Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2012


Rekomendowane odpowiedzi

izzzi musiała leżeć 24h po cesarce, ale już wstała i się ogarnęła, zaraz Zosieńkę będzie przystawiać do cycusia :D pozdrawia wszystkie ciocie :D

a ja lecę na wyrko dać odpocząć swojemu krzyżowi :)

P.S. Cassie mnie olała :(

Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqggaptzbvw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2shfvlri7s0w0pst.png

03.08.2011 [11tc]
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-10-09/od-naszego-slubu-minelo-juz.png
Odnośnik do komentarza

CzekaCudu
już biegnę :) Rety - może to i lepiej że jeszcze nie rodzę.. juz sama nie wiem - nie chcę tylko wywołania - bo boję się tego najbardziej.. :( Jutro zobaczymy czy wogóle mi się coś rozwarcie poprawiło... ;p

ja właśnie jestem ciekawa, czy po tylu spacerkach to rozwarcie choć o 1 cm się ruszyło :P. Bo jak dalej mam 2 - 2,5cm.... to ja nie wiem :D. Jakbym miała te 3-3,5 to może by mi od razu wywołali... boję się tego wywoływania, ale z drugiej strony wolę szybciej mieć to za sobą niż leżeć na oddziale i czekać... Bo to czekanie jest najgorsze!! tym bardziej, że będę ok 30km od domu... No nic, zobaczymy. Na pewno dam znać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu i julka wy teraz....śmigać na porodóweczkę :smile_jump:
a ja bede kibicowac ktora pierwsza....

izzzi! boska ta twoja maleńka Zosieńka

wiadomo dlaczego miala CC??

fast ja już myślałam ze na porodówce jesteś :D:D:D:D:D:D

julkaja mam 60km do szpitala :D i wcale się już tym nie przejmuje...jakoś wyluzowałam kompletnie....mogę nawet rodzic w drodze hehehehe :D... właściwie to wiem co mnie czeka...ewentualnie pogotowie może przyjechać do 15 minut...to tyle...ale droga ta sama do szpitala czyli 60 km.
jedna babeczka w miasteczku obok miesiąc temu urodziła centralnie na środku rynku.. ta to miała jazdę dopiero... a jakom widownie....ja bym chyba zawalu dostała...

welina nie przejmuj się... najpierw Patyska potem ciocie.....:D:D ale nie zapomnij o nas
tak ja cesse olała nie tylko fast ale nas wszystkie!!!!!.......:ass:
żartuje....może coś się stało....

TP 27.08.2012NIKO PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT: 15.08.2012
http://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydiljdexy4.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0483919d0.png?9849

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2012_02_01_103_1.png

Odnośnik do komentarza

a z chłopakami to jest tak.....ze to są bardzo skomplikowane istoty...czy to małe czy to duże chłopaki....ups..duże chłopaki to majom skomplikowane mózgi ...:D
a tak serio....ginek mi powiedział ze chłopaki troszkę więcej czasu potrzebują niż dziewczynki na rozwiniecie się wszystkich organów ....

TP 27.08.2012NIKO PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT: 15.08.2012
http://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydiljdexy4.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0483919d0.png?9849

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2012_02_01_103_1.png

Odnośnik do komentarza

katia146
a z chłopakami to jest tak.....ze to są bardzo skomplikowane istoty...czy to małe czy to duże chłopaki....ups..duże chłopaki to majom skomplikowane mózgi ...:D
a tak serio....ginek mi powiedział ze chłopaki troszkę więcej czasu potrzebują niż dziewczynki na rozwiniecie się wszystkich organów ....

coś w tym musi być.. w dorosłym życiu to widać szczególnie :P

malwunia
katia ty mnie nie strasz:36_2_43: bo to w ogóle nie przypominało bólu miesiaczkowego tylko takie bardziej kłucie jak serce kłuje i nie mozna sie ruszyc ani oddechu złapać taka kolka bardziej, zrobiłam krok i tak zostałam...:36_2_13:

ja dziś przez chwilę miałam takie kłucie w prawej pachwinie... nie było przyjemne.. ale to tylko chwilkę trwało, potem drugi raz ale już słabiej. Wole nie myśleć o bólach porodowych tylko że już niedługo zobacze moje małe słońce :36_3_8:

a u Cassie, nie wiem może dziewczyna się załamała? albo coś się stało... miejmy nadzieję, że odezwie się

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Ja tylko na chwilkę się pochwalić, korzystam póki mała śpi a więc:

Wiktoria przyszła na świat 9 sierpnia o 12:30, waga 3360g, wzrost 58cm.

Poród miałam raczej lekki i właściwie przez lekarzy niezauważony tzn. skurcze miałam od 22ej 8 sierpnia, całą noc później coraz silniejsze, leżałam na ginekologii i zgłaszałam że są bolesne a że co 10min. to tylko słyszałam jeszcze nie czas, ok. 11ej 9 sierpnia zadzwoniła do mnie mama i się poryczałam i z tego bólu choć był do wytrzymania i z tej bezsilności ale dobijał mnie ten tekst "jeszcze nie czas", a od wczoraj żaden lekarz mnie nie zbadał, no i jakaś miła pielęgniarka się zlitowała i powiedziała że poprosi lekarza o zbadanie, poszłam na fotel a tam 7cm rozwarcia ale wg nich nic się nie dzieje. Kazali przejść na porodówkę, jak robili lewatywę to już miałam tak silne skurcze że kazały mi się śpieszyć bo bym urodziła w łazience, wskoczyłam na łóżko jeszcze jeden skurcz i zaczęły się parte, ze 3 albo 4 były i mała już była na świecie. Ale lekarze, jeszcze chwilę i bym na ginekologii zaczeła rodzić. Na szczęście wszystko jest ok, od wczoraj jesteśmy w domku

Jeszcze nieczytałam co tam u Was ale wszystkim rozpakowanym mamusiom wielkie gratulacje

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09zbmhom2f3pdp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz62n0aezzdxftp.png

Odnośnik do komentarza

anetkob - poród marzenie :) Super :)

Fast - ty się lepiej szykuj, j ze swojej strony zezwalam ci na poród wcześniej przede mną :) możesz się wciskać.. :D

julka001 - nie mart się, nie mam zamiaru się wpychać :) Tym bardziej że mnie nic nie rusza, więc marsz mi już na tą porodówkę.. :D - a z drugiej strony, ja też jutro do szpitala, ale ja na ktg, i mam usg i badanie przez mojego lekarza, więc wtedy zadecyduje czy mnie zostawi, osobiście wolałabym jeszcze nie, ale zobaczymy, może Tobie będą wywoływać, chociaż wydaje mi sie że u nas np., to wywołują przynajmniej tydzień po terminie, wczesniej tylko jak są jakieś wskazania.. :) Ale kochana, życzę ci abyś miała łatwy i szybki poród.. :)

Dziewczyny, wiecie co jest najśmieszniejsze teraz dla mnie, byłam dziś na zakupach, w pracy - wiecie że są momenty że ja zapominam wogólre że jestem w ciąży, albo że ja za chwil parę mogę zacząć rodzić, a już wogóle do mnie nie dochodzi to że w ciągu najbliższych max14 dni będę tuliła mojego szkraba na rączkach już... poprostu zapominam o tym, mam tak tylko ja czy Wam też się zdarza??

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu dokładnie !!!!:D ja już się tak przyzwyczaiłam do mojego brzucha ze zapominam ze po prostu go mam:D:D:D....a czasami się zastanawiam jak bym wyglądała tak otyła.....a brzuch miałam plaski....heheheheh....
a mój mąż mi cały czas gada, ty zaraz pękniesz...:D:D:D

anetkob rzeczywiste poród marzenie...szczęściara znowu po 4 parciach i ulga... i wcale nie taki maluszek z tej Wiktorii.... gratuluje
anetko...foteczke prosimy....plissssss

TP 27.08.2012NIKO PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT: 15.08.2012
http://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydiljdexy4.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0483919d0.png?9849

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2012_02_01_103_1.png

Odnośnik do komentarza

anetko śliczna ta Twoja Wiktoria ;) mały aniołeczek ;) i gratulacje!!!! super, że taki łatwy poród miałaś, aż lepiej mi, jeszcze nierozpakowanej, jak słucham o takich porodach :D

dopakowuję jeszcze pare rzeczy do torby i stwierdziłam, że muszę mieć osobną dla maluszka... tak więc pojadę z trzema torbami... dla mnie, dla dziecka + na porodówkę...

CzekaCudu ja też ciągle zapominam, że w ciąży jestem. Potrafię się tak zapomnieć- że próbuję przepchać się przez jakąś szczelinę, gdzie normalnie bym przeszła, ale z brzuchem już niekoniecznie i czasem się lekko uderzę w ten brzuszek... dobrze że tylko lekko... podobnie mam jak wstaję od stołu.. też często zahaczam o ten brzuch :D. ALe to w sumie dobrze świadczy- że ciąża nam służy i że dobrze się w niej czujemy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

katia146

tak ja cesse olała nie tylko fast ale nas wszystkie!!!!!.......:ass:
żartuje....może coś się stało....

Ja Was olałam dziewczyny? No co Wy!!! Ja mam drugiego chłopa w domu jeszcze bardziej marudnego niż ten pierwszy.

A teraz na poważnie. Ja tylko na chwilę... Miki zabiera cały mój czas i uwagę...

Powiem Wam, że mój poród był dziwny - do 7cm miałam tylko drobne bóle kręgosłupa i bóle jak na miesiączkę. Potem jakby się zatrzymało i podali mi...niestety oksytocynę, choć nie chciałam...To było po godz. 12. Dostałam takich mocnych i częstych skurczy, że masakra... Jednak lepiej rodzić swoim tempem jak się da. Chciałam rodzić na krzesełku, ale niestety Miki był nieodpowiednio ułożony, więc musiałam leżeć. Urodziłam o 14.41.
II etap trwał coś 35 min.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61254.png

Bardzo proszę o pomoc https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14288

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...