Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2013-zapraszam na pogaduchy:)


Rekomendowane odpowiedzi

cześć dziewczyny

beatta współczuje, moje kondolecje.

lilithb ja to bym chyba mu awanturę zrobiła, nie miałaś robione usg w 13 tyg i jeszcze teraz!no jakaś paranoja!teraz się upomnij i bądź pewna tego co mówisz, żeby wiedział, że się orientujesz. ja mam teściową pielęgniarkę i ona nauczyła mnie co nieco jak walczyć o swoje w służbie zdrowia.

malutaka a gdzie ty mieszkasz??piszesz że zamierzasz rodzić w Wawie.ja też jestem spod Warszawy, ale jakoś nie mam chęci rodzić w Wawie.

lilithb
ja jeszcze nie kupuję ubranek, mam dużo po synku, jedynie coś tam dokupię...

a ja smakowałam życia z dwójką dzieci:wink:ciekawe jak to będzie u mnie...byłam u kuzynki która ma dwie dziewczynki, nie było tak źle, może dlatego że ta malutka(już ma 5 miesiąc) jest bardzo grzeczna a ta starsza...hmm..nie powiedziałabym tego.

ja od rana stoję przy garach, robiłam zupę buraczkową i smażyłam ulubione placki moich chłopaków, ziemniaczane::):i teraz padam z nóg.

jutro wypad do teściowej

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

badkaina mój mały urodził się ze wzrostem 60cm, więc ubranka kupowałam na 62cm, ale szybko wyrastał, więc polecam kupić mało ubranek w takim rozmiarze. ja natomiast zastanawiam się nad rozmiarem czapeczki:wink:na zimę. nie pamietam jaki miał obwód

a my z mężem od poniedziałku zabieramy się za malowanie pokoju , trzeba odświeżyć przed kolejnym maleństwem.

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Witam już prawie weekend ale ja jutro i pojutrze na szkoleniu

widze że temat ubranek ja nie kupuje mam po córce na szczęście kolory pasują do obu płci ( jestem przeciwniczka różowienia dziewczynek choć w pewnym wieku nic innego nie można kupić w sklepach :Oczko:)
Gaja urodziła sie malutka miała 2900 g i 51 cm więc wchodziła z luzem w najmniejszy rozmiar z rzeczy które mam kupić to kosmetyki pampersy i z 10 szt pieluch tetrowych, dla siebie 2 koszule pantofle i podkłady oraz majtki siateczkowe plus wkładki laktacyjne

:kawa::kawa::kawa::kawa:zostawiam chwilka oddechu i lecę po młoda do przedszkola

http://www.suwaczki.com/tickers/860iio4p5bnysih3.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2i09kvjtx621v.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!

I mnie dopadło choróbsko... Co prawda początek infekcji gardła...ale problem z przełykaniem jest :( byłam u lekarza - tamtum verde rutinoscorbin, którgo jak juz pisałyście nie bardzo można więc brać nie będę i domowe sposoby - szałwia do płukania gardła itp :)

Jeśli chodzi o ciuszki... to ja już mam i to sporo ale raczej większość podostawałąm od kuzynki czy koleżanki. Jednak radze na 62... no chyba że z usg będzie wychodziło że dzidzia mała to wtedy na 56 ale też nie dużo bo szybko wyrośnie :)

W poniedziałek do gin... nie mogę się doczekać :))))

Pozdrawiam!

"Jestem przy Tobie od pierwszego grama.Tyś mój świat cały, a Ja... Twoja mama"

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kyugv0unk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201205y0ux3.png

Odnośnik do komentarza

marzycielka ja mieszkam 45 km od Wawy w stronę Łodzi w Żyrardowie. Niestety u nas szpital nie był remontowany od lat 80 więc warunki są straszne. Poza tym oddział noworodkowy jest słabo wyposażony więc odpukać jakby coś sie z małym działo to i tak do Wawy będą wieźć. Koleżanki polecają mi szpital Św. Zofii i panie położne ze szkoły rodzenia tam pracują. Na razie się zastanawiam...

Jeżeli chodzi o rzeczy dla dzidziusia to ja ponieważ nie mamy maluchów w rodzinie zaczynam już wszystko kupować. Mam kilka pajacyków na 62 bo 56 wydaje mi się że zbyt długo nie posłuży, a maluch ma długie nóżki jak wychodzi z usg. Poza tym teściowa kupiła kombinezon i kołderkę, moja mama kupuje ubranka na 68. Mamy już w pokoju łóżeczko i przewijak. Mąż zamówił wózek, będzie lada dzień. Musimy jeszcze kupić dywan do pokoju małego(teściowa obiecała sfinansować) i sofę (już zamówiona), która będzie służyła mi jako fotel lub łózko do karmienia, a potem jak maluch wyrośnie z łózka to będzie na niej spał. Wiem że jeszcze tysiące rzeczy do kupienia więc kupuje powoli, żeby na raz nie obciążyć budżetu za bardzo. Za 2 tygodnie szkoła rodzenia się rozpoczyna więc kolejny wydatek. U nas kosztuje 450 zł. Pościel do łóżeczka ma uszyć moja babcia która jest krawcową. Ale jeszcze tysiące szpargałów przed nami...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvjlqbuj3t0.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cd9bugpj75p7yvno.png

Odnośnik do komentarza

malutkaka
marzycielka ja mieszkam 45 km od Wawy w stronę Łodzi w Żyrardowie. Niestety u nas szpital nie był remontowany od lat 80 więc warunki są straszne. Poza tym oddział noworodkowy jest słabo wyposażony więc odpukać jakby coś sie z małym działo to i tak do Wawy będą wieźć. Koleżanki polecają mi szpital Św. Zofii i panie położne ze szkoły rodzenia tam pracują. Na razie się zastanawiam...
.

to faktycznie lepiej w Warszawie. ja mieszkam w Otwocku i też do Wawy mam blisko,ale rodziłam już w Otwocku i jestem przekonana, no chyba że coś się będzie działo pod koniec ciąży to pewnie do wawy uderzę, tam mają lepszy sprzęt dla noworodków.
ja chodziłam do szkoły rodzenia, którą prowadziła super położna właśnie ze Św. Zofii i w tym właśnie szpitalu miałam zagwarantowany poród, chodząc do tej właśnie szkoły rodzenia.
moja kuzynka w kwietniu rodziła w urokliwym szpitalu na ul.Lindleya Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus- szpital jest po remoncie,sale prześliczne, lekarze bardzo dobrzy, porodówka dobrze wyposażona i skomputeryzowana sama widziałam z ciekawości:wink: dobra opieka pielęgniarek i położnych. fajny szpital ogólnie::):
nie polecam szpitala praskiego.

p.s. ZAGLĄDAJCIE CZASAMI NA NASZE BOCZNE FORUM;)

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Ja się przyznam że wszystko rozdałam, teraz jak czegoś szukam to na ciuchach. Maleństwo coś założy 4 razy i trzeba będzie większe.
A używane dla takich maleństw są zwykle w świetnym stanie i bardzo tanie. Cóż jak mam już 2 to muszę się liczyć z kosztami :) Na all kupiłam pakę za 30 zł i chyba 60 rzeczy do 3 m-cy. Kaftaniki, śpioszki, czapki itp.
Jedynie za body dałam więcej bo szukałam rozpinanych na całą długość- nie lubiłam strasznie ubranek zakładanych przez głowę brrrr
Kombinezony kupiłam dwa. Jeden z takiego misiowatego weluru za 20 Zł a drugi u nas na przecenie ze śliskiego materiału ( w środku polar) za AŻ 3 zł :D
Na teraz potrzebuję jeszcze becik, otulacz dostałam za darmo na gratach :D

Bardzo lubię ubranka, co dwa dni je sobie wyciągam i oglądam :D

Weronika Jakub i Ania moje słoneczka!

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Widze ze zaczal sie temat ciuszkow:)moje ulubione zajecie mam ich mase ale wszystko dostalam kupilam tylko body z długim rekawkiem u nas tyle dzieci w rodzinie i ostatnie cztery to same dziewuchy wiec mi sie udalo:)interesuje mnie tylko wozek i lozeczko kolderke i podusie no i wiadomo kosmetyki pieluchy i reszta takich rzeczy o ciuszki do6miesiecy nie mam sie co martwic tym bardziej ze maluszki tego nie niszcza:)ale uwielbiam je oglaac przekladac:)nie moge sie doczekac mojej malej ksiezniczki:)zreszta jak my wszystkie prawda?
Zycze milego wieczoru:)

http://s3.suwaczek.com/201301154565.png

http://s10.suwaczek.com/20100918040120.png

http://s2.suwaczek.com/200507221238.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)
Pogodna, leniwa niedziela przede mną... W piątek pogrzeb i praktycznie cały dzień w aucie, w sobotę megasprzątanie w domu, dziś już po obiedzie, lenistwo :D Słoneczny dzień, może na spacerek wyjdziemy...

Dla tych, które się zastanawiają gdzie rodzic i mają wybór tutaj na parentingu są fajne opisy szpitali, warto zerknąć, porównać, pooglądać foty: Szpitale położnicze | parenting.pl

olcia jak zdrówko?? Mój katar już przeszedł, co za ulga, sprawdza się powiedzenie, że nieleczony trwa tydzień, a leczony 7 dni...

Ja dostałam mnóstwo ciuszków, wcześniej już posegregowałam je na tyle na ile umiałam rozmiarami, czekają teraz na upranie, ale to później, jak już będzie bliżej terminu:)

lilith, to Ci się udało zakupy zrobić, kombinezon za 3 zł! ;) Ja mam dwa takie właśnie welurkowe rozmiary 56 newborn, nawet je Wam pokażę, a co, i się zastanawiam czy będą ok na wyjście ze szpitala... W sumie to tylko przeskoczyć ze szpitala do auta, w aucie już ciepło, a na przeniesienie Małego opatulę Go jeszcze w koc... Jak myślicie czy wystarczy czy mam się rozglądać za grubszym?? Na późniejsze spacery mam grubszy, na polarku większy w rozmiarze 68, myślę, że do wózka byłby ok...

Odnośnik do komentarza

fajne te kombinezonki.
super, że nasze boczne forum się tak rozkręciło::):
a ja ostatnio narzekam na brak czasu, weekend u teściowej i pomoc przy porządkach, w niedzielę leżałam z nogami do góry:wink:. wczoraj malowaliśmy z mężem nasz drugi pokój sypialnio-dziecięcy:wink:przestawialiśmy meble, teraz jakoś tak jest luźniej i przyjemniej::):
a dziś tona prasowania mnie czeka, och jak ja tego nie lubię!!
miłego dzionka

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Stycznióweczki!:)
Wybaczcie mi mój brak aktywności, ale rozpoczął się październik, no i wróciłam na uczelnię. Złożyłam podanie o IOS (Indywidualną Organizację Studiów) i tak latam za wykładowcami żeby się z nimi dogadać :) Wszyscy zdziwieni, że jestem w 6 miesiącu, bo ponoć wyglądam na 3 :) hehe. Z większością się bardzo dobrze porozumiałam, były gratulacje, ciepłe słowa i nikt nie stwarzał problemów. Jednak żeby nie było tak kolorowo to zawsze przypada ta jedna czarna owca. Otóż owy profesor stwierdził ironicznie, że lepszego terminu nie mogłam sobie wybrać i że kobiety w ciąży także chodzą do pracy, więc za bardzo nie rozumie mnie, ale łaskawie nie będzie robił problemów bym zaliczyła semestr w grudniu. Wrr.. ;) Ponoć jest gejem :P Może stąd takie zachowanie.
Stałam się na uczelni atrakcją, którą każdy chce macać po brzuszku. Póki co jestem cierpliwa i póki co jest to sympatyczne.
Droga Marzycielko, jak miło, że o mnie pamiętasz :) Jutro mam glukozę, więc dam znać.
Trzymajcie się wszystkie ciepło, ja uciekam do zajęć, postaram się nadrobić moją nieaktywność, zarówno na tym forum, jak i na styczniówkach na boku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgevoae8fdp.png

Odnośnik do komentarza

benia to pochwal sie zakupem::): ja też patrzę na różne rzeczy, m.in. na wózki mimo że posiadam dwa, ale jakoś tak patrzę:wink:chciałoby się mieć coś nowego:wink:

chyba na początku będzie werandowanie dzieciaczków, bo to jednak takie maleństwa w taki mróz.brr...przypomniałam sobie w tamtym roku na termometrze minus 30stopni- masakra!!

miłego dzionka:36_1_21:

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Jak kupię to pochwalę się, nie kupuję jakiś drogich za bardzo bo mam prawie wszystko do kupienia i muszę wydatki podzielić, ale coś w miarę dobrego, mam dwie firmy x-lander i tako. Ten drugi jest tańszy i chyba go kupię.
No na początek napewno będzie werandowanie, ale potem będzie fajnie bo jak zrobi się ciepło to nasze bobaski wskoczą w spacerówki. Fajnie!!!

:dzidzia:http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmh45n5e0no.png
:36_7_8:http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha004iwseqq8.png

Odnośnik do komentarza

marzycielka
benia to pochwal sie zakupem::): ja też patrzę na różne rzeczy, m.in. na wózki mimo że posiadam dwa, ale jakoś tak patrzę:wink:chciałoby się mieć coś nowego:wink:

chyba na początku będzie werandowanie dzieciaczków, bo to jednak takie maleństwa w taki mróz.brr...przypomniałam sobie w tamtym roku na termometrze minus 30stopni- masakra!!

miłego dzionka:36_1_21:

Sorki że się wetnę, ale ja urodziłam 18 stycznia w tamtym roku. I było super- zanim mróz chwycił na dobre udało nam się wrócić ze szpitala. A potem werandowanie przy minus 30 nikt nie zalecał, tylko jak minus 5 i więcej będzie- także chyba dopiero w połowie lutego na balkonik w nosidełku wychodziłyśmy. Dzieciaczek większy:)
A co do ubranek, to była porażka- kupiłam komplet na 56 i miałam problem zeby go założyć w szpitalu- był juz przymały:( Żałuję, że kupiłam wtedy kombinezon, bo mała w nim zginęła. Ale widziałam fajne takie jakby kurteczka, a do tego na suwak dół- spiworek (a nie spodnie )z dziurka na pas do nosidełka. Tylko ja za późno zaczęłam się wtedy rozglądać(bo koniec grudnia) i już nie było.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...