Skocz do zawartości
Forum

Wyliczenie terminu zapłodnienia - dlaczego takie?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
chciałam umieścić ten wątek w części forum skierowanej do dr-a ginekologii, jednak musiałabym mieć 100 wypowiedzi na forum, a jestem nowa - dlatego piszę tutaj..

Jestem w pierwszej ciąży, sądziłam, że to piąty tydzień, a na usg u lekarza usłyszałam o 6tyg. i 1 dniu. Nie mogąc tego zrozumieć weszłam na ten portal, wpisując w kalkulatorze ciąży i porodu informacje dotyczące mojej ostatniej miesiączki i ku mojemu zaskoczeniu ujrzałam również 7 tydzień? Jak to możliwe?

Dane, które wpisuję to 29 czerwca jako pierwszy dzień mojej ostatniej miesiączki, cykl trwał zwykle 32 dni. Wynik jaki uzyskałam to prawdopodobny termin zapłodnienia 17 Lipca i wynik, iż jestem w 7 tygodniu ciąży - jak to możliwe że od 17 Lipca do dziś minęło by 7 tygodni???

Moje zainteresowanie datą zapłodnienia wynika z faktu, że z partnerem widziałam się w dniach 6-8 Lipca, a następnie dopiero 20-23 Lipca i nie jestem przecież wiatropylna :P
Będąc u lekarza byłam przekonana, że minęły właśnie 4 tygodnie, bo był to 22 Sierpnia i że do zapłodnienia doszło np.z 20 na 21 Lipca, a teraz już zupełnie się pogubiłam :36_2_24:

Gdy patrzę na kalkulator wyliczeniowy tego portalu to zachodzę w głowę jak od około 17 Lipca do 24 Sierpnia może wyjść ponad 7 tydzień ciąży.. Będę BARDZO wdzięczna jeśli ktoś umie wyliczać potencjalny termin zapłodnienia i wytłumaczy mi kalkulatorowe wyniki :o_master2: :zmartwiony:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Dasz wiarę, że podczas wizyty w łazience urodziło się w mej głowie takie uzasadnienie? Dziękuję Ci Helena za upewnienie mnie w przekonaniu nim nawet zdążyłam zapytać, jestem Ci bardzo wdzięczna! :)

Drugi wniosek do jakiego doszłam w łazience - powinnam zmienić tytuł wątku, skoro po skorzystaniu z kalendarza ciąży w mojej głowie były już 2 pytania..(i w sumie to o uzasadnienie możliwości 7go tygodnia było tym silniejszym), a interesująca mnie druga sprawa - termin zapłodnienia - nadal zostaje zagadką..

Swoją drogą ciekawa sprawa, nawet jakby jajeczko zostało uraczone plemnikiem tuż po okresie, bo wiadomo, że i takie sytuacje ginekologia zna, to wiek ciąży liczymy jednakowo jak gdyby minęły 3 tygodnie jego istnienia więcej, nie mogę się nadziwić... :D

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Monika kalkulator wyliczył, że do zapłodnienia doszło 14 dni przed terminem spodziewanej miesiączki, czyli wtedy kiedy powinna wystąpić owulacja. Taki kalkulator nie uwzględnia kilku spraw, np. że cykl mógłby trwać krócej/dłużej z jakiegoś powodu (stres, daleka podróż itp). Poza tym plemniki w sprzyjającym środowisku mogą przeżyć nawet do 5 dni.

Odnośnik do komentarza

Marzen@ masz zupełną rację z możliwością przetrwania plemników, i zdaję sobie z tego sprawę. Sęk w tym, że termin zapłodnienia interesował mnie właśnie z uwagi na to by wiedzieć od kiedy mam pasażera w swoim brzuchu :)
A także poprzez to, że możliwości były 2 i dość odległe, nie wkomponowujące się w środek cyklu - od 6 do 8 byłam z partnerem, a następnie od 20. Teoretycznie obstawiam, że to np. z 20/21 Lipca. Tak czy siak zdaję sobie również sprawę z tego, że obie daty odbiegają od teoretycznych, nazwijmy to "książkowych" terminów na owulację. Ale nie oszukujmy się - niezbadane są wyroki Boskie.. - nawet ginekolodzy znają przypadki gdy kobieta współżyła i zaszła w ciążę pierwszego lub ostatniego dnia okresu :)

Jako kobieta czuję najzwyczajniej w świecie potrzebę zrozumienia świata w koło, m.in. tego dlaczego bez względu na to czy kobiece jajeczko zostaje uraczone plemnikiem na starcie czy też pod koniec cyklu to i tak tydzień ciąży funkcjonuje jeden liczony zawsze od początku cyklu :) Przecież czytając informacje o rozwoju blastocysty, w zarodek i płód mamy przez to rozbieżne dane co do np. wielkości i to mnie zastanawia..

Mało tego.. wczoraj gdy już czułam, że zrozumiałam coś ważnego - że liczy się 1 dzień ostatniego cyklu przed snem znowu zgłupiałam do reszty.. dlaczego? Ano dlatego, że po wpisywaniu danych odnotowałam rozbieżności w wynikach.. mianowicie - >

Wklepałam 28.06.2012 jako ostatnią miesiączkę i czas trwania cyklu jako 32 dni. Wychodzi mi 7 tydzień i 6 dzień, a poniżej jest opcja "w którym tygodniu ciąży będziesz danego dnia" i jak wklepuję dzisiejszą datę to wyłazi już 5 tydzień 6 dzień.. :na: :coo: nie rozumiem tego.. Jedyne wyjaśnienie to chyba te orientacyjne 2 tyg. od 1 tyg. ciąży do dnia zapłodnienia, NO ALE.. gdy czytam 'w którym jesteś tyg.' i ' w którym będziesz tyg' z wpisaną dzisiejszą datą to logicznie rzecz biorąc termin powinien być jednakowy.. czy może ja już na mózg dostałam?
Z ciekawości skoro pierwsze dane wskazują tam na 7 tydzień w polu jeszcze niżej "którego dni będziesz w określonym tyg. ciąży "wklepałam ten 7 tydzień i wyskakuje informacja, ze będę w nim 2 Września.. :Szok: :eek: hahaha.. No jak dla mnie - same rozbieżności :wsciekly: i zezłościło mnie to. I bądź tu babo mądra ;)

Jeśli któraś z kobiet już to przerabiała, lub ktoś z administracji rozumie o co chodzi to będę dozgonnie wdzięczna za olśnienie mnie co jest grane... :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

wklepalam Twoje dane na stronie haczewski
Termin porodu - Wiek dziecka - Ciąża - Dziecko
mozliwe jest to ze Twoj cykl trwal np 3dni wiecej czyt 35 i wtedy poczecie pokrywalo by sie z tym kiedy widzialas sie z partnerem czyli 20tego

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

ja uzywalam tego kalkulatora i ze wszystkich mi dostepnych ten byl najblizej prawdy :) ..wydaje mi sie ze poprostu cykl Ci sie wydluzyl o te 3 dni i owulacja nastapila 20go

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Też tak sądzę, obstawiam, że tak to się odbyło :)

Tylko skoro tak to czytając który to tydzień to jak czytam o 4 tyg. ciąży to jajo było dopiero 1 tydz. po "zaskoczeniu", nie dwa, no i nadal nie rozumiem opisanych wyżej rozbieżności co do tygodni ciąży, że jestem w 7.....ale w 5... a w siódmym to będę 2.09 :) Paranoja.. a tak bardzo chciałabym dojść do ładu... :(

ps. Właśnie dostrzegłam, że jesteś świeżo upieczoną mamusią, GRATULUJĘ synka, pierwszego imienia nie kojarzę, ale drugie śliczne! :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Monika te kalkulatory czasem są moim zdaniem kiepsko skonfigurowane - potraktuj je raczej jako zabawę ;) Termin porodu jest zawsze terminem orientacyjnym, dokładnie w wyznaczonym dniu rodzi ok 5% kobiet (się pochwalę moje dziecię takie punktualne było). Pozostałe rodzą dwa tyg przed lub po.
Dokładna datę owulacji można wyznaczyć za pomocą monitoringu cykle, testów owulacyjnych czy choćby obserwacji własnego organizmu, a teraz już tylko zgadywanki pozostały ;)
Tak sobie przypomniałam, że ja np. latem mam dłuższe cykle niż zimą - szczególnie jeśli lato upalne :lol: I bądź tu mądry co, gdzie, jak i kiedy :D

Odnośnik do komentarza

Nic dodać, nic ująć.. Kalkulatory dają różne wyniki i bądź tu babo mądra :P Nie ma reguły kiedy maleństwo wyskoczy, najważniejsze bym donosiła i by było ono zdrowe, ot co :)
Najgorsze ciśnienie początkującej z ciążą kobiety już na szczęście po tych wszystkich "przeszperkach" za mną :P Tak właśnie obstawiam, że poród nastąpi z 2 tyg. później niż ginekolog policzył, właśnie z uwagi na zapłonienie.

Mało tego, usłyszałam na pewnym forum, że usg u lekarzy lubi o te 2 tyg. dodawać termin też i to by pasowało jak ulał z tym wynikiem co go wyliczyła i napisała cinamoonka i tym co ja czuję, że to był najprędzej 20 Lipca, ba, prędzej to przecież musiałby być początek m-ca tuż po okresie i to mniej prawdopodobne :) USG pokazało 6tyg. 1 dzień, byl 22 Lipca, ja obstawiałam 4 tyg. od zapłodnienia i wówczas to 6 tyg. jest wynikiem wkomponowującym się:)

Także już mi lżej na duszy, dziękuję Wam kobitki, że pomogłyście mi wyjść na prostą z szarżującymi myślami.
Teraz już tylko drażni mnie wynik na suwaczku, tyg. zawyżone, tak więc pozostanę przy odliczaniu samego czasu do potencjalnego dnia porodu :) (Szok, że to zaledwie 7 m-cy z kawałkiem ! :P)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Margeritka - tak samo uważam - dzieciaczek wie kiedy na niego przychodzi pora :)

Na innym forum usłyszałam też, że usg lubi dodawać 2 tyg. i u mnie to się najprawdopodobniej w 100% zgadza :) Z usg wynikało mi 6tydzień + 1 dzień, a na 99,(9)% to był początek 5 tyg. od dnia zapłodnienia, więc 4 tydz. i 1 dzień pasowałby praktycznie jak ulał :)
Teraz już się nad tym nie głowię, najważniejsze by donosić i urodzić zdrowe maleństwo, pozdawiam :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...