Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Witam w Nowym Roku ::):::):::):

Dopiero co byłam na Sylwestrze a już mamy 4 stycznia, ale ten czas leci!
Sylwester w Gliwicach bardzo udany, było 13 osób, w domu byliśmy o 6.00 :Śmiech:. Przed spaniem wysłałam sms do siostry by nie dzwoniła przed 14.00. Posłuchała :Śmiech:

Najserdeczniejsze noworoczne życzenia dla wszystkich Marcówek! Niech ten rok będzie wspaniały pod każdym względem!

Odnośnik do komentarza

Ahhhh Anula, jakoś nie potrafię się ostatnio zorganizowac... i mam mało czasu na przyjemności.
Ale w skrócie. Dzieci chodzą do przedszkola, P będzie miał znowu operację na kręgosłup, ja pracuje w salonie, gdzie robi sobie pazurki Doda, głownie prowadzę tam szkolenia.

:* ogromne całuski dla Was, myślę o Was często kochane.

http://tac.families.com/ezb/338458.png
http://tac.families.com/ezb/417777.png

Odnośnik do komentarza

Karola - ucałuj Szymonka urodzinowo. 1 stycznia o Nim myślałam :)

Ann - dziękuję za sms :Całus:

Ania – wziewy są różne i najlepiej jakbyś podpytała o to pediatrę. To trochę jakby alternatywne leczenie do antybiotyków i syropów, ale przynosi lepsze efekty i mniej szkód dla organizmu. Ja dla Maćka mam babyhaler a najlepszym lekiem do tego jest u niego Berodual. Już dawno nie stosowałam bo mu zdrówko dopisuje ale wcześniej jak coś się działo (np. kaszel) to wystarczyło zrobić parę dni wziewów i nic więcej do tego.
Śliczne fotki, słodki Mikołajek ::):

Neta – właśnie pamiętałam ten kawał o wadze, przez jakiś czas to był mój hit wśród kawałów :D
PS. Dziś sobie kupiłam wagę, ale nie wiem ile osiąga w 3 sekundy :D

Megan - kciuki zaciśnięte!

Serena – uśmiałam się wyobrażając sobie chłopaków z wypiętymi brzuchami przy lampie :Śmiech:

Mru – ja na spotkanie chętnie, tym razem chyba powinnam dotrzeć :)
Wreszcie wstawiłaś trzeci suwaczek, lepiej późno… :Oczko:

Renia – powodzenia w pracy i na studiach, trzymam kciuki!

Kura – fajnie, że zaglądnęłaś :)

Odnośnik do komentarza

Mru, ja przy Tosi pierwszy solidny skurcz miałam o 1 w nocy, o 1.15 byłam w szpitalu, bo juz wiedziałam, że to nie przelewki (na szczescie szpital niemal za rogiem) a o 1.50 tuliłam Tosię. Jak trzeci raz ma być jeszcze szybszy, to jakby co, to chyba z nerwów bedę siedziała w szpitalu juz tydzień przed, bo teraz mam do niego deczko dalej, jakies 20 km...

Kura, ale super, że zajrzałaś! A nie pokazałabys Dzieciaczków...? No... Nie daj sie prosic...

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Monika GRATULACJE!!!!

Ann Dziekuje za pamiec. Kazdy sms z taka nowina cieszy.

Oj szybki porod naprawde, taki mi sie marzy:)

Mrumru Tobie zycze zeby Ci to jednak zajelo ciut wiecej niz dwie godziny skoro potrzebujesz tego czasu na dojazd.

Ja pierwsze skurcze z Filipem pczulam 5 .09 o godz 12 a urodzilam o 8 rano dzien pozniej :)

Karola Co u Was???

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

MONIKA - GRATULACJE !!!!!

Ja również jestem pod wrażeniem szybkiego porodu, szczególnie że u mnie od pierwszego skurczu do narodzin Wojtka minęły prawie 43h...

Kura Super, że pokazałaś się chociaż na chwilę, cieszę się że Ci się układa, zdrowia dla P.
Dziubala Fajnie, ze Sylwester udany.

Przemek znów katarowo - kaszlący. Zatrzymałam go dziś w domu bo wczoraj ok 23 przyszedł do nas z bólem ucha i dziś go tez pobolewa. W zeszłym tyg. byłam z nimi na szczepieniu - jego akurat zostało przesunięte, więc w to miejsce skonsultowalam go z p. doktor która u nas szczepi dzieci a jednocześnie jest pulmunologiem i dostałam skierowanie do alergologa- do poradni w której ona przyjmuje. I w sumie dobrze, juz od jakiegoś czasu myślę o sprawdzeniu go pod kątem alergii, bo jeśli rzeczywiście coś jest to leczenie w przypadku infekcji powinno wyglądać inaczej. Na razie nie chcę się nakręcać, zobaczymy co będzie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Witam.

Dziś znów O nie mógł wstać do p-kola. Ubierałam go na pół spiąco :Nieśmiały: w łóżku bo było już późno. :Nieśmiały: już wiem co przeżywała moja mama, bo Oskar ma to ewidentnie po mnie :Nieśmiały:

Ann ja się poczułam dokładnie tak samo, jakby czas cofnął się o 5 lat ::):

Kura witaj. Miło że zajrzałaś. :Śmiech:

Wracając do porodówto mój drugi zdecydowanie szybszy niż poród Oskarka. W sumie od pierwszych bolesnych skurczy 2 godzinki. No ale to wywoływany to się nie liczy :Śmiech:

Idę ogarnąć chałupkę, dać Maćkowi coś do jedzenia i zmykamy do fryzjera bo mi chłopak zarósł. Tak mu szybko włosy rosną że szok.

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

sto lat dla Szymonka:Całus:, karolcia rozmawialismy o tobie w sylwestra, wspominajac jakich emocji nam dostarczalas:D
czesc kura:Dbuziaki dla dzieci
sliffka
zdrowka dla Przemcia
sekundka
skoro ci sie marzy taki szybki porod to czy masz jakies plany?:D

ja mam traume po porodzie gutka, byl expresowy i tak bolesny ze chcialam sie juz poddac, i chcialabym zeby byl jak Marysi, wolny i przyjemny. ale pewnie male szanse na to

http://by.lilypie.com/Tzvwp2/.png

http://lbyf.lilypie.com/Yhlwp2.png
nasz Aniołek

16.09.09http://lb2f.lilypie.com/rWIfp1.png
Odnośnik do komentarza

Ita, to tak, jak ja z Tosią. Cały dzień brzuch mi sie napinał, ale to nawet nie był taki ból jak przy @ wiec zignorowałam i wieczorem... poszłam spać. Obudziło mnie jak mi wody odeszły i jak mnie od razu trzepneło to nie wiedziałam jak sie nazywam. Niby krótko, bo juz tego najgorszego bólu chyba ze 20 minut ale miałam taka myśl, ze po pierwsze "nigdy wiecej" co szybko mi przeszło jak zobaczyłam Tosie a po drugie to w pewnym momencie w głowie miałam tylko jedno "niech ktos wcisnie "off" i wyłączy ten nieludzki ból." Ale DR i następnym razem pewnie też dam, choc, jak pisałam, bede szczekać zębami ze strachu przed :Oczko: I Ty też DR!!! :Całus:

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Witam wtorkowo

Ale fajne tematy ciążowo-porodowe :) Ja od kilku miesięcy mam taki mały zew macierzyński :Oczko:, ale nie mogę mu ulec. A jak moja szwagierka zaszła w ciąże (a 2 tygodnie wcześniej ją wyśniłam), to nawet miałam bóle piersi jak przy ciąży :Śmiech: A jak widzę małe bobabski w wózku to się roztkliwiam... Czekam kiedy mi to minie :Oczko:

Ja dziś byłam z Maćkiem u laryngologa. Jednak migdały do wycięcia bo powodują niedosłuch, problemy z artykulacją i... nadpobudliwość. Wreszcie wiadomo skąd ta żywiołowość u Maćka :Oczko:

Sliffka – zdrówka dla Przemka!

Odnośnik do komentarza

Ann - o przełożeniu rozrośniętych migdałów na nadpobudliwość, usłyszałam dziś po raz pierwszy, ale już doczytałam w internecie, że tak jest, a chciałam sprawdzić czy to prawda :Oczko:
Na zabieg trzeba będzie czekać kilka miesięcy (zawsze można termin odwołać), a do tej pory Maciuś ma brać leki na obkurczenie migdałów, choć cudów nie ma się co spodziewać. Wcześniej przez pół roku miał obkurczane bez powodzenia, miał nawet termin zabiegu na wrzesień ale zrezygnowałam po tym co alergolog mi powiedziała. Nikt się nie spodziewał, że to się u Maciusia przełoży na problemy z mową więc nie ma co czekać.
A sen o Twojej ciąży do tej pory pamiętam :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...