Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2012


Rekomendowane odpowiedzi

malwunia
Hej dziewczyny byłam dzisiaj na rozmowie z moim szefem i dowiedziałam sie że najprawdopodobniej nie ma dla mnie miejsca po macierzyńskim:36_2_20::36_2_58: jestem rozgoryczona i w szoku bo 5 lat tam pracowałam i myślałm że jednak bedę mogła wrócić, mam jeszcze raz przyjść w styczniu może coś się zmieni... super k...a i jak tu dzieci rodzić jak takie cos człowieka potem spotyka... ehhh

Znam to z autopsji, ze mną postąpiono tak samo. Tylko,że mi to powiedziała wice przez telefon.

fast ja już też prawie nie mam włosów, wypadają mi garściami.

Moja mała nie chwyta do ręki zabawek, ale pieluszki i moje włosy bardzo chętnie. Też prawie nie śpi w dzień i ostatnio zrobiła się strasznie marudna. Bardzo dużo gaworzy, najbardziej podoba mi się to jej przeciągane "oooo...", "aaa.." Umie już śmiać się głośno. Uwielbia jak całuję ją w brzuszek.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzięki,

Delfina bardzo Ci dziękuje, słyszałam o tym przepisie tzn czytałam i miałam zamiar złożyc to pismo ale mój zajebisty szef chciał żebym przyszła pod sam koniec stycznia a mnie macierzyński trwa do 6 lutego i gdybys tego nie napisała to nie miałabym tych 2 tygodni a tak to zadzwonie żeby mnie umówiła sekretarka koło 20, nawciskam kitu że nie bede miała z kim dziecka zostawić, że mąż w delegacje jedzie czy inny kit i jak on mi powie że nie ma dla mnie miejsca to ja ma SRU to pismo, napiszę o 3/4 etatu i jakiś grosik zawsze wpadnie a z malutka będę więcej:zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:

izzi to jest właśnie wychowawczyi ze zmniejszoną liczbą godzin

a sprawdzałaś może na Polski Portal Farmaceutyczny dużo ogłoszeń jest

http://s4.suwaczek.com/201208214564.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pdbix1sdf.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane - kurcze z tą pracą to prawda... przerypane - dlatego dziwie się że coniektóre kobiety robiły oczy jak widziały że całą ciążę pracuję i że po porodzie dalej pracowałam... - macierzyństwo jest piękne - ale dzisiejsze realia zupełnie inne niż kiedyś - i żeby móc zarobić i nie stracić pracy niestety nie można sobie pozwolić na dziecko... Ja jestem w bardzo dobrej sytuacji i codziennie dziękuję Bogu że mam taką szanse na prace w domu - a wiadomo... pieniążki dzisiaj są bardzo potrzebne...
Ale dziewczyny - głowa do góry.. :D na pewno zjadziecie coś lepszego i będziecie zadowolone... :)

Ale tak jeszcze tylko powiem - że mimo że my z M., obydwoje pracujemy - M. ma własną firmę i naprawdę miesięcznie powiem że wychodzimy bardzo dobrze finansowo, to mimo wszystko uważam że nasz rząd nic niestety nie robi z tym żeby małżeństwa decydowały się na więcej dzieci.. :( utrudnia kobietą powrót do pracy - cóż z tego że dadzą macierzyńskie na rok - skoro nikt teraz nie przyjmie kobiety do pracy - bo po co w nią inwestować jakieś szkolenia itp., skoro za raz urodzi dziecko i już na rok jej nie zobaczą.... :( smutne ale prawdziwe :(

A z innej bajki - my dziś po szczepieniu - Asia waży już 5040 :) mleka nie zmienila Pani doktor - ale dała ten właśnie zagęstnik - więc jutro rano z nim zrobię właśnie :)
A oprócz tego jest ok... :D Choć przyznam Wam się że chyba jestem przemęczona.. :( wieczorami nie mam już na nic siły... :(

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudua jakie mleczko dajesz?

malwunia współczuję ;/ tak to już właśnie u nas w Polsce jest.... gadają pierdoły żeby rodzić dzieci, że coraz to mniej dzieci się rodzi.... a niby jak ma ich być więcej, skoro oni sami to utrudniają? mam nadzieję, że uda Ci się z tą pracą ;)

izzzi, kiniac Wam też życzę szybkiego znalezienia dobrej pracy ;). I jak to się stało izzzi, że Ty dopiero pieluszki 2 używasz? :D mój Miki tydzień temu ważył 5660 i już 3 używam... I duża ta Twoja Zosia ;) i taka śliczna ;)

idę spać. Dobrej nocki wszystkim mamuśkom i dzieciaczkom ;*;*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

malwunia współczucia.. ściskam kciuki, żeby się jakoś kwestie pracowe poukładały..

kinia udanego odpoczynku ;) nie daj mamie rozpieścić Malwinki (za bardzo ;P )

my w końcu po szczepieniu - nawet nie było źle. A wcześniej na badaniu krwi to wogóle Maciek był idealny, nawet nie pisnął (a krwi trzeba było aż do trzech badań zdobyć).
Przy okazji okazało się, że jest niezłym klocuszkiem - 6500g i 62,5cm. A na ubraniach 68cm jest z reguły napisane, że to na 6 miesięczne dzieci :hahaha:

i takie pytanie do dziewczyn, które mają synków - jak im myjecie peniska? dostałam zalecenie, żeby Młodemu przemywać go rivanolem bo ta nieszczęsna bakteria może pod napletkiem siedzieć. Ale na szkole mówili, żeby nic tam nie odciągać, aż skończy roczek. Lekarka z poradni z kolei się nie patyczkowała przy badaniu i też tak kazała robić. No i ja w kropce jestem. W necie co człowiek to opinia..

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

tillomama
malwunia takie pytanie do dziewczyn, które mają synków - jak im myjecie peniska? dostałam zalecenie, żeby Młodemu przemywać go rivanolem bo ta nieszczęsna bakteria może pod napletkiem siedzieć. Ale na szkole mówili, żeby nic tam nie odciągać, aż skończy roczek. Lekarka z poradni z kolei się nie patyczkowała przy badaniu i też tak kazała robić. No i ja w kropce jestem. W necie co człowiek to opinia..

ja od urodzenia ściągałam powolutku napletek i myłam normalnie przy każdej kąpieli.. tak mi kazała pediatra... wydaje mi się ze tak powinno być przecież tam się namnożą bakterie, a im starsze to tym trudniej później ściągnąć... mój kuzyn jak był starszy miał ściągany napletek przez chirurga...zaropiało
tak jak higiena intymna u każdego...nie wyobrażam się nie myc przez rok

TP 27.08.2012NIKO PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT: 15.08.2012
http://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydiljdexy4.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0483919d0.png?9849

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2012_02_01_103_1.png

Odnośnik do komentarza

ja się boję ściągać napletek. Boję się, że coś tam uszkodzę. Nam znowu pediatra powiedział, że na takim małym dziecku mam nie eksperymentować i koniec, bo jeszcze coś uszkodzę. Dopiero po 2 roku mamy próbować a jak będzie coś nie tak to dostaniemy skierowanie. Więc poczekamy. Kuba miał sklejkę i dopiero teraz niedawno mam odklejany napletek u chirurga dziecięcego bólu i płaczu było co nie miara a u Kuby naciągałam cały czas. Później już nie chciał jak był starszy i się skleiło powstał stan zapalny i była masakra.
Moje małe łobuzisko wstało dzisiaj o 4 w nocy i do 5 gadał sobie w łóżeczku. Dopiero po 5 wzięłam go do nas i zasnął momentalnie. Mały terrorysta :P
Wstał przed 10 a teraz łobuzuję na macie waląc we wszystkie wiszące zabawki rękoma :)
Miłego dnia wam dziewczynki życzę :**

http://www.suwaczek.pl/cache/4c0fae3448.png

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9upjy0ssn67e7.png

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczyny jestem dzis przeokropnie zla bo od dwoch dni Dawidek caly czas chce byc na raczkach nie mowiac o tym ze nie mozna go na chwile zostawic samego bo od razu jest ryk nic nie moge zrobic bo praktycznie w ciagu dnia nie spi a wszystko przez to ze codziennie tesciowie biora go na raczki a jak mowie zeby go nie brac bo ja pozniej nic w domu nie zrobie to tesciowa do mojego M mowi zeby on go wziął bo biedny chce byc noszony tak jakbym ja go nie chciala nosic wogole nie rozumiem co to za obowiazek ze oni musza go widziec codziennie czy gora co dwa dni rozumiem ze mieszkamy razem ale do diaska czuje jakbym wyszla nie tylko za mojego meza ale tez za jego rodzicow rodzinka 5 osobowa oszalec mozna, Wy tez dziewczyny oczywiscie te ktore mieszkacie z rodzicami macie naloty codziennie albo co drugi dzien? bo ja marze o tym zeby mieszkac osobno ale moj nie chce slyszec o mieszkaniu w bloku a ja powoli zaczynam sie dusic :leeee: bo tak tu tloczno :( sorki musialam gdzies dac upust emocją.Co do wlosow to dzis sie przerazilam bo zobaczylam ze mam taki punkt gdzie praktycznie jest lyse pole czytalam ze norma na dzien wypadania wlosow jest do 150 wiec ostatnio chcialam policzyc ile mi wypadlo po umyciu i na 500 sie zaczymalam bo stwierdzilam ze to nie ma sensu ale boje sie ze do miesiaca bede miec przeswity na glowie:( juz sie nawet zastanawialam czy nie kupic szamponu z vichy VICHY DERCOS AMINEXIL szampon wzmacniający 400ml (2609965057) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. ale jest dosc drogi a boje sie ze i tak nie pomoze czy ktoras z Was go uzywala?

http://www.suwaczek.pl/cache/819e03216c.png

Odnośnik do komentarza

Ewelina257
ja się boję ściągać napletek. Boję się, że coś tam uszkodzę. Nam znowu pediatra powiedział, że na takim małym dziecku mam nie eksperymentować i koniec, bo jeszcze coś uszkodzę. Dopiero po 2 roku mamy próbować a jak będzie coś nie tak to dostaniemy skierowanie. Więc poczekamy. Kuba miał sklejkę i dopiero teraz niedawno mam odklejany napletek u chirurga dziecięcego bólu i płaczu było co nie miara a u Kuby naciągałam cały czas. Później już nie chciał jak był starszy i się skleiło powstał stan zapalny i była masakra.

a co tam można uszkodzić... moje zdanie jest takie, lepiej zapobiegać niż leczyć
po co mam później po szpitalach latać ze stanami zapalnymi i wtedy można uszkodzić..albo bakterii w moczu się nabawić

tez się bałam na początku.... trzeba powolutku z odrobinka olejku... jak nie schodzi nic na sile,tak codziennie..... i tak tym sposobem ściągałam mu napletek do mycia.. dziecku nie ściąga się do końca, jemu schodzi do polowy ten napletek... zresztą, tak jak ci podpowiada intuicja..

Napletek u niemowląt jest szczelnie sklejony z żołędzią i nieruchomy. Nie zsuwa się go tak, jak u dorosłych. Nie należy tego robić na siłę, napletek sam się powinien odkleić. Retrakcja napletka to naturalny proces, który u większości chłopców kończy się około trzeciego roku życia. U innych trwa aż do początków dojrzewania płciowego i także nie ma w tym nic niepokojącego.

wiec tak jak pisałam wyżej ja ściągam tyle ile się da czyli do polowy.. robię to przy każdej kąpieli albo zmienię pieluszki jak myje pod kranem pupkę.. oszczędzę dziecku bólu i cierpienia

TP 27.08.2012NIKO PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT: 15.08.2012
http://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydiljdexy4.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0483919d0.png?9849

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2012_02_01_103_1.png

Odnośnik do komentarza

Mayo ja kiedyś używałam bo też miałam problem z wypadającymi włosami, ale trzeba przez dłuższy okres stosować żeby były widoczne efekty. Poszukaj po aptekach internetowych bo ceny są naprawdę różne. Ja kupowałam kiedyś w Gemini nawet za 19,99 :)
Zośka wstała dziś o 8.30 zjadła mleczko i spała do 12 :D a ja razem z nią :P Jestem taka oszołomiona tym snem, że nic mi się nie chce... Chciałam wyjść na spacer ale mega wieje u nas. Chyba tylko wyskoczę na jakieś zakupy.
Miłego dzionka :*

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

katia146
Ewelina257
ja się boję ściągać napletek. Boję się, że coś tam uszkodzę. Nam znowu pediatra powiedział, że na takim małym dziecku mam nie eksperymentować i koniec, bo jeszcze coś uszkodzę. Dopiero po 2 roku mamy próbować a jak będzie coś nie tak to dostaniemy skierowanie. Więc poczekamy. Kuba miał sklejkę i dopiero teraz niedawno mam odklejany napletek u chirurga dziecięcego bólu i płaczu było co nie miara a u Kuby naciągałam cały czas. Później już nie chciał jak był starszy i się skleiło powstał stan zapalny i była masakra.

a co tam można uszkodzić... moje zdanie jest takie, lepiej zapobiegać niż leczyć
po co mam później po szpitalach latać ze stanami zapalnymi i wtedy można uszkodzić..albo bakterii w moczu się nabawić

tez się bałam na początku.... trzeba powolutku z odrobinka olejku... jak nie schodzi nic na sile,tak codziennie..... i tak tym sposobem ściągałam mu napletek do mycia.. dziecku nie ściąga się do końca, jemu schodzi do polowy ten napletek... zresztą, tak jak ci podpowiada intuicja..

Napletek u niemowląt jest szczelnie sklejony z żołędzią i nieruchomy. Nie zsuwa się go tak, jak u dorosłych. Nie należy tego robić na siłę, napletek sam się powinien odkleić. Retrakcja napletka to naturalny proces, który u większości chłopców kończy się około trzeciego roku życia. U innych trwa aż do początków dojrzewania płciowego i także nie ma w tym nic niepokojącego.

wiec tak jak pisałam wyżej ja ściągam tyle ile się da czyli do polowy.. robię to przy każdej kąpieli albo zmienię pieluszki jak myje pod kranem pupkę.. oszczędzę dziecku bólu i cierpienia

ja nic nie ruszam u malego...pediatra mi powiedzial zeby nie dotykac bo wszystko samo sie naturalnie powinno dziac...a o higiene jego dbam poprostu myjac mu siusiaka bez odciagania napletka...zreszta kazda robi jak uwaza :) Ja jestem przeciwna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Mi pediatra też mówiła żeby nic nie ruszać, więc nic tam nie ruszam, a myję normalnie przy kąpieli i przy zmianie pieluszki. Ja jeżeli chodzi o pieluszki używam już 3 od jakiegoś czasu, bo 2 już za małe niestety. Przeciekały mi prawie za każdym razem.:36_11_1:
Adaś dzisiaj bardzo grzeczny, tylko twardo co 3 godziny domaga się jedzonka. Mały głodomor z niego, ostatnio tak mi urósł że niektóre ciuszki na 68 są na niego za małe, a body to już wszystkie kupuje na 74 bo przy 68 rękawki są za krótkie. A nie ma jeszcze 3 miesięcy, więc boję się myśleć co będzie dalej. Chociaż później podobno dzieci już tak szybko nie rosną. Tym się tylko pocieszam.:36_3_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eppfvmpgg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1o4uh4cdj39esl2a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3egz29o7u2tc8.png

Odnośnik do komentarza

Ja czytałam w gazetkach / książeczkach, co dostałam wychodząc ze szpitala, że nie wolno ściągać napletka i się tego trzymam.... zresztą mi nic pediatra nie mówiła, żeby ściagać i tam myć... a nie chcę "przedobrzyć"

Waze dzieciaczki też tak podnoszą się leżąc na pleckach, jakby siadać już chciały? Mój Mikuś tak powolutku zaczął już jakiś czas temu, ale dziś zauważyłam, że coraz bardziej i coraz wyżej się podnosi ;) cwaniak na łokciach się podpiera :D ale na szczęście nie udało mu się usiąść, bo gdzie, 3 miesiące dopiero dziś kończy!! Siadać to za kolejne trzy jakoś...

Ewelina jak zwykle cudowne te Twoje zdjęcia i Jasiu oczywiście też ;) a szczególnie podoba mi się zdjęcie Jasia z pieskiem ;)

mayo mi też wypadają i kupiłam w aptece odżywkę z wosku pszczelego. Sprawdzone i dobre ;) tylko też trzeba dłużej używać, żeby efekty były... ona tania nie jest... za małą puszeczkę 20pare zł. ale jak ma pomóc, to czemu nie ;) bo też niedługo łysa zostane ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

katia146
no i mam dola
czyż by pediatra źle mi kazała robić?????????????????????:no1:
a ja tym myciem robię mu źle??????

ewelinko jak zwykle fotki extra

mój smerf dziś ma 3 miesiące....

katia sa dwie szkoly jedni pediatrzy mowia sciagac inni nie ruszac...pozniej poszukam filmiku na ten temat co taki dr caly wyklad o tym robil

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

julka001
Ja czytałam w gazetkach / książeczkach, co dostałam wychodząc ze szpitala, że nie wolno ściągać napletka i się tego trzymam.... zresztą mi nic pediatra nie mówiła, żeby ściagać i tam myć... a nie chcę "przedobrzyć"

Waze dzieciaczki też tak podnoszą się leżąc na pleckach, jakby siadać już chciały? Mój Mikuś tak powolutku zaczął już jakiś czas temu, ale dziś zauważyłam, że coraz bardziej i coraz wyżej się podnosi ;) cwaniak na łokciach się podpiera :D ale na szczęście nie udało mu się usiąść, bo gdzie, 3 miesiące dopiero dziś kończy!! Siadać to za kolejne trzy jakoś...

Ewelina jak zwykle cudowne te Twoje zdjęcia i Jasiu oczywiście też ;) a szczególnie podoba mi się zdjęcie Jasia z pieskiem ;)

mayo mi też wypadają i kupiłam w aptece odżywkę z wosku pszczelego. Sprawdzone i dobre ;) tylko też trzeba dłużej używać, żeby efekty były... ona tania nie jest... za małą puszeczkę 20pare zł. ale jak ma pomóc, to czemu nie ;) bo też niedługo łysa zostane ;(

katia146
no i mam dola
czyż by pediatra źle mi kazała robić?????????????????????:no1:
a ja tym myciem robię mu źle??????

ewelinko jak zwykle fotki extra

mój smerf dziś ma 3 miesiące....

Każdy robi jak uważa :)
Najlepszego dla smerfika, ale ten czas leci :)
Moje dzieciątko właśnie zasnęło po kąpieli :)

http://www.suwaczek.pl/cache/4c0fae3448.png

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9upjy0ssn67e7.png

Odnośnik do komentarza

julka - Całuski dla maleństwa ;D moja ma jutro 3 miesiące :) masakra jak ten czas leci :D
Wypadanie włosów.. ach - koszmar który i mnie dopadł - mam już tego dość - też muszę coś zastosować... :D

Ktoś pytał jak to jest jk się mieszka z teściami.. kurde - ja nie mieszkam juz rok prawie ale mieszkam na przeciwko - a teściowa i tak przychodzi codziennie :D i ogolnie nie widzę w tym nic złego - ale też mi chce nosić dziecko z tym że tu i ja i mąż jestesmy przeciwni więc oczywiście czasem pozwalamy - ale jak nie trzeba to jej każę kłaść dziecko i już!!!! a potrafie krzyczeć... najbardziej mnie wkurza ze jest dzien w dzień.. :( Czasem popoludnie przychodzi chciałabym sie sama polozyc albo chociaż posprzątac - ale nie mogę - bo teściowa na kawe przychodzi - a to mnie juz zaczyna wkurzać.... wrr

Dziewczyny - ja dziś spędziłam ponad godzinę w domowym łazienkowym SPA :)
ach - rewelacja kąpiel w wannie z pianką - maseczka na ciało - balsamiki, regeneracja włosków :) paznokcie :D ach - aż lepiej sie czuje :D

buziaki dla waszych pociech kochanych :*:*:*:*

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...