianki i arystokratki dogorywały na suchoty i nie wiadomo co jeszcze. Nie wiem, chyba tabuny karaluchów by Ci musiały po domu gonić, żeby mała złapała jakieś świństwo. A jak się mamie nie podoba, to niech przyjdzie i mieszkanko Ci wyszoruje:D

Odnośnik do komentarza

może to i głupota złoscić sie na rzeczy martwe, ale taka jestem wściekła:glass::Zły:
teraz mąż musi kupić nową suszarkę i ją zamontować, a to nie jest takie proste u nas, gdyz w suficie znajdują sie jakieś tam druty(nie znam sie na tym) i trzeba trafić pomiędzy te druty wiertarką, a to już lada wyczyn!!ojoj

wczoraj byłam z mężem w bibliotece oddać książki, które juz przetrzymuję ponad miesiąc, liczyłam sie z niezłą karą pieniężną, ale..........mój urok osobisty(nadal go mam mimo ciąży??:Oczko:) zdziałał cuda na Panu po 50-tce:Oczko::Oczko: ::):
poza tym wczoraj sie przekonałam że juz nie nadaję się na "dłuższe" wyprawy piechotką.... do biblioteki na pieszo mamy ok 30 minut, a ja sie wlokłam ponad godzinę i to jeszcze krokiem kaczki:sofunny::sofunny: nogi w rozkroku lekkim, brzuch raz na lewo, raz na prawo:sofunny: to musi komicznie wyglądać!!:sofunny: ale nie idzie inaczej!!próbowałam iść normalnie, ale nie da rady:Histeria::Histeria:
tinka kochana wydaje mi sie, że takie małe dzieci często chorują i to absolutnie nie jest twoja wina!!!!i jestem przekonana że jesteś bardzo dobrą mamą, dbasz o swoją pociechę najlepiej jak potrafisz!!więc nie zadręczaj się. a Hanusi życzę dużżżżo zdrówka i niech już więcej nie martwi swojej mamusi::):::):

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

tinka_20
Maka
Tinka A jak się mamie nie podoba, to niech przyjdzie i mieszkanko Ci wyszoruje:D

ale ja mieszkam z mama i ona sprzata, tylko teraz wyjechala

Aaaaahhhaaaaa. Kurczę, najlepiej by było, gdybyście mieszkali sami. Ja sobie chwalę tę swobodę, choć czasami trzeba zacisnąć pasa.

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

tinka_20


Mi lekarka powiedzial, ze czesto tak sie zdarza, ze ja dziecko rodzi sie pora zimow i cos zlapie, to potem to powraca.


Ty mnie tu nie strasz bo moje tez zimowe bedzie:wink:
ale wlasnei z tych powodow nie posylam Emili na zime do przedszkola-zeby nie byla zrodlem zarazkow




Maka
Ohohoho Tinka wściekła, Marzycielka też nie w sosie. Chyba mamy dziś niekorzystny biomet.


ja tez w malym w nie-sosie:D
a poprostu wkurzylam sie na moim pierwszym watku ktorym zaczelam pisac,znaczy"szwecja" zrobilam sobie wlasnie dzis,przed chwila od niego mala przerwe-moze powod banalny,ale powiem szczerze,juz kiedys takie cos odczulam



tinka_20
Maka pieknie to napisalas w poscie o chorobie. ale dobiajace jest to, jak dzwoni moja mama i mowi,z e to mzoe przez to,z e nie sprzatam, ze butelke zle muje i bleee...az mi sie tego sluchac nie chce. Zawsze mnie dobija zamiast wesprzec. Moze to i lepiej, dzieki temu przetrwalam juz nie jedno.
.


Tinka Ty sie nie przejmuj,i jak Hania pojdzie spac,drzemnij sie kolo niej i przespij zly humor
zdrowka dla Hani:usmiech:


Ach Marzycielka,ale z Ciebie silna babka:wink: tak potraktowac suszarke:hahaha:
ja przepraszam ze sie smieje,no ale jak sobie wyobrazam,taka brzuchatke,ktora pisze co ledwo chodzi,a sile w rekach ma,ze az suszarke ze scian wyrywa:sofunny:
Maz sobie napewno poradzi z nowa-tez sie nie przejmuj

Maka fajnie,ze juz po wyjasnieniach,i napewno bedzie juz ok



Milego Dnia Dziewczyny-ja przede wszystkim zagladnela co u tej NAszej Marzycielki-Silnorekiej:wink: slychac

znowu ten maly skunks mi zasmrodzil atmosfere:sofunny: a myslalam,ze mnie to minie,bo tatus skoro swit,rozpakowywal zakupczona pieluche-niespodzianke urodzinowa:hahaha:

a jeszcze sie Wam pochwale poranna niespodzianka-juz pewno wam pisalam,z ecodziennie rano(oprocz weekendow,bo to jego kolej) mezowi robie sniadanko i tez do pracy,znaczy na wynos:D(tak jakos juz mam,powod blizej nie znany,tak samo przyszlo:D)

wyjatkowo zrobilam mezowi jajecznice(z pieczarkami cebulka i papryka)
do tego byl kawalek placuszka(wstawie wlasnie pozniej obiecane jego zdjecie) z cyferkami 3 i 0
i balony tez sie pojawily,z napisem gratulacje z okazji 30
i sto lat bylo,co nie umiem spiewac:hahaha:
noi karteczka z zyczeniami
fajnie bylo patrzec na mezulca -taki fajny mial wyraz twarzy

teraz mnie tylko czeka obiado -kolacja
nie bedzie nic jakiegos szczegolnego,troche pogoda mi pokrzyzowala plany kulinarne,nie chce mi sie wychdzic:P

dobra musze konczyc:D


jeszcze raz milego dnia:usmiech:

Odnośnik do komentarza

patrycja`81

Ach Marzycielka,ale z Ciebie silna babka:wink: tak potraktowac suszarke:hahaha:
ja przepraszam ze sie smieje,no ale jak sobie wyobrazam,taka brzuchatke,ktora pisze co ledwo chodzi,a sile w rekach ma,ze az suszarke ze scian wyrywa:sofunny:
Maz sobie napewno poradzi z nowa-tez sie nie przejmuj

Milego Dnia Dziewczyny-ja przede wszystkim zagladnela co u tej NAszej Marzycielki-Silnorekiej:wink: slychac

:sofunny::sofunny::sofunny: na pewno to śmiesznie wyglądało, właśnie sobie to wyobraziłam::):a na dodatek zrobiłam to jedną ręką:sofunny::sofunny:

no to milusiński miał poranek solenizant Twój:36_1_11:

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...