Skocz do zawartości
Forum

Noworodkowe Mamulki Październik 2007


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

za aklimatyzacje naszych pociech w przedszkolach

Izabelin
Sweethope
Wlasnie nikt wam nie pisal nic takiego.....zrobice sobie to spotkanie tam gdzie zaplanowalyscie, jak ktos nie moze przyjechac to trudno....Moim zdaniem [a podzielam zdanie Nicoli] "troszke" pojechalyscie po Myszce ...wszystko

To się wtedy pisze, dziewczyny za daleko nie przyjadę i koniec dyskusji. A nie ciągłe rozdzieranie szat i obrona palestry.
Koniec dyskusji w tym temacie z mojej strony.

zanim zdazylam cokolwiek napisac na ten temat zdazylyscie skomentowac Myszke...to i mnie sie odechcialo, ze tak piowiem cokolwiek pisac na temat tego czy mi cos pasuje czy nie...koniec teamtu z mojej strony -rowniez!:Stop:

a co do przedszkoli to ja sie zastanawiam czy juz sie nie ubiegac o zajecie jakiegos miejsca w jedym z pobliskich dla Matiego...kurcze, zeby pozniej nie bylo za pozno...moja mama idzie na kolejna operacje we wrzesniu...heh jakos mi sie to nie widzi wszystko....moze posiedze na wychowawczym??!!zobaczymy jak to bedzie z T wynagrodzeniami!

Odnośnik do komentarza

No i pochwaliłam się pogodą :Smutny:

Z tymi przedszkolami to jest problem :Smutny: mamy ten "problem" że Nasze dzieci są z wyżu demograficznego i będą nie małe cyrki z uzyskaniem miejsca w takich palcówkach.
Do końcaroku siedzę na wychowawczym, co będzie dalej nie wiem i na razie myśleć się boję.

Odnośnik do komentarza

nicola23
Moja Nadia to już wcina dokładnie to co my (no są małe wyjątki) a tak to je z nami kotlety mielone, schabowe, surówki hiihih i aż uszy się jej trzęsą

no ba kochana jemu sie uszy ciagle trzesa bo on ciagle by mniam mniam robil...normalnie brakuje mi pomyslow...ostatnio probowal nawet spagethii bo narmalnie bylaby histeria ze my jemy a jemu nie damy...moje dziecko uwielbia makaron...i moze jesc non stop

ojjj mam nadzieje, ze grubasek z niego nie bedzie...musze mu dozowac ilosci :P

ide robic serniczek na zimno z dodatkami:P

Odnośnik do komentarza

joasiah
sweetka a jak mati masz jakies nowe filmiki chodziarza? :D
a my zaraz uciekamy na spacerek bo dzisiaj jest rynek a z ranka wsio lepsze jest :)

Joasiah heh sorki, ze teraz odpisuje :( jakos ostatnio nie mailam weny na nakrecanie filmikow:\; Mati lazi po chalupie, juz przywyklam wiec jakos tak wyszlo, ze zapominam nakrecic...hehe ale postaram sie cos recnac specjalnie dla ciebie:P:Psoty:

Odnośnik do komentarza

Miałam nie pisać już w tej spawie ale tak się porobiło, że nie mogę tego zostawić bez echa.

Forum ma łączyć a nie dzielić, nie ma tu lepszych ani gorszych.
Szkoda, że propozycja wspólnego spotkania spowodowała taki ferment. Każdy powiedział to co chciał powiedzieć, różne są ludzkie temperamenty, ale dlaczego po głowie najbardziej oberwały te osoby, które najbardziej zaangażowane były w organizację tego wydarzenia.
Dziewczyny padła propozycja, każdy mógł się w temacie wypowiedzieć. Niestety nie każda z Was skorzystała z tej możliwości, wiem różne były tego przyczyny. Sama jednak z własnego doświadczenia wiem, że pomimo tego, że często nie mam czasu na pisanie postów, to jednak na bieżąco podczytuję forum. Nikt mi nie wciśnie, że nie wiedział co się tu dzieje. A więc swoim milczeniem dał do zrozumienia, że temat spotkania Go nie interesuje. Jedynie fair zachowały się Kasia i Josaiah, które w krótkich słowach określiły co i jak, bez owijania w bawełnę, za co bardzo je cenię. Jednak nie wszystkich stać było na takie postępowanie, a wręcz dałay przykład swojej postawy roszczeniowej, trochę poniewczasie - bo już na etapie rezerwowania pokoi.
Najbardziej dziwi postawa Żanety, która najpierw podzieliła się swoimi przemyśleniami, które tak do końca nie miały podstaw, później zaproponowała nowe miejsce spotkania a gdy poproszona o więcej szczegółów zamilkła.
A już całkowicie zaskoczyły mnie wpisy Nicoli i Sweetki, które na samym początku zgodnie napisały, że nie są zainteresowane spotkaniem z rożnych powodów ale zaczęły uprawiać obronę Myszki Sierotki, jednocześnie zarzekając się, że nie chcą wcielać się w rolę adwokatek. Przepraszam dziewczyny ale jeżeli coś mnie nie dotyczy (zgodnie z brakiem Waszych deklaracji udziału w spotkaniu) to nie wypowiadam się w tym temacie, nie sieję fermentu i nie sądzę gówna na śmierć.

Odnośnik do komentarza

Izabelin
Miałam nie pisać już w tej spawie ale tak się porobiło, że nie mogę tego zostawić bez echa.

Forum ma łączyć a nie dzielić, nie ma tu lepszych ani gorszych.
Szkoda, że propozycja wspólnego spotkania spowodowała taki ferment. Każdy powiedział to co chciał powiedzieć, różne są ludzkie temperamenty, ale dlaczego po głowie najbardziej oberwały te osoby, które najbardziej zaangażowane były w organizację tego wydarzenia.
Dziewczyny padła propozycja, każdy mógł się w temacie wypowiedzieć. Niestety nie każda z Was skorzystała z tej możliwości, wiem różne były tego przyczyny. Sama jednak z własnego doświadczenia wiem, że pomimo tego, że często nie mam czasu na pisanie postów, to jednak na bieżąco podczytuję forum. Nikt mi nie wciśnie, że nie wiedział co się tu dzieje. A więc swoim milczeniem dał do zrozumienia, że temat spotkania Go nie interesuje. Jedynie fair zachowały się Kasia i Josaiah, które w krótkich słowach określiły co i jak, bez owijania w bawełnę, za co bardzo je cenię. Jednak nie wszystkich stać było na takie postępowanie, a wręcz dałay przykład swojej postawy roszczeniowej, trochę poniewczasie - bo już na etapie rezerwowania pokoi.
Najbardziej dziwi postawa Żanety, która najpierw podzieliła się swoimi przemyśleniami, które tak do końca nie miały podstaw, później zaproponowała nowe miejsce spotkania a gdy poproszona o więcej szczegółów zamilkła.
A już całkowicie zaskoczyły mnie wpisy Nicoli i Sweetki, które na samym początku zgodnie napisały, że nie są zainteresowane spotkaniem z rożnych powodów ale zaczęły uprawiać obronę Myszki Sierotki, jednocześnie zarzekając się, że nie chcą wcielać się w rolę adwokatek. Przepraszam dziewczyny ale jeżeli coś mnie nie dotyczy (zgodnie z brakiem Waszych deklaracji udziału w spotkaniu) to nie wypowiadam się w tym temacie, nie sieję fermentu i nie sądzę gówna na śmierć.

I znowu obrażanie od sierot.. wypominanie...szukanie czarnej owcy w stadzie :Histeria:
Ja kompletnie straciłam ochote na szukanie miejsca do spotkań po tym co czytam :Śpiący:
Sory ale nawet nie mam ochoty wypowiadac się na te wszystkie niemiłe posty, obrażanie forumowiczek... :Rozgniewany:
Jeśli ktoś ma inne zdanie niż Izka bedzię zbluzgany, tak jak i w tym poście. heh.

Każdy wie swoje, kazdy ma inne zdanie. USZANUJCIE to, bo niedługo pójdziecie na noże :Trudy:

Od wczoraj z K przerabiamy sieć dlatego nie mam chwili by napisać co u Nas, zreszta tutaj nadal temat jest jeden...

Miłego dzionka

http://img204.imageshack.us/img204/8126/glitteryourway9402c02ddw9.gif
http://images34.fotosik.pl/341/94e27b20b765562d.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/cdc49565f3.png

Odnośnik do komentarza

Korzystam w tej chwili z netu w komórce. Wiedziałam że jest awantura o wyjazd, ale nie wiedziałam że aż taka. Najprościej jest to wszystko komentować. Szkoda że jak padła propozycja wyjazdu to połowa z nas siedziała cicho. Dopiero jak Myszka wypowiedziała głośno niezadowolenie wtedy nasi "prawnicy" rozpętali burzę w szklance wody. Boli serce że tak się dzieje. Bardzo Was wszystkie szanowałam. Chciałam tego spotkania, ale napaść na Asię przeszła wszelkie moje oczekiwania.

Odnośnik do komentarza

ehh.... tylko tyle w sprawie spotkania, bo po pierwsze obiecałam, że już nie bede wracać do tematu a dwa, że ... okazuje się że nawet nie powinnam się w tym temacie wcześniej wypowiadać.

Zaznaczam : moim zamiarem nie było skłócenie Was, zasianie fermentu, sądzenie gówna na smierć, nie podobało mi się jedynie traktowanie innych z wyższością i chciałam to obwieścić, co złego zrobiłam?

Martynka
http://lilypie.com/pic/080806/yZs3.jpghttp://b4.lilypie.com/H1nap2/.png
Nadia
http://lilypie.com/pic/080806/WccG.jpghttp://b1.lilypie.com/JpRDp2/.png

Odnośnik do komentarza

Anulka
Korzystam w tej chwili z netu w komórce. Wiedziałam że jest awantura o wyjazd, ale nie wiedziałam że aż taka. Najprościej jest to wszystko komentować. Szkoda że jak padła propozycja wyjazdu to połowa z nas siedziała cicho. Dopiero jak Myszka wypowiedziała głośno niezadowolenie wtedy nasi "prawnicy" rozpętali burzę w szklance wody. Boli serce że tak się dzieje. Bardzo Was wszystkie szanowałam. Chciałam tego spotkania, ale napaść na Asię przeszła wszelkie moje oczekiwania.

Witaj Anulka
Czy pisząc o napaści na Asię masz na myśli mnie?

Martynka
http://lilypie.com/pic/080806/yZs3.jpghttp://b4.lilypie.com/H1nap2/.png
Nadia
http://lilypie.com/pic/080806/WccG.jpghttp://b1.lilypie.com/JpRDp2/.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, wiecie co, ja juz nic nie chce tu czytac o spotkaniu - czy mozemy zaczac po prostu od nowa, dac jeszcze jedna szanse? Bardzo mi smutno:( Asia, nie chce juz pisac na forum, Myszki, tez pewnie dlugo nie zobaczymy - kto jeszcze? Wczesniej odeszla Monia Naina:( Dziewczyny, przeciesz zzylysmy sie w jakis sposob. Pewnie kazdy dolaczyl tu dobrowolnie i dobrowolnie moze odejsc, ale czy naprawde chcecie tak to zakonczyc? Prosze dajcie juz spokoj - obojetnie co juz kto mysli ( a mysle, ze wystarczajaco duzo przemyslen tu padlo ) - PROSZE czy moze w koncu nastapic zakopanie toporu??? Wiem, ze pare osob czuje sie obrazonych, ale nie mozna tak wszystkiego przekreslic:( Czy zawsze, jesli na kims sie zawiedziecie, to od razu rezygnujecie ze znajomosci? W zyciu nie jest zawsze pieknie, czasem jest pod gorke - mamy tu kryzys i jako dorosle osoby powinnismy go rozwiazac, ale na pewno nie w taki sposob, ze teraz po prostu niektorzy nie beda tu pisac...PROSZE, jesli byla nasza znajomosc dla Was wazna, to nie wyrzucajcie jej do kosza. Nie wiem, co jeszcze mam napisac - jest mi tak przykro!

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20040706/n/Nasza+Victoria+Maria+/dt/-6/k/bb49/age.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20070923/n/Nasz+Phillip+Leon/dt/-7/k/5903/age.png

Odnośnik do komentarza

Eh
Z racji tego, że większość z was jak sie okazuje uważa mnie za powód złego stanu forum, to lepiej ja przestane tu pisać, Asia może wrocić, nie bede już jej przeszkadzać.
Chciałabym jednak wyrazić swoje zdanie do końca, nie mam zamiaru przepraszać Asi, za swoje słowa, nie uważam żeby były choć w połowie złośliwe jak jej, poprostu nie zniosę poniżania innych i poklaskiwania tłumu. Asia wielokrotnie obraziła najpierw Myszkę, potem między innymi mnie, nikt włącznie z Anią nie uważa że jej zachowanie jest niestosowne, ale Ania za to zauważyła że ktoś głęboko uraził Asię????? No nie potrafię tego zrozumieć.... Ja w swoich ocenach przynajmniej staram się nie być stronnicza.... Czy wszystkie uważacie, że to jest feir, dlaczego inne dziewczyny milczą? Jakie mają zdanie na ten temat?
Tak na prawde nic się nie stało, można było uniknąć tej sytuacji, jeśli Myszka chciała jechać na spotkanie można było wziąść pod uwage jej słowa, albo drugie wyjście tzw demokratyczne ( nie znaczy złe ) jechać tam gdzie zaplanowałyście, ale nie atakować nikogo, po co ten jad, ten długi nieprzyjemny post Anulki a po nim BRAWA Asi i dosypywanie do ognia????? Ja pewnie nic bym się nie odezwała, ale to się robiło coraz bardziej nieprzyjemne, nie mogłam napisać po takich postach mojego zwykłego na codzienny temat i tamtych niezauważać.... Poprostu nie potrafie

Dziewczyny powodzenia!

Martynka
http://lilypie.com/pic/080806/yZs3.jpghttp://b4.lilypie.com/H1nap2/.png
Nadia
http://lilypie.com/pic/080806/WccG.jpghttp://b1.lilypie.com/JpRDp2/.png

Odnośnik do komentarza

nicola23
Eh
Z racji tego, że większość z was jak sie okazuje uważa mnie za powód złego stanu forum, to lepiej ja przestane tu pisać, Asia może wrocić, nie bede już jej przeszkadzać.
Chciałabym jednak wyrazić swoje zdanie do końca, nie mam zamiaru przepraszać Asi, za swoje słowa, nie uważam żeby były choć w połowie złośliwe jak jej, poprostu nie zniosę poniżania innych i poklaskiwania tłumu. Asia wielokrotnie obraziła najpierw Myszkę, potem między innymi mnie, nikt włącznie z Anią nie uważa że jej zachowanie jest niestosowne, ale Ania za to zauważyła że ktoś głęboko uraził Asię????? No nie potrafię tego zrozumieć.... Ja w swoich ocenach przynajmniej staram się nie być stronnicza.... Czy wszystkie uważacie, że to jest feir, dlaczego inne dziewczyny milczą? Jakie mają zdanie na ten temat?
Tak na prawde nic się nie stało, można było uniknąć tej sytuacji, jeśli Myszka chciała jechać na spotkanie można było wziąść pod uwage jej słowa, albo drugie wyjście tzw demokratyczne ( nie znaczy złe ) jechać tam gdzie zaplanowałyście, ale nie atakować nikogo, po co ten jad, ten długi nieprzyjemny post Anulki a po nim BRAWA Asi i dosypywanie do ognia????? Ja pewnie nic bym się nie odezwała, ale to się robiło coraz bardziej nieprzyjemne, nie mogłam napisać po takich postach mojego zwykłego na codzienny temat i tamtych niezauważać.... Poprostu nie potrafie

Dziewczyny powodzenia!

:brawo:
Zgadzam sie z Tobą Madziu...

http://img204.imageshack.us/img204/8126/glitteryourway9402c02ddw9.gif
http://images34.fotosik.pl/341/94e27b20b765562d.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/cdc49565f3.png

Odnośnik do komentarza

nicola23
Anulka
Korzystam w tej chwili z netu w komórce. Wiedziałam że jest awantura o wyjazd, ale nie wiedziałam że aż taka. Najprościej jest to wszystko komentować. Szkoda że jak padła propozycja wyjazdu to połowa z nas siedziała cicho. Dopiero jak Myszka wypowiedziała głośno niezadowolenie wtedy nasi "prawnicy" rozpętali burzę w szklance wody. Boli serce że tak się dzieje. Bardzo Was wszystkie szanowałam. Chciałam tego spotkania, ale napaść na Asię przeszła wszelkie moje oczekiwania.

Witaj Anulka
Czy pisząc o napaści na Asię masz na myśli mnie?

a jakie znaczenie ma teraz to kogo miałam na myśli? Magda prawda jest taka że słowem się nie odezwałaś kiedy pytałyśmy co sądzicie o Krakowie. Szkoda że nie oceniłaś obiektywnie cynizmu w postach myszki zanim jeszcze zaczęłyśmy się bronić. Bo nikt na nią nie napadł. To była jedynie obrona przed tym co niesprawiedliwie napisała.. Chciałaś zagrać obrońcę uciśnionych to ci się udało. gratuluję. Kasiu ja będę dalej pisać na forum, bo dzięki niemu znam osoby takie jak Wy. Ale niesmak pozostanie.

Odnośnik do komentarza

nicola23
Eh
Z racji tego, że większość z was jak sie okazuje uważa mnie za powód złego stanu forum, to lepiej ja przestane tu pisać, Asia może wrocić, nie bede już jej przeszkadzać.
Chciałabym jednak wyrazić swoje zdanie do końca, nie mam zamiaru przepraszać Asi, za swoje słowa, nie uważam żeby były choć w połowie złośliwe jak jej, poprostu nie zniosę poniżania innych i poklaskiwania tłumu. Asia wielokrotnie obraziła najpierw Myszkę, potem między innymi mnie, nikt włącznie z Anią nie uważa że jej zachowanie jest niestosowne, ale Ania za to zauważyła że ktoś głęboko uraził Asię????? No nie potrafię tego zrozumieć.... Ja w swoich ocenach przynajmniej staram się nie być stronnicza.... Czy wszystkie uważacie, że to jest feir, dlaczego inne dziewczyny milczą? Jakie mają zdanie na ten temat?
Tak na prawde nic się nie stało, można było uniknąć tej sytuacji, jeśli Myszka chciała jechać na spotkanie można było wziąść pod uwage jej słowa, albo drugie wyjście tzw demokratyczne ( nie znaczy złe ) jechać tam gdzie zaplanowałyście, ale nie atakować nikogo, po co ten jad, ten długi nieprzyjemny post Anulki a po nim BRAWA Asi i dosypywanie do ognia????? Ja pewnie nic bym się nie odezwała, ale to się robiło coraz bardziej nieprzyjemne, nie mogłam napisać po takich postach mojego zwykłego na codzienny temat i tamtych niezauważać.... Poprostu nie potrafie

Dziewczyny powodzenia!

Madziu, Ty tez odchodzisz? Ja wiem jedno, sprawy zaszly stanowczo za daleko! Moze i wiekszosc postow byla niepotrzebna, ale kazda z nas jest inna i na pewno nie bedzie miedzy nami zawsze sielanki... Piszesz Madziu o stronniczosci - chyba zadna z nas nie moze tu byc do konca obiektywna ( musialby to ktos z poza naszego grona ocenic ). Mnie sie wydaje, ze jednak ta nasza znajomosc nie byla tak naprawde wazna - jak komus na czyms zalezy, to sie walczy!!! Prosze zatem, zebys zostala na watku - przemyslisz, to chociaz?

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20040706/n/Nasza+Victoria+Maria+/dt/-6/k/bb49/age.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20070923/n/Nasz+Phillip+Leon/dt/-7/k/5903/age.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...