Skocz do zawartości
Forum

Rodzice - dzieci z 2000 roku


Rekomendowane odpowiedzi

Zapraszam wszystkich ktorych dzieci rozpoczęły edukacje w pierwszej klasie.

Moja Paulinka jest od września pierwszoklasistką i okazuje sie że wiąże się to z dużym naszym zangażowaniem w jej naukę. Zwłaszcza w odrabianie prac domowych. Ona odrabia je sama, ale trzeba ja pilnować bo łatwo się rozprasza i wtedy trwa to baaaardzo długo.
Chętnie dowiedziałabym się czy macie takie same problemy jak ja i jak dajecie sobie z nimi radę? Czy Wasze dzieci też mają tak dużo zadane?

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Natko witaj :)
Kuba też pierwszoklasista - oj, zadań mają całą masę, naprawdę ogrom, wczoraj przykłądopwo na dzisiaj 2 strony zeszytu do mamematyki działań, w zeszycie do kaligrafii 3 strony i potem przepisac to, co pisał w zeszycie do kaligrafii do zwykłego zeszytu :Nauka: 6 stron z ćwiczeń i czytanke, ze o religii nie wspomnę :Nauka::Nauka::Nauka: Starsznie pędzą z materiałem :/ Nie wspominam o tornistrze, który waży dobrych parę kg :/
Co do rozpraszania, to niestety, mój Kuba też ma trudności z wysiedzeniem i skupieniem się na jednej rzeczy, trzeba go pilnować, wiec siedzę z Kajtkiem na rece i go pilnuję. W sumie, to mu się nie dziwię, w szkole dużo przerabiają i w domu mają masę, to kiedy czas na zabawę??

Kuba (4.07.2000), Kacperek (18.07.2004), Kajtuś (6.08.2007),Ania (20.10.2010)

Odnośnik do komentarza

Witaj Natka zaczne od tego ,ze mam corke Natalke i tez wolam na nia Natka.W tym roku poszla do pierwszej klasy ,tez ma problem ze skupianiem sie nad lekcjami.Rozprasza sie i nie uwaza pani nazywa to szybkim meczeniem sie dzieci.U pierwszoklasistow to chyba normalne.A jesli chodzi o lekcje to jest ok ,troche zadaja ,ale za to codziennie musimy co najmniej 20 minut czytac glosno.Natalka ma jeszcze siostre 3 latke wiec ciezko jej siedziec w domu i w spokoju odrabiac lekcje ,wiekszosc prac Natalka odrabia w swietlicy .Myslalam ,ze bedzie gorzej .

:Zakręcony:

Odnośnik do komentarza

Hej, Agan5 :)
Mój Kuba zadania odrabia u babci , bo my od lat kilku wynajmujemy małe mieszkanko, zagracone tak, ze ledwo przejśc się da, nie mówiąc już o wstawieniu nawet najmniejszego biurka - chodzimy do babci odrabiać lekcje przy kuchennym stole :) Wtedy jest mi łatwiej, bo Kuba jest sam w kuchni, a dzieciaki w pokoju i Kacper zawsze coś sobie u babci znajdzie do robienia - malowankę, klocki, karty, jakies puzzle i się tym zajmie, a ja tylko Kajtka mam na głowie, a raczej rękach :) w domu skupienie jest iemożliwe, chyba za dużo wsyztskich gratów, zabawek znajomych - w obcym jakby nie było miejscu, jest mniej bodźców i mniej sie rozprasza :)

Kuba (4.07.2000), Kacperek (18.07.2004), Kajtuś (6.08.2007),Ania (20.10.2010)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny.
Jak to dobrze że nie jestem sama z tym problemem. Na pewno moje bliźniaczki nie pomagają Paulince w skupieniu. Wręcz zainteresowanie jakie okazują widząc co ona robi jeszcze bardziej ją rozprasza. Przynoszą swoje zeszyty i kredki i coś bazgrolą. I strasznie jej zazdroszczą tego odrabiania.
A ona tylko szuka pretekstu żeby się oderwać.
Mam nadzieję żę to chwilowe w końcu się przestawi.
A na zabawę to często już brak nam czasu.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dominika ,pociesze Cie my tez mamy male mieszkanko,w takim przypadku dobrym rozwiazaniem jest lozko pietrowe.My kupilismy takie podwojne i pod spodem Natalka ma swoj kacik z biurkiem ,ale to prawda ,ze co rusz czlowiek potyka sie o jakies rzeczy.Oliwka tez zaczepia Natalie ,ale wtedy staram sie dac jej jakies zajecie,malujemy ,ukladamy puzzle albo ogladamy bajki.Mieszkanko moze i male ,ale za to jestesmy bardzo zrzyci ze soba przebywajac 24 godziny na dobe razem.pozdrawiam agan5

:Zakręcony:

Odnośnik do komentarza

My też jak się na swoje 55m2 przeprowadzimy, na 3 pokoje, to łóżko będzie piętrowe, bo starsi będą mieć wspólny pokój do spania. Tutaj nie mamy wolnej przestrzeni - meble włqaścicieli (np. duży pokój to ich 2 sofy,ich ława, ich fotel rozkładany, ich stół - na któym mamy kompa, nasza meblościanka, nasza szafka na ubranka Kajtka, łóżeczko,m ich 4 pufy ), pokój chłopców nielepszy (2 rozwalone wersalki i nasza szafka na ich ubrania), na swoim będziemy mieli pusto, bo mebli nie mamy na tyle :)

Kuba (4.07.2000), Kacperek (18.07.2004), Kajtuś (6.08.2007),Ania (20.10.2010)

Odnośnik do komentarza

Paulina ma co prawda swój pokój i swoje biurko ale niestety jeszcze przez jakis czas nie bedzie z niego korzystać. Tera jak ja jestem w pracy moimy małymi zajmuje sie moja mama. Żeby nie musiała codziennie przyjeżdżać nocuje u nas - udostępniliśmy jej pokój Pauli. Ale może od stycznia uda się dziewczynki posłać do przedszkola i wtedy Paula odzyska swój pokój.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

:Kiepsko::Kiepsko:U nas jest najwiekszy problem z czytaniem Natalka nie chce czytac chyba ,ze czytanki ktore zna na pamiec .Moze znacie jakies sposoby na nauczanie czytania.My przerabialysmy juz czytanie sylabami na zmiane sylaba ja ,sylaba Natalka ,ale na razie marne efekty.Pocieszci mnie , ze to tak tylko na poczatku a pozniej bedzie lepiej .

:Zakręcony:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...