Skocz do zawartości
Forum

Konkurs: "Misie Parentusie na Dzień Dziecka"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani,

z okazji, zbliżającego się Dnia Dziecka, mamy dla Was Misie Parentusie. Miś Parentuś to jeszcze całkiem mały miś. 1 czerwca będzie obchodził swój drugi Dzień Dziecka. Z tej okazji jego pluszowa podobizna trafi do 10 Maluchów.

Jeśli chcecie, aby miś Parentuś trafił do Waszych domów, napiszcie wierszyk o zabawnej przygodzie, która mogła się przydarzyć misiowi Parentusiowi.

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/misie_parenting.jpg

Nagrodzimy 10 najciekawszych odpowiedzi.

Konkurs zakończony, regulamin usunięty.

Konkurs trwa od 28 maja do 1 czerwca 2012 roku. Listę osób nagrodzonych ogłosimy 4 czerwca 2012 roku.

Trzymamy za Was kciuki
Redakcja

Odnośnik do komentarza

Nie tak dawno u mnie w domu..
(lecz nie mówcie nic nikomu).

Gdy się dzidzi spodziewałam
Taką ja przygodę miałam:

Miś Parentuś przyszedł do mnie
po czym się uśmiechnął skromnie.

Bawiliśmy się wspaniale
prawie po południe całe,

Gdy wybiła dziewiętnasta
I czas wieczorynki nastał

Miś Parentuś zasnął sobie
w mych ramionach tuląc głowę

I wyszeptał:

"Moja droga,
Gdy twoja dzidzia będzie na świecie
Napisz o mnie wierszyk w necie,
Wtedy przyjdę do was prędko,
by przytulać twe dzieciątko
wtedy będę wasz misiaczek,
miś Parentuś- Przytulaczek."

pozdrawiam, buziaczki :*

:dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Dnia ciepłego,słonecznego ,
czerwca pierwszego,magicznego,
gdy wszystkie dzieci swe święto mają,
zabawki do nich trafiają.
I tak też się rok temu zdarzyło,
misiowi Parentusiowi, choć wcale się nie śniło,
wybrał się na długą wycieczkę,
opuścił sklepową półeczkę.
Trafił do niesfornej Zuzi,
co grymasi nim weźmie kęs do buzi.
Mama ją prosi, prawie na kolanach,
by zjadła cokolwiek z rana.
Miś tym wielce był zasmucony,
lecz w mig wpadł na pomysł-wszak trochę szalony.
Postanowił się schować przed tym małym niejadkiem
i spoglądał spod łóżka ukradkiem,
gdy tylko się drzwi wejściowe otworzyły,
Parentuś biegł co w nogach miał siły.
Uciekł do sklepu z powrotem,
bo taką miał wielką ochotę.
A wtedy zabawki go inne czule przywitały,
bo bardzo za przyjacielem tęskniły, rozpaczały.
Od tej pory sobie przysięgli,
że nikt ich nie rozdzieli.

Odnośnik do komentarza

Miś Parentuś wyszedł z domu
nie powiedział nic nikomu
Chciał do sklepu tylko iść
kupić Zosi coś na dziś
Bo Dzień Dziecka dzisiaj jest
A Parentuś mądry jest
Wie, że w takie święta
dzieci dostają prezenty.
Lecz w szukaniu pięknej lali
miś za bardzo się oddalił
No po prostu zgubił się
i nie wiedział już gdzie jest.
Pewna pani go spotkała
która ciocią Zosi była
i do Zosi właśnie szła
z podarkiem na Dzień Dziecka
Gdy do Zosi już dotarli
i prezenty jej wręczyli
Jeszcze tego misia weź
ciocia rzekła jej po chwili
Śmiechu było co niemiara
to mój misiu, ciociu Klaro
Mój Parentuś, miły druh
Z nim się bawię, to mój zuch
On laleczkę przyniósł mi
pamiętał, że święto dziś
Teraz ja zapraszam was
bo na deser jest już czas
Misia biorę na kolana
cieszę się, że go znalazłaś
Będę bawić się z nim, chronić
nie wypuszczę go już z domu.
Miś zamrużył lewe oczko
i uśmiechnął się do Zosi.

Odnośnik do komentarza

Miś Parentuś łakomczuszek,
Czując że ma znów pusty brzuszek
Po miodek wybrał sie do lasu,
Cichutko, żeby nie narobić hałasu.
Wziął ze sobą swój talerzyk
I jak mały z bajki rycerzyk,
Dumnie głowę podniósł wysoko
,,Nie boję się, jest spoko.,,
Lecz nasz miś nie przewidział wcale
Że przy niewysokiej skale,
Jest ogromne gniadzdo pszczół,
Bo gdzie pszczoły tam i miód.
Więc miś gapa niesłychany
Został przez pszczoły, ostro pokąsany.
I po tym fakcie nasz miś kochany,
Na posiłek jadł tylko banany:)
:mis:

:love_pack:

Odnośnik do komentarza

W dzień słoneczny,w dzień gorący,
Miś Parentuś był wyjątkowo śpiący.
-Oooch! Przeciągał się od rana,zupełnie nie zważając na to,
gdzie jest jego mama.
Kakao chłepce,mlasku,mlasku,a wtem słyszy mnóstwo wrzasku.
-Co to takiego?Wyjrzał na chwilkę,robiąc misią ,zabawną minkę.
Ciekawski misiek w słoneczka blasku,
ujrzał stado kaczątek,głośno bawiących się w piasku.

-Kwa,kwa,się roznosi wkoło,kaczątka bawią się wesoło.
Wtem misiowi uśmiech blednie-za mamusią bardzo tęsknię!
Może znajdę ją tu niedługo,
i przytulę,jak najmocniej,ciepło,czule.
-Hej!Kaczuszki!Żółte nóżki!Mam pytanie ważne,
nie szła tędy ma mamusia,śpiewając sobie po cichutku,
idąc zgrabnie i powabnie,łapki swe stawiając powolutku?
-Oczywiście!Kwa,kwa, Parentusiu mały,
szła tu rankiem,kiedy świnki w błotku stały!

Poszadł misio więc do świnek,
śmiesznych i różowych,trzech małych dziewczynek.
-Chrum,chrum,misiu,kogoś szukasz?Swymi łapkami mocno stukasz,
uszka swoje postawiłeś,za mamusią się stęskniłeś?
-Widzisz,chrum,chrum,tamten mostek mały?
Tam się krówka pasie długi dzionek cały.
Skubie trawę rzując leniwie,muchy dokuczają jej straszliwie.
Macha ogonem mocno i żwawo,
muchy uciekają na lewo,na prawo.
Tam twa mama dzień zaczyna,prosząc krówkę o mleko dla syna.

Na to krówka muczy w kółko
-Muu,muu,muu,ależ proszę przyjaciółko!
Weź dla Parentusia tyle mleczka,ile zmieści ta miseczka.
Jutro rano też mam mleczko,więc też przyjdź ze swa miseczką.
Niech się miś napije do syta,ale powiedz muu,muu,
że go krówka o zdrowie pyta.
Mama ślicznie krówce podziękowała i do synka szybciutko potuptała.
Parentuś ujrzał swa mamusię,zmarszczył czoło,wygiął buzię.
Już się łasi i ociera,mam czule go objęła.

-Oh,mój synku, tak tęskniłam,
o spotkaniu tym marzyłam.
Pójdźmy predko więc kochanie,wypić mleczko na śniadanie.
Konik widząc misie dwa,parsknął do nich:I ha ha , I ha ha
-Czy ktoś o mnie dziś pamięta,
trochę radości w ten dzień wniesie,
pyszne sianko i wody wiadro,do obórki mi przyniesie?
Kurki na to:ko,ko,ko,nie bój się koniku drogi,
już gospodarz wstał na nogi,
gospodyni tez już wstała i ubranie swe ubrała.
Zaraz tu wszyscy,co do jednego,mnóstwo jedzonka dostaniemy pysznego!
:15_5_16:

Odnośnik do komentarza

W pokoiku na stoliku stał miód pitny z buteleczki.
Mama chlebek pokroiła, dzieci swoje zawołała.
Przyszły dziatki ukochane, wzięły chlebek ukrojony
i miodzikiem smarowały.

Raptem do drzwi dzwonek słychać,
wszyscy myślą, że to goście.
Kiedy mama poszła do drzwi, za nią dzieci poleciały,
przez okienko miś Parentuś zwinął miodek ze śniadania.

Udał się do swojej nory, wyjął miodzik i zaczyna,
lepić jakieś wzory.
Siedział sobie tak dzień cały,
nockę też miał nie przespaną.

Kiedy słonko rano wstało, Miś Parentuś zabrał wzory
i zapukał do rodzinki, co miodzik zwinął.
Kiedy wszyscy znów do drzwi się udali,
nasz bohater ułożył wzory.

Kiedy dziatki do stołu wróciły, ich oczom ukazał się napis:
Z okazji dnia dziecka moi drodzy
życzę Wam wszystkiego dobrego
P.S. Miś Parentuś na prawdę istnieje.

Odnośnik do komentarza

Na wakacje Misio czeka, o wakacjach Misio śni...
Słońce grzeje, woda pieści i są szkoły ostatnie dni.

Szybko, szybko chodzie do szkoły,
do odebrania świadectwa Misio gotowy,
ostatni dzwonek w tłumie brzmi,
Misio wybiega, szkoły zamknięte są drzwi.

Biegnie na łąkę, na podwórko,
złapać żabkę i ptasie piórko,
bo tyle przygód jest przed nami,
gdy Misio na wakacjach jest z nami.

Odnośnik do komentarza

Miś Parentuś wesoło sobie biegał,
podskakiwał, tańczył i głośno śpiewał.
Nagle zdziwiony spojrzał z daleka,
a tam jego przyjaciel pod laskiem czeka.
Parentusiu drogi, dawno Cię nie widziałem,
a tak bardzo dawno spotkać cię chciałem.
Poszli razem na długa wycieczkę,
przez lasek, jeziorko i krętą rzeczkę.
Niestety, gdy przez stary mostek przechodzili,
połamanej deseczki nie zauważyli.
Miś Parentuś utknął, łapka wyjść nie chciała,
nasza dwójka przyjaciół pomocy wzywała.
Z daleka usłyszał ich niedźwiedź stary,
szybko popędził do nieszczęsnej pary.
Oczywiście zdążył Misia uratować,
a deseczkę pękniętą dobrze przymocować.
Miś podziękował ładnie niedźwiedziowi,
a następnego dnia obiecał spacer przyjacielowi.
Pobiegł do domu, mamę ucałował,
tajemnicę spaceru dla siebie zachował.

Odnośnik do komentarza

Był sobie dzielny misio
Parentuś miał na imię
Co przygód moc przeżywał
Co dzień w leśnej gęstwinie
Pomagał innym zwierzątkom
Kiedy miały kłopoty
A że przyjaciół miał sporo
Pełne miał ręce roboty
Zajączek prosił go żeby
Pomógł marchewki mu zbierać
Więc Parentuś szybciutko
Do pracy się zabiera
Już zadowolony zajączek
Ma w swojej norce marchewki
A tu przybiega wiewiórka
By pomógł zbierać orzeszki
I Parentuś pomaga
Swej przyjaciółce z ochotą
Zgromadzić na zimę zapasy
Taki przyjaciel to złoto!
Idzie Parentuś dalej
Radośnie sobie skacze
Nagle cóż to? To w krzakach
Ktoś cichuteńko płacze
To mały lisek! A skąd tu
Wzięło się takie niebożę?
Chodź tu maluchu, a czemu
Nie jesteś w swojej norze?
Nie bój się, nie zostawię
Ciebie tutaj samego
Gdzie Twoja mama? Nie wiesz?
Jakoś dojdziemy do tego
Pamiętasz gdzie jest norka
Albo swoich sąsiadów?
Lecz lisek tylko płakał
I trząsł się biedny ze strachu
„Co robić?” myśli Parentuś
Nic nie przychodzi do głowy
Nagle coś go olśniło:
Pójdziemy do Pani Sowy!
Ona jest bardzo mądra
I wiem, że na dodatek
Ma coś co się przyda
Całego lasu mapę!
Chodź lisku, nie zwlekajmy
Podaj mi swoją łapkę
Już pędzą obaj przez młodnik
Polanę oraz kładkę…
Wnet dotarli do dziupli
Stuk-puk, a kto tam puka?
Miś Parentuś me imię
I Pani Sowy szukam
Wejdź do środka młodzieńcze
Co Cię sprowadza do mnie?
Pani Sowo, dzień dobry
Proszę o pomoc ogromnie
Znalazłem tego liska
Zgubił się w lesie biedaczek
Nie mam pojęcia gdzie mieszka
Chce do mamy i płacze
Może na mapie się uda
Znaleźć mieszkanie lisów?
A Pani Sowa na to:
To świetny pomysł Misiu!
Rozłóżmy mapę na stole
Szukajcie razem ze mną
To musi być gdzieś tutaj…
Tak, to tu, na pewno!
W bukowym zagajniku
Czasami tam bywałam
Gdy moją przyjaciółkę
Sarenkę odwiedzałam
Ale to kawał drogi…
Parentuś był zasmucony
Wieczór się zbliża a lisek
Bardzo jest już zmęczony
Uszy do góry Misiu!
Wszak skrzydła mają sowy
Lisku za moment zobaczysz
Się z mamą w lasku bukowym
Jak Pani Sowa rzekła
Tak też zaraz zrobiła
I w mig drogą powietrzną
Liska rodzicom zwróciła
Radość była ogromna
Parentusiowi i Sowie
Z całej duszy i serca
Dziękowali Lisowie
Wszystko się dobrze skończyło
Ale mój mały lisku
Po następne przygody
Wyprawiaj się gdzieś blisko
Pożegnał się Parentuś
Bo późno się zrobiło
A nie chciał żeby mama
Się o niego martwiła
Uczynna Pani Sowa
Zaniosła go do domu
Szybciutko zjadł kolację
Mamie pozmywać pomógł
I opowiedział o tym
Co go spotkało dzisiaj
A mama była dumna
Ze swego dzielnego misia
A kiedy przyszła synkowi
Dać buzi na dobranoc
On sennie powiedział
Bardzo Cię kocham mamo
Fajny był dzień dzisiejszy
Lecz zmykam już do spania
Żeby mieć więcej siły
Na coraz nowe zadania
Muszę pomóc jeżowi
Nową norkę urządzić
Zapoznać z lasem dziczki
By wreszcie przestały błądzić…
Mój mały dzielny syneczku
Oczka Ci kleją się sennie
Zaśnij i trochę odpocznij
Niech Ci się śnią sny przyjemne

Odnośnik do komentarza

Dawno temu za górami,
dolinami i lasami...

Miś Parentuś nad jeziorem
spotkał raz kaczątko chore.

Było szare i mizerne,
coś kwakało niepojętnie.

"Co się stało"- miś zapytał
-" Nic, takiego- tajemnica!"

" Powiedz proszę, ulży tobie,
będzie łatwiej ci w chorobie."

A kaczątko na to rzekło:
- " jestem brzydką kaczką rzeczną"

-" Jestem inny niż bracia moi,
każdy w stadzie się mnie boi."

Miś Parentuś zaczął myśleć,
drobiazgowo, potem ściślej

i już wiedział co się stało:
"Ty nie jesteś kaczką małą,

jesteś pięknym łabędziątkiem,
a nie brzydkim tym kaczątkiem.

Dziś spotkałeś Parentusia,
odnajdę mamę twą i tatusia.

Po czym znalazł dwa łabędzie,
co będzie dalej... wiecie co będzie :)

pozdrowienia dla wszystkich dzieciaczków z okazji zbliżającego się dnia dziecka :*
:36_27_3::36_27_3::36_27_3:

Odnośnik do komentarza

Gdy słoneczko mocno świeci
radują się wszystkie dzieci
zapach kwitnących akacji
daje znać ze trzeba zacząć czas wakacji
Jestem mała i grzeczna Julka
lubię wszystkie dzieci z podwórka
Gdy na wakacje z moim przyjacielem jadę
wszystkim buziaki daje
Z nim mogę wyruszyć na koniec świata
bo kocham tego niedźwiadka
Z misiem Parentusiem wakacje na Hawajach spędzam
wszystkie złe humory odpędzam
pod palmami razem leżymy
i sobie milo gawędzimy
na desce serfujemy
i wszystkie fale łapiemy
płyniemy podwodnym okrętem
z zapartym tchem
rafę koralowa,rekiny i żółwie morskie oglądamy
podwodne życie bardzo podziwiamy
ale i wulkanem Kilauea się zachwycamy
z niego sączy się potok lawy
i nas to bardzo ciekawi
Postanowiliśmy z Parentusiem zbierać muszelki
poprawiliśmy swe szelki
i zrobiliśmy konkurs kto więcej zbierze
nagle oczom nie wierze
mis ma prawie cale wiaderko
i krzyczy:" nie szczyp mnie Julko"
okazało się ze szczypią go raki
i mis ucieka tam gdzie zimują nieboraki
w wiaderku niestety nie ma nic
ale w tym wszystkim cały widz
aby mieć dobrego przyjaciela
który nie tylko jest co niedziela
Z Parentusiem przygód było bez liku
już zapisuje je w moim pamiętniku
wakacje z nim będę milo wspominać
i je w sercu na zawsze pragnę zatrzymać
girlandę kolorowych kwiatów oraz zdjęcia
sprawiają ze śmieją mi się oczęta
serce mi się otwiera ze mam takiego przyjaciela!

Odnośnik do komentarza


Miś Parentuś, przecież wiecie,
najdzielniejszy jest na świecie.
I codziennie, już od świtu,
jego energia sięga zenitu.

A dziś, z ranka majowego,
udał się do gajowego,
żeby poznać życie w lesie,
które co dzień echo niesie.

Pan gajowy, dzielny chwat,
żył z mieszkańcami za pan brat,
więc wyprawę zaplanował,
Misia w plecak zapakował.

I chodzili przez dzień cały,
przeszli lasu kawał nie mały.
Słuchali szumu drzew wysokich
i śpiewu ptaków niebieskookich.

Piknik odbyli na pięknej polanie,
słyszeli wdzięczne przy tym kukanie.
Aż nagle, z leśnej gęstwiny,
wyłonił się niedźwiedź straszliwy.

Gajowy zdrętwiał na minut kilka,
bał się go bardziej niż Kapturek wilka.
Sięgnął po strzelbę, by go przestraszyć,
ale nie zdążył jej nawet nabić.

Dzielny Parentuś powstał z kocyka
i w stronę niedźwiedzia pomyka.
Nie przeląkł się nawet przez chwilę,
odkrył w sobie niezwykłą siłę.

I tak powiada do misia leśnego:
"Nie złość się na mnie i gajowego.
My tylko chcieliśmy w lesie odpocząć
i na polanie na kocu spocząć.

Zjeść na pikniku pyszny podwieczorek,
bo na powietrzu smaczniejszy deserek.
Przyłącz się do nas i siądź na kocyku,
mamy tu miodek i trochę smalczyku."

Gajowy zdrętwiał, potem ochłonął,
Parentuś cicho pod nosem westchnął.
A niedźwiedź ze smakiem miód pałaszował
i pyszczek smalczykiem wdzięcznie obsmarował.

Tak oto dzielny Parentuś miś,
wiemy to przecież nie od dziś,
nowe przyjaźnie co dzień nawiązuje,
do naszych domów wciąż podróżuje.

Kocha go Zuzia, Marta i Krzyś,
kocha i "straszny" leśny miś.
I Ty pokochaj swojego misia
tak jak pokocha Franek i Zosia.

Odnośnik do komentarza

w domku małym lecz przytulnym
w pokoiku na póleczce mieszkał Misiu z rodzicami
mały Piotruś misie lubił i co wieczór z jednym zasypiał
w poniedziałki o poranku duzy misiu dyzur pełnił
a we wtorki mama miś zmianę miała a zaś w środę miś perentuś towarzysta dotrzymywał i tak wkółko się zmieniali i strasznie się wszyscy cieszyli
kidy Piotruś na wakacje w drogę wyruszać miał z tej radości w torbę swoją nie spakował misiów swoich
co to będzie rozpaczali Piotrusiowi bez nas smutno będzie mały Perentuś na pomysł wpadł
że za Piotrusiem pościg urzadził nie wiedział jak nie wiedział gdzie
ale kolegę odnależć chciał
za głosem serca podążali i szukali
nigdzie go nie ma a my teśknimy po pokonaniu kilometrów tylu w końcu znalezli swojego przyjaciela który z teskoty łez morze wypłakał i już nigdy przenigdy o nich nie zapomniał

Odnośnik do komentarza

Niezwykły Miś Parentuś

Mały miś Parentuś wyszedł na spacerek,
Podczas swej podróży zobaczył mały rowerek.
Bardzo długo sie głowił co on na tej drodze robi.
Po dluższym namyśle stwierdził, że jakiemuś potrzebującemu szkrabowi
Prezent na Dzień Dziecka zrobi.
Wziął rowerek pod pachę,
Poszedł do swego domku i postawił go w ganku.
Myślał i głowił sie komu prezent dać.
W końcu pomyślał o małym Kubusiu.
Jego rodzice byli biedni wiec o prezentach nie myśleli.
Chłopiec był malutki i drobniutki,
Rodziców miał kochanych i milutkich.
Parentuś poszedłdo rodziców,
Pokazal rowerek i prosił o nie wiele.
Chciał by mały chłopiec był szczęśliwy.
Rodzice byli zaskoczeni,
Lecz bardzo szczęśliwi,
Że taki mały miś pomoc niesie im.
Dali prezent synkowi i chłopiec byl wesoly,
W tajemnicy mu powiedzieli że to od MISIA PARENTUSIA ,
Który wszytkie dzieci kocha i choć jest malutki to pomaga jak tylko może.

http://kuba-k.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.pnghttp://s9.suwaczek.com/20090418310120.png
http://izabela-k.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Przyjaciele ( przygoda misia)

Przyjaciele

Miś Parentus chciał sobie zagrac...w zielone,
więc ruszył w rzeki stronę
po tataraki.
Patrzy, a na brzegu rak nie byle jaki,
ale bardzo duży !
I nawet oczu nie zmrużył, kiedy miś poczłapał w jego stronę,
tylko szczypce miał grożnie najeżone !
I szczyp, i cap Parentusia za nogę !
Teraz już razem musieli ruszyc w drogę.
Tylko, że rak chciał iśc ...do tyłu, a miś...do przodu...
I tak stali i się szamotali, i byłoby wiele korowodów,
gdyby nie pomoc Krzysia,
który uwolnił nogę misia ...od raka.
Parantusiowi poradził, aby ...dał drapaka !
A raka wrzucił do wody, aby się tam sam...raczył.
Oj, pomoc drugiego wiele znaczy,
przekonał się o tym misiu.
Odtąd są już zawsze razem - miś z Krzysiem, a z misiem, Krzysiu.

Odnośnik do komentarza

Pewnego pięknego dnia
Miś Parentuś bardzo wcześnie wstał.
Po cichutku, po kryjomu,
Wszedł do Mamy do pokoju.
Mama na to: „Moje Kochanie,
chowaj się jeszcze pod kołdrę bo zmarzniesz”.
Parentuś położył się obok Mamy,
Jednak On już czuł się wyspany.
Więc obudził swą Mamusię
I powiedział, że boli go brzuszek.
Mama szybko z łóżeczka wstała
I swojemu Misiowi syropku dała.
Parentuś wtedy powiedział Mamie:
Wybacz Mamusiu, okłamałem Cię,
Bo znudziło mi się już odpoczywanie”.
Mama Parentusiowi wytłumaczyła
I bardzo mocno go poprosiła:
„pamiętaj Syneczki kochany,
Że nie wolno okłamywać innych i Mamy.
Parentuś grzecznie przeprosił
I pobiegł pomóc Tatusiowi wodę nosić.
I zaczęła się poranna przygoda,
bo bardzo zimna była woda.
Mama szybko Parentusia przebrała
I po główce Synka pogłaskała.
Następnie do Parentusia przyszli przyjaciele,
Było ich bardzo wiele.
Zaczęła się zabawa w chowanego
I Parentuś szukał swoich kolegów.
Znalazł już wszystkich i świetnie się bawi,
Ale niestety Mama krzyczy, że już czas na obiadek.
Więc Misio biegnie szybko zjeść obiad,
Bardzo się spieszy bo czasu mu szkoda.
Na obiad są ziemniaczki i pyszny kotlecik,
Lecz Misio marudzi, bo chce już do dzieci.
Mama go prosi: „Parentusiu mój Łobuzie,
Zjedz ładnie obiad i wytrzyj buzię”.
Nareszcie Parentuś zjadł obiadek
I pobiegł pomóc Dziadkowi kosić sadek.
Nagle z drzewa spadło jabłko,
I upadło przed kosiarką.
Misio chciał to zjeść jabłuszko,
Lecz zobaczył piękne serduszko.
To Dziadek chciał zrobić mu niespodziankę
I ułożył mu z jabłek piękną układankę.
Z jabłek czterdziestu ułożył mu serce,
By Parentuś nie bał się niczego więcej.
Parentuś mały był zaskoczony
I poczuł się bardzo wzruszony.
„Dziękuje Dziadku” i go przytulił
„Pokaz mi teraz swój plac uli”
Dziadek pokazał swojemu wnuczkowi
Swoje ule i powiedział „Nie podchodź do nich”
I tak zakończył się dzień cały
Dla Parentusia, który jest Misiem małym.

Odnośnik do komentarza

Siedzi sobie miś Parentuś między zabawkami,

i cichutko sobie wzdycha: "Tak mi dobrze z Wami,

jednak nikt się nami, od dłuższego czasu, w ogóle nie zajmuje,

nie tuli, nie głaszcze i nie opiekuje.

"Przecież dzieci - mówi królik - mają już wakacje,

miesiąc bardzo szybko minie, na pewno mam rację".

"Może - rzecze mała lalka - dziś się pobawimy,

pośpiewamy, poskaczemy, no i potańczymy".

I zaczęły wnet tańcować i skakać pluszaki,

lalki, kaczki, nawet piesek oraz resoraki.

Po zabawie, już zmęczone leżą na dywanie,

a miś zasnął ucieszony na żółtym tapczanie.

Odnośnik do komentarza

Mis Parentus wstal z lozeczka
i poszedl napic sie mleczka.
Ale mleczko sie rozlalo,
misiaczka nam ochlapalo.
Wnet wiec pobiegl po sciereczke,
potknal sie o zabaweczke
i uderzyl w swa gloweczke.
Jednak nic mu sie nie stalo,
chociaz troszke zabolalo.
Misio zrobil smutna minke,
bo sie zmartwil odrobinke.
Ale nagle znow sie cieszy
i do swoich drzwi juz spieszy.
Przyszly go odwiedzic dzieci,
z nimi czas tak szybko leci.
Siedzieli tak godzin wiele,
bylo im coraz weselej.
Jedli miodek, soczki pili,
doskonale sie bawili.

(przepraszam za brak polskich znakow)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...