Skocz do zawartości
Forum

porzadek a dzieci


Gość Helena

Rekomendowane odpowiedzi

Watek zakladam w chwili zwatpienia:wink:
Kiedy to normalne czynnosci wydaja mi sie bardzo skomplikowanym zadaniem:wink:
A utrzymanie porzadku od rana chocby do wieczora to nie lada wyczyn:wink:

Jak szlam spac to bylo czysciutko-
ale ten moj tajfun i ta moja tsunami zdarzyly zrobic w domu katastrofe:wink:

Cale szczescie ze to tylko multum miskow,lalkow,autkow,kocow,poduszek i innych zabawkowych akcesorii:wink:
ale zabawki sa wszedzie,tam gdzie byly te dwa moje zjawiska o sile nadprzyrodzonej:wink:

Dzis moje poklady nieziemskiej cierpliwosci do tych stworzen zostaly wyczerpane- a to dopiero poludnie:oczko:
Odprezenie w postaci kawki+komputer=oderwanie wzroku od balaganu i szalejacych stworzen,dzis nie dziala

Nie mam sily i powtarzac jak katarynka-"nie bawisz sie tym,to posprzataj",albo zachecajace sprzatanie razem z psakudnikami:wink: i itp itd ect

Jakie sa Wasze sposoby na zgromadzenie nowej energii-w momemencie kryzysowym???


(masaze,kosmetyczka,fryzjer,zakupy,pogaduchy z kolezanka ect-teraz w tym momencie,wysoko niewskazane:D-bo jakbym wyszla teraz z domu,zostawiajac ich samych.......nie dosc ze male dzieci,to bym sie obawiala o stan domu po moim przyjsciu:lol:
podrzucenie ich gdzies komus,tez odpada
gdy sa zdrowe to chodza do p-kola,ale u nas tydzien chorobowy,ja tez nie wformie,wiec stad u mnie kryzys z cierpliwoscia:wink:

Odnośnik do komentarza

Ja kiedy mam dość to po prostu muszę pobyć moment sama- wyciszyć się, niczego nie słuchać, spróbować o niczym nie myśleć.. jak mój M. jest w domu to mówię, że na moment wychodzę i idę nawet dookoła bloków się przejść.. inna sprawa jak go nie ma i jestem sama z Małym, a on dziczy jak nieboskie stworzenie.. wtedy po prostu na chwilę się wyłączam- staram się nie ganiać za nim, nie nasłuchiwać co robi- myślę o czymś zupełnie innym, odpływam na chwilę.. i potem jakoś daję radę.. aha, no i mnie jeszcze ukojenie nerwów przynosi gotowanie.. lubię to robić i wtedy potrafię jakoś rozładować negatywną energię.. no i na pewno pomocna jest kwestia spania Małego- od 11 do 13 czasem 14 on śpi i jest czas żeby się jakoś zregenerować.. a jak już po całym dniu pada wieczorem, to robię sobie ciemne kakao z cynamonem i wanilią, siadam z książką albo krzyżykami i odpoczywam..:)

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

U mnie kiedyś zabawki też się walały wszędzie,kiedyś zrobiłam im takę karę że zostawiłam im po jednej zabawce a reszte do wora i do piwnicy na kilka dni,po kilku dniach przyniosłam parę i ładnie się nimi bawiły a jak widziałam że zaś rozwalone to do piwnicy a z piwnicy do domu tamtą drugą część zabawek przynosiłam,i tak co jakiś czas wymieniałam aby im się nie nudziły,i nauczyłam ich że ich zabawki są tylko i wyłącznie w ich pokoju a nie po całym mieszkaniu,i jak widzę że posprzątali a za 5 min jest jeszcze większy bałagan to poprostu zamykam pokój i mnie to nie razi :)

Odnośnik do komentarza

IWA23
U mnie kiedyś zabawki też się walały wszędzie,kiedyś zrobiłam im takę karę że zostawiłam im po jednej zabawce a reszte do wora i do piwnicy na kilka dni,po kilku dniach przyniosłam parę i ładnie się nimi bawiły a jak widziałam że zaś rozwalone to do piwnicy a z piwnicy do domu tamtą drugą część zabawek przynosiłam,i tak co jakiś czas wymieniałam aby im się nie nudziły,i nauczyłam ich że ich zabawki są tylko i wyłącznie w ich pokoju a nie po całym mieszkaniu,i jak widzę że posprzątali a za 5 min jest jeszcze większy bałagan to poprostu zamykam pokój i mnie to nie razi :)

Ja z zabawkami rozłożonymi w całym domu nie mam na razie co walczyć, bo Piotrek jest po prostu za mały i nie rozumie, że ma to mieć w swoim pokoju, albo nie brać wszystkiego, co możliwe na raz.. ale chętnie skorzystam ze sposobu Iwki, jak już nabierze rozumu:) po prostu rewelacja- wynieść i pokazać, że albo będą posprzątane po zabawie, albo będzie tylko jedna sztuka.. i koniecznie w pokoju dziecka.. teraz to nawet w ubikacji znajduję np. klocki..

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

a ja w sytuacji kryzysowej niestety zdarza mi się podnieść głos...cóż nie jestem idealna, potem znalazłam sposób na mocne westchnięcie i proszę syna by został w swoim pokoju - wtedy kiedy jestem sama, a jak m. jest w pracy
a kiedy m. się zajmie to ja idę się zdrzemnąć, posprzątać - bo to lubię, lub ugotować co nieco:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

IWA23
Helena mi zawsze na odreagowanie pomaga jak mąż przyjdzie z pracy a ja się zbieram bez tel. aby za mną nie dzwonili do mojej mamy,mieszka nie daleko i tam posiedzę z 2 godz i wracam.

bardzo zazdroszczę, że masz swoją mamę blisko, ja ma naprzeciwko teściową, ale co mama to mama:):):)

jak mąż wróci po pracy, to robimy tak, ja kończę obiad, on bawi się z Olą, po obiedzie kawa i Ola wtedy też coś zazwyczaj je, a potem on zajmuję się małą, a jeśli jest zmęczony, to na zmianę, trochę on, trochę ja i jakoś dajemy radę:)

Odnośnik do komentarza

Ulla
a ja w sytuacji kryzysowej niestety zdarza mi się podnieść głos...cóż nie jestem idealna, potem znalazłam sposób na mocne westchnięcie i proszę syna by został w swoim pokoju - wtedy kiedy jestem sama, a jak m. jest w pracy
a kiedy m. się zajmie to ja idę się zdrzemnąć, posprzątać - bo to lubię, lub ugotować co nieco:)

ja ostatnio doceniłam zmywanie naczyń w spokoju, czy gotowanie w spokoju, kiedy m. zajmje się Olą...przy porządkach domowych nauczyłam się "odpoczywać od dziecka"

Odnośnik do komentarza

Przy mojej trójcy porządek to marzenie..
Na wieczór mieszkanie lsni..rano jakby ktoś bombe wrzucił..istny armagedon.
A i tak stwierdzam,że największym bałaganiarzem jest mój D:lol:.

Co mi pomaga na zebranie nowej energii?
Chyba usmiech moich brojek:D.:wink:

Podrzucić dziewczyn nie mam gdzie..
I wcale mi z tym nie jest zle:wink:

Odnośnik do komentarza

Ja zaczynam watpic juz z tym balaganem Zabawek nie mam gdzie wyniesc
Prosby grosby nic nie daja ;). Chociaz ostatnio zaczela chowac swoje ozdoby do wlosow i uklada miski z ktorymi spi w lozku Zawsze jakis poczatek
Stwierdzilam ze zabawki ktorymi sie nie bawi od jakiegos czasu bede albo sprzedawala albo rozdawala w zaleznosci od stanu zeby w pokoju nie robil sie smietnik

Unfortunately, my daydreams about being skinny are always interrupted by the sound of my own chewing.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57644.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...