Skocz do zawartości
Forum

Timer dla przedszkolaka


asia78

Rekomendowane odpowiedzi

Nie uzywalam, wydaje mi sie, ze wnosi duzo stresu w zycie malego czlowieczka, jeszcze do ubierania sie , mooooze bym wykorzystala, ale do jedzenia napewno nie.
Moja siostrzenica przestala chciec chodzic do przedszkola, po wprowadzeniu minutnika. W 3 latkach chodzila chetnie, w 4 ro zaczely sie co ranne placze i histeria. Po dlugich rozmowach mala powiedziala, ze nie chce chodzic, bo :
boje sie ubierac na czas
boje sie jesc na czas
boje sie rysowac na czas

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Mnie się wydaje, że taki minutnik powinien działać na zasadzie motywacji np. mamy tu minutnik, nastawiamy go na 30 minut kto będzie szybszy, Ty czy on.. a nie na zasadzie, masz minutnik mamy 30 minut musisz zjeść nim skończy się czas.. na początku jeśli dziecko byłoby szybsze robiłabym jakieś nagrody, typu bajka a czas ustawiałabym tak by dziecko na pewno miało szansę zdążyć.

Odnośnik do komentarza

asia78
Chcialam zapytac czy uzywacie dla dzieciakow timera? Ja kupilam wczoraj i zamierzam go uzywac zeby przyspieszyc nie ktore czynnosci, szczegolnie jedzenie. Macie jakies doswiadczenia w tej materii?

po co takie urządzenie ? w czym ono ma na nam/dziecku pomóc ?
i co jeśli się nie zmieści w czasie i nie zje w przeciągu tych 15 czy 20 minut ?
co jeśli się nie zdąży ubrać w wyznaczonym czasie ?
pójdzie do przedszkola głodne i do połowy ubrane ?

http://dcmm.daisypath.com/YIyfp2.png

Odnośnik do komentarza

ja tez nigdy tego nie stosowalam mysle ,ze wszysko przyjdzie z czasem moj 17 latek tez bardzo powoli jadl i nie lubil wielu rzeczy a teraz je wszysko z ,,pocalowaniem reki ,,wiecznie jest glodny a je tak szybko ,ze mosimy go upominac aby jadl wolniej bo to nie zdrowe,dodfam ,ze jak byl w podstawowce to nie chcial jesc miesa,ziemniakow gotowanych ,warzyw i wedliny do tego jako alergik nie mogl pic krowiego mleka i mimo to wyrosl na wielkiego chlopa i wyczynowo uprawia plywanie ,wiec mamusie nie bujcie sie az tak bardzo o swoje niejadki:36_1_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie stosuję tego typu metod, dla mnie takie "coś" mogłoby być tylko i wyłącznie jakąś zabawą, tak jak napisałam wcześniej. Może niektóre dzieci te starsze maja frajdę z rywalizacji z czasem w dodatku gdy są nagradzane ze zrobienie czegoś szybciej, ale wydaje mi się że jedzenie powinno przebiegać spokojnie a Twoja córeczka najwyraźniej stresuje się taką "zachętą". Moja córcia a ma 1.5 roku je śniadanie 30 minut, raczej dłużej niż krócej. Pozwalam jej na to bo chce jeść sama i mimo, że po takim śniadanku czy czasem obiedzie wszystko razem z nią bywało do mycia to co z tego? W tej chwili obświnia głównie siebie a nie wszystko dookoła i naprawdę bardzo ładnie je. Przygotowania do wyjścia planuję tak by zdążyć i zawsze mieć zapas czasu.

Jestem ciekawa skąd pomysł na taką metodę, na czym dokładnie ma ona polegać.
Nie sądzę, że posadziłaś córkę do śniadania i powiedziałaś: tu masz timer na nim czas masz zdążyć ze śniadaniem nim się skończy.

Odnośnik do komentarza

używanie minutnika świetnie działa jako zabawa a nie jako metoda wychowawcza bo ogólnie z tym zawsze jest związany stres, można go użyć do zabawy w szybkie przygotowanie ubrań lub posprzatanie pokoju ale nie do jedzenia - ogólnie niektore osoby używają minutnika do okreslenia czasu kary i to też jest dobre zastosowanie bo dziecko ma tyle czasu aż zacznie dzwonic by sie uspokoic i przemyslec

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Asia zadam Ci pytanie, czy Nad tobą stoi mąż ze srogą miną i mówi jedz szybciej, ?? Własnych dzieci nie mam ale moje rodzeństwo ma dzieci i stosowanie timera w przypadku bratanicy doprowadziło do tego Ze Mea nie jadła posiłków w domu i dostawała spazmów od płaczu w w przedszkolu czy w szkole pochłaniała wszystko ? Może metodą będzie ugotowanie czegoś na co dziecko ma ochotę można razem z nim....

zastosuj taki timer na sobie Lub poproś męża żeby ustawił timer Tobie i po 2 minutach zabrał talerz :)

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

pierwszy raz słyszę o czymś takim... nawet trudno mi to nazwać mi to metodą wychowawczą
nigdy bym czegoś takiego nie użyła
używanie takich przedmiotów, aby dziecko jadło, ubieralo się na czas czy cokolwiek innego wydaje mi się po prostu... hmmm jak to delikatnie powiedzieć... obrzydliwe :/
mam szacunek dla swojego dziecka jako do człowieka

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...