Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

JOLU22, wiem, kibicowałam ci, i zaglądałam, no i wiem,że długo rodziłaś...;-(
moja Celinka też urodziła się duża, ważyła 4580 i mierzyła58cm, pobiła Biankę która urodziła się 4300, więc jolu22, drugie maleństwo to nie lada wyzwanie- po podobno zawsze większe od pierwszego!:smile_move:
ale mimo trudności przy porodzie - pchała się na ten świat barkiem i źle zwróconą twarzyczką- buuu na samo wspomnienie- jest zdrową dziewczynką!
zapomniałabym z wrażenia- że się w końcu odważyłam- napisać,że bardzo!!!! WAm gratuluję cudownych dzieciaczków!!!!

Odnośnik do komentarza

Jola22Masz u siebie fotke z brzuszkiem, zgrabny brzunio mialas, ja mialam tak duzy ho ho:)
ja przytylam 28 kilo, 18 juz zgubilam, juz albo dopiero
przed ciaza i tak bylam wieksza wiec teraz nie wygladam rewelacyjnie i szukam jakiegos sposobu na zgubienie jakis 15-20 kg ale nie kosztem karmienia, poki co zaczelam cwiczyc, pije duzo wody i nie jem slodyczy ale waga niestety prawie sie nie zmienia:(

Odnośnik do komentarza

sylwiatoja
hej mamusie..
pomyślałam,że może i ja mogłabym do WAS dołączyć?przez chwilę nawet byłam- początki ciąży- ale gdy okazało się,że ciąża jest zagrożona uciekłam, bo nie chciałam Was zamartwiać swoimi problemami. ale nie ukrywam,że was podczytywałam;-)z tego co wiem,to nie ja jedna mam do was sentyment - dużo tu zaglądających.
urodziłam w ostatnim dniu maja, więc jeśli nie macie nic przeciwko to poplotkowałabym z wami:smile_move::smile_move:

witamy witamy po długiej nieobecności chyba coś kojaże że byłaś...my wąłśnie po to jesteśmy zeby wysłuchac doradzić czsami to pomaga uwież i już nas nie opuszczaj

GRATULUJE maleństwa napisz coś o córeczke wiecej

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

lutka
Gunia a masz fotkę tego rastamana?

Ja fatalnie wspominam końcówke porodu, tzn od 9 cm, trwalo to prawie 1,5 h kiedy skurcze były dłuższe niz przerwy pomiedzy nimi, a wlaściwie nie odczuwalam tego ja skurcze ale jak rozrywanie kości miednicy. Siedzialam na fotelu z rozlozonymi nogami i się darlam :/, P stal przy mnie i nie wiedzial co ma robić, a lekarze i moja połozna chodzili z boku i cos tam sobie robili, raz na jakis czas pytajac czy mam juz parte (bo tak podobno krzyczałam jakbym miala) a ja nie wiedzialam (moja mama tez nie czuła partych). Aż w końcu uratowąl mnie ordynator podwójna dawką jakiegos ogłupiacza i chyba tylko dzieki temu jakos wytrwalam. Nie było w tym ani krzty magii, tylko krew, ból, cierpienie i żal ze bylo to takie okropne, ze nie cieszylam się synkiem :(
Witam serdecznie!!!
Lutka -niestety fotke rastamana juz oplakalam, bo ktos mi ja zabral e stokika ze szpitala pomylkowo. Dostawalismy te fotki w takiej spacajlnej kartce ze szpitala a w srodku byly trzy zdjecia zaraz po porodzie i wszystkie dane. Okladki byly takie same dla wsyzstkich takze przez pomylke ktos musial zabrac :-((

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Ewciaa
elus.dreptus
Czy są tu mamy ktore maja duze problemy ze schudnieciem po ciazy??

ja mam waże 68kg :( a chce 60kg ale coś słabo idzie
68 to wazylam przed ciaza...... a teraz szkoda gadac, jak chodzilam po sklepach zeby kupic sobie cos na chrzciny to wracalam zrospaczona

ja na chrzciny kupowałam spódnice w 40 rozmiarze a nosiłam 38

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
elus.dreptus
Ewciaa

ja mam waże 68kg :( a chce 60kg ale coś słabo idzie
68 to wazylam przed ciaza...... a teraz szkoda gadac, jak chodzilam po sklepach zeby kupic sobie cos na chrzciny to wracalam zrospaczona

ja na chrzciny kupowałam spódnice w 40 rozmiarze a nosiłam 38
a ja 44 bo został mi wielgachny brzuch, jeszcze miesiac temu wygladalam jak w ciazy

Odnośnik do komentarza

lutka
Gunia a masz fotkę tego rastamana?

Ja fatalnie wspominam końcówke porodu, tzn od 9 cm, trwalo to prawie 1,5 h kiedy skurcze były dłuższe niz przerwy pomiedzy nimi, a wlaściwie nie odczuwalam tego ja skurcze ale jak rozrywanie kości miednicy. Siedzialam na fotelu z rozlozonymi nogami i się darlam :/, P stal przy mnie i nie wiedzial co ma robić, a lekarze i moja połozna chodzili z boku i cos tam sobie robili, raz na jakis czas pytajac czy mam juz parte (bo tak podobno krzyczałam jakbym miala) a ja nie wiedzialam (moja mama tez nie czuła partych). Aż w końcu uratowąl mnie ordynator podwójna dawką jakiegos ogłupiacza i chyba tylko dzieki temu jakos wytrwalam. Nie było w tym ani krzty magii, tylko krew, ból, cierpienie i żal ze bylo to takie okropne, ze nie cieszylam się synkiem :(
Kurcze. Ja przez moment nawet nie bgylam zostawiona sama sobie. To musialo byc straszne w takim momencie. A bole parte czulam podobnie jak Ty opisujesz. Nie czulam potrzeby parcia wcale i jakby mnie wszystkie kosci miednicy i kregoslup strasznie narywal. Te bole byly najgorsze chocaz niektore kobiety twierdza ze one wlasnei sa spoko. Nie dla mnie!!!!

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
lutka
Gunia a masz fotkę tego rastamana?

Ja fatalnie wspominam końcówke porodu, tzn od 9 cm, trwalo to prawie 1,5 h kiedy skurcze były dłuższe niz przerwy pomiedzy nimi, a wlaściwie nie odczuwalam tego ja skurcze ale jak rozrywanie kości miednicy. Siedzialam na fotelu z rozlozonymi nogami i się darlam :/, P stal przy mnie i nie wiedzial co ma robić, a lekarze i moja połozna chodzili z boku i cos tam sobie robili, raz na jakis czas pytajac czy mam juz parte (bo tak podobno krzyczałam jakbym miala) a ja nie wiedzialam (moja mama tez nie czuła partych). Aż w końcu uratowąl mnie ordynator podwójna dawką jakiegos ogłupiacza i chyba tylko dzieki temu jakos wytrwalam. Nie było w tym ani krzty magii, tylko krew, ból, cierpienie i żal ze bylo to takie okropne, ze nie cieszylam się synkiem :(

Ja cały poród wspominam bardzo dobrze bez zadnego bólu, naciecia i znieczulenia. Lekarze mi powiedzieli że jestem stworzona do rodzenia dzieci :Śmiech:
Jak to??? Bez bolu???? Wcale ????? !!!!!!

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
:) dzieki
Co o nas, Tomus urodził sie 10 maja, urodzil sie bardzo duzy, 4 kg i 60 cm! Porod wspominam bardzo milo dzieki mojemu mezowi i poloznej za ktora zapłacilam( stwierdzilam ze lepiej wydac te pieniadze niz pozostac samemu sobie na porodowce).

Chyba zależy jaki szpital bo u mnie wszyscy bardzo mili i opieka Super bez płacenia :Śmiech:

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

gunia43
lutka
Gunia a masz fotkę tego rastamana?

Ja fatalnie wspominam końcówke porodu, tzn od 9 cm, trwalo to prawie 1,5 h kiedy skurcze były dłuższe niz przerwy pomiedzy nimi, a wlaściwie nie odczuwalam tego ja skurcze ale jak rozrywanie kości miednicy. Siedzialam na fotelu z rozlozonymi nogami i się darlam :/, P stal przy mnie i nie wiedzial co ma robić, a lekarze i moja połozna chodzili z boku i cos tam sobie robili, raz na jakis czas pytajac czy mam juz parte (bo tak podobno krzyczałam jakbym miala) a ja nie wiedzialam (moja mama tez nie czuła partych). Aż w końcu uratowąl mnie ordynator podwójna dawką jakiegos ogłupiacza i chyba tylko dzieki temu jakos wytrwalam. Nie było w tym ani krzty magii, tylko krew, ból, cierpienie i żal ze bylo to takie okropne, ze nie cieszylam się synkiem :(
Kurcze. Ja przez moment nawet nie bgylam zostawiona sama sobie. To musialo byc straszne w takim momencie. A bole parte czulam podobnie jak Ty opisujesz. Nie czulam potrzeby parcia wcale i jakby mnie wszystkie kosci miednicy i kregoslup strasznie narywal. Te bole byly najgorsze chocaz niektore kobiety twierdza ze one wlasnei sa spoko. Nie dla mnie!!!!
Ja czulam parte bardzo wyraznie, tak jakby chcialo mi sie porzadnie zalatwic, w pewnym momencie nawet mialam wrazenie ze sie zalatwiam i zabronilam wtedy patrzec mojemu M, jak sie pozniej okazalo to bylo tylko takie wrazenie
nie wiedzialam ze potrafie tak glosno krzyczec heh:) ale krzyczalam nie z bolu tylko mnie to uspokajało

Odnośnik do komentarza

sylwiatoja
JOLU22, wiem, kibicowałam ci, i zaglądałam, no i wiem,że długo rodziłaś...;-(
moja Celinka też urodziła się duża, ważyła 4580 i mierzyła58cm, pobiła Biankę która urodziła się 4300, więc jolu22, drugie maleństwo to nie lada wyzwanie- po podobno zawsze większe od pierwszego!:smile_move:
ale mimo trudności przy porodzie - pchała się na ten świat barkiem i źle zwróconą twarzyczką- buuu na samo wspomnienie- jest zdrową dziewczynką!
zapomniałabym z wrażenia- że się w końcu odważyłam- napisać,że bardzo!!!! WAm gratuluję cudownych dzieciaczków!!!!

O matko 4580......to dopiero klocuszek:smile_move::smile_move:
Super że pomimo tak ciężkiego porodu wszystko ok i maleństwo zdrowe

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Jola30
Joletta22 nie gruba fajna dzidzia swietna -Julka kulka
A skoro mowa o porodach to ja mam dosyc jak poczytalm wasze zawsze sie balam porodu i dziekuje bogu ze po 52 godzinnach jak mnie wymeczyli zrobili cesarke zreszta od pocztku tak chcialm.
Moj M. byl przy mnie caly czas ale swoje przeszedl do ja juz tez mialam dosyc i darlam sie tak ze szok ponoc 6 kobiet urodzilo i tak sie nie darly a na cesarce byl i pierwszy mial Nikusia na rekach ja juz nie bylam w stanie utrzymac dziecko wogule mialam komplikacje i chcieli usypiac mnie ale ogarneli sytuacjie pozniej dostawalam bolace zaszczyki w brzuch i w serce na zatory di dzis mnie czasem tam boli jak sie dotchne w tych miejscach.Po wszystkim powiedzial do mnie ze wiecej dzieci juz nie chce tak to przezyl a wygladal ech szkoda szlow gorzej niz ja i Niki wyrwany z macicy na sile ale dobrze ze juz po wszystkim i zbieram sily na nowe doswiadczenia moze naturalny porod kto wie :no1:

O rany Julek! Jolcia30 to faktycznie. No a ten zastrzyk w serce to juz mnie serio przerazil!!! Nastepnym razem musi pojsc lepiej, o ile sie zdecydujesz oczywiscie. Ja ciagle sie waham, hi, hi!!!
Przyjezdzaj rodzic do Niemiec tutaj jest cesarka na zyczenie ;-)

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
elus.dreptus
:) dzieki
Co o nas, Tomus urodził sie 10 maja, urodzil sie bardzo duzy, 4 kg i 60 cm! Porod wspominam bardzo milo dzieki mojemu mezowi i poloznej za ktora zapłacilam( stwierdzilam ze lepiej wydac te pieniadze niz pozostac samemu sobie na porodowce).

Chyba zależy jaki szpital bo u mnie wszyscy bardzo mili i opieka Super bez płacenia :Śmiech:
Ja rodzialam w poznaniu w szpitalu polozniczym czyli na tzw masowce, dziennie po 20 porodow i tak jest troche przedmiotowe traktowania, dlatego zdecydowalam sie na platna polozna i nie zaluje to sa dobrze wydane pieniadze

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Jola22Masz u siebie fotke z brzuszkiem, zgrabny brzunio mialas, ja mialam tak duzy ho ho:)
ja przytylam 28 kilo, 18 juz zgubilam, juz albo dopiero
przed ciaza i tak bylam wieksza wiec teraz nie wygladam rewelacyjnie i szukam jakiegos sposobu na zgubienie jakis 15-20 kg ale nie kosztem karmienia, poki co zaczelam cwiczyc, pije duzo wody i nie jem slodyczy ale waga niestety prawie sie nie zmienia:(

Ja zgubiłam wszystko bo karmię, też nie jem słodyczy i innych rarytasów....i u mnie większość to była woda.
Spokojnie i ty zrzucisz.........to dopiero 2 miesiące (tyłyśmy przez 9)

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Wiki20pl
elus.dreptus
:) dzieki
Co o nas, Tomus urodził sie 10 maja, urodzil sie bardzo duzy, 4 kg i 60 cm! Porod wspominam bardzo milo dzieki mojemu mezowi i poloznej za ktora zapłacilam( stwierdzilam ze lepiej wydac te pieniadze niz pozostac samemu sobie na porodowce).

Chyba zależy jaki szpital bo u mnie wszyscy bardzo mili i opieka Super bez płacenia :Śmiech:
Ja rodzialam w poznaniu w szpitalu polozniczym czyli na tzw masowce, dziennie po 20 porodow i tak jest troche przedmiotowe traktowania, dlatego zdecydowalam sie na platna polozna i nie zaluje to sa dobrze wydane pieniadze
Koniec o tym odchudzaniu wole sie nie zdreczac ale jakby ktoras z was znalazla dobry sposob to prosze o rade

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Ewciaa
elus.dreptus

68 to wazylam przed ciaza...... a teraz szkoda gadac, jak chodzilam po sklepach zeby kupic sobie cos na chrzciny to wracalam zrospaczona

ja na chrzciny kupowałam spódnice w 40 rozmiarze a nosiłam 38
a ja 44 bo został mi wielgachny brzuch, jeszcze miesiac temu wygladalam jak w ciazy

no to teraz będziemy sie razem odchudzać....ja nie jem po 18

a jutro wesele i co mam zrobić?!

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

jola22
elus.dreptus
Jola22Masz u siebie fotke z brzuszkiem, zgrabny brzunio mialas, ja mialam tak duzy ho ho:)
ja przytylam 28 kilo, 18 juz zgubilam, juz albo dopiero
przed ciaza i tak bylam wieksza wiec teraz nie wygladam rewelacyjnie i szukam jakiegos sposobu na zgubienie jakis 15-20 kg ale nie kosztem karmienia, poki co zaczelam cwiczyc, pije duzo wody i nie jem slodyczy ale waga niestety prawie sie nie zmienia:(

Ja zgubiłam wszystko bo karmię, też nie jem słodyczy i innych rarytasów....i u mnie większość to była woda.
Spokojnie i ty zrzucisz.........to dopiero 2 miesiące (tyłyśmy przez 9)
no w sumie masz racje, ja tez karmie tylko troche dokarmiam mojego malego glodomorka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...