Skocz do zawartości
Forum

Opowiadanie wigilijne


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

24 grudnia to w wielu domach szczególny czas. Magiczny dzień choinkowy.
Marta jedna z grzecznych dziewczynek napisała list do mikołaja:
-"Drogi Mikołaju!
Piszę do Ciebie kochany Mikołaju, bo tak bardzo... Tak bardzo chciałabym dostać misia... Takiego dużego! Żeby był większy ode mnie. Zawsze takiego pragnęłam. Mogłabym się do niego tulić, całować, chować za nim, kiedy będzie mi źle. Wie Mikołaj, co mam na myśli, prawda? Bo czasami człowiekowi brakuje miłości. Nawet takiemu małemu jak ja. I nawet, jeśli mówią, że dziecko nic nie rozumie. My widzimy więcej, niż inni myślą, że widzimy! Wcale nie będę zła jesli nie uda Ci się spełnić moich marzeń, bo wiem, że są nawet w samej Polsce dzieci, którym bardziej przyda się Twoja pomoc i prezenty od Ciebie. Jednak może uda mi się dostać od Ciebie to o co proszę a to już będzie bardzo dużo i pozwoli mi częściej się uśmiechać."
Czekając aż mama wróci z pracy aby wysłać list, czekała w oknie wypatrując ja z daleka.
-"Ciekawe czy mama już wraca, gdyż trzeba wysłać list do mikołaja".
Mama wróciła już z pracy i zaproponowała Martusi wycieczkę na biegun aby sama wręczyła list mikołajowi. Dziewczynka bardzo się ucieszyła na czas spędzony z mama.
- "Tak! Zobaczę mikołaja i dam mu list" - uciszyła się
Mama - "Mamy taką nadzieję, tylko nie zapomnij się grubo ubrać, bo na biegunie jest strasznie zimno"
W drodze na biegun Martusia zgubiła list. Strasznie rozpaczała. Lecz mama wymyśliła
- "Martusiu mam pomysł!". Zasmucona Dziewczynka słuchała uważnie słów mamy. Była coraz bardziej zadowolona z każdym wypowiedzianym słowem.
W czasie podroży Marta wraz z mamą, wdrążały w życie plan wymyślony przez mamę. Jadąc pociągiem, lecąc samolotem robiły zdjęcia, notatki. Były tak sobą zajęte, że nie zauważyły, iż są na biegunie. W czasie całej drogi Martusia nawet nie wiedziała, że znów ma swój list w ręku. Okazało się że ma go cały czas przy sobie.
W końcu dotarły na miejsce.
"Puk, puk"
- "Witaj czy zastaliśmy mikołaja?" - zapytała mama dziewczynki
- "Tak, wejdzie" - powiedział mały pomocnik mikołaja. Oprowadził mamę i Martę po magazynie prezentów. Marta nie mogła się nacieszyć. W końcu dotarły do końca magazynu i na drzwiach wielki napis "Święty Mikołaj".
Martusia zapukała i weszła do środka.
Mikołaj - "Witaj Martusiu co cię do mnie sprowadza". - "Przyniosłam Ci list" - odparła mocno zawstydzona
Święty wziął ją na kolana, a dziewczynka opowiedziała mu jaką podróż odbyła. Dała mu list, pożegnała się i udały się z mama z powrotem do domu.
Będą już w domu, po kolacji i kąpaniu :
- " Mamusiu jesteś cudowna" - zawołała dziewczynka, - "Jestem najwspanialszą mamą na świecie".
I usnęła.
Rano pod choinką znalazła swój wymarzony prezent "Dziękuję Mikołaju" zawołała

http://kasiulekkochany.blogspot.com/
https://www.askgfk.com/reg/?x=3ff209391f25bf53fec73e5eb7c43b65&srcid=253
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/16417c78.gif
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/bf8b6de6.gif

http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/428_20120206_085839.png

Odnośnik do komentarza

Gdy pierwsza gwiazdka na niebie zaświeci
Do wigilii siadamy, ja mąż i nasze dzieci.
Życzenia sobie składamy, do Boga się zwracamy
Żeby zawsze był z nami - Jego wiernymi sługami.

Choinka migoce wesoło pod nią prezenty wokoło,
My na nią bacznie zerkamy i barszcz z uszkami spożywamy.
Potem kolędy śpiewamy, Dziecię gorąco witamy,
bo chociaż w żłóbeczku leży, z nami przez życie bieży!

Odnośnik do komentarza

W wieczór wigilijny magiczne rzeczy się dzieją,
Wszyscy patrzą na siebie ogarnięci nadzieją,
Nikt już nie pamięta o o niesnaskach i sporach,
Bo to czas przebaczenia, szczerej zgody to pora.
Każdy patrzy z miłością na drugiego człowieka,
Pusty talerz na wędrowca niecierpliwie już czeka,
Więc nie psujmy nastroju, czcijmy chwilę tę w ciszy,
I w pokorze tej trwajmy. Może Bóg nas usłyszy...

Odnośnik do komentarza

Jest piękny, cichy Wigilijny wieczór...
Dom pachnie grzybową i pierogami z kapustą. Światełka choinki sprawiają, że pokój stał się wyjątkowo ciepły i przytulny . Mróz maluje pejzaże na szybach naszych okien... W jednym z nich łatwo zauważyć przyklejony, mały, czerwony nosek- to Nikolka wypatruje pierwszej Gwiazdki! Nikolka ma już całe 4 latka, więc wie, że, gdy tylko owa Pierwsza Gwiazdka pojawi się na granatowym niebie to będzie można...
I nagle następuje wielkie poruszenie! Krzyki, piski, niczym siłą, wydobywają się z Nikosinego gardełka:
- Aaaaaa! Juuhuuu! Jest! Już jest!- relacjonuje Nikolka Bartusiowi
- Bartol! Jest pierwsza Gwiazdka! - tłumaczy podekscytowana Nikolka Bartolowi- jak pieszczotliwie nazywa swojego braciszka .
Bąbel, jak pieszczotliwie my go nazywamy , wszak nie wie jeszcze czym są Święta, choinka, prezenty- to będzie jego pierwsza Wigilia i wszystko będzie pierwsze, ale siostra z pewnością wszystkiego go nauczy .
- Bartooool! Naaa prezentyyyy!!! - Nikolka subtelnie rozpoczyna naukę o Świętach Bożego Narodzenia, o Gwieździe Betlejemskiej, o tradycji .
Bartol, lub jak kto woli Bąbel, z szeroko otwartymi oczkami ogląda całą świąteczną scenerię . Każdy się uśmiecha, każdy jest życzliwy, w tle słychać cichutką muzykę (to kolędy, ale tego Bartuś jeszcze nie wie), w powietrzu unosi się zapach igliwia i świątecznych potraw. Nikolka pod choinką odnajduje pakuneczki dla każdego z domowników, które ochoczo rozdaje, po kolei: dla mamy, taty, babci- każdy z namaszczeniem otwiera swoje pudełeczko, a potem uśmiecha się szeroko, ale zaraz zaraz pod choinką czeka jeszcze jedno zawiniątko...

I dlatego właśnie "Wigilijne Opowiadania" powinny trafić właśnie do nas! Dlatego, aby Bąbel miał wyjątkowo kolorową, wesołą, radosną pamiątkę z tych pierwszych swoich Świąt i aby to był początek właśnie takiego całego dzieciństwa i abyśmy zawsze, nawet w Święta pamiętali, o tym co najważniejsze w życiu... czyli nasze dzieci, a najpiękniejszym prezentem dla nich jest czas z nimi spędzony, a jak można najpiękniej spędzić czas z dziećmi? No właśnie czytając... :).

Pozdrawiam ciepło :) i mam nadzieję, że to jednak nie jest koniec konkursu, bo układałam i pamiętałam, że konkurs według regulaminu kończy się 16 grudnia, więc specjalnie jestem, aby zdążyć, a jak patrzę na zegarek jest dokładnie 23.08, właśnie 16.12. :) i strasznie przykro by było, gdyby się okazało, że jest inaczej, bo my też marzymy o tej książeczce... :)

Odnośnik do komentarza

janiaD
Ale się cieszymy, super niespodzianka, mam nadzieję, że nie za późno wysłałam adres do wysyłki, liczymy na przychylność Redakcji :)

Droga JaniuD,

Nie ma takiej opcji, żebyśmy nie wysłali zasłużonej nagrody z jakiegokolwiek powodu. Podaliśmy czas, do kiedy najlepiej wysłać adres ze względu na Święta. Bardzo chcieliśmy, aby paczki doszły jeszcze przed nimi. Niestety, chyba nie wszędzie się to udało, ale jak wiemy poczta często w tym okresie jest bardzo zapracowana.

Pozdrawiamy serdecznie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...