Skocz do zawartości
Forum

Mamuski 81! zgłaszać się!


majeczka

Rekomendowane odpowiedzi

No tak zacznij tu rozmowę a Majeczka napisała dwa zdania i znikła! Coś trzeba z tym zrobić bo się nic dziewczyny nie dzieje. Może zaczniemy jakiś temacik. Na przykład:

Czy byłybyście w stanie wybaczyć zdradę!!!
Nieee, mój mąż mnie nie zradził ale tak dla rozruchu to pytanko. Trudne pytanie co? Takie przyszło mi do głowy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

Jaga widze, ze konkretne tematy poruszasz...

Jesli o mnie chodzi to nie bede sie zapierac, ze nigdy w zyciu bym nie wybaczyla, bo wiem, ze wybaczylabym. ALE TYLKO POD WARUNKKIEM, ZE FACETA BAAAAAARDZO KOCHAM I OCZYWISCIE TYLKO JEDEN RAZ! GDYBY SIE POWTORZYLO TO JUZ NA PEWNO NIE! Z SZACUNKU DO SIEBIE SAMEJ. Kobiety maja miekkie serca. A kiedy jeszcze kochaja to juz w ogole... Ja w ogole mam kontrowersyjny punkt widzenia w temacie zdrady, ale to dluga historia... :smile_move::36_2_39:

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza

ZDRADA?????Czy wybaczyc, sama nie wiem. W roznych sytuacjach powtarzam sobie slowa "Nigdy nie mow nigdy" bo czlowiek dopoki nie znajdzie sie w jakies sytuacji sam nie wie jak sie zachowa.
dlatego ciezko mi jest cos na ten temat powiedziec. Kocham cholernie swojego meza i czasem stwierdzam, ze jestem od niego uzalezniona i raczej bym wybaczyla.....ale mam nadzieje, ze nigdy nie stane przed takim dylematem...

Blizniaczki daja niezle popalic, teraz juz wiem jal czuje sie moja siostra, kiedy do nas dzwoni i mowi, ze ma dosyc. My jwe mamy 2 dni, a juz czlowiek jest zmeczony.

Anya super, ze na usg wszystko ok. Ja ostatnio czesto wracam myslami do porodu. Juz odetchnelam i stwierdzam, ze jest super. A za rok, za dwa trzeba bedzie popracowac nad rodzenstwem dla Hani:))))

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

witam:)
Majeczka spoko,iioczywiscie przebaczam Ci :smile_jump:te literowki

jesli chodzi o zdrade,to gdzie temu chlopowi mojemu bedzie lepiej jak nie ze mna:D
a tylko by sprobowal,to bym mu klejnoty powyrywala :sofunny:
***
a my dzis kupilismy malej wiekszy fotelik samochodowy:)
w jednym takim sklepie z artykulami dzieciecymi byl (z dokladnego tlumaczenia)"dzieciecy wieczorek" od 19 do 21 i byly promocje na niektore rzeczy,
noi my bylismy za piec siodma,a kolejka,ze o rany-jak za dawnych czasow w Polsce.
a jak sklep otworzyli to ci pierwsi wbiegali :sofunny:
nawet bardzo sie nie rozgladalam,chcialam a raczej mialam taki zamiar,ale ludziow bylo i ciasno,a ja z wozkiem,mezu z fotelikiem pod pacha:sofunny: tylo po drodze do kasy(ktora byla dluga) wypatrzylam body po bardzo atrakcyjnej cenie:)
i tyle wrazen :D

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem czy potrafiłabym wybaczyć zdradę? Kto zadał takie pytanie????????????
Kocham bardzo swojego męża i właściwie na 99% jestem pewna że nie zdradziłby mnie w normalnych okolicznościach. No ale jak pisze tinka nigdy nie mów nigdy. Jerzeli to zdarzyłoby się tylko raz a nie trwało dłużej to może...nie wiem. Na pewno brałabym pod uwagę dzieci, ich miłość do ojca, ale na pewno trwałoby to baaardzo długo. A i nie wiem czy byśmy psychicznie to wytrzymali a raczej on bo ja jestem potwornie pamiętliwa i mogłabym mu zatruć życie swoimi docinkami delikatnymi.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

O matko, dziewczyny, produkujecie te posty z prędkością światła. Nie nadążam z czytaniem, zwłaszcza że czasu mam mało. Ale spróbuję:)
U mnie w zasadzie ok. Mieliśmy tylko problem z Antkiem. Otóż, od powrotu ze szpitala było rewelacyjnie. Mały jadł i spał jakieś 3 godzinki - jednym słowem - prowadził chłopak dosyć regularny tryb życia. No i skończyła się sielanka w środę, po wizycie u lekarza i po pobraniu krwi do badań. Zestresował się chyba okrutnie, bo zaczął się budzić co godzinę i uspokajał się dopiero mocno przytulony do mnie albo do męża. A poza tym, jak już spał, to bardzo niespokojnie. Ja nie wiem, chyba zaburzone zostało jego poczucie bezpieczeństwa. Teraz wszystko wraca do normy, bo zaczyna znowu jeść i spać regularnie i nie sprzeciwia się już spaniu w swoim łóżeczku. A przynajmniej mam nadzieję, że wraca do normy. Najgorsze, że w środę znowu musimy iść do lekarza, bo bilirubina jest trochę podwyższona:/ Oby tylko się nie zestresował, bo znowu będzie sajgon!!!
O! I muszę uciekać. Dobrze, że choć tyle udało mi się skrobnąć.
Całuski:*

Odnośnik do komentarza

No kurde no chyab zwolnei sie zpracy bo musze wiecej pisac:) hahahahahahhaha

maka mysle ze jaga ma racje wrazliwy hclopak ci rosnie no:))
super ze poza tym wszytsko w normie masz :) fajnei tak nie? moje chlopaki takie byly i sa od malego:))

patrycj ano cisza cisza jak zawsze w weekendy:) heh

mykam psac dobranoc, pracka rano..

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

taczorek
Jaga a ja podziwiam Cie z tym odchudzaniem. Ja coprawda przyjelam inna taktyke, czyli gumienie cm a nie kg. W ogolnym obwodzie przez 6 tyg stracilam ok 40 cm, ale tylko 2 kg, czyli zamieniłam tłuszcz na mieśnie i przeprosilam sie z mniejszym rozmiarem spodni.
Uwazaj z czerwona herbata, mozna ja pic chyba tylko do 1,5 l, ja kiedys przesadzilam i myslalam ze mi flaki wyjda...

A co robisz żeby stracić centymetry? Pewnie ćwiczysz?
A wracając do czerwonej herbaty ja ją wręcz uwielbiam i nie pijam już żadnej innej. Więc napisz więcej informacji co tam może się dziać jak przesadzę. Choć wydaje mi się że ja tak 1 litr do 1,5 litra wypijam nie więcej. Ale jak fatycznie może byc coś nie tak to muszę trochę ograniczyć!

Acha spadły mi kolejne kilogramki i w sumie to tak ok. 6 ich juz jest. Mój m jest pod wrażeniem że się tak wzięłam i pilnuję a mnie o dziwo nie sprawia to wielkich trudności. To chyba kwestia nastawienia psychicznego. Wszystko zaczyna się od głowy. Kiedyś jak sobie pomyślałam o diecie to od razu głowa mnie bolała i byłam głodna na samą myśl. A teraz luzik.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziecinki.
Jaka cisza i spokoj, kuna jak na ulicach w niedziele... hihi...
Ja dzisiaj bylam w Zurichu i mam taki wspanialy nastroj, ze moglabym szalec cala noc.
Pojechalam polazic a trafilam na karnawal... hehe... a nawet nie wiedzialam, ze to wlasnie dzis jest parada karnawalowa...
Boze dziewczyny mowie Wam jaka tu jest zabawa.... ludzie tak potrafia sie bawic, ze normalnie podziwiam ich zaangazowanie w to. Caly rok sie przygotowuja do tych pieknych dni... ale efekty widac... Wrzuce Wam za chwile krotki filmik, choc nie ma takiego efektu jak na zywo to zobaczyc... ale chociaz troszke...

A Jasonowi tak sie podobalo, ze az o jedzeniu zapomnial... I wiecie co zrobil? Zaczal mi w rytm muzyki wybijac rytm swoimi paluszkami na dloni... myslalam, ze padne! Szok! A nie dawno gdzies czytalam, ze dzieci maja wyczucie rytmu- potwierdzam... ;)

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza

Dzien doberek Mamuski!
Ja po wczorajszej imprezie we wspanialym nastroju wstalam (choc sie nie wyspalam i jeszcze bym chciala pospac) i az mi sie pisac od razu zachcialo.

Jaga ja tez podziwiam i gratuluje :)
Ja mam wage odpowiednia tylko jeszcze brzuch troche za duzy i nie moge sie zmobilizowac, zeby zaczac cwiczyc. Choc to moze nie lenistwo tylko ciagle zmeczenie. Tak to jest jak sie jest (choc sie nie jest) samotna matka... Grrr.... :36_2_24:

Maka a z Toba to ja sie jeszcze forumowo nie widzialam po moim kambaku ;) wiec GRATULUJE CI BARDZO SERDECZNIE MALENSTA!!!:36_4_12:

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

czesc Kobietki:)
Jaga wpadlam na pomysl,ze jesli ja juz bede zdecydowana na diete(narazie poki co niemozliwe ze wzgledu posiadania malego ssaka) to bedziesz moim wirtualnym mistrzem:smile_jump:

cos mi sie wydaje,ze Anya juz niedlugo zawita z wesolymi wiesciami:mama:

no to milego :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...