Skocz do zawartości
Forum

Ślub, wesele... Jak zaplanować, o czym pamiętać?


Gość anna_:)

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o jakieś wsparcie co do planowania wesela. Mam liste gości planowaną na 80 osób z tego mam cichą nadzieje że się pare osób rozmyśli bo finansowo chyba umrę :uff2:
Jak u was to wyglądało ile kosztowało bo to ważne :36_3_19:
Planowane wesele na przyszły rok albo w wakacje (lipiec - sierpień) lub grudzień (Święta Bożego Narodzenia). To wszystko też ważne dla mnie bo jak wiadomo w święta to każdy ma wydatki ogromne a tu jeszcze czyjeś wesele (no nie bardzo), lato chyba lepsze.
Piszcie co mieliście na stołach może jakieś zdjęcia sukienek slubnych, stołów ozdobionych, fryzur waszych, tortów. Co się opłaca zamawiać a co jest zupełnym fiaskiem w waszej opini.
A może ktoś też planuje wesele i sam chciał by się dołączyć do rozmowy.
Zapraszam.

Ja wyszukałam takie zdjęcia sukienek:
z pierwszej podoba mi się dolna część a z drugiej górna.http://m.forum.parenting.pl/attachment/5/0/2/4/91785.jpghttp://m.forum.parenting.pl/attachment/5/0/2/4/91786.jpg

Odnośnik do komentarza

anna_:)
A i jeszcze jedno mam dziecko i nie bardzo bym chciała welon, w końcu o czymś to świadczy a ja dziewicą to już raczej nie jestem :) I zastanawiam się nad kolorem berzowym a nie białym.

he he, ja nie znam żadnej dziewczyny co by do ślubu szła będąc dziewicą, a welony to większość miała :D Wszystko zależy co ci się podoba, nie patrz na to co ludzie mówią, bo i tak wszystkim nie dogodzisz. To jest dzień twój i twojego narzeczonego i wam ma się wszystko podobać. Co do koloru i fasonu sukni, to najlepiej przeleć się po salonach ślubnych i przymierz różna modele, wtedy zobaczysz w czym się dobrze czujesz i ładnie wyglądasz.

Odnośnik do komentarza

marzen@ ślub kościelny (konkordatowy), a wesele planuje w domu wczasowy tam miała moja siostra i było sporo miejsca, plac zabaw dla dzieci, duzy ogród, teren zamknięty więc nie ma obawy o dzieci. No i tanio wychodziło w sumie taniej niż hotele, pensjonaty czy restauracje i blisko domu. Noclegi w razie potrzeby też są.

Odnośnik do komentarza

Witam!
Fajnie, że założyłaś taki wątek bo ja właśnie też jestem w trakcie przygotowań do ślubu! Też bierzemy ślub konkordatowy już 29 września!!!
Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej jestem kłębkiem nerwów... Tata Julcia powiedział, że mi karton czegoś na uspokojenie kupi :lol:
U nas już prawie wszystko załatwione. Zostały zaproszenia (ale mamy już wybrane), tort, samochód, no i ciuchy... Właśnie na dniach idę suknie przymierzać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Od razu Ci mowie ze w Boze Narodzenie bedziesz miala wszystko 100 razy drozej wiec jesli koszty sa dla Ciebie wazne to odpuscilabym.

Ja bralam Ślub 2lata temu i placilam za wesele smieszne pieniadze - 93 zl od osoby (w tym owoce, ciasta, tort), sama mussialam dokupic tylko soki i alkohol. 1 dzien, bez poprawin. Z poprawinami bylo ok 110zl. Ale tak tanio to juz chyba nigdzie nie znajdziesz. To byla wyjatkowo tania sala, wtedy normalne ceny to minimum 150 zl byly.

I sale lepiej zamawiaj juz, bo moze sie okazac ze nie ma terminow. Niektore sale na 2-3 lata w przód maja poblokowane terminy.

Krolowa angielska nie stresuj sie, nie ma czym:) To bardzo przyjemny dzien.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Aniu to tak jak Beatka pisze, salę rezerwuj jak najszybciej. Dobra orkiestrę, fotografa, kamerzystę i termin w kościele też trzeba rezerwować wcześniej, bo im później tym trudniej o dobrego fachowca :) Dowiedz się w tym domu wczasowym jaki koszt od osoby, co w tym masz: czy jest tort? Czy jest szampan na przywitanie gości, ciasta, szyszki? Czy sala będzie ubrana, czy sama o to musisz zadbać.
Jeśli chodzi o alkohol to zwyczajowo liczy się 1/2 l wódki na osobę, fajnie sprawdza się też bar z drinkami, szczególnie jeśli masz możliwość wynajęcia barmana (bo jeśli goście mają sobie sami drinki robić to połowę alkoholi z drink-baru ci zmarnują- wiem coś o tym)
Suknię zwykle trzeba zamówić najpóźniej 3 m-ce przed imprezą, żeby zdążyli uszyć, dopasować. Jak zbyt późno zaczniesz szukać to nie powybrzydzasz, tylko będziesz musiała brać to co jest, a czas jeszcze masz, więc do roboty :)
Aha i jeszcze fryzjer, wizażystka - też trzeba szybko rezerwować

Odnośnik do komentarza

i dobrze przemysl kogo bierzesz na świadkow, bo my za slabo przemyslelismy i na 3 dni przed Ślubem musielismy zmieniac:/ Stresu tylko sie najdlismy niepotrzebnego. I przy okazji przez niedoszlego świadka musielismy zmieniac zespół. na 3 tygodnie przed weselem szukalismy zespolu. dzieki Bogu ze Slub bralismy w listopadzie i zespoly mialy wolne trminy bo inaczej chyba sami bysmy sobie spiewali.

I mozesz pomyslec nad kursem tanca. Nie wiem jaki tam poziom wasych umiejetnosci wyglada.
Piosenke na pierwszy taniec wybierz. ja mialam Beate Bartelik- Sen na pogdne dni
WRZUTA - Beata Bartelik - Sen Na Pogodne Dni - mp3
Mi sie osobiscie bardzo podoba utwór.

Zazdroszcze Wam ze macie przed soba Ślub. Ja bardzo milo wspominam swoje wesele:)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

O tak, kurs tańca to fajny pomysł, nie będziecie się stresować, że wam się nogi poplączą w pierwszym tańcu :D
I dobrze przemyślcie jak posadzić gości, żeby każdy był w miarę zadowolony. Winietki to super sprawa, unika się zamieszania i sytuacji, że dla kogoś braknie miejsca i bedzie musiał siedzieć pośród nieznajomych.

Odnośnik do komentarza

krolowa angielska - no to gratulacje i ciesze się że nie jestem sama będe czekała na relacje z przygotowań i Twojego pieknego dnia i nocy :) Co do stresów to Cię rozumiem, moja rodzina jeszcze nie wie o planach a ja już sie denerwuje, martwie i jak rozmawiam o tym wszystkim z J. to głowa zaczyna boleć a On się śmieje i mówi że przesadzam z tymi emocjami. Tylko że wszystko jest przed nami, jeszcze nic nie załatwione i nie zaplanowane tak na 100%. A jeszcze mamy oboje dziadków wiekowych od 75 do 87 lat i chorują i to mnie najbardziej martwi.
Będe w PL gdzieś w sierpniu to pujde załatwiać sale i odwiedze księdza bo ciężko jeśli chodzi o nauki przed małżeńskie, no i tutaj powinnam odwiedzić Kościół Polski:36_11_1: bo sądze że będziemy potrzebować papierów od tutajszej parafi.
Co do nauki tańca ha ha ha obojgu się przydała by bo Jarek buja się jak manekin a ja też za zgrabnych ruchów nie mam - dobrze że o tym piszecie bo bym zapomniała że tam tańczyc będziemy :36_11_1:
co do świadków to chciała bym siostre ale ona teraz w maju rodzi a dzidzia by miała w tedy roczek - jeszcze się z nią dogadam i zobaczymy. A co do świadka to też nie wiem.

Moja córka by miała 3,5 roku i nie wie czy takie dzieci bierze się z sobą czy zamawia się opiekuna.

Co do wódki to skoro 1,5 na głowe to mi wychodzi 120 litrów :36_11_1:

Odnośnik do komentarza

mimo że zalożyłam ten wątek to i tak założe zeszyt i wszystko bede notować by nic mi z głowy nie wyleciało, no i po tym bede wiedziała co i jak które sprawy mam załatwione, które nie. By się nie okazało podczas ślubu że nie ma w aucie cukierków dla dzieci w razie bramy btak jak bylo z moją siostrą, dzieci zrobiły brame a ta w aucie tylko wódke miała i po obedzie ja leciałam do sklepu po słodycze bo dzieci były z koloni z tego osrodka gdzie bylo wesele.

Odnośnik do komentarza

A powiedzcie mi jak u was wyglądało zaangarzowanie waszych partnerów do tej całej ceremoni? Czy pomagali w załatwianiu wszystkiego, czy chętnie szli na rozmowy, nauki u księdza i czy bez "popychania" sami coś załatwiali i chetnie rozmawiali o wszystkisz detalach itp

Odnośnik do komentarza

Anna pol litra wodki na lebka (nie poltora). + wina, szampan (jesli sala nie zapewnia w cenie)
Moj maz zalatwial co trzeba ale wybory piosenek na pierwszy taniec czy na nagranie zostawil mi. Ja troche szalalam i juz rok wczesniej wybieralam piosenki na slubne nagranie:D Nie moglam sie doczekac i dlatego. Poza tym chcialam dobrze przemyslec sprawe i dobrze wybrac:)

zeszyt obowiazkowy. My tez mielismy. podliczaj sobie koszty zeby potem zdziwienia nie bylo i zeby nie zapomniec o niczym.

Wiesz juz jakie bedzie was auto wiozlo? Wynajmujecie czy ktos z rodziny bedzie wiozl?
Jesli wynajmujecie to dowiedz sie czy wypozyczalnia zapewnia dekoracje auta (i jaka) czy musiscie sami o to zadbac.

Poprawiny bedziecie miec?

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

U nas to było tak, że decyzję o ślubie podjęliśmy w grudniu, w następnym roku w lutym zaczęliśmy przygotowania i na sierpień zdążyliśmy.
Co do alkoholu, to u nas raczej królowało wino - wódka mniej lubiana. Wódki było 0,5 na twarz a wina 1l. Wódy zostało pełno - do tej pory mamy chyba 4 butelki. Kwestię bram rozwiązaliśmy w taki sposób że wychodziłam z domu który wybudowali rodzice (kilka lat wcześniej) a nie z tego w którym mieszkaliśmy wcześniej przez długie lata, więc było gładko i bez przestojów - oczywiście w razie "W" wódka w aucie była.
samochód mieliśmy wynajęty i w firmie zleciliśmy wykonaie ściśle określonego przybrania (były tylko kwiatuszki i wstążeczki przy klamkach i tablica rejestracyjna 'młoda para').
Ja nie chciałam wesela, mąż też nie, ale obydwie mamy chciały bardzo (choć gdybym teraz zapytała jedną z nich, to by powiedziała, że ona nic takiego nei mówiła- no nic, c'est la vie), więc na zasadzie krakowskiego targu wesele było, ale bez orkiestry - mieliśmy dj'a. On też prowadził zabawę. Warto zaprosić kogoś, kto zrobi klimat na weselu -nam robiła ta firma i oni zrobili nam oświetlenie (rózne bajerki które się wyświetlały na parkiecie i ścianach podczas tańca) i taki dym co się snuł po podłodze - wyglądało bomba!
wesele robiliśmy w hotelu, i tam dostaliśmy propozycje przybrania stołu. Zdaliśmy się na fachowców. hotel też zaproponował nam tort - wygrzebię fotki i pokażę. hotel też zadbał o chlebek powitalny.
zasadniczo najdłużej musiałam czekać na sukienkę, bo 3 miesiące. i tutaj sobie nia żałowałam- ostatecznie w sukni tego rodzaju i całej oprawie występuje się raz ;)

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

co do auta to mamy plany jeszcze w tym roku kupić coś nowego więc raczej byśmy jechali swoim albo taty (on też w tym roku wymienia auto tylko on pewnie jakiego 2 latka kupi a my 4 latka więc Tata chyba nam swoje lepsze użyczy :36_6_5: ). Dekorować będe sama, w hurtowni zakupie kwiaty do kościoła więc auto przy okazji a jakieś bajery na magnes do auta kupie tutaj w UK bo widziała na ebay że są tanie i ładne.

Co do tej wódki to faktycznie lepiej to brzmi 0,5 l na głowe niż 1,5.

Mama zaproponowała dzisiaj by nasz ślub odbył się w marcu bo dziadkowie mają 60 lat pożycia małżeńskiego i zrobić takie 2 w 1. Kocham bardzo dziadków i chciałą bym tak zrobić ale nie jestem pewna czy to dobry pomysł. W kosciele były by składane dwie przysiego nasza i dziadków a po tem na weselu dali byśmy dziadką kwiaty jakiś kosz ze slodyczami no i wspólnie pobawili byśmy się. Sama nie wiem zwłaszcza że to by wszystko przyspieszyło w końcu to już za rok :36_6_5:

Odnośnik do komentarza

marzen@
O tak, kurs tańca to fajny pomysł, nie będziecie się stresować, że wam się nogi poplączą w pierwszym tańcu :D
I dobrze przemyślcie jak posadzić gości, żeby każdy był w miarę zadowolony. Winietki to super sprawa, unika się zamieszania i sytuacji, że dla kogoś braknie miejsca i bedzie musiał siedzieć pośród nieznajomych.

dokładnie tak, winietki to świetne rozwiązanie:) ale trzeba pamiętać, że nie wszystkim się dogodzi i zawsze znajdzie się ktos nie zadowolony, ale jak pisze marzena, żeby wszyscy byli w miarę zadowoleni:)

Odnośnik do komentarza

anna_:)
co do auta to mamy plany jeszcze w tym roku kupić coś nowego więc raczej byśmy jechali swoim albo taty (on też w tym roku wymienia auto tylko on pewnie jakiego 2 latka kupi a my 4 latka więc Tata chyba nam swoje lepsze użyczy :36_6_5: ). Dekorować będe sama, w hurtowni zakupie kwiaty do kościoła więc auto przy okazji a jakieś bajery na magnes do auta kupie tutaj w UK bo widziała na ebay że są tanie i ładne.

Co do tej wódki to faktycznie lepiej to brzmi 0,5 l na głowe niż 1,5.

Mama zaproponowała dzisiaj by nasz ślub odbył się w marcu bo dziadkowie mają 60 lat pożycia małżeńskiego i zrobić takie 2 w 1. Kocham bardzo dziadków i chciałą bym tak zrobić ale nie jestem pewna czy to dobry pomysł. W kosciele były by składane dwie przysiego nasza i dziadków a po tem na weselu dali byśmy dziadką kwiaty jakiś kosz ze slodyczami no i wspólnie pobawili byśmy się. Sama nie wiem zwłaszcza że to by wszystko przyspieszyło w końcu to już za rok :36_6_5:

mnie osobiscie się podoba ten pomysł z dziadkami, ale to wy musicie byc do niego przekonani, trzeba przemyśleć pewne kwestie, np. jak to będzie z gośćmi, czy mają przyjść z podwójnymi prezentami dla Was i dla dziadków? to moze być trochę kłopotliwe...nie wiem

Odnośnik do komentarza

Margeritka
marzen@
O tak, kurs tańca to fajny pomysł, nie będziecie się stresować, że wam się nogi poplączą w pierwszym tańcu :D
I dobrze przemyślcie jak posadzić gości, żeby każdy był w miarę zadowolony. Winietki to super sprawa, unika się zamieszania i sytuacji, że dla kogoś braknie miejsca i bedzie musiał siedzieć pośród nieznajomych.

dokładnie tak, winietki to świetne rozwiązanie:) ale trzeba pamiętać, że nie wszystkim się dogodzi i zawsze znajdzie się ktos nie zadowolony, ale jak pisze marzena, żeby wszyscy byli w miarę zadowoleni:)

U kuzynki były winetki, posadzona mnie przy stole z moją najbardziej nie lubianą kuzynką :36_19_2: ale tak super się bawiliśmy że nikomu nie przeszkadzało kto siedzi obok w końcu siedzi się przy stole do obiadu a po tem już tylko muzyka i tańce :) Też popieram winetki każdy zna swoje miejsce i się ludzie nie krzątają nie biegaja by zająć najlepsze miejsca :)
A co do dogadzania wszystkim... hyba jeszcze sie taki nie urodził co by wszystkim dogodził :gangsta:

Odnośnik do komentarza

Margeritka z tego co znam swoich dziadków to by chciali zaprosić ze 3-5 osób dodatkowych ale mi to by bylo bez różnicy bo dziadek na pewno by się do tego dołożył a co do prezentów to pewnie jak zawsze cała rodzina się składa i dostaja jeden wspólny od wszystkich.

Odnośnik do komentarza

anna_:)
A powiedzcie mi jak u was wyglądało zaangarzowanie waszych partnerów do tej całej ceremoni? Czy pomagali w załatwianiu wszystkiego, czy chętnie szli na rozmowy, nauki u księdza i czy bez "popychania" sami coś załatwiali i chetnie rozmawiali o wszystkisz detalach itp

Mój sam się garnął :) cale szczęście, ale mieliśmy jasny podział na babskie i męskie sprawy ;) Męskie, to auto, alkohol, logistyczne rozplanowanie wszystkiego i zebrnaie gości, teść załatwił ze swojego klubu motocyklowego jeszcze 20 motocyklistów na głośnych chopperach :)
Do damskich, czyli do mnie, należała decyzja co do dekoracji, kwiatów, ja znalazłam miejsce dla swoich gości. Nie każ swojemu facetowi zajmować się dekoracjami, on i tak połowy słów nie rozumie ;) Detale dla niego typu spinki, fular i kapelusz, też ja najpierw poszukałam, ale dlatego, że miałam więcej czasu. Tak to chętnie bardzo w tym wszystkim uczestniczył.
Przy czym zaznaczam i polecam, my mieliśmy organizatorkę, cudowną kobietkę, dzięki, której zaoszczędziliśmy mnóstwo pieniędzy i się martwić nie musieliśmy. Była naszą organizatorką, dekoratorką, stylistką, makijażystką (ubrała nas, rodziców i świadków, make-up zrobiła również mamom i świadkowej), załatwiła nam dj'a z konferansjerem (tę rolę pełnił jej mąż ;D), fotografa, florystę, clowna dla dzieci... kosztowała nas 2000, a zaoszczędziliśmy dizęki niej więcej :)
O dużo rzeczy nie musieliśmy się martwić dzieki niej, do tego miejsce wesela zapewniało nam też dużo i dużo mieliśmy wliczone w cenę. My tylko załatwiliśmy noclegi dla garstki moich gości, kupiliśmy alkohol i obrączki (też oczywiście po znajomości, polecam pozbierać stare pozrywane złote łańcuszki po rodzicach ;) - my zamiast zapłacić 2500 za podobne obrączki w sieciówce, zapłaciliśmy 500 zł, w czym 300 zł to był koszt 3 brylancików w mojej obrączce). Samochód pożyczony, na szczęście chrzestny męża bardzo lubi mieć luksusowy samochód...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Anna teraz może wyjdę na sukę i mi się na głowę posypią gromy, ale ja bym za cholerę nie zgodziła się na ślub łączony z jakąkolwiek inną uroczystością. NIE i koniec. To jest TWÓJ dzień. dziadkowie niech sobie zrobią swoją imprezę. Nie warto pozwolić 'kraść' takiego dnia. Ma się go raz w życiu. nawet - (tfu tfu tfu!!!!)w razie rozwodu i ponownego ślubu, to już nie jest to samo. dziadkowie mieli swój ślub - i szczerze powiedziawszy dziwi mnie, że nie oponowali kiedy się dowiedzieli o takim pomyśle. Też oni nie musieli się dzielić uroczystością prawdopodobnie. Bądź egoistką- to jest Twój (Wasz) dzień. zwłaszcza, że to są Twoi dziadkowie- a nie Twojego przyszłego męża. to jest oczywiście moje subiektywne zdanie - jestem na NIE.

a i jeszcze jedno- jeśli masz możliwość, to zrób sobie sama mszę. Wszystko- wybierzcie sami czytania, psalm, modlitwę wiernych sami napiszcie i sami przeczytajcie. My wszystko zrobiliśmy sami i z całęgo ślubu i wesela to uroczystość kościelna była dla mnie najbardziej zapadająca w pamięć. Każdy element -ksiądz tylko móił kazanie. sam nas zachęcił do przygotowania mszy. też nas zachęcił do nauczenia się na pamięć przysięgi, bo lepiej brzmi kiedy się mówi samemu a nie kiedy się powtarza. I ja Was też do tego zachęcam.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...