Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2012


Rekomendowane odpowiedzi

CzekaCudu
Dziewczyny jutro idę zanieść chyba wypowiedzenie ... :(
Nie wiem czy Wam opowiadałam, ale jakiś czas temu jak byłm z małą u teściowej i była wtedy u niej jej siostra - zwróciłam przy niej uwagę teściowej że wiecznie coś temu dziecku kupuje, że w dupie ma nasze zdanie co do małej - że robi wiecznie wszystko po swojemu - :( To teściowa mi odpowiedziała dając do zrozumienia że zrobi wszystko żeby mała się u niej czuła lepiej niż u nas :(
Wiecie - to moje pierwsze dziecko, poroniłam wcześniej 3 razy - na tą kruszynkę nie mogłam się doczekać była i nadal jest moim największym marzeniem - a jak ją zaprowadzam rano do teściowej to mam łzy w oczach... :( i po takim tekście jeszcze gorzej mi było.. :(
Ale dziś już przesadziła - :( mówiłam jej żeby nic małej nie kupowała milion razy - a mąż dziś do niej zaszedł a ona ma nowe łóżeczko, krzesełko do karmienia i wiele wiele innych nowych rzeczy :(

Jestem taka wściekła jak nigdy chyba !!!
:(
Postanowiliśmy dziś z mężem że na jakiś czas zrezygnuje z pracy - tzn., nie będę zatrudniona, i będę pracowała jak w czasie macierzyńskiego w domu - :( Trudno.. Mniej kasy ale damy radę...

Zdecydowaliśmy się z M., że damy radę jak nic.. a ja naprawdę wolę być z małą w domku niż tak mieć :(
Rety - dziewczyny pocieszcie mnie :(

nie wiem gdzie pracujesz i czym się zajmujesz i jakie masz układy w pracy- pamiętam tylko, że kiedyś coś wspominałaś, że to jakaś spółka z teściem- ale w każdym razie- złożenie wypowiedzenia nie zwolni Cie całkowicie z pracy? Nie lepiej iść na wychowawczy?
A co do teściowej- uważam, że dobrze robisz... pieniądze pieniędzmi, ale najważniejsze są nasze Kruszynki ;*. Moim zdaniem lepiej żyć skromnie, ale razem... niż całe życie uganiać się za pieniędzmi i potem nic z tego nie mieć- bo ktoś ci chował dziecko i nie tak jakbyś Ty tego chciała... ja mam taki przykład w moim otoczeniu, bardzo blisko mnie- więc wiem co mówię... i co to znaczy... Uwierz- widzę prawie codziennie jak to babcie potrafią rozpieścić, bo tego nie da nazwać się wychowaniem.
Powodzenia jutro kochana ;*

izzzi gratuluję znalezienia pracy ;*

Ewelinko fajna ta przyczepka ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

czesc! mnie się znowu zaczął jakiś niefajny tydzień :36_2_58: okazało się, że w środę (bo nie ma innej możliwości) zgubiłam dowód, a odkryłam to dopiero dzisiaj i dzisiaj w UM unieważniłam go:36_2_24: jutro muszę pojechać i strzelić fotki, zeby móc wniosek o nowy (czwarty już!) złożyć :leeee:

wszystkie miejsca możliwe obszukałam, obdzwoniłam miejsca, w których byłam i nic, a nikt mi go nie ukradł, bo tego dnia woził mnie teść... i niech mi ktoś powie, ze 13 nie jest pechowy...

jutro odbieram jeszcze wyniki dzisiejszego badania i mam zdeka pietra, jakieś porąbane sny mi się śnią, że mój czas dobiega już końca :lup: no do dupy jest :kiepsko:

izzzi, zazdroszczę Ci tej pracy... :)

CzekaCudu, może niech mąż pogada z matką? niech przemówi jej do rozumu! chyba że to niereformowalny człowiek, to wtedy inna sprawa..

Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqggaptzbvw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2shfvlri7s0w0pst.png

03.08.2011 [11tc]
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-10-09/od-naszego-slubu-minelo-juz.png
Odnośnik do komentarza

mayo
CzekaCudu faktycznie nieciekawie szkoda ze tesciowa Cie nie slucha ale chyba tesciowe maja to do tego ze nie sluchaja ja mojej tez wiecznie powtarzam ze Dawidek nie lubi jak jest glosno a ostatnio weszlismy na gore a ona mu podtyka zabawke ktora tak przerazliwie glosno grala ze maly plakal przez pol godziny az sie zanosil a ta tekst ze widac dziecko ma dzis zly humor juz nie mialam sily setny raz powtarzac ze to przez halas nie mowiac o tym ze ona wogole nie patrzy czy zabawka moze sie bawic niemowle bo ta zabawka miala tyle malych czesci a na opakowaniu pisalo od 3 lat naprawde tak sie boje malego zastawiac z nia ze szok albo mu da do reki pieniadze i kinderki a ten zaraz do buzi plakac sie chce albo wyciagnie z pudla stare brudne rzeczy i mu podtyka :( wiesz czasem lepiej z czegos zrezygnowac bo pozniej mogloby Ci byc przykro jakby mala wolala babcie niz Ciebie bo dziecko przeciez nie bedzie wiedzialo ze zrobi Ci tym przykrosc ja sama bedac dzieckiem tak mialam ze tylko babcia i teraz mysle jak mojej mamie musialo byc przykro bo Ty nieraz dziecko bedziesz musiala skarcic a babcia wiadomo nie i tak to sie zaczyna albo Ty bedziesz chciala ja nauczyc ze nie wszystko musi miec a babcia kupi pobac z mala pieniadze to nie wszystko a moze i babcie czegos to nauczy bo wiadomo ze ja kocha ale nie moze z Toba rywalizowac kto dla niej ma byc wazniejszy uszy do gory:)

U mnie taka sama sytuacja tylko ze strony moich rodziców. Kubuś nie miał roku a mu dawali słodycze z kinder czekolady. Teraz powiedziałam, że do 2 roku życia Jaś żadnych słodyczy dostawać nie będzie, bo Kuba ma skazę białkową i u Jasia też się pojawia uczulenie jak zjem kawałek czekolady więc wolę omijać a mój tatuś, że on będzie kupować bo jego wnuk ma być szczęśliwy. Ostatnio sytuacja przyjechali bez zapowiedzi z całą torbą słodyczy dla Kuby no i się zaczęło powiedziałam tylko, że wolałabym żeby były tam owoce to bym mu jakiś zdrowy sok zrobiła. No to mój tatuś, że dziecko musi jeść słodycze. Później powiedział, że weźmie Jasia na spacer zgodziłam się, ale pod warunkiem że nie będzie palił papierosów przy wózku, bo nie życzę sobie, żeby moje dzieci były biernymi palaczami a niestety ten dym włazi wszędzie nawet w tkaninę. No i zapalił wyczułam jak tylko przyszedł rączki wózka tak śmierdziały, że je szorowałam. Powiedziałam mu, że nie będę dawała młodego na spacery skoro ma to gdzieś i nie słucha wiecie jaką ja miałam wojnę, że nie wdzięczna jestem itd. Powiedźcie mi proszę czy ja się czepiam z byle powodu? Nie wiem moja teściowa potrafi coś zrozumieć. Jak nas odwiedza to przychodzi z reklamówką owoców i ewentualnie jedno kinder jajo ma. I oto nie mam pretensji. Wczoraj też dostaliśmy zaproszenie na wesele do naszych przyjaciół na 5 kwietnia chciałabym iść, ale strasznie się boję zostawić Jasia. Moja teściowa powiedziała, że z małym zostanie, że przyjedzie do nas żeby małemu raźniej było, ale ja nie wiem. Tomek chcę iść najwyżej pójdziemy i o 12 się zwiniemy do domu. Szczerze to jestem tak wymordowana i wypompowana, że mi się nie chcę.
A tak poza tym dzień dobry bardzo :D Jadę zawieźć Kubusia do szkoły Jaś jeszcze śpi i muszę go obudzić nie lubię tego robić :( Ale jak mus to mus.

http://www.suwaczek.pl/cache/4c0fae3448.png

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9upjy0ssn67e7.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie laseczki:-) ja was podczytuje z kom bo internetu brak, remont z niemowlakien to hard core:-P ale dajemy rade, na noc wracam do domu zeby nadie polozyc spac w jej lozeczku chociaz,moja tesciwa sie burzy Zebym tam spala:-) nie ma szans nie po to dziecko 5 miesiexy samo zasypia w lozeczku zebym to sobie zmarnowala.

czekacudu a wal te rebote!!! Pracuhesz u tescia,weznie cie spowrotem jak mala pohdzie do przedszkola, jeszcze sie natyrasz do 70 ki:-D. A pisalas ze oddajesz czasem mala na 10 12 godzin to nie dziw sie ze ma na tam swoj pokoik, lepiej tak niz na rekach mialavy ja usypiac

http://s4.suwaczek.com/201208214564.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pdbix1sdf.png

Odnośnik do komentarza

Witam:) my dzis pospalismy do 8 ale noc byla maskaryczna maly budzil sie co 2,5 godz jestem padnieta mialam mu na noc dac kaszke z mleczkiem ale usnal wczesniej a w nocy nie chcialo mi sie szykowac ale dzis musze bo widac ze moje mleko mu nie starcza, zaraz zbieramy sie na rehabilitacje a pozniej zakupy i chce mojemu M. kupic telefon bo biedak chodzi z takim rozwalonym ze postanowilam ze czegos sobie nie kupie a jemu zrobie niespodzianke takze on nic o tym nie wie mam nadzieje ze sie ucieszy:)
Ewelinka nie wydaje mi sie zebysmy wymagaly za wiele chcemy dziecko uchronic przed nadmiarem slodyczy przeciez i tak w swoim zyciu zjedza ich duzo a to nic zdrowego mowia o tym wszedzie a juz nie mowie o wdychaniu dymu papierosowego jakby nie mozna bylo przez np 2 godz powstrzymac sie od papierosa to przykre, az sie boje jak moja tesciowa juz teraz wtyka mu kinderki to jak maly zacznie chodzic to czuje ze bedzie wojna, tak jak piszesz sa owoce soczki nawet jakies chrupki kukurydziane a syn mojej szwagierki ma 10 lat i jego glownym daniem sa zupki chinskie, chipsy slodycze i pizza nawet nie tknie warzyw owoce to wrog a z czego to sie bierze a wlasnie z tego ze babcia ladowala mu od malego tyle slodyczy ze zaslaniala nimi zdrowe rzeczy nie mowie o wpadaniu w przesade widac Twoja tesciowa to madra kobieta i mysle ze jak zaproponowala to pod jej opieka spokojnie Jasia mozesz zostawic i choc na kilka godzin pobawic sie na weselu zazwyczaj jest tak ze jak sie bardzo nie chce to zabawa jest super:D co do przyczepki to za taka cene nie spodziewalabym sie ze trzeba jeszcze cos dodatkowo kupowac:o_noo:
Malwunia szybkiego skonczenia remontu :)
fast faktycznie co za pech jakby dowod wpadl w czarna dziure :hahaha: trzymam kciuki za wyniki badan a sny zazwyczaj snia sie na odwrot:D
oki mykam sie zbierac pozniej jeszcze zajrze:)

http://www.suwaczek.pl/cache/819e03216c.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu współczuje serdecznie takiej wrednej zołzy. Dramat jakiś - ja bym chyba babę udusiła gołymi rękoma :/ ale skoro u teścia pracujesz to mam nadzieję, że da się to po ludzku ogarnąć (z pracą). Ściskamy ciepło i trzymamy kciuki, żeby się poukładało.
a jak coś to daj znać - zrobimy forumowy najazd na chatę teściowej i jej wyjaśnimy co i jak ];->

fast no wiadomo, że 13sty pechowy. Może następnego 13stego się znajdzie dowód :P to byłby dopiero pech!

Ewelina my też antysłodyczowi, ale ile się nasłucham! podobnie jak odnośnie oglądania tv - mój tata to najchętniej by Młodego posadził przed tv i niech cały dzień siedzi :///

Malwunia trzymam kciuki za szybki koniec remontu :)

a my "na feriach" u moich rodziców, więc okazji do poczytania/napisania będzie mało (bo zaraz słyszę, że non stop przy kompie siedzę ;P)

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu współczuję, chyba bym nie wytrzymała... Ale też uważam, że Twój mąż powinien porozmawiać z teściową, przecież to jego matka i ma prawo jej powiedzieć, że nie tak wychowujecie Małą i że ma z tym skończyć... Aż się boję powrotu do pracy, na początku było mówione, że mój tata zajmie się Zosią, ale ostatnio ma duże problemy ze zdrowiem i do tego zaczął sporo pić i opieka spadnie raczej na moją teściową...
Nie myślcie sobie że mój tata to jakiś pijak i patologia, po prostu od kilku lat jest na emeryturze, na którą musiał przejść ze względu na stan zdrowia. W wieku 40 lat miał na koncie już 3 zawały, chorobę wieńcową, problemy z krążeniem itp. Teraz ma 46 lat bierze tony leków i przez to tyje... Siedzi całymi dniami w domu sam z moim dziadkiem, który ma Alzheimera i ciągle ma go na głowie, bo wiecie jakie są takie osoby - w kółko pyta o to samo, zawraca głowę gorzej niż małe dziecko. A do tego to jest ojciec mojej mamy, która go przygarnęła mimo, ze całe życie zbytnio się nią nie interesował, ale wiadomo tata to tata. Więc mój tato z nudów i żeby wyrwać się od dziadka jeździ do wiejskiego sklepiku, w którym zazwyczaj jest ktoś z kim można pogadać i wypić piwko. I tak się zaczęło i trwa już parę dobrych lat. A wiadomo alkohol plus takie schorzenia daje poważne problemy. Obiecał mi, że od Nowego Roku weźmie się za siebie, pochodzi na siłownię, żeby schudnąć i wzmocnić kręgosłup, a nic się nie zmieniło wręcz jest gorzej, jest coraz grubszy i coraz bardziej przestaje mu na czymkolwiek zależeć. Teraz jest już w takim stanie, że jakby chciał coś ze sobą zrobić to tylko długotrwała hospitalizacja wchodzi w grę, a tego on oczywiście nie chce bo kto lubi szpitale. Najbardziej jest mi żal mojej mamy, nie może do niego dotrzeć i musi na to patrzeć...
Sorrki że tak się rozpisałam, ale czasem wygadanie się pomaga, z resztą wiecie same :)
Tak więc pozostaje mi teściowa (dzięki Bogu, bo wolę to niż obca osoba), ale też obawiam się, że nie będzie po mojemu. Chcę, żeby przychodziła do nas, a nie brała Zosię do siebie, rozpiszę jej cały plan dnia i zanim pójdę do pracy chcę, żeby przychodziła przez tydzień i wszystkiego się nauczyła. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu i czy się nie obrazi :P

U nas dziś nocka była super, Zosia przebudziła się dopiero o 6 jak Tomek wstawał do pracy, ale dałam jej smoczka i zasnęła jeszcze do 8. U mnie jest trochę dziwnie, bo dziecko śpi całą noc bez przerwy, ale za to kot nie daje spać. Budzi mnie co 2 godziny - oczywiście drapaniem w łóżeczko Zosi, muszę go zamykać w łazience, ale wtedy drapie w drzwi, więc cała noc na czuwaniu... Ale jakoś to się da :)

Fast co za niefart! Założę się, że jak wyrobisz już nowy dowód to znajdzie się poprzedni i będzie leżał gdzieś na wierzchu :)

A ja w weekend jadę do kolegi, który ma pensjonat golfowy niedaleko nas i będę ustalać menu i wszystkie szczegóły dotyczące ŚLUBU iż planujemy się pobrać w przyszłe wakacje :D Wszystko to mnie trochę przeraża, mam nadzieję, że znajdę czas i kasę :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

:leeee: Ale jestem wściekła. Dostałam rabat w rosmanie dodatkowe 10% za wypełnienie ankiety. Ale nie doczytałam, że on obowiązuje dopiero od 21.02. i zrobiłam dzisiaj zakupy z myślą, że dostanę rabat - czyli narobiłam zapasów. Wydałam ponad 260zł. :-( Jestem taka zła, bo kupę kasy straciłam :(

CzekaCudu współczuję i serdecznie Cię rozumiem. Mnie też krew zalewa jak Mikołajowi moja mama ciągle coś daje, ludzie przynoszą czekoladki, ciotka pozwala mu na wszystko, a ja czuję się jak ta zła matka... :-(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61254.png

Bardzo proszę o pomoc https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14288

Odnośnik do komentarza

Hej kochane,
Tak więc - z teściową trochę pogadałam, i powiedziała że troszeczke przystopuje.. :(
Coś w to nie wierzę - ale wiecie - przez noc człowiek się prześpi i rano sprawa jest już łatwiejsza :D
Szkoda mi rezygnować z pracy - bo jak będę chciała wrócić to już nic nie znajdę :( Pracuję u teścia już 5 lat ponad - nauczył mnie wszystkiego - Jednym słowem - prowadzę Naprawdę duużą firmę - bo odpowiadam prawie za wszystko - on teraz musiałby zatrudniać chyba z 5 osób na moje miejsce - a wiadomo też że na darmo mnie nie uczył tego.. :( I dlatego jest to dla mnie bardzo trudna decyzja.. No nic - dam jeszcze przez chwilę czas teściowej - może cos do niej dotrze.

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Hej. A ode mnie goście dopiero dziś pojechali. Brat przyjechał w sobotę i parę nocy u mnie przenocowal. A siostra przyjechała do swojego narzeczonego,ale więcej czasu spędziła u mnie,więc miałam dom pełen gości. Fajnie było,ale muszę przyznać,że cieszę sie,ze juz pojechali,bo wykończona jestem. Dobrze,że Tomek ma urlop.
izzi kurcze,twój tata jeszcze bardzo młody jest... Może ty spróbuj jakoś do niego dotrzec,moze tobie uda się go przekonać,zeby zadbał o zdrowie?
Ja od piątku ruszam z korepetycjami,zawsze jakiś grosz zarobię.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

hEJ LASECZKI -
Ja dziś jednak w duzo lepszym nastroju :)
Wróciłam ze spotkania z koleżanką :D Pobawilam się jeszcze chwilkę z małą :D okąpałam ją - dałam jeść i śpi :D
Zrobiłam na jutro Strogonowa :D więc mam już obiadek :)
A teraz siadłam i wreszcie policzyłam ile wydajemy na same opłaty bo nie miałam tego kiedy podsumować... ach - szkoda mówić ;p prawie 11000,00 zł opłat stałych - typu prąd gaz, woda internet telefon podatek - za cały rok :(
A w tym już wszystko poszło w górę, a na ogrzewaniu nic nie oszczędzamy bo przy małej nie ma takiej opcji :) ja korzystam bo ja wieczny zmarzluch :)
a gdzie do tego jedzenie i inne rzeczy teraz dziecko jeszcze- pieluchy mleko...ach...

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

izzzi, gratulacje :))

CzekaCudu, wow, kupa kasy :/ jednak mieszkanko w bloku to dużo tansze rozwiązanie, ale coś za coś :)

Z tym dowodem to niezłe jaja będą, jak się znajdzie... najbardziej szkoda mi tego, że miałam całkiem znośne zdjęcie w nim, aktualne pozostawia wiele do życzenia, ale tak to jest jak się robić "sesje" w burze śnieżne, gdzie wlosy przyklapnięte przez czapke i kaptur, a nos i policzki czerwone jak u pijaka ;p jak znam siebie, to za kolejne 2 lata będę wyrabiać następny dowód :hahaha:

wynik odebrałam i jest w normie, więc już spokojniejsza jadę jutro do ginki :)

trzymajcie, proszę, kciuki za Marysię, bo mamy jutro kontrolę bioder - mam nadzieję, że już nigdy więcej frejki nie będzie nosić, potem rehabilitację - oby nie płakała, a kończymy kardiologiem - powtórne ekg nas czeka i rozpatrywanie, co z tym Marysinym serduszkiem... i tak od 9.30 do hm... 18 będzie miała Malutka wycieczkę po mieścinie :D

Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqggaptzbvw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2shfvlri7s0w0pst.png

03.08.2011 [11tc]
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-10-09/od-naszego-slubu-minelo-juz.png
Odnośnik do komentarza

Fast trzymamy z Zosią kciuki, oby bioderka i serduszko były w porządeczku :*

My wczoraj mieliśmy gości, niespodziewanie wpadła do nas mama chrzestna Zosi z chłopakiem i Zocha siedziała z nami przy stole do 24 śmiała się i gadała :D Pierwszy raz tak długo wytrzymała bez drzemki i marudzenia :)

Tom dziś ma wolne więc korzystam i jadę później do koleżanki zobaczyć w końcu jej noworocznego synka :) Zofijkę zostawiam żeby czasem nic małemu nie sprzedała. A wieczorem czeka mnie rozmowa z teściówką na temat opieki...

Kinia próbowałam, prosiłam i pytałam, obiecał mi że się poprawi i ogarnie... Jak widać bez skutku. Jak tylko teściowa się zgodzi nam pomóc to mam zamiar z nim porozmawiać i mu wygarnąć, może to nim wstrząśnie nie wiem....

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
A ja dziś poszłam do teściowej małą rozbieram - patrze a na meblach nowe bodziaki dla małej... Ach jak mną tąpło - ubrałam małą i poszłam do domu - w pracy wziełam sobie urlop.

Wrr... no ileż można... albo ona to zrozumie albo ja zostaje w domu - mąż ma z nią dziś porozmawiać... ciekawa jestem jak to wyjdzie..
W domu mi się już nudzi ;p ale może z racji siedzenia w nim dziś to go trochę ogarnę ;p

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny,

fast kciuki zacisnięte

izzzi gratuluje pracy i decyzji o ślubie:D

nie pisałam nic,bo poprzedni tydzień miałam straszny.w poniedziałek mielismy szczepienie,Marysia to szczypior waży 6400 i ma 67cm,w międzyczasie przeszliśmy na mleko 2 normalne nie hipo a w nocy Marysia zsunęła mi się z łóżka.Biedulka płakała ale jak ja uspokoiłam to odrazu spradziliśmy czy wszystko ok i było ok,nawet obróciła się z plecków na brzuszek i zaśmiała.Cały dzień we wtorek wszystko było normalnie,wykąpalismy ją,nakarmiłam i dokarmiłam mlekiem jak zawsze i już był problem z zaśnięciem,zasnęła po godzinie noszenia,pospała 1,5godz i jak obudziła sie po 21 to już nie zasnęła,całą noc nosiłam ją na rękach a ona tylko płakała i płakała.Rano zadzwoniliśmy do przychodni na wizytę,lekarka obejrzała Marysię,osłuchała i nic nie zauważyła niepokojącego,tylko lekko czerwone gardełko,jak to stwierdziła leciutka wirusówka,ale gdyby M dalej była niespokojna to w piatek zrobić mieliśmy krew i mocz.Noc z środy na czwaretk była jeszcze gorsza i tu już pomagał mi mąż w noszeniu,Marysia tak płakała,że rano już miała zdarte gardło a chrypka do tej pory jej została.Po tej nocy postanowilismy nie czekać do piatku tylko od razu zrobić badania.W międzyczasie Marysia zrobiła z 3 kupy i tak jakby się uspokoiła(myślę,że zaszkodziło jej to mleko).Krew i mocz w porządku,ale nasza lekarka,żeby nam nie było nudno zobaczyła u Marysi na nóżce jakąś kropkę i od razu skierowanie na obserwację do szpitala,bo to może być sepsa,ja od razu zbladłam,ale jakoś dało się uzgodnić,że skoro wyniki krwi są ok to możemy obserwować i jakby coś się działo to od razu do szpitala.Całe szczęsie nioc więcej się nie pojawiło na nóżce a ta kropka już zniknęła.Marysia obecnie ma katarek i kaszle,ale byliśmy wczoraj się osłuchać i jest w porządku.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hdklrabz2.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493779f0.png?9550
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqgyyizaqbv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/fdqgxzdvxx3xs6iu.png

Odnośnik do komentarza

witajcie dziewczyny u nas po staremu nic się nie dzieje Niko fajnie rośnie i rozwija się, nie choruje i w ogolę jest ok. Jeszcze nie siada sam, na ząbki liczyłam ale nic się nie zapowiada, może i lepiej bo im później wyjdą tym później się popsuja :D
U nas prawie wiosna wspaniała pogoda, niebieściutkie niebo dziś, 10 stopni na dworze, później idę na spacerek bo już mam dosyć tego siedzenia w domu i kiszenia się , no ale pogody nie było.
Mówiłyście o spacerówkach, a wiec ja przed wczoraj kupiłam sobie brevi i jestem zadowolona jednym momencie pakuje do auta.

tuj fotka tego wózeczka
http://s1.zmniejszacz.pl/110/p2190003__157591.jpg

http://s1.zmniejszacz.pl/110/p2190014__718705.jpg

Muszę się do was odezwać bo aż mi głupio ze was podczytuje a się nie odezwę.

Czeka Cudu współczuje Teściowej, ale co zrobić, z tego wynika ze jak na spokojnie nie pomoże rozmowa to trzeba zastosować terapie szokowa...zobaczymy czy zrozumie co tak naprawdę straci a co zyska.
kochana widzę ze z Tobą nie ma co rozmawiać o ZERACH :D:D

Fast. współczuje tego 13tego, ja 3 razy zgubiłam torebkę raz mi ukradli, wiec wiem co to znaczy wyrabiać dokumenty, bo wiadomo w torebkach nosi się wszystko!!! super ze zdrówko dopisuje, no i Marysia nich wraca do zdrówka po tych rehabilitacjach. trzymam kciuki.

izzzi gratuluje kolejnego poważnego kroku !!!!
bardzo dobry pomysł tym zobaczeniem przez tydzień jak sobie radzi.

Cassie kochana uwielbiam jak narzekasz...trudno głowa do góry, będzie jeszcze nie jedna okazja i sobie odbijesz...

TP 27.08.2012NIKO PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT: 15.08.2012
http://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydiljdexy4.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0483919d0.png?9849

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2012_02_01_103_1.png

Odnośnik do komentarza

Aniu lekarze to ostatnio mają mega skłonności do przesady... Mi nie dość, że napisali na wypisie, że Zosia miała odmiedniczkowe zapalenie nerek, to wczoraj dostałam skierowanie na POSIEW MOCZU PO UROSEPSIE... Kiedy sepsy żadnej nie było bo miała robiony też posiew krwi... A później będę miała z tego powodu same problemy, przy każdej drobnej infekcji Zosia będzie miała milion dodatkowych badań i szpital gwarantowany :/

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

aniag dobrze,że wszystko sie unormowalo. Jakby mi lekarz powiedział,ze mala moze miec sepsę,chyba na miejscu bym padła.
czekacudu a tesciowa wie,że cię drazni jej zachowanie? Może robi to tobie na złość?
cassie stracilas tylko 26zl(10%zniżki),to nie jest aż tak kolosalna suma,nie ma sensu psuć sobie przez to nerwów.
Ja mam dziś wreszcie spokojny dzień. Tomek ma tacierzynski,wiec pomaga mi przy małej. Zrobiłam wczoraj zupę pomidorowa i mam na dziś,więc obiad z głowy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

Oj tam o zerach ze mną nie rozmawiać. katia - jak ja widzę ile my płacimy za to mieszkanie w domu to aż bledne - fajnie bo na swoim - fajnie bo dużo miejsca - fajnie bo pracujemy obydwoje i dobrze zarabiamy - ale co jak to się skończy.. :( aż nawet nie chcę myśleć... ale z drugiej strony - mieszkamy tu rok, sami też musieliśmy zrobić jakieś rozeznanie ile co - bo sami nie wiedzieliśmy...
Teraz cco nie co wiemy i możemy tu coś przyoszczędzić a to tu.. :)

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

a ja dzisiaj czekam na telefon kiedy przywiozą mi narożnik, już 6 tydzień czekam na zamówienie i nie mogę sie doczekać ;/ Mieli 3 tygodnie na realizację zamówienia ale facet sie rozchorował i w efekcie czekam drugie tyle, masakra. Już nie mogę się doczekać. Ale do końca tygodnia podobno ma już sie pojawić. Ppodobno! ehhh

http://www.suwaczki.com/tickers/cbpregz2as4k5bje.png:36_33_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hy6ggbctp.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...