Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2012 :)


kajka84

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po kilkudniowej nieobecności ale ostatnio u nas duzo sie dzieje... w pon bylismy na szczepieniu z Olą i miałam szczepić dawką standardową czyli 3 wkłucia + dodatkowo rotawirus ale połozna i pediatra zaczeły mi opowiadać że wprowadzono jakąś nowa tą skojarzoną szczepionkę że podobno bezpieczniejsza i skuteczniejsza szczególnie jeśi chodzi o krztusiec a na to dzieci podobno najbardziej chorują wiec zgodziłam się i zaszczepiliśmy tą skojarzona + rotawirus. Tym razem były dwa wkłucia bo ta nowa skojarzona w przeciwieństwie do starej nie zawiera żółtaczki dlatego jest też tańszaa następne dawki będą już po 1 wkłuciu. Malutka pakusiała straszliwie ale na szczęście potem przez resztę dnia nie miała żadnych dolegliwości ufff bo tego bałam sie najbardziej

A wczoraj ja byłam na kontroli u mojej gin i jest wszystko w porządku, ale powieziała że jeszcze do końca macica się nie obkurczyła więc jeszcze jakiś czas okresu mogę się nie spodziewać, jak dostane to mogę przyjść to pomyślimy o jakiś tabletkach jak będę chciała a hak nie to zaprasza w wakacje na cytologię

a oto moja pućka, zdjęcie wczorajsze

Odnośnik do komentarza

Jaka pulchniutka :11_9_16:
Edziacz,ja należe do tych mam które dmuchaja na zimno i jeżeli tylko mogę to zabezpieczam swoje dziecko.A więc i szczepienia pneumo i rota jak najbardziej,zapodałam pierwszemu i teraz tez zapodam.W piatek mamy pierwsze szczepienie,wiec za dwa tyg będę szczepić rota i pneumokoki.Rota akurat się okazały przy pierwszym zbawienne jak przechodziliśmy wirusówkę zeszłego roku.My masakra a mały bardzo,ale to bardzo delikatnie przeszedł.Obyło sie bez gorączki,mdłości,miał lekką biegunke i m oże ze 3 razy wymiotował.poza tym wesoły i zabawowy,wiec uważam że warto było w 100%.A pneumo taz na pewno podam.WIesz mi lekarz powiedział że każdy inaczej radzi,i jedni szczepia a drudzy nie.Tylko potem jak sie coś dzieje z dzieckiem to można miec juz tylko do siebie pretensje że sie nie zaszczepiło.Więc musisz sama zdecydować co zrobić.Ja jestem za.
A szczepienia podstawowe daje normalne,państwowe.Wole zapłacic za dodatkowe niz skojarzone kupić.
A my wczoraj u ortopedy byliśmy i wszystko dobrze:yipi:
A potem wstapilismy do media i kupiliśmy nowy duuuży tv :yuppi::yuppi::yuppi:
A przynajmniej w porównaniu do starego jest duży.Ale będzie oglądania,ojjjj.Tak na niego czekałam,bo mam w sypialni ale cały dzień spędzam z dzieciakami w salonie i kuchni ,więc mi sie przyda lekka odskocznia od małych i sobie coś podglądnę,to i umile dzionek.Dzis go nascianę rzucimy zeby nam mały nasz dewastator nie podładował go,a wiem że potrafi.Łapki ma klejące do wszystkiego oprócz swoich zabawek :lup:
I sobie połaziłam trochę.I kupiłam z przeceny za 7.50 foremki silikonowe na ciasteczka.Co prawda na haloween,bo kształt dyni i duchów,ale co tam.To dla małych atrakcja jak takie babeczki upieke im,i bez różnicy jaką porą roku.I tak bedzie frajda.A cena zajebista była.
A do gina to ja mysle pojechac za dwa tyg bo widzę że jeszcze szwy mi sie nie rozpuściły.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

No,dokładnie Asiad,niezła klucha z twojego.Ciekawe ile mój waży,ale dopiero w pon pojadę na szczepienie to sie dowiem.
Ja od wczoraj zaczęłam podawać małemu dodatkowo MM,bo juz miałam dość.Mały wył i wył.I to chyba jednak nie kolka.Tak sobie myślę o vitK,bo wiem że jej podawanie tez nie każdemu dzieciakowi pasuje i dzieci sie prężą i boli je brzuszek po niej.A właśnie mały zawsze wyje po kapieli,a wtedy własnie dostaje tą K.Wiec to raczej nie kolka,bo kapany o różnych porach jest,i przed nigdy nie płacze a po wyje ze 3-4godz z przerwa na jedzenie i smoczka chwilowo.I tak sobie myslę czy jest jakas zależność?
Tak czy siak,moje dziecko po cycku przyssało sie do butli jakby od rana nic nie jadło,wydudniło ok70-80ml,po czym padło na całe 6godz zadowolone i płakanie ustało na dobre.A jak sie obudziło to miałam pokarmu a pokarmu,najadło sie i znowu padło zadowolone :-):yipi:I teraz będzie codziennie dokarmiane przed snem zaraz po cycusiu oczywiście.Wszyscy odetchnęłismy z ulgą a Fabianek najbardziej.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Ok Ardhara,dzieku za podpowiedź,nie pomyslałam o tym.Zapytam lekarza jak podawać,bo ja mam zamiar dawac sztuczne tylko raz dziennie na wieczór żeby przespał chwilę a potem w nocy to juz sie cos naprodukuje.Zobaczymy.
A dziś juz zapodałam K po południu,i teraz juz marudny jest i co chwila cyckam go ,ale to pewnie to że juz tak od 18 codziennie moje cycki puste niestety:ehhhhhh:i on co chwila głodnieje znowu.Ehhh,ale jutro z rana męża zostawiam na placu boju i ruszam do marketu,przynajmniej na tyle sobie mogę pozwolić.A daleko nie zajadę bo na popołudnie i wieczór goście sie zapowiedzieli,wrrr:lup:
A i jeszcze jedno,mam juz wóżek.Był taki uje bany jakby go kto od paru lat w stodole trzymał i nie urzywał.Ze tez ludzie takie brudy sprzedają,nic nie obczyszczą.Musiałam go całego uprac i bedzie git.Ale musze przyznać ze jest R E W E L A C Y J N Y.,prowadzi sie lekko,prosty w składaniu.Bomba Narmalnie."Ja byc zadowolona":brawo:.Jak wyprowadze maluchy to im fotkr strzelę:11_9_16:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

No Mafka ja widzę że my ostatnio takie samo hobby mamy :) wyjście do marketu! Bynajmniej można myśli pozbierac... :P Dla mnie wyjście teraz kiedy Kaja chora gdziekolwiek jest normalnie jak zbawienie:)

Mi się też wydaje że mały wieczorami częściej cycka ale to nic. Daje ile potrzebuje. Może właśnie teraz się to mleko zmienia, może więcej potrzebuje już... W nocy to już normalnie się najada, w dzień też.

Jutro synek kończy 5 tygodni, matko jak ten czas leci. Jeszcze trochę i święta... :P Chyba powoli zaczyna mi się atmosfera świąteczna udzielac, heh/. Chociaż ani prezentów, ani planu żadnego, w przyszłym tygodniu zaczynam sprzątanie... W środę mam wizytę u fryzjera, małego zostawię pod czyjąś opieką, tylko będe musiała mleczko ściągnąc czego szczerze mówiąc nienawidzę. Uwielbiam karmic piersią, ale jak mam ściągac laktatorem..., wrrr. No ale muszę włosy przyciąc i pofarbowac, także się zmuszę. No i jak odpocznę... :)

A ludzie sprzedają co się da. I niestety jak mówisz. Mi by było wstyd wysłac ufajdany wózek. Całe szczęscie że jest sprawny... a wyprac się wypierze.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam sie pochwalić, mój piulpecik wazy 5150 :grin:

Kajka, u mnie jak spadło zaraz po porodzie do eagi z pierwszej wizyty u gin w 6 tyg ciazy tak stoi w miejscu :Kiepsko: i brzuch mi został i tez juz chyba sie od jakiegos czasu nie zmiejsza :Zły: i mam ciągle taki 5 miesiąc przed sobą w żadne ciuchy normalne sie nie mieszczę tylko w ciążowe, na szczęście nigdzie za bardzo nie wychodzę a jak cos to pod kurtką sie schować można chociaż i ta ciasno sie zapina :Zły:. Jem tyle co nic a jak już to lekko strawne i mleczne tez odstawiłam bo pediatra stwierdziła że krostki na buzi i ciemieniuszka to może być od tego a waga jaka była taka jest ...

U nas ostatnio mała ciągle ręce do buzi pcha, nawet jak test porządnie nakarmiona i odbita ciągle ciamkac chce, smoka nie chce jednak dawać ale jak tak będzie nadal to sie chyba przełamę i podam bo nie chce jej ciągle przystawiać do cycka i przekarmiac bo to przecież taki malusi żołądeczek, a z reszta widac że ona tez nie chce jeść bo sie wkurza jak ciamka i jej mleko leci i ryk :Kiepsko: a zaraz znowu łapki do buzi...

Odnośnik do komentarza

Kajka ja jakoś nie przywiązuje uwagi na swoją sylwetke, dawno też na wadze nie byłam. brzuszek jest ale to głównie skóra z dużą ilością rozstępów, chyba skóra się skurcza bo od czasu do czasu swedzenie czuje jak podczas ciąży co się rozciągala ta skóra. jakoś nie zwracam uwagi na swój wgląd. co prawda w stare spodnie nie wchodzę, noszę tylko leginsy. dobrze że bluzki dobre :)

widzę że nie tylko u mnie problem z ostatnim karmieniem, Michał po kąpieli godzinę je z jednej piersi potem trochę aktywny i od 21 leży ze mną w łóżku przy piersi i zasypia, czasem jest to w granicach 22 czasem około 23 i odkładam go do łóżeczka. na karmienie wstaje dopiero w granicach 5 rano. jak na razie nie chce dawać mu mieszanki. na samej piersi trzymam bo ładnie waga rośnie.

ja we wtorek sprzedałam małego pod opiekę i poszłam z chłopakiem do kina. mleko ściągałam ale mały go nie wypił. jak wróciliśmy dopiero cycusia chciał.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz20mmrojmhq2y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfars8fwbmm5z76j.png

http://dhbf.daisypath.com/bcpxp2.png

10.08.2012

Tęsknę za Tob
Odnośnik do komentarza

u nas z karmieniem na szczęście spokój - średnio co 2-3h a nie powiem - wczoraj dała nam się wyspać i położywszy się o 23 wstała na karmienie dopiero o 6 :)

a tu się pochwalę prezentem dla córy ( wiwat nagrody paybecka i oszczędność na święta :) )

http://img51.imageshack.us/img51/4972/3029gallery1image.jpg

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Ardhara,fajne bedziesz miec prezenty :-)
Mój mały dziś wypił przed kapielą cycusia,po kapieli mleczko butelkowe,potem tylko kupka ,smoczek i palulu.W domu cisza zapanowała,starszaka było jak uspić normalnie.Ja nawet miałam chwilę żeby nowy wózek po praniu poskładać:brawo:Vivat MM:lol:
A moja waga sprawdzana ze 2 tyg temu to tylko ok2kg mniej,czyli razem juz 9 od porodu.Do wagi oczekiwanej zostało jeszcze ok8-9,niestety:ehhhhhh:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Mafka mi też zostało mnie więcej tyle do zgubienia. Co prawda już w jakieś moje spodnie przed ciążowe wchodzę, ale daleko mi do dawnej sylwetki. Słyszałam że niektóre kobitki zaczynają chudnąc dopiero jak przestają karmic. I ze mną tak po córce było, nie mogłam za cholerę zgubic ostatnich 5 kg, zeszły jak przestałam karmic. Miałam nadzieję że teraz będzie inaczej ale cóż...
dzisiaj weszłam na wagę i mam kg więcej niż tydzień temu :36_19_3:
Także załamałam się. Ale nie wiem czy ograniczanie jedzenia coś da... No zobaczymy.

A mój misio jakiś niespokojny od wczoraj. Dzisiaj zauważyłam że właśnie się zjarzył że ma rączki :) i próbuje do buzi pchac.

dejanira a może to ząbki? Mojej Kai pierwszy wyszedł w 4 m-c, koleżanki jak kończył 3 m-c miał już 2. Więc może coś tam się zaczyna, przecież mała niedługo 2 miechy skończy.

A ja miałam dzisiaj noc.... jak się położyłam o 22.30 tak się Kaja obudziła, potem mały, potem znowu Kaja i tak w kółko macieju... zasnęłam chyba grubo po 1 i znowu maly się obudził. Zasypiałam przy jego karmieniu. no i o 6 córcia oczywiście na nogach a ja oczy na zapałki. Zdrzemnęłam się jeszcze do 7.30 bo potem się młody obudził. ehhhh. Oni jak się budzą to razem :36_2_43:

A teraz chwila spokoju. Młody śpi, Kaja sprzedana dziadkom, ja już posprzątałam i usiadłam, ufffffff.

Acha, te pleśniawki nie chcą małemu zejsc, aftin nie działa, zaczerpnęłam info w necie i zakupiłam genecjanę (fiolet) i tym próbuje. Zobaczymy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Kaja, tez mi przrez myśl przeszło że to ząbki ale aż trudno mi uwierzyc żeby tak wczesnie zaczęły wychodzić :coo: dzis usypianie małej to normalnie koszmar jakiś był szczególnie że Stas juz spał i bałam się że krzyk Oli go obudzi i potem będzie "bawimy" do północy albo lepiej... gdy mąż ja nosił to sie uspokajała i od razy pieści do buzi, a jak mi ja do karmienia podsuwał do zaczynała płakać jak by ją coś przy mnie bolało i wyginać do tyłu :Płacz: i tak w kółko w końcu zasnęła z tego płaczu u męża na rękach

Odnośnik do komentarza

Hej no my już jesteśmy po chrzcinach :) . W kościele mały cały czas spał a jak go polewali wodą to nawet nie mrugnął oczami. Gorzej było ze mną , nie wiedziałam że aż tak się wzruszę , nie mogłam powstrzymać łez . To było coś wspaniałego. A no i imprezka udana , siedzieliśmy w knajpie od 10 do 20 normalniej jak wesele ehhehe, wszyscy mówili że jeszcze takich chrzcin nie widzieli :).

Co do nocnego karmienia ja od 4 dni walczę z małym , nie chce w ogóle spać ,męczy się i też chce co chwilę cycka. Wczoraj zasnął o 24 i spal do 5 rano . Od tych czterech dni nie lubię wieczorów :/.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

Dejanira moze kup masc na zabki, posmaruj i zobacz czy bedzie po tym poprawa. Mozliwe ze juz jej ida,a dziasla ma jakies zmienione? Rozpulchnione? Przeciez zabki wychodza dluzej.

Edzia super ze juz malutkiego ochrzciliscie. My tez planowalismy dzisiaj zrobic chrzest ale nie dalismy rady finansowo i z chrzestnymi byl maly problem takze przelozylismy na styczen. Ja tez planuje chodzic na zumbe:-)

Nie martwcie sie dziewczyny do lata wszystkie wrocimy do sylwetki:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

ja nie mam pojęcia jak ma się moja waga bo jej nie mam :D

na pewno zeszło trochę bo włażę w spodnie, które już w ciąży ( około połowy ) były za wąskie więc po tym widzę czy schodzi ;)

my co do chrzcin to poza tematem bo nie chrzcimy - co prawda jesteśmy wyznania chrześcijańskiego ale nie katolickiego.

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...