Skocz do zawartości
Forum

Śmierć dziecka w 38 tc


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo Ci kochana współczuję wiem co czujesz sama przechodziłam przez to samo Ja straciłam córeczkę w 32 tc.Nie będę Ci pisać że wszystko będzie dobrze musi upłynąć trochę czasu musisz przejść przez okres żałoby ale wiesz mi ból nie mija tylko trzeba nauczyć się z nim żyć.My aniołkowe mamy jesteśmy bardzo dzielne i silne życzę Ci dużo wiary i siły.Przytulam Cię mocno i wspieram.

Światełko dla Twojego Synka(*)(*)(*)

http://www.suwaczki.com/tickers/hotwkwk4yrxi1ifp.png//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribga8q0sgu.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Nie płacz kochana Mamo ja patrzę na Ciebie co rano. Jak ...
Nie płacz kochana Mamo

ja patrzę na Ciebie co rano.
Jak tylko oczka otworzę
i skrzydła anielskie rozłożę
to zaraz lecę do Ciebie
pomimo, że jestem tu- w Niebie

Lecę, by Ciebie utulić,
do serca mego przytulić
głaskać Twe włosy rozwiane
i skleić serce złamane.

I znajdziesz mnie w listku na drzewie
I wiatru ciepłym powiewie
I w jasnym słońca promieniu
I w ptaku co siadł na ramieniu.

W tatrach i szumie morza
W tęczy łuku, barwnym jak zorza
W tatusia czułym uścisku
Bo jestem tak bardzo blisko...

I śpiewam Ci liści szelestem
I kocham - przy Tobie jestem
W zachodzie i wschodzie słońca
Ja będę z Tobą do końca..."

http://www.suwaczki.com/tickers/hotwkwk4yrxi1ifp.png//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribga8q0sgu.png[/url]

Odnośnik do komentarza

anna23 koszalin
nie płacz kochana mamo ja patrzę na ciebie co rano. Jak ...
Nie płacz kochana mamo

ja patrzę na ciebie co rano.
Jak tylko oczka otworzę
i skrzydła anielskie rozłożę
to zaraz lecę do ciebie
pomimo, że jestem tu- w niebie

lecę, by ciebie utulić,
do serca mego przytulić
głaskać twe włosy rozwiane
i skleić serce złamane.

I znajdziesz mnie w listku na drzewie
i wiatru ciepłym powiewie
i w jasnym słońca promieniu
i w ptaku co siadł na ramieniu.

W tatrach i szumie morza
w tęczy łuku, barwnym jak zorza
w tatusia czułym uścisku
bo jestem tak bardzo blisko...

I śpiewam ci liści szelestem
i kocham - przy tobie jestem
w zachodzie i wschodzie słońca
ja będę z tobą do końca..."

:36_2_14:

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

Mnie spotkało dokładnie to samo. Nasza córeczka umarła w 40 tc. (11.09.2012 r.). W tym dniu rano miałam wizytę, wszystko było w jak najlepszym porządku: ilość wód, łożysko, przepływy, tętno. Kilka godzin później zaniepokoił mnie brak ruchów Małej. Okazało się, że serduszko przestało bić. To był szok. Nadal czekam na wyniki sekcji (wstępna sekcja nic nie wykazała). Ja tylko przypuszczam, że powodem śmierci naszej córeczki była cukrzyca ciążowa.
Jest mi bardzo ciężko, chętnie porozmawiam na gg. Myślę, że nie ma lepszego wsparcia jak rozmowa z osobą która przeżyła coś podobnego.

Odnośnik do komentarza

...Magda...
Mnie spotkało dokładnie to samo. Nasza córeczka umarła w 40 tc. (11.09.2012 r.). W tym dniu rano miałam wizytę, wszystko było w jak najlepszym porządku: ilość wód, łożysko, przepływy, tętno. Kilka godzin później zaniepokoił mnie brak ruchów Małej. Okazało się, że serduszko przestało bić. To był szok. Nadal czekam na wyniki sekcji (wstępna sekcja nic nie wykazała). Ja tylko przypuszczam, że powodem śmierci naszej córeczki była cukrzyca ciążowa.
Jest mi bardzo ciężko, chętnie porozmawiam na gg. Myślę, że nie ma lepszego wsparcia jak rozmowa z osobą która przeżyła coś podobnego.

bardzo Ci współczuje
słowa nie wyraża tego co chciałabym napisać
wielka niesprawiedliwość......dlaczego??????????

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

...Magda...
Mnie spotkało dokładnie to samo. Nasza córeczka umarła w 40 tc. (11.09.2012 r.). W tym dniu rano miałam wizytę, wszystko było w jak najlepszym porządku: ilość wód, łożysko, przepływy, tętno. Kilka godzin później zaniepokoił mnie brak ruchów Małej. Okazało się, że serduszko przestało bić. To był szok. Nadal czekam na wyniki sekcji (wstępna sekcja nic nie wykazała). Ja tylko przypuszczam, że powodem śmierci naszej córeczki była cukrzyca ciążowa.
Jest mi bardzo ciężko, chętnie porozmawiam na gg. Myślę, że nie ma lepszego wsparcia jak rozmowa z osobą która przeżyła coś podobnego.

Witaj to

  • dla twojego aniołka....
  • ps. napisałam do ciebie na PW.

    Pozdrawiam...Iza
    :angel_star:

    15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
    http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
    Odnośnik do komentarza

    Ja straciłam mojego synka 16,11,2012 to miał być zaplanowany poród ze względu na dużą wage dziecka. Przyjęcie na izbie przyjęć przebiegało normalnie i wszystko było ok, po tem USG tyle tylko że coś za długo trwało zadałam pytanie- czy coś jest nie tak?? Usłyszałam; "Nie wiem jak to się stało, przykro mi..." Mój syn nie żyje. Myślałam że przestane oddychać, krzyczałam i nie mogłam zrozumieć jak to możliwe. Lekarz nie wiedział co się stało. Przygotowano mnie do normalnego porodu. Cierpiałam ale urodziłam moje synka po 5 godzinach. Kolizja pępowinowa:Antoś był nietypowo owinięty pępowiną której miałam przez całą ciążę więcej niż przeciętna ciężarna. Owinął się nią już prawdopodobnie jako maluszek i rósł w niej...podduszała go i w pewnym momencie pozbawiła go oddechu. Mój Aniołek wazył 4970 i mierzył 61. Wyglądał tak pięknie tyle tylko że nie płakał... To tak bardzo boli i nie potrafię się z tym pogodzić. Nie potrafię funkcjonować tak jak powinnam. Szukam jakiegokolwiek zajęcia by nie myśleć.

    Odnośnik do komentarza

    merry833
    Ja straciłam mojego synka 16,11,2012 to miał być zaplanowany poród ze względu na dużą wage dziecka. Przyjęcie na izbie przyjęć przebiegało normalnie i wszystko było ok, po tem USG tyle tylko że coś za długo trwało zadałam pytanie- czy coś jest nie tak?? Usłyszałam; "Nie wiem jak to się stało, przykro mi..." Mój syn nie żyje. Myślałam że przestane oddychać, krzyczałam i nie mogłam zrozumieć jak to możliwe. Lekarz nie wiedział co się stało. Przygotowano mnie do normalnego porodu. Cierpiałam ale urodziłam moje synka po 5 godzinach. Kolizja pępowinowa:Antoś był nietypowo owinięty pępowiną której miałam przez całą ciążę więcej niż przeciętna ciężarna. Owinął się nią już prawdopodobnie jako maluszek i rósł w niej...podduszała go i w pewnym momencie pozbawiła go oddechu. Mój Aniołek wazył 4970 i mierzył 61. Wyglądał tak pięknie tyle tylko że nie płakał... To tak bardzo boli i nie potrafię się z tym pogodzić. Nie potrafię funkcjonować tak jak powinnam. Szukam jakiegokolwiek zajęcia by nie myśleć.

    :36_2_58::36_2_58::36_2_58::36_2_58:
    Wyrazy współczucia,bardzo mi przykro

    Joasia
    http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
    Emilka
    http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

    Odnośnik do komentarza

    merry833
    Ja straciłam mojego synka 16,11,2012 to miał być zaplanowany poród ze względu na dużą wage dziecka. Przyjęcie na izbie przyjęć przebiegało normalnie i wszystko było ok, po tem USG tyle tylko że coś za długo trwało zadałam pytanie- czy coś jest nie tak?? Usłyszałam; "Nie wiem jak to się stało, przykro mi..." Mój syn nie żyje. Myślałam że przestane oddychać, krzyczałam i nie mogłam zrozumieć jak to możliwe. Lekarz nie wiedział co się stało. Przygotowano mnie do normalnego porodu. Cierpiałam ale urodziłam moje synka po 5 godzinach. Kolizja pępowinowa:Antoś był nietypowo owinięty pępowin mi przykroą której miałam przez całą ciążę więcej niż przeciętna ciężarna. Owinął się nią już prawdopodobnie jako maluszek i rósł w niej...podduszała go i w pewnym momencie pozbawiła go oddechu. Mój Aniołek wazył 4970 i mierzył 61. Wyglądał tak pięknie tyle tylko że nie płakał... To tak bardzo boli i nie potrafię się z tym pogodzić. Nie potrafię funkcjonować tak jak powinnam. Szukam jakiegokolwiek zajęcia by nie myśleć.

    :Płacz::Płacz: Strasznie mi przykro....

    Pozdrawiam...Iza
    :angel_star:

    15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
    http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
    Odnośnik do komentarza

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...