Skocz do zawartości
Forum

Wrzesień 2012


Moni@

Rekomendowane odpowiedzi

dziwna metoda....ja bym się nie odważyła tak robic ;) uważam ,że dziecko zasypiając spokojnie
będzie miało spokojny sen ;

delfina myślę ,że dziewczyny mają rację z tym mlekiem krowim warto by było go ograniczyc albo wyeliminować z twojej diety.

moje starszaki miały uczulenie na mleko krowie dlatego podawałam im mleko kozie o bardzo szybko wyrosły ze skazy białkowej gdzieś około 1,5 roku od urodzenia ;)Teraz zajadają się jogurtami ,serkami itp...

tutaj fajny artykuł o mlekach
Jakie mleko jest zdrowsze: krowie czy kozie?

"Mleko kozie zawiera kazeiny w postaci zbliżonej do mleka kobiecego." ważna informacja z tego artykułu

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg189dn6vjqy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jel037x3a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkgu1r5d1lgaau.png

http://slubowisko.pl/suwaczek/1994-08-27/nasz-slub-odbyl-sie.png

Odnośnik do komentarza

navacho
Moni@
kto ma ochote poczytac - negatywy usypiania maluszka metoda Ferbera:

a co to za metoda? bo nie mam siły się wgłębiać :)

to ta metoda o ktorej na prv mowilysmy

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

a to nie wiedziałam, ze tak sie nazywa fachowo.
Ale monia pisze, że zostawiasz i nie wracasz. A ja znałam metodę, że wchodzisz co jakiś czas tylko, że te przerwy są coraz dłuższe, no bo zostawianie płaczącego i nie reagowanie to chyba nie ludzkie.
Jak Mańka zasypia i ma trochę bardziej płaczliwe momenty to ją uspokajam kładąc rękę na buzi, albo na piersi i się wycisza. Więc wystarczy dotyk i dziecko już czuje się spokojniejsze.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73cwa1e16vfq2g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjb8wwgmy0.png

Odnośnik do komentarza

navacho
a to nie wiedziałam, ze tak sie nazywa fachowo.
Ale monia pisze, że zostawiasz i nie wracasz. A ja znałam metodę, że wchodzisz co jakiś czas tylko, że te przerwy są coraz dłuższe, no bo zostawianie płaczącego i nie reagowanie to chyba nie ludzkie.
Jak Mańka zasypia i ma trochę bardziej płaczliwe momenty to ją uspokajam kładąc rękę na buzi, albo na piersi i się wycisza. Więc wystarczy dotyk i dziecko już czuje się spokojniejsze.

czekaj zaraz znajde link do watku tu na tym forum

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/21658-wprowadzanie-metody-febera-w-skrajnie-niekorzystnych-warunkach.html

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

navacho
delfina5

Ech, nic mi nie mów nawet. Badań nie robili dotąd żadnych zatem dała tak jak się jej wydaje. Znaczy może bateria w brzuszku. A w szpitalu mieli by ewentualnie zbadać w kierunku m.in nietolerancji pokarmowej. Jakby kurde tylko w szpitalu to się dało sprawdzić. :ehhhhhh:

Trzymajcie kciuki aby była wyraźna poprawa. Póki co po podaniu 1 raz leku raz robiła kupkę (bez zmian) ale to niedługo po leku. Potem dałam jej ponownie o 18 tej. Póki co kupala nie było.

Delf a nie myślałaś żeby jednak iść do innego lekarza, może prywatnie, nie wydaje mi się żeby trzeba było aż do szpitala iść po to aby takie badania zrobić. Przecież to z krwi się chyba robi jesli dobrze kojarzę.

O tym samym pomyślałam Navacho. W czwartek rano mam USG bioderek małej. A na 27 wizytę w poradni neonatologicznej i myślę sobie, że może postaram się tą wizytę przenieść o tydzień do tyłu, na ten piątek co będzie. Co do prywatnego lekarza, problem w tym, że od prywatnego lekarza wszystkie badania są pełnopłatne. A obecnie musimy nastawić się na minimalizowanie wydatków. Od października u D ze zleceniami krucho bardzo.
Ale nawet jak się nie uda przesunąć tej wizyty pójdę do drugiej pediatry w ośrodku (wystarczy że w czwartek po południu będę i już będzie ta druga). Zawsze co dwie opinie to nie jedna. A z tego szpitala jak pisałaś jeszcze gorsze badziewie może się przyczepić.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

justi_m82
cinamoonka
delf kurcze to nieciekawie...ale moze to faktycznie tak jak justa mowi od spozywania nabialu przez Ciebie?? bede trzymac kciuki by obylo sie bez szpitala

Delfina - tu jest artykuł o mleku krowim i bezpośrednim spożywaniu go przez dzieci i niemowlęta. Osobiście nie jestem aż taką przeciwniczką spożywania go przez Nairę, ale wyczytać można, że szczególnie szkodzi dzieciom z nietolerancją laktozy - a Naira takiej nie ma. Wiele objawów Zosi by się zgadzało... o karmieniu piersią przez mamę, która spożywa mleko krowie piszą tak:

(...)U matek karmiących, spożywających mleko krowie, jajka i inne produkty białkowe mogą do pokarmu przenikać śladowe ilości białka. To również może wywołać odczyn alergiczny. Matki takich dzieci powinny ograniczyć lub całkiem wyeliminować te produkty.(...)

Wspominałaś ostatnio, że Zosię chyba brało przeziębienie? Katar, kaszel może być też objawem tej nietolerancji/uczulenia:

Symptomami alergii na mleko mogą by: biegunka, wymioty, kolka, wyprysk dziecięcy, pokrzywka, wyciek z nosa, kaszel, astma, zapalenie oskrzelików, zahamowanie rozwoju.

No, nie wiem... Zobaczysz, jak będzie po tych lekach. Choć lekarka nie wydaje się być kompetentna i chroni tyłek..., bo jakby się coś działo to przecież zaleciła iść do szpitala... Też mi... Takie badania na pewno można wykonać w laboratorium.

Będzie dobrze, zobaczysz. Tylko coś mi podpowiada, że musisz wyeliminować białko z diety, a Zosia będzie się mieć lepiej.

Z mlekiem jako takim jakoś podołam, choć mi żal ale trudno. Ale inne takie jak sery, jogurty, śmietana (choćby do zupy) też?
A jajka też? Oooo tu będzie kłopot

Z tym katarkiem to dziwne jest bo powinien taki trwać może z tydzień od przeziębienia. A tu mały ale jest i jest, zwłaszcza rano. Więc może i coś w tym jest.
Druga sprawa, jak dostała mm to po tym kupa była ładniejsza (Nan pro1). Ale to przecież też mleko to jakby to było to, to czy na mm było by lepiej. Takim mm dla normalnych dzieciów nie uczulonych przecież.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Delf ja pamiętam, że jak miałam problem z Nairą i jej kupkami i usłyszałam, że mam przejść na dietę eliminacyjną to się poryczałam, jakbym wyrok jakiś usłyszała... Bo, TAK, to znaczy, że usuwasz z diety masło, śmietanę do zupy, wołowinę, jogurty, sery, serki, mleko. Odstawiasz też w razie czego jajka. Chociaż na tydzień - zobaczysz jaki będzie efekt. Później stopniowo wprowadza się z powrotem po jednym składniku co jakieś 3 dni i obserwuje czy objawy uczulenia/nietolerancji wracają. Ale jestem prawie pewna, że jak tydzień potrzymasz dietę to może i kupki nie wrócą jeszcze do normy, ale Zosia przestanie tyle płakać w nocy i będzie zasypiać spokojniej. A kupki to pewnie za kolejny tydzień się unormują - o ile nie poszalejesz ;). Jedno MM - nie sądzę, by dało jakiś efekt. Mogło zagęścić stolec tylko i spowolnić - w związku z czym było więcej czasu na trawienie i zmienił się koloryt i knosystencja. I nie było w nim AŻ tyle białka mleka krowiego co w Twoim. Ale, jak zdecydujesz się na MM tylko, to możliwe, że po kilku butelkach zwykłego NAN alergia się nasili lub będzie już typowa skaza białkowa. Wtedy będzie pewnie tylko przejśćie na Nutramigen itp. Myślę, że i ze względu na oszczędność, i na zdrowie Zosi - lepiej będzie jak się poświęcisz i zrezygnujesz z tego największego alergena na jakiś czas.

Edit: jeszcze co do katarku - jak jest to tylko w tyle noska, w gardle jakby, i tylko rano - nie jest to katar, a zwykła sapka. Często powstaje na skutek oddychania suchym powietrzem. Proponuję zakupić/włączyć, jeżeli masz, elektryczny nawilżacz powietrza. Te na kaloryfer nic nie dają.

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

delfina5

O tym samym pomyślałam Navacho. W czwartek rano mam USG bioderek małej. A na 27 wizytę w poradni neonatologicznej i myślę sobie, że może postaram się tą wizytę przenieść o tydzień do tyłu, na ten piątek co będzie. Co do prywatnego lekarza, problem w tym, że od prywatnego lekarza wszystkie badania są pełnopłatne. A obecnie musimy nastawić się na minimalizowanie wydatków. Od października u D ze zleceniami krucho bardzo.

a nie można zrobić tak, że te badania, które zleci prywatny nie robisz odpłatnie tylko idziesz w przychodni do rodzinnego i wymuszasz na nim skierowanie na te badania które przepisał ten priv.

justi_m82

Edit: jeszcze co do katarku - jak jest to tylko w tyle noska, w gardle jakby, i tylko rano - nie jest to katar, a zwykła sapka. Często powstaje na skutek oddychania suchym powietrzem. Proponuję zakupić/włączyć, jeżeli masz, elektryczny nawilżacz powietrza. Te na kaloryfer nic nie dają.

Mania też ma rano szczególnie, wpuszczam jej do nosa marimer i wyciągam fridą, zazwyczaj ma zaschnięte dluty, chociaż słychać że chlupocze. Za sucho jest w pokoju.

delfina5

Z mlekiem jako takim jakoś podołam, choć mi żal ale trudno. Ale inne takie jak sery, jogurty, śmietana (choćby do zupy) też?
A jajka też? Oooo tu będzie kłopot

tak jak Justi pisała, na próbę od razu wszystko odrzuć i wprowadzaj powoli po jednym.
Ale możesz też spróbować mleko do kawy zamienić na sojowe, ryżowe (podobno niezłe), kozie, a może kokosowe ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73cwa1e16vfq2g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjb8wwgmy0.png

Odnośnik do komentarza

Zosia ponownie wczoraj zasnęła tuż po 10.30 tej ale obudziła się po 40 minutach. Dałam jej leki, cyca i D. ponownie ululał. Bez krzyków.
Spała ąz 6 godzin zanim zaczęłą ssać rączki , ale jak glośno cmokała :)
Pojadła i sen do 7.30
Potem godzinka oglądania karuzelki. I jak zawsze po tym czasie zaczęła się mazać. Maż tylko ją do łóżeczka włożył, kiwnął ze 3 razy (łóżeczko ma funkcję kołyski) i śpi aż do teraz. A ja wstałam 20 minut temu hihi.:36_9_2:

Co do diety, spróbuję. Dla niej.
Rano kupka była. Bez zmian. Może tylko mniej intensywnie zielona i bez śladów krwi (ale ta zdarzała się tylko czasami ). Nadal pełna śluzu.
No dobra. Co dziś na obiadek. Miała być zupka. Będzie zupka. Bez śmietany... to może krupnik

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

delfina5
Zosia ponownie wczoraj zasnęła tuż po 10.30 tej ale obudziła się po 40 minutach. Dałam jej leki, cyca i D. ponownie ululał. Bez krzyków.
Spała ąz 6 godzin zanim zaczęłą ssać rączki , ale jak glośno cmokała :)
Pojadła i sen do 7.30
Potem godzinka oglądania karuzelki. I jak zawsze po tym czasie zaczęła się mazać. Maż tylko ją do łóżeczka włożył, kiwnął ze 3 razy (łóżeczko ma funkcję kołyski) i śpi aż do teraz. A ja wstałam 20 minut temu hihi.:36_9_2:

Co do diety, spróbuję. Dla niej.
Rano kupka była. Bez zmian. Może tylko mniej intensywnie zielona i bez śladów krwi (ale ta zdarzała się tylko czasami ). Nadal pełna śluzu.
No dobra. Co dziś na obiadek. Miała być zupka. Będzie zupka. Bez śmietany... to może krupnik

oj bidna Ty ale to wszystko dla Zosieni...jak nie bedzie poprawy tzn ze nie nabial i bedziesz mogla sobie znowu zupke ze smietanka

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Liam dzisiaj wazony byl...wazy 6,600 :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Zosia wczoraj 5900 :) Dobrze, że nie za dużo bo było by co dźwigać :D

Ale powiem, własnie ją przewijałam i kupka duuużo ładniejsza. Jeszcze nie 100% zadowolenia ale bez porównania. A dietę i tak przez tydzień spróbuję. Od dziś. Potem jak utrzyma się to wprowadzę zaprawianie śmietaną. I tak sukcesywnie. Na razie bez nabiału.
W czwartek kupię mleko kokosowe. Akurat wczoraj robiłam sosik z nim + piersi kurczaka i było super. Może do zup też się nada . Dzięki Navacho za pomysł.
Dziś udało m się przesunąć wizytę w poradni neonatologicznej na ten piątek.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

delfina5
Zosia ponownie wczoraj zasnęła tuż po 10.30 tej ale obudziła się po 40 minutach. Dałam jej leki, cyca i D. ponownie ululał. Bez krzyków.
Spała ąz 6 godzin zanim zaczęłą ssać rączki , ale jak glośno cmokała :)
Pojadła i sen do 7.30
Potem godzinka oglądania karuzelki. I jak zawsze po tym czasie zaczęła się mazać. Maż tylko ją do łóżeczka włożył, kiwnął ze 3 razy (łóżeczko ma funkcję kołyski) i śpi aż do teraz. A ja wstałam 20 minut temu hihi.:36_9_2:

no to pięknie

delfina5

W czwartek kupię mleko kokosowe. Akurat wczoraj robiłam sosik z nim + piersi kurczaka i było super. Może do zup też się nada . Dzięki Navacho za pomysł.
Dziś udało m się przesunąć wizytę w poradni neonatologicznej na ten piątek.

proszę bardzo ;)
a i dobrze, że kupki są już lepsze

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73cwa1e16vfq2g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjb8wwgmy0.png

Odnośnik do komentarza

zabolek12385
Monia jak u ciebie? U mnie pieklo na ziemi. Diabel opetal chlopakow. Jak zaczeli sie drzec wczoraj o 7 rano tak jeszcze nie skaczyli. Ciagle dzien noc szok. Jesc nie chca spac nie chca nic kompletnie poza darciem. Mam nadzieje ze u ciebie lepiej :)

matko i corko zabolek zszokowalas mnie...moze to jakis skok rozwojowy??? no cos musi byc na rzeczy, przeciez sami z siebie to na pewno by tak sie nagle nie zmienili...
oj kochana to wspolczuje...

u mnie w miare ok, Majka przez dwa dni jakby spokojniesza wieczorami, ale wczoraj znowu 'nerwa' miala - czyli przy usypianiu kreci sie, wymachuje rekami i nogami, skwierczy, smoka wypluwa, zasysa, wypluwa itd itp. no ale przynajmniej juz nie krzyczy wnieboglosy...zrobila sie spokojniejsza, wiecej ja przytulam, caluje, na swoim brzuchu klade i masuje plecki, zaczela wiecej sie usmiechac, gaworzyc...w koncu:))

Kubula z kolei zlote dziecko...(tfu tfu zeby nie zapeszyc), lezy, gada, smieje sie prawie na okraglo...karuzelka go cieszy, na hustawce grzecznie lezy i gada do zwierzatek:))

mala ja mysle, ze to powinno szybko minac, gora kilka dni i bedzie ok
dawaj znac czy jest poprawa...trzymaj sie!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Z bioderkami wszystko ok. Lekarz nawet chwilkę jej poświęcił nie było takiego pędu jak nieraz mamuśki pisały. Nowej wizyty nie wyznaczyli bo jest ok.
Byłyśmy pierwsze, a mała czekając na doktora (już w gabinecie) podjadała cycusia i oczywiście usrała się po pachy. Cały bodziak upaprany i plecki do czyszczenia. Trzeba byłó to ogarnąć co by kupsko nie służyło jako żel do głowicy Usg :36_2_25:

A jak wychodziliśmy zaczęła płakać przy ubieraniu (oj nie lubi nie lubi :36_2_4: ) i wnet była sprawczynią ogólnego ryku małolatków w poczekalni. Maluszki solidarnie zaczęły płakać jej do wtóru. Z ośmiu dzieci co najmniej piątka się rozwyła. Taka mała a już Lider :36_2_25:

Jutro znowu do Płocka ale już o tak nieludzkiej godzinie. Do poradni neonatologicznej. Zobaczymmy co specjalista od maluczkich powie na te kupale. Ogólnie powiem tak. Czasem są lepsze a czasem trafi się sam śluz dosłownie. Mają lepszy zapach. Kolor nadal zielony ale nie wszystkie tak intensywnie. Mała wali kupale przy każdym niemal karmieniu. Ssie, cmoka a w pieluszkę idzie armatka. Do tamtej lekarki wczoraj nie poszłam a dziś i jutro jest na ośodku tylko jedna stara ślepa lekarka. Serio. Byłam dziś z Oliwią. Po zbadaniu, napisała receptę, podała mi i mówi "Proszę usiąść". A ja kurde już niemal wychodziłam tylko czytałam co tam napisała na tej kartce bo nie powiedziała nic. Zastanawiałam się po co ja mam tam siadac, może chce coś jeszcze dodać myślałam. Więc pytam: u nas to już wszystko Pani Doktor? Ona lekko zmieszana: no tak,dałam receptę i karteczkę. Rozumiecie, ona niedowidzi a nie nosi cały czas okularów i myślała, że to nowy pacjent :D

Kiedyś ja u niej byłam z 40 stopniowa gorączką i suchym kaszlem (tuż po porodzie). I proszę o syrop przeciwkaszlowy bo rana po cesarce mnie rwała przez ten kaszel. A ona patrzę mi wypisuje Flegaminę. No kurde. Przecież to wykrztuśny jest! A Pani chciała przeciw... chym, poszła pytała położną, wróciła i mówi: to Pani zapyta w aptece co można dla karmiących, coś dadzą bez recepty.

Dołożę łyżkę dziegciu mówiąc że receptę i wpis do karty zdrowia dziś zrobiła na dane młodszej córki. Baby podały jej złą kartę w rejestracji,a ta mimo, że pytała ile ma lat (14) to wpisała w karcie 12 latki. Zauważyłam dopiero jak realizowałam receptę, że była na młodszą.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...