Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, my już dawno obniżyliśmy. W sumie na tym środkowym niedługo było, bo obniżyliśmy na środkowy poziom, jak nauczył się siadać stabilnie, a on zaraz za dwa tygodnie zaczął wstawać :] Ale wylecieć nie powinien z tego łóżeczka, chociaż mnie denerwuje ten najniższy poziom, bo jest dla mnei za nisko, jak go odkładam.

Tak Ropuszko, Julek ładnie pije, a to dlatego, że musiałam coś wymyslić z tym piciem, bo z butelki nie chciał. Teraz na zmianę pije, raz z butelki, raz z niekapka, ale butelką się częściej po prostu bawi... Pić nie musi w dalszym ciągu, bo pije moje mleczko, ale wodę ma zawsze pod ręką.

Powiedzcie mi, czy z Waszych niekapków rzeczywiście nic nie wylatuje jak się je do góry nogami da?

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Witam :) u nas po staremu dalej jeden ząbek :) Nie raczkujemy, przemieszczamy się turlając, ale zaczynamy się podnosić w kojcu na nóżkach. Dzisiaj 8 miesięcy, jak ten czas leci, najlepszą zabawką jest koń na biegunach który śpiewa. :)Jak zrobię filmik to wrzucę, jak Małgosia szaleje hehe.
Mari czasami z niekapka wylatuje jak Małgosia mocniej pociągnie ale to tylko kropki, ale jak daje go sama do góry nogami to nic nie leci. Mam z aventu.
mamalina gdzie kupujecie warzywa ekologiczne ?? My często jeździmy do Natu w Katowicach.

A tak po za tym znowu zima wraca:( śnieg sypie strasznie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjymorw2k.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59914.png

Odnośnik do komentarza

Mari mamy już wybrane i do brzuszka zwracamy się po imieniu:) Będzie Namir - Namek, Namuś, Namcio, Namirek:) Ja cały czas jeszcze biorę pod uwagę Milan, ale mąż jest bardziej zdecydowany na Namirka. Nie zauważyłam żeby z naszego niekapka leciało.
A zaraz idę odebrać naszego nowego niekapka, a w zasadzie butelkę. Nakładka przyjdzie pocztą. Już nie mogę się doczekać jak przyjdzie i będzie komplet - mam nadzieję, że Lilcia zaakceptuje go.

wiktorio i jak po zabiegu? Mam nadzieję, że wszystko poszło ok i za dużo stresu nie było!

nikitaka to Nasze dzieci jedzą warzywa z tego samego źródła. Może się kiedyś spotkamy w sklepie:) Ja chodzę w poniedziałki, kiedy jest dostawa i mają warzywa strączkowe.

My w łóżeczku mamy 4 poziomy i narazie ustawione mamy na drugim od dołu. Na trzecim mieliśmy baardzo krótko, podobnie jak Mari na środkowym. Nie wiem czy nawet tydzień było. I też mnie trochę wkurza te wkładanie i nachylanie się z moim brzuchem, ale co zrobić:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

mamalina niestety nie było zabiegu, zdyskwalifikował nas katarek
podobno u tak małego dziecka to bardzo niebezpieczne mimo, ze nie infekcyjne
kolejny termin za miesiąc
kuzynka w Stanach miała w piątek ten zabieg i po 40 minutach wypuścili ich do domku ;/
a my wyczekalismy się dwie godziny tylko po to, zeby się dowiedzieć, ze nici z zabiegu
do tego pani anestezjolog wysłuchała szmer w serduszku ;/
miesiąc temu go nie było, wczoraj go nie było, a dzisiaj jest ;(

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

wiktorio3
mamalina niestety nie było zabiegu, zdyskwalifikował nas katarek
podobno u tak małego dziecka to bardzo niebezpieczne mimo, ze nie infekcyjne
kolejny termin za miesiąc
kuzynka w Stanach miała w piątek ten zabieg i po 40 minutach wypuścili ich do domku ;/
a my wyczekalismy się dwie godziny tylko po to, zeby się dowiedzieć, ze nici z zabiegu
do tego pani anestezjolog wysłuchała szmer w serduszku ;/
miesiąc temu go nie było, wczoraj go nie było, a dzisiaj jest ;(

ooo szkoda wiktorio mielibyście za sobą to wszystko,szmerem sie nie stresuj pewnie nastepnym razem go nie będzie ponoć często jest ,ale wiadomo zaraz się denerwujemy.Widzisz u nas tez to parę minut trwało bez jakiegoś wielkiego znieczulenia tylko miejscowe i nie trzeba Stanów,ale Michalince nie przeszkadza w piciu ten języczek nie???bo Oskarkowi nie przeszkadzał mimo że dyskretnie zasugerowano mi żebym tak powiedziała żeby było na już wtedy,no i udało nam się.Pewnie za miesiąc tez będziecie to miały za soba,trzymam kciuki

mamalina ty Lilce dajesz te warzywa i sama fajnie je tak??owoce itp..jak to wyglada w praktyce oprócz tego bałaganu to wiadome jak to przy jedzeniu dziecka i co ona gryzie sama czy jak????nie bałas się zaksztuszenia?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Ropuszka nie wiem jak Oskarek reaguje na kęsy, ale ja Julkowi podaję kęsy całe, nie papki i on się nauczył to rozgniatać swoimi dziąslami. Do tego stopnia, ze wczoraj sam sobie odgryzał banana i potem to sobie gryzł. Poradził sobie nawet z gryzem na całą buzię ;) U niego jest w drugą stroną, jak jedne dzieci mają odruchy wymiotne na większe kawałki, tak on ma chyba na papki ;P
a BLW polega nie tylko na samodzielnym jedzeniu przez dziecko, ale też na tym, że ma wybór, czyli np makaron sam i bez sosu, ziemniaczki z koperkiem i bez. Ja nie zamierzam mu dawać takiego wyboru, wykorzystam to tylko w połowie ;) niech się uczy skoro chce ;)

Wiktorio no to niefart :/ mam nadzieję, że te szmery to chwilowe skoro nikt ich jeszcze wcześniej nie słyszał.

Mamamalina oryginalne imię, skąd wzięliście pomysł?

Jaka cudna nocka u nas była! Julek się obudził o 23.30 a potem o 4.30 i spał do 7! Sobie stopniowo wydłuża ten sen w nocy! :D Pięknie!!!!!!!! tfu! tfu! żeby nei zapeszyć ;) ale jak tylko go odłożę do łóżeczka to się przekręca na brzuch :]

U mnie ostatnio cyrki przy jedzeniu z piersi w dzień :/ Julek nie potrafi zjeść spokojnie i to obojętne, czy je w calkowitej cizsy, czy nie... Kręci się, je na klęcząco, stojąco, wykręcony w drugą stronę... Wkurza mnie to i nie wiem co mam z tym zrobić :/ mam nadzieję, że wreszcie mu się to znudzi i się uspokoi... :/

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Część. Ja jak zwykle na chwilę .
My dalej w Wałbrzychu i nie chcą nas wypuścić :-). Pogoda śnieżna. Mały marudny strasznie. Mamy już 3 zęby. Jeśli chodzi o jedzenie to Maciek je papki bo jak ma kawałki to się dławi i na odruch wymiotny. Ale od paru dni jak mu dam chlebek to mieli w buzi. Noce dalej nie przespane. Cyca w dzień nie chce za bardzo jeść. Marudny strasznie.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

katarzyna to jak Maciek marudny, to za bardzo nie odpoczniesz :(
powoli przekona sie do gryzienia :)
moja uczy się na chrupkach kukurydzianych i biszkoptach :)

Mari no to moze wielkimi krokami zbliżacie się do przesypiania całych nocek :)
tymi szmerami się nie stresuję, Wiki też je miał, tylko, ze latania miałam dzisiaj dużo, bo wizyta już jutro, bo akurat zwolnił się termin:) wiadomo, ze sprawdzić trzeba:)

ropuszka ja to bardzo załuję, ze wcześniej u nas nikt tego nie zobaczył i nie zrobili nam tego jeszcze w szpitalu po porodzie. No ale teraz to już trudno ;/

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Wiktorio żartujesz chyba sobie... biedni ludzie! :/ co Wam kardiolog powiedział?
Wiktorio niestety takimi wielkimi krokami co się przespanie nocki zbliżyło, tak samo wielkimi odeszło ;) dzisiejsza nocka tak super nie była, wstawałam sama nie wiem ile razy, nie wiem od czego zależy jego przespana nocka...

Katarzyna Julek też się dławił i dławi jeszcze czasem i mial odruchy wymiotne, ale zostawialam to, bo jednocześnie chcial jeśc normalne jedzenie, więc zostawiałam go, żeby sobie sam z tym radził. Czasem się nakaszle, oczy załzawione ma, bo za dużego kęsa weźmie (jak z bananem), ale sobie poradzi :)

Julek śpiewa.Pisałam o tym już kiedyś? Ostatnio się jeszcze bardziej rozkręcił. To jest niesamowite, czasem mu niezłe, prawdziwe melodie wychodzą! Dzisiaj mu śpiewaliśmy, a on za nami powtarzał, wiadomo, że nie wychodziło jakoś specjalnie, ale bylo to coś na kształt tego co my mu nuciliśmy. I zaczyna też tańczyć :) A bez trzymanki skubaniec potrafi już tak długo ustać, że za każdym razem jestem pod wrażeniem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari kardiolog powiedziała, ze to ledwo słyszalny szmerek niewinny, pozwoliła operować, a ze szmerkiem za pół roku do kontroli

ja od kilku tygodni siedzę na all. i szukam wózków, mam kilka typów, ale nie mogę się zdecydować :(

a poza tym nic mi się nie chce

będę się odwoływać od decyzji lekarza orzecznika, bo na tomografie komputerowym wyszła mi przepuklina w odcinku L5-S1 kręgosłupa ;/
nie wiem czy to coś da, ale dla zasady się odwołam :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Nie znam się kręgosłupie i co to za odcinek, ale odwoluj się, nic nie możesz stracić, a może się uda? Trzymam kciuki :)

Ja jestem pod wrażeniem Julka dzisiaj. Po pierwsze mamy taką wierzę z kółkami, które się wkłada na ten palik plastikowy. Julek dzisiaj pięknie wkładał na niego kółeczka! :) Kiedyś to zrobil, ale myśląłam, że to przypadek, bo przecież za wczesnie na to, a on dzisiaj po prostu wkładał jeden za drugim.
Po drugie rozumie kilka poleceń. Jak raczkuje i mówię "usiądź" to siada - zrobił to 4 razy bezbłędnie i natychmiast jak powiedziałam. Jak trzyma zabawkę i powiem "daj mamie" to da. No i przychodzi do mie jak mówię "chodź do mamy". Poza tym gral dzis z teściową w piłkę, ładnie ją turlał do babci, a potem chodził za rączki i ją kopal. No i puszcza się i soi bez opierania, czy trzymania się już na luzaka i robi to coraz częściej, już dobre pół minuty ustoi!
Wlaśnie kończy mu się skok rozwojowy z tego co właśnie dzisiaj policzyłam, więc to pewnie stąd nagłe postępy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari no to gratulacje! :) Zdolniacha z Julka :) My jesteśmy na etapie "gdzie jest Gucio" "gdzie jest mama" gdzie jest Misiułeczka" ;) czyli jakies 100 lat za Julkiem ;)

Mamy trzeciego zęba... ale o dzieo nie górnego tylko kolejnego u dołu... Dziwne... wydawało mi się, że powinny iść górne. Nawet tak jakoś bezszmerowo to poszło, chociaż noc z piatku na sobote była przekichana, ale nie podejrzewałam zęba ;) A dziś zagladam w paszczę podczas przytulanek i zębszcze jak ta lala ;)

Raczkowanie już mu idzie doskonale - jak zobaczy kota to tak zasuwa, że czasem kocur nie zdąży uciec ;) Wstawać też póbuję ale nie tak zupełnie do pionu tylko wstaje np. przy stołeczku i taki pochylony nad tym stołkiem stoi... Ale myslę, że to tylko kwestia dni, żeby się wyprostował. No i łóżeczko też jednak obniżyłam, bo udało mu się ze dwa razy samemu usiąść z leżenia, więc doszłam do wniosku, ze nie ma na co dłużej czekać ;)

Nauczył się tez ostatnio robić "papa" i codziennie wita tak ... nianię ;) Chyba mu się z tym machaniem na do widzenia kojarzy ;)

Piłkę też ostatnio odkrył i teraz jak widzi Majkę to od razu szuka piłki, bo ona się z nim tą piłką od jakiegos czasu non stop bawi :)

Z jedzeniem bywa rożnie - sa dni, że nie je prawie nic :( ale pije dużo - nie z niekapka niestety tylko z butelki, ale pije więc się za bardzo nie martwię. Też ostatnio zaczęłam mu dawać "normalne" jedzenie - tzn zwykła zupę, jaka gotuję dla Majki i wchodziła mu zdecydowanie lepiej niż słoiczek ;) I nawet z podrobionym makaronem sobie poradził ;) nie trzeba było mielić ;)
No i u nas to tyle nowości :)

wiktorio walcz! z zusem ciężko wygrać, ale jest to możliwe!

mamalina bardzo oryginalne imie.. Też mnie ciekawi skąd wam wpadło do głowy, bo ja przyznam się, ze pierwszy raz takie słyszę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

alatra i jaka była nocka?

Mari się wkurzyła, ze sama ze sobą na forum pisze :)

u nas nic nowego, Michalina szkoli nabyte umiejętności, nawet śliskie płytki nie są przeszkodą w raczkowaniu:)
zakatarzona nadal
Wiki też zakatarzony i do tego pokasłuje ;/
moze domowymi sposobami im przejdzie :)

a ja korzystając z tego że siedzę w domu już sie rozliczyłam :) dzisiaj jadę zawieź PIT-y :) Na wakacje będzie jak znalazł :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

mamamajki3
Nie wierzę! :whoot: Mari od dwóch dni nie napisała żadnego posta! ;)

;D
przegapilam, że coś napisałaś po prostu ;) No i tez mamy problem z komputerami, na laptopie nie ma Internetu, a na stacjonarnym mąż musi robić projekty, a z telefonu już mi się nie chce pisać :]
Ja jak ja, ale Madzia też dawno nie pisała! ;)

Gratuluję wszystkim dzieciom postępów :)

U nas po tym intensywnym rozwoju w poprzednim miesiącu Julek jakby przystopował :) Zaskakuje, ale w innym sposób - zaczął lepiej spać :) coraz częściej się zdarza, że budzi się tylko o 23.30, potem 4.30 i niestety na dobre wstaje o 7. Za to w dzień trochę mniej chętnie śpi i wciąż próbuję mu jakoś ustawić na nowo te drzemki... wczoraj nie spal od 15.30 do 20.30!!

Aha! i jeszcze odnośnie kaszek bez mm. To chyba Zaza takich szukała. ostatnio kupiłam Bobovitę pełnoziarnistą bez mm.
Zaza w ogóle to jak tam alergie po odstawieniu piersi?

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari Julek przystopował, a Gucio idzie jak burza ;) Juz spokojnie wstaje do pionu przy meblach i nawet powoli zaczął sie przemieszczać na stojąco wzdłuż mebli :) Za to je bardzo mało... bo nie ma czasu - ciągle ćwiczy ;) jest stale w ruchu, nie usiedzi minuty... że też go nogi nie bolą od tego ciągłego wstawania i siadania ;)

mari madzia, jak madzia, ale nadinn albo kaśka :(

Ta kaszka bezmleczna... ale z miodem... więc dla alergików też troche ryzykowna sprawa :(

Gucio polubił te kaszkę z Nestle z lipą... albo może tak mi się tylko wydaję, bo kolacja to jedyny posiłek, który jako tako zjada, a daję mu ja właśnie na kolacje ;)

wiktorio a jak się teraz rozlicza ulgę na dzieci? tzn choci mi o nasze maluchy - proporcjonalnie od lipca, czy czerwca? czy tak jak za starszą sztukę za cały rok?

alatra biedny ten Jasiek :( mam wrażenie, że wszelkie cholerstwa się go czepiają :( Niezmiennie trzymamy kciuki za młodego :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki3

Ta kaszka bezmleczna... ale z miodem... więc dla alergików też troche ryzykowna sprawa :(

No co Ty? wyrzuciłam opakowanie i nawet nie mogę przeczytać, a nie pamiętam jak wyglądała... następnym razem sobie przeczytam...

To gratuluję Guciowi, że idzie jak burza teraz w rozwoju :) Julek jakieś tam nowości zalicza, ale to teraz jest mniej spektakularne niż raczkowanie, czy wstawanie na nogi ;) Teraz nauczył się ładnie opuszczać na pupę, kiedy czuje, że stojąc bez trzymanki i oparcia, zaraz upadnie. Już nie upada i nie muszę go asekurować. No i wczoraj mi się sam dźwignął na nóżkach tylko bez podpierania, wziął zabawkę i tak stał z nią, ją oglądając, tak jakby to była normalka ;)
Ale skok rozwojowy nam się kończy, bo Julek się nagle cofnął z mówieniem.

mamamajki to teraz przerabiacie to co ja miałam niedawno, że wszystko było ciekawsze od jedzenia :) powodzenia! ;)
Ja się mogę pochwalić, że u nas lepiej i kaszki mogę zrobić już spokojnie z 60 ml wody i dwóch łyżek kaszki i wiem, że to zje :) Jego ulubioną kaszkąjest Nestle manna biszkoptowa (bez cukru :)), obiadki też zjada, nawet czasem pół dużego słoiczka!!! :D no i deserki wciąga spokojnie. Deserki rozbiłam na dwa, w ciągu dnia zjada ze mną jakis owoc, a wieczorkiem pół słoiczka jakiegoś :)

Noc mieliśmy koszmarną, spędziła z Julkiem na rękach czas od 24 do 2 w nocy, potem odłożyłam do łóżeczka, żeby po godzinie się obudził i tak do 4... koszmar! Zęby idą, a na pewno dwójka dolna (któraś pisała tu lub na fb, że u jej dziecia tak wyszło dziwnie, bo niby jedynki górne powinny teraz iść, więc u nas też jest na opak). Czuję wypuklenie na dziąsle tam, gdzie jest miejsce na prawą dwójkę, nie wiem czy i z drugiej strony nie idzie, bo Julek nie daje się dotknąć, a jak coś gryzie to wlaśnie bokiem, jakby tam swędziało.

mamamajki przyłączam sie do prośby wiktorio o zdjęcia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...