Skocz do zawartości
Forum

Przedszkolaki z rocznika 2012


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewuszki.

Witam po paru dniach przerwy, bo w pracy szał i trzeba nadganiać z robotą, a w domu rzadko komputer włączam. Po 8 godzinach pracy mam dość :)
Ale już piszę powoli co u nas i za czytanie się zabieram, żeby na bieżąco być z tym co się u naszych przedszkolaków dzieje :)

Kubuś cały czas chętnie do przedszkola chodzi. Pod koniec ubiegłego tygodnia lekkie marudzenie było przy wstawaniu, ale myślę, że to raczej kwestia niedospania i pogody deszczowej, bo teraz wszystko do normy wróciło.
Je ładnie, praktycznie zawsze talerz wyczyszczony. Rysuje dużo, wczoraj cztery prace przyniósł do domu :)
Ja już się śmieję, że jak tak dalej pójdzie, to nam pani drugie 90 zł każe dopłacić za materiały plastyczne :hahaha:

Odnośnik do komentarza

panna'em zdolniacha z Majeczki, prymuska z niej będzie :)
He he mój Kuba bardzo podobnie liczy, do 10 ładnie, a potem hulaj dusza :)

Trzymam kciuki, żeby płacze się u Was skończyły jak najszybciej.

Ulla świetny pomysł z tym kalendarzem :brawo:

Bardzo przykra sytuacja z sąsiadką, ale najważniejsze, że Twój M. jej pomógł. Jak się sąsiadka czuje teraz?? Wszystko w porządku?

Piszesz, że tylko Rutinoscorbin możesz podawać Mikołajowi... Czemu nic innego nie wchodzi w grę?

Anya dużo zdrówka dla Weroniki.

Co do Dnia Przedszkolaka to ja nic nie słyszałam na ten temat... Zobaczymy czy u nas coś się będzie działo :)

Agusia Asiula też super dzielna, że po takiej dłuższej przerwie tak chętnie pomaszerowała. Widać, że za dziećmi się stęskniła.

O pasowaniu w sumie też nic nie słyszałam na razie, ale podejrzewam, że będzie.

Blondi Kuba na pewno do prac plastycznych się przekona. Porozmawiaj z nim, wytłumacz mu i też na pewno się w malowanie wciągnie.

Super, że tak ładnie wcina :)

Gagaja witamy w naszych skromnych progach :)
Zaglądaj częściej i pisz co tam się u Was dzieje :)

ITruth witaj :)

Brawa ogromne dla Dominika, że tak ładnie się w przedszkolu zaaklimatyzował :brawo:

Dużo zdrówka dla niego.
A co do chorób to niestety masz rację. Dla zdecydowanej większości dzieci pierwszy kontakt z dużą grupą dzieci jest przykry. Dziecko niestety swoje musi odchorować, żeby nabrać odporności.

Odnośnik do komentarza

witam wieczornie ::):

Jak tam zdrówka Waszych dzieciaczków? u nas narazie dobrze, wiem że już 3 dzieci z Mai grupy sie pochorowała.....

dziś trzeci raz zdarzyło sie Mai posikać w piżamke na leżakowaniu i pani powiedziała że mamy przynieśc dla niej pampersy to będa jej zakladąc :lup: no zdurniala całkowicie!! Powiedzieliśmy że absolutnie to nie wchodzi w gre i że możemy jedynie co to przynieśc podkład zeby kładli na jej leżaczek (podkład - w sensie jeden, bo jeśli zaniose paczke to polowa grupy będzie korzystac)

Dziś drugi dzień był bez placzu porannego i przy pożegnaniu ::):

Maja chodzi po domu i spiewa piosenki z p-kola.... :whistle::wink:

miłego wieczoru ::):

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

Panna'em przegięcie z tymi pampersami... aż dziwne, że coś takiego zasugerowali :lup: każdemu dziecku się zdarza-nawet i 5-latkom. Może niech po prostu dzieci korzystają z toalety przed leżakowaniem. U nas też piosenki przyniesione z przedszkola rozbrzmiewają w domu :)
Blondi jak po zebraniu?
ITruth głowa do góry i sił na gorszy czas!!!
Daffodil super, że u Kubusia wszystko w porządku :)

u mnie też na razie cisza o tym dniu czy pasowaniu, poczekamy zobaczymy:) a u nas dzisiaj Miko do taty przed wejściem do przedszkola: "Tato a nie możesz mnie teraz już odebrać z przedszkola?"

:sofunny: Ulla niezły tekst ;)

u nas po lekarzu super; uszy zdrowe i cala reszta też więc jutro rano maszerujemy do przedszkola-Weronka już cały dzien o tym mówi :)

tymczasem dobrej nocy Wam życzę

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

hej wszystkim, co do siusiania w przedzkolu trzeba by było zapytać, czy aby dziecko za dużo nie pije w przedszkolu przed drzemką i czy wszystkie ida siusiu i bardzo dobrze że powiedziałaś o podkładach, choć wiem że pampersy to norma dla nich

a mój dzisiaj źle spał mimo że ze mną, i mnie wkurzył bo niewyspana jestem ale jak słyszę rano dając mi buziaka: Mamo i co pomógł ci ten buziaczek już" to wymiękam

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Blondi22
hej
kuba super dzis;) robil juz z dziecmi w książeczkach obiadek zjadł ;)
a jutro zebranie o 15.30 mamy

Czyli jednak przekonał się do książeczek :) Super :yuppi:

panna'em
witam wieczornie ::):

Jak tam zdrówka Waszych dzieciaczków? u nas narazie dobrze, wiem że już 3 dzieci z Mai grupy sie pochorowała.....

dziś trzeci raz zdarzyło sie Mai posikać w piżamke na leżakowaniu i pani powiedziała że mamy przynieśc dla niej pampersy to będa jej zakladąc :lup: no zdurniala całkowicie!! Powiedzieliśmy że absolutnie to nie wchodzi w gre i że możemy jedynie co to przynieśc podkład zeby kładli na jej leżaczek (podkład - w sensie jeden, bo jeśli zaniose paczke to polowa grupy będzie korzystac)

Dziś drugi dzień był bez placzu porannego i przy pożegnaniu ::):

Maja chodzi po domu i spiewa piosenki z p-kola.... :whistle::wink:

miłego wieczoru ::):

Bardzo dobrze powiedziałaś. Głupota, żeby się dziecko cofało teraz i w pieluchach spało.
A panie pilnują, żeby dzieciaki skorzystały z toalety przed drzemką? Może tu jest pies pogrzebany?

Anya

u nas po lekarzu super; uszy zdrowe i cala reszta też więc jutro rano maszerujemy do przedszkola-Weronka już cały dzien o tym mówi :)

tymczasem dobrej nocy Wam życzę

Super, że Weronika kontrolę lekarską przeszła śpiewająco :)

Odnośnik do komentarza

u nas z tymi pieluchami to pani mówi że,że jak dziecko zasika materac to oni musza dawac do czyszczenia,(o jakieś przepisy sanepidu chodzi)
i ze jak tylko kilkoro dzieci zmoczy się w ciągu tygodnia to juz by nie było materacy
nie wiem jak to wygląda w praktyce,
u nas nie ma leżaków tylko łyżeczka i materace
pewnie paniom nie chce sie przebierać pościeli i tyle

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
co do pampersów to powiem Wam,że u nas też tak jest
jak dziecku sie zdarzy kilka razy,to wymagają pampersa-bo dziecko nie kontroluje potrzeb,a pani ma całą grupę ,a nie kilka dzieci
też u nas były dyskusje,ale panie były nie ugięte

U nas ten temat w ogóle nie był poruszany.
Może panie indywidualnie rozmawiają z rodzicami w razie potrzeby? Nie wiem w sumie.

Blondi22
u nas są ubranka na zmiane i zawsze przeboiora

U nas też przynajmniej jeden komplet musi być w szafce.

Blondi22
no ciekawe jak u nas ale nic nie mówiły wiec chyba nie było takiego przypadku jeszcze.

u nas np pilnuja jedzenia dzieci i pytaja czy np w domu sniadanko zjadło żeby wiedziec czy koniecznie wmuszać drugie sniadanie czy jak nie chce to poprostu darować sobie

To u nas mają inne podejście, bo absolutnie zabroniły dawać dzieciom pełne śniadanie przed wyjściem.
Ewentualnie coś do skubnięcia, żeby brzuchol nie był całkiem pusty, ale żeby dziecko nie było najedzone, bo one chcą uczyć, że w przedszkolu zjada się wszystkie posiłki, bez tłumaczenia dzieciom, że jedno musi zjeść, a inne nie, bo jadło już w domu.

Odnośnik do komentarza

Ulla
a mój dzisiaj źle spał mimo że ze mną, i mnie wkurzył bo niewyspana jestem ale jak słyszę rano dając mi buziaka: Mamo i co pomógł ci ten buziaczek już" to wymiękam

To prawda, nie można się za długo gniewać na te dziaciaki nasze :)

agusia20112
Asia mówiła,że pani nie chciała jej puścić samej siku-ciekawe
murze zapytać
u nas jak na razie nie było wpadek,ale w przedszkolu Asia pije nie wiele
tylko butelke kubusia-250 ml,co jej daję
picie maja tylko posiłku i jak ktos nie wypije to pani zabiera

za to w domu wypija jak smoczyca,kubek picia to tak na raz

A nie mogą poprosić o picie między posiłkami??
U nas dzieci mogą poprosić panie o kompot, a dla tych bardziej spragnionych koło wejścia do toalety stoi dozownik z wodą i dzieci same się obsługują. Ta woda z komitetu rodzicielskiego jest opłacana.
I jest też tak, że dzieci nie mogą wnosić własnych butelek, picia czy jedzenia.

agusia20112
co do posiłków u nas panie nie dokarmiają dzieci
jak nie je to nie je
na zebraniu mówiły ,żeby rodzice niejadków dawali dziecku w domu jeść

To muszę przyznać, że idą panie na łatwiznę :whistle:

Odnośnik do komentarza

Daffodil
agusia20112
co do posiłków u nas panie nie dokarmiają dzieci
jak nie je to nie je
na zebraniu mówiły ,żeby rodzice niejadków dawali dziecku w domu jeść

To muszę przyznać, że idą panie na łatwiznę :whistle:

no to ja nie bardzo rozumiem... rodzice mają wydawać pieniądze na posiłki dla dziecka w przedszkolu, a panie łaskę robię, że dziecko nakarmią? No tak - pewnie jedzienie, które zostaje w ogóle nie wykorzystane to same zabierają sobie do domu i mają obiady z głowy... znam to z własnego doświadczenia - pracowałam w szkole, w której była stołówka i jak dziecko nie chciało drugiego dania to panie ze stołowki nie dawały w ogóle, a później brały dla siebie to co zostało nie ruszone... rodziece płacą, a ktoś inny korzysta...

Odnośnik do komentarza

Daffodil
agusia20112
Asia mówiła,że pani nie chciała jej puścić samej siku-ciekawe
murze zapytać
u nas jak na razie nie było wpadek,ale w przedszkolu Asia pije nie wiele
tylko butelke kubusia-250 ml,co jej daję
picie maja tylko posiłku i jak ktos nie wypije to pani zabiera

za to w domu wypija jak smoczyca,kubek picia to tak na raz

A nie mogą poprosić o picie między posiłkami??
U nas dzieci mogą poprosić panie o kompot, a dla tych bardziej spragnionych koło wejścia do toalety stoi dozownik z wodą i dzieci same się obsługują. Ta woda z komitetu rodzicielskiego jest opłacana.
I jest też tak, że dzieci nie mogą wnosić własnych butelek, picia czy jedzenia.

widzisz Daff co przedszkole to ma swoje prawa
u nas nie ma picia ogólnie dostępnego,jest do śniadania i obiadu
dzieci jedzą w sali więc wszystko po posiłku jest sprzątane

można przynosić własne picie w butelce i ma być podpisane

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Inkaaa
Daffodil
agusia20112
co do posiłków u nas panie nie dokarmiają dzieci
jak nie je to nie je
na zebraniu mówiły ,żeby rodzice niejadków dawali dziecku w domu jeść

To muszę przyznać, że idą panie na łatwiznę :whistle:

no to ja nie bardzo rozumiem... rodzice mają wydawać pieniądze na posiłki dla dziecka w przedszkolu, a panie łaskę robię, że dziecko nakarmią? No tak - pewnie jedzienie, które zostaje w ogóle nie wykorzystane to same zabierają sobie do domu i mają obiady z głowy... znam to z własnego doświadczenia - pracowałam w szkole, w której była stołówka i jak dziecko nie chciało drugiego dania to panie ze stołowki nie dawały w ogóle, a później brały dla siebie to co zostało nie ruszone... rodziece płacą, a ktoś inny korzysta...

To jedna kwestia...
A druga jest taka jak się czuje dziecko po 9 godzinach bez jedzenia. Jak taki organizm ma prawidłowo funkcjonować, rozwijać się?
No nie kumam takiego podejścia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...