Skocz do zawartości
Forum

Ceny podręczników do przedszkola


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

jeny dziewczyny moim zdaniem to w większości przedszkolach ceny sobie nieźle wywindowują, że aż szok... a ja poczytalam o zajęciach z angielskiego na terenie przedszkola i wolimy posłać młodego na prywatne zajecia z helen doron niż tam płacić a i tak nei mam pewności, że dziecko będzie chciało chodzić...oszalećmożna z tymi cenami

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

Nieco doczytałam o Waszych problemach ze składkami na podręczniki i wyprawkę.
U nas też składka...

60 i 70 zł - jedna na przybory na cały rok, druga na komplet ćwiczeń podzielonych na 4 pory roku, chyba "nasze przedszkole". Dodatkowo wisi już karteczka na drzwiach o ubezpieczeniu - 35 zł bodajże.

Hm... w naszym przypadku jest to punkt przedszkolny - 5 godzinny. Składki nie małe, ale i nie duże. Nie płacimy np. czesnego ani wyżywienia, bo dzieciaki same mają nosić drugie śniadanie. Na tych zasadach działa ten punkt. Jest to w ogóle przygotowanie do zerówki.

Odnośnik do komentarza

ITruth
Hej!

Nieco doczytałam o Waszych problemach ze składkami na podręczniki i wyprawkę.
U nas też składka...

60 i 70 zł - jedna na przybory na cały rok, druga na komplet ćwiczeń podzielonych na 4 pory roku, chyba "nasze przedszkole". Dodatkowo wisi już karteczka na drzwiach o ubezpieczeniu - 35 zł bodajże.

Hm... w naszym przypadku jest to punkt przedszkolny - 5 godzinny. Składki nie małe, ale i nie duże. Nie płacimy np. czesnego ani wyżywienia, bo dzieciaki same mają nosić drugie śniadanie. Na tych zasadach działa ten punkt. Jest to w ogóle przygotowanie do zerówki.

a jakie ty masz odczucie czy dużo opłat w sumie ci wychodzi za ten punkt przedszkolny, czy w sumie nie za dużo?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ulla
ITruth
Hej!

Nieco doczytałam o Waszych problemach ze składkami na podręczniki i wyprawkę.
U nas też składka...

60 i 70 zł - jedna na przybory na cały rok, druga na komplet ćwiczeń podzielonych na 4 pory roku, chyba "nasze przedszkole". Dodatkowo wisi już karteczka na drzwiach o ubezpieczeniu - 35 zł bodajże.

Hm... w naszym przypadku jest to punkt przedszkolny - 5 godzinny. Składki nie małe, ale i nie duże. Nie płacimy np. czesnego ani wyżywienia, bo dzieciaki same mają nosić drugie śniadanie. Na tych zasadach działa ten punkt. Jest to w ogóle przygotowanie do zerówki.

a jakie ty masz odczucie czy dużo opłat w sumie ci wychodzi za ten punkt przedszkolny, czy w sumie nie za dużo?

Sama nie wiem... odchodzi mi właściwie chyba tylko stałe czesne, bo drugie śniadanie zapewne kosztuje mnie tyle co stawka wyżywieniowa za 1 dzień w przedszkolu.
Ten punkt mam najbliżej - jakiś 1 km. Wolałam wybrać ten, niż inny oddalony o 4 km. Cóż...

Okaże się w trakcie roku jak to wygląda. Mam nadzieję, że za dużo dodatkowych składek już nie będzie.

Odnośnik do komentarza

Dla 5latków są droższe bo 5latki podlegają obowiązkowemu przygotowaniu przedszkolnemu (taka 'zerówka'). Najgorsze że czasami tych książek jest tyle że dzieciaki się nie wyrabiają. Pracuję w przedszkolu i taki maluch, który ma 2tygodniowe zaległości z powodu choroby w książkach ma zaległości na co najmniej 2 godziny pracy!! Masakra jakaś! Rodzice buntujcie się przeciwko podręcznikom w przedszkolach!!! to jest bezsens!

Odnośnik do komentarza

katerinka0205
Dla 5latków są droższe bo 5latki podlegają obowiązkowemu przygotowaniu przedszkolnemu (taka 'zerówka'). Najgorsze że czasami tych książek jest tyle że dzieciaki się nie wyrabiają. Pracuję w przedszkolu i taki maluch, który ma 2tygodniowe zaległości z powodu choroby w książkach ma zaległości na co najmniej 2 godziny pracy!! Masakra jakaś! Rodzice buntujcie się przeciwko podręcznikom w przedszkolach!!! to jest bezsens!

Wydaje mi się, że w przypadku 5-latków te podręczniki mają już jakiś sens, bo w ten sposób dzieciaczki mogą się nieco przygotować do pójścia do szkoły. A czy dwie godziny pracy w domu z dzieckiem to aż tak dużo... Hmmm pewnie w szkole tego czasu dzieciakowi znacznie więcej będzie trzeba poświęcić :)
Poza tym siedząc dwa tygodnie w domu też można starać się nadrabiać w miarę na bieżąco.

Odnośnik do komentarza

U nas w przedszkolu w grupach 4 latków wprowadzono podręczniki właśnie dlatego żeby dzieci przyzwyczaiły sie, że mają książki, bo za rok zerówka. W domu mam bardzo dużo materiałów dla dzieci począwszy od 2-4rż więc mojego syna nie dziwią ćwiczenia/zadania w książkach. Nie sterczy nad książkami, ale tak jak w przedszkolu wykona kilka ćwiczeń dziennie, bo to lubi.

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :)
Tak się troszkę wtrącę, mam nadzieję że mnie nie pogonicie.
Mam synka 5 lat drugi rok chodzi do przedszkola. W zeszłym roku było zebranie ogólne z p. dyrektor i tp. Były rozmowy o stawce żywieniowej, za dodatkowe godziny (bo przecież 5 godzin jest bezpłatne) Mieliśmy szansę się wypowiedzieć. Ale co z z tego jak w drugiej połowie roku zrobiona nas na szaro? Niby rodzicom nie odpowiadało że dzieci o 13 wychodziły z podwieczorkiem w ręku. Przecież były po dwudaniowym obiedzie. Czy ktoś w takim wypadku martwi się że dziecko zaraz po powrocie do domu nie zje obiadu? P. dyrektor zrobiła co chciała i zmusiła nas do płacenia za dodatkową godzinę. Śniadanie o 8.20-8.30. O 9.30 drugie śniadanie i o 13.30 obiad. Tak więc chcesz czy nie płacimy za przynajmniej jedną godzinę dziennie. Bo oczywiście nie ma możliwości nie wykupić samych obiadów. Dzieci jedzą wszystkie tak że posiłków wcale też się nie da nie zapłacić. Do tego doszły książki w zeszłym roku 110 zł w tym już 120 zł za komplet, 55 rada rodziców płatna obowiązkowo (ale to akurat wraca do maluchów w paczkach ), prawie 36 zł ubezpieczenie, książka do religii około 20 zł. Składka na przybory (każda grupa ustala sobie ) u nas 20 zł ale to nie na cały rok tylko do następnej potrzeby :) Koszulki z logo przedszkola 10 zł. Do tego dochodzi j. angielski 26 zł za m-c i po 5 zł na rytmikę, teatrzyki i koncerty muzyczne. No i wspomniane dodatkowe godziny wraz z wyżywieniem około 160 zł miesięcznie :(
Jak zliczę wszystko, to wyszło mnie drożej niż u córki w 3 kl gimnazjum :0 Tam chociaż na książkach mogłam oszczędzić kupując używane. Tak kochane mam darmową edukację :D tylko portfel strasznie przy niej chudnie :(
Pozdrawiam :)

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...