Kłopotliwe pytania - a dzidzi brak

[kinia82 0]

Napiszcie dziewczyny jak radzicie sobie z trudnymi pytaniami ze strony znajomych, przyjaciół czy rodziny, które dotyczą ciąży itp.

Ja osobiście mam dość ciągłego spoglądania na brzuch gdy idę do sklepu i ciągłych pytań "kiedy planujecie dzidzie ? ". Co najlepiej powiedzieć w takich sytuacjach, żeby wszyscy dali spokój ??? Ta ciągła presja pogarsza tylko naszą sytuację.

[Anulka 0]

kinia82

Napiszcie dziewczyny jak radzicie sobie z trudnymi pytaniami ze strony znajomych, przyjaciół czy rodziny, które dotyczą ciąży itp.

Ja osobiście mam dość ciągłego spoglądania na brzuch gdy idę do sklepu i ciągłych pytań "kiedy planujecie dzidzie ? ". Co najlepiej powiedzieć w takich sytuacjach, żeby wszyscy dali spokój ??? Ta ciągła presja pogarsza tylko naszą sytuację.

w tych czasach najwiekszym nie taktem jest pytanie o zarobki, wiek kobiety i...fakt posiadania dziecka...
Jesli ktoś jest na tyle nie wychowany by o to pytać, to ja nie zawahała bym sie by odpalic:
"to moja sprawa" i tyle...

[Marcelina 0]

Ja mówię, że zapatrzyłam się na Ewę Drzyzgę (1 dziecko miała w wieku 36 lat), po czym się uśmiecham i dają mi spokój

[Małgosia 0]

Marciella - słuszna riposta

[kinia82 0]

Anulka Też uważam to za nie takt ale wiele osób się pyta. Jestem 1,5 roku po ślubie i akurat w środowisku w którym przebywam rodzi się mnóstwo dzieci ostatnio. Wiec z jednej strony rozumiem ciekawość a z drugiej mam ochotę udusić.

[Anulka 0]

kinia82

Anulka Też uważam to za nie takt ale wiele osób się pyta. Jestem 1,5 roku po ślubie i akurat w środowisku w którym przebywam rodzi się mnóstwo dzieci ostatnio. Wiec z jednej strony rozumiem ciekawość a z drugiej mam ochotę udusić.

wiem o czym mówisz, bo moja siostra ma dokładnie to samo. Ma 29 lat, od dwóch jest małzonką i ciągle słyszy: "Renia a kiedy u Was?" - ile mozna??

[Anulka 0]

oczywiscie nie zapomna dodać: "a Ania to ma juz dwójkę"

[justyna@ 0]

kinia82

Anulka Też uważam to za nie takt ale wiele osób się pyta. Jestem 1,5 roku po ślubie i akurat w środowisku w którym przebywam rodzi się mnóstwo dzieci ostatnio. Wiec z jednej strony rozumiem ciekawość a z drugiej mam ochotę udusić.

Ja zaszłam w ciąże prawie 5 lat po ślubie był to mój wybór na początku były inne priorytety tez widziałam jak ukradkiem szukają rosnącego brzucha słyszałam różne plotki na temat dlaczego nie mamy jeszcze dziecka i nie przejmowałam sie to ma być nasza przemyślana decyzja i tyle

[kinia82 0]

Też się staram tym nie przejmować, to nasze życie, jednak czasami są dni że się nie da, mieszkam w małym mieście i to jedna z wiekszych wad tego miejsca

[Anulka 0]

kinia82

Też się staram tym nie przejmować, to nasze życie, jednak czasami są dni że się nie da, mieszkam w małym mieście i to jedna z wiekszych wad tego miejsca

o fakt, wiem cos o tym...tez kiedyś mieszkałam w małym miasteczku...od ludzi sie dowiedziałam że jestem bezpłodna i trzy razy poroniłam

[justyna@ 0]

Kinia Tarnów to też nie metropolia pamiętaj,że nikt nie ma prawa ci cokolwiek narzucać to jest twoja decyzja twój wybór twoje ciało głowa do góry nie daj się

[kinia82 0]

ja tez już podobno poroniłam kilka razy akurat to mnie nie rusza.

Sąsiadka widziała mnie dwa razy u lekarza w szpitalu gdy byłam po receptę i to pewnie stad się wzięło ale równie dobrze mogła pomyśleć ze mam z nim romans bo to było wieczorem hehehe

Ale ja im jeszcze pokaże

[Gość Jul]

ja zawsze w takich momentach odpowiadam "od jutra za rok" albo po prostu "jak bedzie już dzidzia to wam powiemy".

[czoko25 0]

kinia dobre pytanie jak reagować?
Chciałabym znać odpowiedź.
U nas szwagierki urodziły niedawno dzieci, więc ciągle słyszymy tylko: a Wy kiedy? Najwyższa pora? - Zawsze odpowiadamy jak się trafi i tyle. Co niektórzy odbierają to jako próżność z naszej strony i drążą dalej: a jak się trafić nie da?

Męża babcia pobiła jednak wszystkich, (jest strasznie wścibska) na święta podstępnie zaciągnęła mnie do kuchni, dała do krojenia ciasto i niezgrabnie wskoczyła na temat dzieci, po czym dodała mi do ucha: to się nie ma co bronić! - myślałam, że jej tą patere na głowę postawie

[renata23 0]

czoko to juz przesada była z jej strony
no ale coz i takie ludzie sa na ty swiecie

[kinia82 0]

Jul

ja zawsze w takich momentach odpowiadam "od jutra za rok" albo po prostu "jak bedzie już dzidzia to wam powiemy".

tekst jak będzie dzidzia to wam powiemy jest WSPANIAŁYYYYYY

skorzystam z niego przy pierwszej okazji

[Gość Jul]

no cóz - najproszte rozwiązanie zamiast się tłumaczyć. A tak w ogóle to nie rozumiem zupełnie co ludziom tak strasznie zależy na czyichś dzieciach? Oni je będą wychowywać czy jak?

co komu do tego skoro i tak mniejsza o to

[kinia82 0]

czoko25

kinia dobre pytanie jak reagować?
Chciałabym znać odpowiedź.
U nas szwagierki urodziły niedawno dzieci, więc ciągle słyszymy tylko: a Wy kiedy? Najwyższa pora? - Zawsze odpowiadamy jak się trafi i tyle. Co niektórzy odbierają to jako próżność z naszej strony i drążą dalej: a jak się trafić nie da?

Męża babcia pobiła jednak wszystkich, (jest strasznie wścibska) na święta podstępnie zaciągnęła mnie do kuchni, dała do krojenia ciasto i niezgrabnie wskoczyła na temat dzieci, po czym dodała mi do ucha: to się nie ma co bronić! - myślałam, że jej tą patere na głowę postawie

szkoda babci ale sama jest sobie winna

u mnie najbliższa rodzina nie pyta, mama płacze ze mną w gorsze dni KOCHANE MAMUSIE :36_3_9:

Unikanie odpowiedzi na te pytania wzbudza jeszcze większa ciekawość wiec może lepiej mówić prosto z mostu. Czemu to jest tak bolesny temat a ludzie myślą że jak komuś się nie udaje przez parę miesięcy to już jest niepłodny ?????

Przecież to niczyja w tym wina

[Gość Izabelin]

Urodziłam synka 4 lata po ślubie i też non stop byłam molestowana pytaniami (szczególnie z rodziny męża) o dziecko. U Nas trochę było z tym problemów, ja odpowiadałam wtedy "przyjdzie czas, będzie Nasz". Co do plotek, to ostatnio się dowiedziałam, że mam córkę z in vitro po prostu nie ma jak bocheńskie zadupie

[Anulka 0]

Izabelin

Urodziła dziecko 4 lata po ślubie i też non stop byłam molestowana pytaniami (szczególnie z rodziny męża) o dziecko. U Nas trochę było z tym problemów, ja odpowiadałam wtedy "przyjdzie czas, będzie Nasz". Co do plotek, to ostatnio się dowiedziałam, że mam córkę z in vitro po prostu nie ma jak bocheńskie zadupie

[kinia82 0]

Izabelin

Urodziłam synka 4 lata po ślubie i też non stop byłam molestowana pytaniami (szczególnie z rodziny męża) o dziecko. U Nas trochę było z tym problemów, ja odpowiadałam wtedy "przyjdzie czas, będzie Nasz". Co do plotek, to ostatnio się dowiedziałam, że mam córkę z in vitro po prostu nie ma jak bocheńskie zadupie

ludzie są dziwni

[Gość Izabelin]

Na to już nic nie poradzimy.

[Gość AgulaMamula]

Kobietki Ja też dłuugo czekałam na dziecko, a na głupie pytania odpowiadaliśmy, że dziecko musi być idealne pod każdym względem, a nie zrobione na łapu-capu..i że jak juz go dopracujemy to się urodzi
Nie należy przejmować się głupim gadaniem
Pozdrawiam

[kinia82 0]

to prawda życ własnym życiem

[Iwa 0]

Ja również niecierpiałam takich pytań, skończyły się dopiero jak poroniłam.