Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2012


wicia255

Rekomendowane odpowiedzi

lidiaro moj tez tak ma ze przychodzi wieczor i maly placze marudzi krzyczy bez powodu nawet na rekach, no i tak do kapieli potem slodko i szybko zasypia pieknie spi do polnocy a potem to juz meczarnia:/ drzemki robi tylko co chwile sie budzi wierzga wierci , nie placze ale samo to ze taki nadpobudliwy nie wiem czemu, no to takie spanie...
no i tak pranie prasowanie i tak naokraglo:) słonca mi sie chce spacerkow :)
u nas odwilz od 2 dni pada deszczem a dzis jeszcze wiatrzysko straszne takze tez w domu

http://s3.suwaczek.com/200706154865.png
http://s9.suwaczek.com/20080802310117.png
http://s10.suwaczek.com/201211211562.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dlohg7pwm4su1tha.png

Odnośnik do komentarza

kate300

Ola jeśli mało przybiera to może masz za mało treściwy pokarm i warto dokarmiać? Ja też przymieżam się do odciągania, czytałam że jak chcesz przejść na butelkę to trzeba cierpliwości, karmić ani za głodnej ani za najedzonej no i dziwnie to zabrzmi ale powinnaś być ubrana w golf zeby mała nie czuła zapachu . Ostatnio to czytałam w gazecie. Małymi kroczkami, a im później tym bedzie trudniej na butelkę przejść.
Moja wypluwa smoczka i pięść wkłada do buzi:36_11_1: a nie chcę zeby miała takie głupie przyzwyczajenie,


roznie to z tym bywa mała oli nie przybiera wcale za mało::) a z ta butla to doskonale rozumiem moja corka do 6 mies nie chwycila ani butli ani smoka probowalam od poczatku czesto wracajac a ona sie darła jeszcze bardziej, po pol roku sama chwycila i nie bylo problemu wiec moze czasem dziecko potrzebuje dojzec?... moj maly od pierwszych dni nie ma klopotu z butla ani smokiem i jak to jest? karmiony tylko cycem:) od niedawna dostaje herbatke a smoka ma tylko do spania inaczej wypluwa a raczki do buzi to wszystkie wkladaja na tym etapie to naturalny rozwój i napewno z tego wyrosna :)

http://s3.suwaczek.com/200706154865.png
http://s9.suwaczek.com/20080802310117.png
http://s10.suwaczek.com/201211211562.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dlohg7pwm4su1tha.png

Odnośnik do komentarza

kate - hahah brzuch to ja też mam pokopany:)

Z butlą warto próbować jak nie chce łapać tej może inna podpasuje mam koleżankę która wracała do pracy po macierzyńskim a jej mała szła do żłobka i była na cycu więc musiała ją przerzucić na butlę, wypróbowała chyba 6 i dopiero 7 jej pod pasowała. Wydaje mi się że może mm nie jeśli masz dużo swojego ja bym odciągała i próbowała butlą. Albo np tylko na wieczór próbować mm dać żeby pospała. Nie wiem dla mnie zachowanie Twojej małej oznacza że jest głodna. Mogę się mylić ale takie jest moje zdanie. A nie możesz z kimś od laktacji się spotkać żeby się poradzić?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny

Olu wydaję mi sie tak jak Nela pisze..że malutka może głodna jest..i warto srpóbowac nawet z 10 butelkami..ale będziesz miała nocki w miare przespane...bo wiem cos o tym..mały dostaje butle(mm) i potrafi przespac po 4 godziny w nocy

Mam pytanko do was...rozchorowałam się..rozkłada mnie na łopatki...przewiało mnie w parku ostatnio..katar...gardło to tragedia..ucho..głowa...zatoki...może mały się ode mnie zarazic?

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3k5kbcrgeo.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71923.png

Odnośnik do komentarza

Nela
kate - hahah brzuch to ja też mam pokopany:)

Z butlą warto próbować jak nie chce łapać tej może inna podpasuje mam koleżankę która wracała do pracy po macierzyńskim a jej mała szła do żłobka i była na cycu więc musiała ją przerzucić na butlę, wypróbowała chyba 6 i dopiero 7 jej pod pasowała. Wydaje mi się że może mm nie jeśli masz dużo swojego ja bym odciągała i próbowała butlą. Albo np tylko na wieczór próbować mm dać żeby pospała. Nie wiem dla mnie zachowanie Twojej małej oznacza że jest głodna. Mogę się mylić ale takie jest moje zdanie. A nie możesz z kimś od laktacji się spotkać żeby się poradzić?

no ja też jestem tego zdania. Moja na moim mleku dużo śpi, przybiera na wadze jest spokojna a jak wstaje to uśmiechnięta. Marudzi lub płacze kiedy jest głodna, ma mokrą pieluche, jest zmęczona, wrazie bólu choroby .
Może mieć też zły dzień to co pisałyście że raz słonko raz burza. U mnie to się sprawdziło.

Pycia mały może się zarazić, jeśli to możliwe poproś swojego żeby na dwa dni zajął się dzieckiem. No albo ta maseczka ci zostaje :)

Odnośnik do komentarza

Lidarokochana ladnie Piotrus Ci przybral przez ten czas! Ja sobie nawet nie wyobrazam jak ciezki to byl dla Ciebie okres. Alek wazyl 3650 i 51cm a wydawal mi sie bardzo drobniutki, i bardzo sie balam o Niego. Fajnie, ze juz macie za soba ten przykry czas, teraz bedzie tylko dobrze.

Pati Ja rowniez poelcam Ci maske zalozyc w aptece dostaniesz bez problemu. Lepiej dmuchac na zimne, nasze dzieciaczki jeszcze sa malutkie aby chorowac. Chociaz wiadomo, nie zawsze da sie uniknac by nie chorowaly. Ale przynajmniej na poczatku mozna zapobiec i zaoszczedzic im tego.

Odnośnik do komentarza

Olu Ja bym sie nie martwila ze spaniem. Alek tez czasem ma, ze da mi w kosc bo nie spi caly dzien a Ja oczy na zapaklach i czekam, kiedy wroci H. z pracy. Ja mysle, rowniez ze pewnie skoki rozwojowe cos maja z tym wspolnego. A czasem po prostu nie taki dzien i tyle. Ile razy sie zdarzy normalnemu czlowiekowi, ze jest nie w humorze i podobnie dzieci.

Olu a najlepiej skonsultuj sie z pediatra, albo pielegniarka? macie miesieczne wizyty u pediatry w UK? Kazde dziecko jest inne, i ciezko tak postawic diagnoze przez neta. Przeczytalam dopiero co napisala Nela i tezt ak moze byc, ze jak niedojada to dziecko jest niespokojne. Ale jak mowie to tylko gdybanie z naszej strony kochana idz do lekarza, On zobaczy mala nq miejscu i bedzie wiedziec co sie dzieje.

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny.
W poniedzialek jedziemy do pediatry to pogadamy tam z kims. Tu HV i GP caly czas nie widza problemu... Wszystko na przeczekanie. Moze w tym szalenstwie jest metoda ale ja sie martwie.

To nie chodzi o to ze Emilka nie moze chwycic cyca ona lapie potem po paru lykach szlysze jak mleczko sie przelewa i strasznie placze. Doszlo do tego ze jak tylko widzi poduche do karmienia to placze. Wiec musze ja lulac zeby zasnela i dopiero wtedy karmic, czasem przez sen pochlipuje ale najczesciej daje sie uspokoic i zjada. Ja mam wrazenei ze cos ja boli. Teraz dalam jej nowe kropelki i zobaczymy, ppjadla i spi. Ale to samo bylo z sab simplex, pomoglo na chwile...

Co do pokarmu, to jest... Nawet za rada Katie od laktacji odciagam zeby malej starczylo jak juz sie wszystko unormuje i apetyt skoczy w gore...

Pytalam o skaze bialkowa i nietolerancje laktozy ale oni wogole nie biora tego pod uwage... Powiedzieli ze takie rzeczy wyszlyby wczesniej, ale przeciez to sie ciagnie od 1.5 miesiaca...

Co do doradcy laktacyjnego to byla u nas Katie 2 razy, piewszym razem, nie wiedzial klopotu... W tamtym tyg zadala sobie sprawee ze Emilcia bardzo zwolnila z waga i chyba troszke powazniej to potraktowala.
Mala podlacza sie pod dyda poprawnie jej zdaniem, chociaz ja nie mam 100% pewnosci bo slychac taki smieszny dziewk, czasem robi tak jak bawi sie wlasnym jezyczkiem ale przy jedzeniu??? Nie wiem, ona twierdzi ze to jest ok i mala ssie popawnie... Zobaczymy, Katie przychodzi znow we wtorek, zwazymy Milcie i zobaczymy.
Wykorzystam tez na maska spotkanie z pediatra bo tutaj o takie nie latwo. My dostalismy skierowanie bo Milcia urodzila sie z wglebieniem nad odbytem i musza to sprawdzic. Nic juz nie rozumiem. Dba czlowiek o siebie, przed ciaza, w trakcie... A i tak klocki wychodza... Ryczec mi sie chce.

:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/fabfe86e00.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6da8186adf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00cdq292ec1.png

Odnośnik do komentarza

Olu, a sprawdzili to wglebienie nad odbytem? powiedzieli co to jest?

Ola, czasem tak bywa, Ja rowniez nie podejrzewalabym w zyciu, ze spotka nas cos takiego co spotkalo Alka. Tez dbalam o siebie, uwazalam co jem. Ale czasem tak bywa, ze nie mamy wplywu. Moga byc czynniki sroowiskowe albo genetyczne wplywaja na zdrowie dziecka badz uszkodz gen i to nie jest ani Twoja czy moja wina kochana.

Odnośnik do komentarza

No wlasnie jedziemy w poniedzialek na 16 do szpitala do pediatry zeby sprawdzic...
Generalnie to GP narazie malo powiedzial, ze w wiekszosci pzypadkow to nic... Musza sprawdzic jak gleboko to idzie bo jesli widac zakonczenie to ok i nic nie beda robic. Musza sie upwenic ze nie ma polaczenia z nerwami ani innymi narzadami. Ale jak pytalam czy to moze ja bolec i miec wplyw na karmienie to zaprzeczyli.
Nie wiem juz jak nie zwariowac.
Generalnie takie komplikacje wynikaja z braku kwasu foliowego w ciazy, ale ja bralam przed ciaza i w trakcie... dbalam o siebie, bo Milcia dlugo kazala na siebie czekac...
Caly czas ryczec mi sie chce, tak ja kocham a nie wiem jak jej pomoc...

Co do pokarmu to pytalam czy moze byc za malo wartosciowy to mnie wysmiali, ze nie ma takiej mozliwosci ze mleko matki jest zawsze takie jakie powinno, no chyba ze matka sie nie odzywia prawie wogole... A ja jem.

Slicznie maly wam rosnie Veoh, nie mozna sie napatrzec na niego :-) A jak u was teraz? Co mowia lekarze?

:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/fabfe86e00.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6da8186adf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00cdq292ec1.png

Odnośnik do komentarza

Olu mam nadzieje, ze to nic groznego. Czasem kobiety nie biora kwasu foliowego i wszytsko jest dobrze a Ty bralas, wiec nie obwiniaj sie.
Z mlekiem nic nie doradze, ale tez mi sie wydaje, ze nie ma cegos takiego jak malo wartosciowe mleko. Wazne jest ustalic przyczyne i ewentualnie wdrozyc leczenie.
Kochana Ja wiem, ze chcesz dla niej jak najlepiej, ale pytaj lekarzy i sie nie krepuj musza zbadac Twoja corcie i ewentulanie doradzic co i Jak. Ja zawsze jak cos mnie nie pokoi od razu wale z grubej rury i kaze sprawdzic albo sie dopytuje do poki nie uzyskam odpowiedzi.

My mamy juz postawiona diagnoze i leczenie :) w czerwcu mamy konsultacje w sprawie operacji a teraz poki co hormony 2 razy Jak wam pisalam wczesniej. Nie bede tutaj pisac szczegolow, bo kazdy moze przeczytac a to za 'delikatna'sprawa :)

Odnośnik do komentarza

:-) Oj Veoh, wiesz jak jest... Im bardziej czegos pragniesz tym ciezej to osiagnac. Ja na Milcie czekalam 4 lata, najpierw nie moglismy sie zdecydowac, potem mialalam pare zabiegow (ale to badziej na priv formu), w koncu sie udalo :36_15_33:

Moze i tak jest z moim karmieniem? Moze za bardzo mi zalezy i chodzi tylko o moje nerwy... Ale juz jestem w blednym kole i bardzo ciezko z niego wyskoczyc. A nie chcialabym wyskakujac poturbowac Emilki.

W przychodni juz chyba maja mnie dosc, a ja uwazam ze lepiej zadzonic jeden raz za duzo niz jeden raz za malo.. W sumie to przeciez nie wydzwaniam co chwile, na forum sie wyzalam, bo oni i tak nic nie robia. Moze sie zainteresuja jak mala przestanie przybierac na wadze...
czekam na poniedzialek jak na zbawienie, moze pediatra cos pomoze, doradzi. Bo pewnie o porzadna porade chodzi...

Wiecie cos o butlach dla dzieci karmionych piersia? Mnie HV polecila kupic butle medela zeby nie zaburzac rytmu ssania ale nie mam pewnosci jaki model kupic, znalazlam taka:

medela breastmilk feeding bottle 150ml | eBay

Probowala ktoras z was takich butelek?
Milcia po nowych kropelkach pojadla, i spi od godziny. Puscila pare baczkow... Moze cos z tego bedzie. Ale zobaczymy. Nie myslalam ze zadzialaja bo to takie tanie "cus". Moj T kupil jak byl ostatnio na zakupach. "Dentinox colic drops" sie nazywa...

:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/fabfe86e00.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6da8186adf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00cdq292ec1.png

Odnośnik do komentarza

Ja mysle, ze lepiej wlasnie z pediatra sie skonsultowac, to jest specjalista od takich maluszkow jak nasze.
O butelce nie slyszalam.

A to tez prawda jak sie bardzo chce to czasem nie wychodzi. Moze odpusc i zobaczysz jak sie potocza sprawy. Dlugo czekalas kochana, no Ja jakos rok, ale tez zaszlam jak troche sobie wlasnie odpuscilam :)

Odnośnik do komentarza

Wlasnie z tym odpuszczeniem sobie jest problem...
W ciaze tez zaszlam jak sobie "odpuscialm"... Ale tak powaznie to mysle ze udalo sie dlatego ze wiedzialm ze lekarz sie za nas wezmie i chyba poprostu czekalam.
Pamietam jak dzisiaj jak w pod koniec stycznia lekarz powiedzial ze jesli do kwietnia nie zajde to wysyla nas na badania. I chyba tak sie na ten kwiecien nastawilam ze w marcu mialam juz pozytywny test. I z tym tez bylo... Myslalam ze sie pochowrowalam, slabo mi bylo, temperatura byla... chciclam wziasc leki i cos mnie tknelo zeby sie upewnic ze test bedzie (jak zwykle) negatywny... No i leki sobie odpusiclam...

Ale tak naprawde to ja nie wierze ze mozna sobie tak na 100% odpuscic, i tak mysli gdzies z tylu glowy beda sie kolatac... Ale na szczesci do poniedzialku juz nie daleko:-)
Zobaczymy czy nowy specyfik zadziala tez wieczorem... :36_15_33:

:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/fabfe86e00.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6da8186adf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00cdq292ec1.png

Odnośnik do komentarza

Zglaszam sie i ja
Pycia - kuruj się oby ci szybko przeszlo
Poczytalam Was trochę ale już dosłownie oczy mi się zamykają i zaraz ide spać a nadrobie czas wkrotce
Moja coreczka już spi i tak prześpi nockę ,obudzi się 2 razy na karmienie i do rana spokoj a synek tak siostrzyczke przytula i caluję że aż się tego niespodziewalam

Ola- czasem to mam problem z karmieniem bo musi byś bardzo spokojna albo już na spaniu zje ale karmię nadal A kiedyś przez caly dzień jadla tylko z jednej piersi a z drugiej nie chciala musialam odciągać i czasem ma takie swoje zachcianki
I życzę tobie aby się ułożyło i ładnie z piersi jadała
Dobranoc dziewczyny

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Olu - tak te butelki Medeli są najlepsze. U mnie w szpitalu Pani od laktacji je zachwalała. Mówiła że właśnie jeśli chce się łączyć karmienie piersią z karmieniem z butelki to właśnie ta jest najlepsza. No bo mówią że pokarm kobiecy nie może być mało wartościowy. I może to prawda ja się nie wypowiadam bo nie karmiłam ani jednej ani drugiej więc nie wiem. Ale spróbowałabym raz na dobę dać jej butlę mm i zobaczyć jak będzie się zachowywała. Tak tylko żeby zobaczyć czy dalej będzie nie spokojna czy jej się poprawi. Taka prawda że matka zawsze wie najlepiej co jest najlepsze dla jej dziecka. Mamy coś takiego jak instynkt:)
Jak to kiedyś powiedziała położna koleżance w szpitalu że karmienie jest w głowie a nie w piersiach. I jeśli sobie wbijemy że nie mamy pokarmu to go mieć nie będziemy. Więc trzeba myśleć pozytywnie i najważniejsze nie denerwować się bo jak Ty będziesz się denerwować to mała też będzie zdenerwowana. Nawet jak ona płacze trzeba być oazą spokoju. Ja wiem że to jest trudne ale inaczej nie można.

Ja dziś byłam na zakupach kupiłam sobie nowe dżinsy:) i nowy stanik:) córce piżamę, grę w chińczyka, jakieś kosmetyki i wróciłam obładowana. Jutro wychodzę na imprezę na 19. Muszę sałatkę zrobić, wybrałam że zrobię z brokułów lekka smaczna i dietetyczna bo dziewczyny tak chciały:)

Pyciu pij tran i dużo witaminy C i będzie dobrze. Ja maseczki nie używałam nigdy przy starszej bo dla mnie to jest siedlisko bakterii. Po prostu nie całować, myć ręce.

A taka dziewczyny jest prawda że te co dbają o siebie to często z dzieckiem jest coś nie tak a te co olewają i nie daj Bóg jeszcze palą albo piją, nie biorą witamin rodzą zdrowe dzieci. Tak to już jest na tym świecie że ci co chcą dzieci nie mają a ci co nie chcą to mają. Chyba też to wszystko siedzi w głowie.

Olu - u starszej nietolerancja wyszła w 6 tygodniu czyli miała 1,5 miesiąca a u Gabrysi już w 3 tygodni więc moim zdaniem reguły nie ma.

Odnośnik do komentarza

Ola
jak zaczełam karmić piersią to też ciągle coś cały czas obwiniałam ze to moja wina, powiedziałam sobie że wytrzymam miesiąc, potem ze nastepny .... metoda małych kroczków, jeszcze 2 tygodnie temu nie jadłam nabiału ani słodyczy, teraz powoli jem coraz wiecejnabiału a małej odpukac nic nie dolega, co do tresci pokrmu nie wierzyłam ze jest cos takiego dopuki nie zrezygnowałam z nabiału, niby łykałam witaminy ale mała czesto musiała jeść była marudna dostawiałam co 1,5 godziny. Tu też przechodnia nie robi sobie nic z takich dolegliwości. Jak mała srytała, miała strzelajace kupy, rzadkie tyłek masakrycznie odpażony. Mówili to normalne a ja nie wiedziałam jak jej pomuc kiedy meczyła się. Szło po 8 pieluch przy jednym przewijaniu bo co zmieniliśmy to znow to samo:{
Myśle ze może o bardzo dobrze się odzywiasz ale ta sytuacja wykancza was oboje, stres też robi swoje. Mleko modefikowane nie jest gorsze i jeśli ma wam pomóc to spróbuj. Mama szczesliwa to i dziecko :) życze wytrwałości słuchaj samej siebie a najlepiej na tym wyjdziecie

Pycia dużo zdrowia !!!
spokojnej i dobrej nocy

Odnośnik do komentarza

Widzisz Kate, ja nie maialabym klopotu zeby nawet csly czas ja przy cycu miec... A tu mleko cieknie a ona nie chce... Jak tyklo ukladam ja do karmienia zaczyna sie wrzask. Nie chce mojego, mm... Z cyca, z butli z lyzeczki... Placze ze glodna a jesc nie chce
myslalam ze moze plesniawki ma i ja boli jak je, bo taki bialy nalot na jezyczku ma ale GP powiedizal ze to mleko... A nawet gdyby to i tak niec by nie dali w tym wieku...

Nie wiem juz co robic... W nocy,Milcia zasnela ok 23 i o polnocy obudzily mnie odglosy ulewania... Nie byly to jakies ostre wymioty ale kocyk zalany, Milcia cala zalana... Przebralam... Znow poszlo... Przebralam... Kupa poszla... Przebralam... Pokarmilam... Znow poszlo... Tym razem przebieralam i Milcie i siebie...
Na spiocha jakos w nocy jadla aw dzien znow to samo... Probuje cyca... Butle... A ona tylko placz i wrzask :((( ani mojego ani mm

:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/fabfe86e00.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6da8186adf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00cdq292ec1.png

Odnośnik do komentarza

Olu może jedz do Polskiej Kliniki jakiejś..wiem co miała moja siostra jak mały był chory...to akurat nie chodzi o karmienie..ale chorobe..w GP powiedzieli..ze spoko to tylko lekkie przeziebienie...ale siostrze nie dawało to spokoju i umówiła sie prywtanie do Polskiej Kliniki..jeszcze kilka dni i mały by miał mocne zapalenie oskrzeli..oczyiwsice juz mu poszło na oskrzela..ale siostra w ostatniej chwili poszła do lekarki......skoro mała nie chce ani Twojego cycya..ani mm..ani z butelki ani lyzeczki...jedz i pooradz sie...moj Adi znowu nie chciał cycka mojego już po porodzie..juz w szpitalu nie chciał złpac i koniec...jak połozną wrecz błagałam zeby mi pomogła to dwa razy mi pokazała i powiedziała,że ,,Paula Ci pokaże w domu,,(miałysmy ta sama połozna z siostra)urodziłam go o 19.45 a dopiero po 4 rano zrezygnowana przystawianiem dałam mu butle..no bo co miałam zrobić...ze strzykawki go karmiłam...z cycka z nakładki...z cycka bez nakładki w kazdej pozycji jaka jest do przyjecia i za chiny ludowe mi tego cycka nie złapał..moje mleko zjadł ale z butli..widzisz kazde dziecko inne jest..i naprawde polecam Ci albo Polska KLinike albo prywatnego lekarza a nie GP...w moim przypadku po prostu w gre weszło tylko mm...ile było nocy przepłakanych..łzy mi ciekły jak widziałam jak on sie az siny robi ze cycka nie chciał mojego złapac..i teraz dziekuje,że jest coś takiego jak mleko mm

A u mnie nie obyło się bez antybiotyku:( Przewiało mi uszy:( Także olejek komforowy..dwa ucha zatkane wata heh i Duomox wziełam..kupilam masc majernkową capiąca strasznie..i bede dawac sobie i małemu...bo mały już ma katarek:( Tej nocki to mały mi spał..a ja pospane miałam tak,sie zle czułam..ale na szczescie mój K wział mi go rano na dół...ja sobie pospałam..potem poszedł z nim na zakupy i do sklepu..to posprzatałam sobie reszte domu i wziełam kąpiel..teraz malutki po spacerku spi w wózeczku

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3k5kbcrgeo.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71923.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...