Skocz do zawartości
Forum

Luty 2013- mamuśki łączmy się


paczanga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość solange63

alez ona ma piekne wlosy. moja dwulatka jeszcze nie ma takich gestych, jak dwutygodniowa Helenka ::):

kurcze, cos sie ze mna dzieje niepokojacego. pisalam wam ostatnio, ze mam juz twarde piersi i wycieka mi siara, ale od wczoraj boli mnie bardzo prawa piers. jest mega twarda i boli caly czas; dotknac jej nie moge.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Naataalkaa
Solange a jest gorąca??? moze trochę ściągniej recznie pod cieplym prysznicem, zeby się jakiś zastój nie zrobił i zapalenie nie przytrafiło...

kurcze, gdybym byla po porodzie, to bym wiedziala co robic, ale czy mozna miec zastoj przed porodem :Padnięty:

dzis bylam w ubikacji chyba 3 razy, wiec moze na dniach cos sie wykluje... oby

Odnośnik do komentarza

u mnie wczoraj do półodnia sielanka a później do nocy płacz. moja cela podczas jedzenia łapie lewe powietrze. później nie może się jej odbić niespokojna do piersi i tak w koło.

Naataalkaapiekna córa piękna sesja. podrzuć jeszcze kilka zdjęć. ja tez miałam sesje robić ale teraz tak źle z finansami stoimi że sobie nie będę mogła pozwolić chociarz się napatrzę:)

solange63 kapusta kapusta najpierw spróbuj z tym bo jak zaczneisz spuszczasz to różnie to może być

Odnośnik do komentarza

u nas cisza...
zielone glutki to niby jakas infekcja, ale nikt nic nie wie, bo badanie ogolne krwi, posiewy czyste... nie wiadomo o co chodzi :(

babka w szpitalu spytala, czy mialam robione GBs, pokazalam jej wynik badania, ktory moja gin wziela za to... a ta lekarz mowi, ze to nie to :| i faktycznie, nie mam zrobionego badania na paciorkowca :36_2_21:
poszlam wczoraj do innego gina, matko jaka katastrofa... facet byl strasznie nieuprzejmy, chyba lewa noga wstal, ale zrobil mi ten wymaz + zazyczylam sobie jeszcze cytologie, bo mojej gin "nie wyszla" i mam sie zglosic po ciazy..
wczoraj zlapal mnie straszny bol, po lewej stronie z tylu- nerka? kregoslup? nie wiem.. myslalam, ze umre, a tak sie odwinelam, ze zbilam kubek :(

nic.. zostalo czekac na wynik gbs do piatku, obym nie urodzila do tego czasu :P
problem sie robi, bo w razie czego podaja antybiotyk przy porodzie- penicyline.. a ja na to akurat jestem uczulona :( wiem, ze moga byc inne, ale sa juz bardziej szkodliwe :/

tak czy siak, mam dosc, jestem cala obolala i marze, by sie w koncu pozbyc tego brzucha, mimo ze dla malego bedzie lepiej jak troche jeszcze posiedzi

http://www.suwaczek.pl/cache/73b0e7aca8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz64z17iov1t7qx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2k2y2kq5o.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

14 lutego o 14.05 urodziłam Natanka tzn cesarke miałam bo po 11 godzinach w bólach, doszłam do 10 cm rozwarcia i wszystko szło dobrze ale główka nie opadła i skończyło się cesarką- a tak chciałam naturalnie urodzić ehh:( mały ważył 3600 i 58 cm, karmimy się cycą i jest super juz.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eslbjwf74.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, u mnie baby blues. raz rycze jak bobr i mysle ze sobie nie poradze a raz czuje ze wszystko sie ulozy.Maly grzeczny, karmie malego 20 min i szybko zasypia budzi sie co 2 godz. gorzej w nocy czasem co pol godz.Dzis mielismy pierwsza mleczna kupke:)Nie wiem czy slusznie sie martwie ale maly chyba ma katar , charczy ma tam w nosku i rano wyciagnelam mu frida biala wydzieline.Od wczoraj mam chyba nawal pokarmu, cycki ciezkie i bolace ale nie jest zle.Ciesze sie ze moge karmic nie ma nic przyjemniejszego jak patrzec na ssace dziecko i po karmieniu dzidzia jest taka odluzona tym karmieniem:)mam nadzije ze nic nie stanie na przeszkodzie i dalej bede karmic. Chociaz sutki nadal bola od wczoraj karmie w kapturku i jest troche lepiej z bolem ale gorzej maly lapie.
Paczanga jak sie czujesz po cc?lepiej juz? bo u mnie rana ciagnie i jeszcze mam problem z poruszaniem sie.W piatek pewnie przyjedzie polozna sciagnac mi szwy moze wtedy odzyje bo zostawili mi takie druty ze sie wzynaja w brzuch.
Poza tym jestem zdolowana, Lukasz w poniedzialek wylatuje do pracy az do swiat go nie bedzie. mam w nim takie oparcie i pomoc ...ze nie wiem jak sobie bez niego poradze:(Do pomocy przy Jasiu zadeklarowala sie tesciowa brac malego na kilka godzin do siebie poza tym bedzie u mnie mieszkac siostra ale maz to zawsze maz..Jas bardzo przezywapojawienie sie malego, dzis powiedzial ze mamy dzidzie wyrzucic do kosza...nie poswiecam mu zbyt duzo uwagi bo narazie mam problem ze soba zeby zaczac normalnie funkcjonowac , mam straszne wyrzuty sumienia, wiem ze przezyje wyjazd Lukasza i nie wiem jak sobie z tym poradzi.za duzo sie zwalilo na jego malutka glowke.
ok lece sie kapac i odpoczywac przed noca.
Pozdarwiam i zycze w miare przespanych nocy, solange a Ty na porodowke!:)
Nasz syn bedzie nazywal sie Aleksander.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k6xc1hkce.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wltrd8ze9rhi8b.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cru1dhlhz6jh4.png

Odnośnik do komentarza

Nika piekny synus :) GRATULACJE
Mnie na szczescie ominal baby blues :) ja wrecz przeciwnie tryskam szczesciem i energia, wysprzatalam dzisiaj pol domu :)) a plakalam tylko jak urodzilam :)) Lenka jest przeslodka, najchetniej by sie tylko przytulala do mamusi i uwielbia cycusie :p Czasami steka i otwiera buzke, zeby ja przystawic a juz po dwoch, trzech pociagnieciach patrzy swoimi wielkimi oczkami na mnie i tak sobie lezy ;)) Kocham ja bez pamieci :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Lutowki :)
My z Laura juz w domu, praujemy nad dogadywaniem sie zebysmy obie byly szczesliwe ;)
Karmie cycem, sutki troche bola bo zanim mloda nauczyla sie ladnie lapac to mi je lekko zmasakrowala. W dzien budzi sie co jakies 3h, w nocy gorzej bo nawet co godzina...maly ssak! :36_11_1:

Co do porodu...w nocy w sobote zaczelam krwawic wiec pedem pognalismy do szpitala. Zrobili badania, usg, ktg (skucze sie zaczely juz w szpitalu ale ledwo wyczuwalne co 20 min) i sie okazalo ze moja szyja krwawi, rozwarcie na 3 cm ale wszystko ok i mam wracac do domu i czekac na cos wiecej. Po 2h juz mialam silne skurcze co 10 minut, po kolejnych 3 juz co 3 do6 minut. Dotarlismy do szpitala na 14...juz w masakrycznych bolach i z rozwarciem na 8 cm.
Zanim polozyli mnie na sali i przygotowali wszysko bylo juz 9 cm a o 16:03 po doslownie kilku skurczach Laura byla juz z nami. Maz byl ze mna caly czas i ciesze sie bardzo bo byl wielkim wsparciem. On tez sie cieszy ze sie zdecydowal, przecial pepowine chociaz sam stwierdzil ze krwi bylo zdecydowanie za duzo :36_11_1: :smile_move:
Nie nacinali mnie, nie popekalam wiec obylo sie bez szycia. Lozysko wyszlo pieknie po jednym skurczu :) Polozna stwierdzila ze juz dawno nikomu tak gladko nie poszlo :36_11_1:

Przedstawiam wam nasza mala Laure :big_whoo:

http://lb1f.lilypie.com/qZ8Ip2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hgaar6rba.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

nika_2_2
solange a Ty na porodowke!:)

oj bardzo bym chciala.

dzis czuje sie koszmarnie. poszlismy z mezem do lozka o 23.30, nie zdarzylam zasnac, od okolo polnocy do 4.00 mialam skurcze co 10 minut. bylam pewna, ze sie zaczelo, a tu doopa :ehhhhhh:

glowa mi peka. na dodatek dostalam list ze szpitala, ze badania krwi wykazaly, ze moje dziecko ma grupe krwi 0 rh+ (ja jestem Rh-) i mam sie w czwartek o 10.00 stawic na zastrzyk.

centralnie mam juz dosyc tej ciazy :36_1_4:

Odnośnik do komentarza

nika_2_2 jak boli bierz paracetamol i kropka bo będziesz zmartwiona zbolała i to samo się na dziecko przeniesie. hormony muszą jednak zejść i trzeba się wypłakać najważniejsze żebyś sama nie była. rozumiem że żal ci jasia no ale przecież tak nie będzie zawsze. najgorsze te nasze chumory poporodowe trudno znaleść cierpliwość dla sarszaka, niestety trzeba czekać żeby hormony opadły. lidka jeszcze lepsze charce wyprawiała: na dziendobry zbiła siostrzyczkę otwartą dłonią, a innym razem gdy cela zaczeła sie drzeć a ja odwróciłam lidka włożyła jej cistko do otwartej wrzeszcącej buźki :36_2_13: AŻ mi się ciemno przed oczami zrobiło jak to zobaczyłam.
ja już czuję się w miarę dobrze chumory przeszły, rana nie ciągnie bardzo, tylko na spacery wyszodzić nie dam rady :( no ale.

zaciążone wiem że łatwo mówić ale koncówka najgorsza tu chyba po o żeby ci już było wszystko jedno jak urodzisz oby ta ciąża się wkoncu skończyła. ale już niedługo słodna nagroda już czeka :)

emagdallenkadzieki za opis porodu. czarnulka twoja fajna.

dzieciate jak wy wasze maleństwa usypiacie? moja to tylko z cycem w buzi chce zasypiać.

u mnie z zapowietrzaniem lepiej, ale jak robi kupę to płacze. czasem żąda cyca uspokaja się przy nim i w przerwach miedzy ssaniem pruka.

natalinkaaa cieszę się że ciebie "przyjemność" depresji poporodowej ominie, nic fajnego. ty chyba wystarczająco namartwiłaś się w ciązy.

Odnośnik do komentarza

My wlasnie zaliczylysmy pierwszy spacer i pierwsza nieprzespana noc :p Ale dziecie sie wyspalo w dzien wiec kiedys musiala sie wyszalec :) Jutro juz wyjdziemy na pol godzinki :) Nie wiem czy Wam mowilam, ale moj maz zwariowal i kupil mi moj wymarzony samochod za urodzenie coreczki ;) Dzisiaj pojechal odebrac wiec juz bede zmotoryzowana :p Stwierdzil, ze nasze bezpieczenstwo jest najwazniejsze a ten samochod ma 6 poduszek powietrznych:p Co kolwiek to znaczy;p ja tylko o kolor zapytalam:p

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

natalinkaaa
My wlasnie zaliczylysmy pierwszy spacer i pierwsza nieprzespana noc :p Ale dziecie sie wyspalo w dzien wiec kiedys musiala sie wyszalec :) Jutro juz wyjdziemy na pol godzinki :) Nie wiem czy Wam mowilam, ale moj maz zwariowal i kupil mi moj wymarzony samochod za urodzenie coreczki ;) Dzisiaj pojechal odebrac wiec juz bede zmotoryzowana :p Stwierdzil, ze nasze bezpieczenstwo jest najwazniejsze a ten samochod ma 6 poduszek powietrznych:p Co kolwiek to znaczy;p ja tylko o kolor zapytalam:p

to ja też pytam o kolor i markę

nika_2_2 odnośnie jeszcze tego katarku. moja ma podobnie wydaje mi sie że to resztki wydzieliny która znajduje się w płucach dziecka. nasze maleństwa nie przepisnały się przez cały kanał rodny i im zostało trochę w plucach a teraz to po trochu wydalają.

Odnośnik do komentarza

jestem, jestem, chociaz kiepsko z nami ostatnio...
przedwczoraj bol niesamowity po lewej stronie z tylu, myslalam, ze to nerka.. jakies 2 godz
wczoraj znow to samo, zaczelam brac to za skurcze, ale to bol w jednym punkcie, wiec nie wiem... do drugiej nie spalam... maly troche sie poruszal, chwile pogalopowal i tyle..
a rano masakra, obudzilam sie kolo 11.. i nie czuje ruchow
zrobilismy wszystko, by malego obudzic i nic
brzuch miekki, nic wiecej, maly nawet sie nie poruszyl
ja w placz i pedem do szpitala
i co...
serduszko ok, tetno bylo, musialam chwile poczekac na ktg.. na szczescie w porzadku
Piotrus po prostu SPAL (!!!!!!!!!!!!!!!!)
tak czy siak, poszlismy z wynikiem ktg do lekarza, zbadal mnie, powiedzial, ze szyjka juz miekka, gotowa do porodu, na usg wody w porzadku, stwierdzil, ze nie ma sie co martwic i nie wie, po co ktos mnie nastraszyl..
powiedzial, ze obstawia, ze do konca lutego urodze ;)
jutro mam sie zglosic do nich na ktg

mam dosc... nie tyle co fizycznie, ale psychicznie
wykancza mnie to wszystko

http://www.suwaczek.pl/cache/73b0e7aca8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz64z17iov1t7qx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2k2y2kq5o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...