Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy drugi ząbek! Wreszcie... Może teraz nerwica mu przejdzie ;)
Choróbsko niestety tez mamy - Maja na antybiotyku, Gucio narazie na syropkach i maści do nosa. Gluty ma po pas, ale strasznie cięzko mu tej maści do nosa napchać...

zaza no właśnie kiedys się ryby podawało po 12 miesiącu, a teraz juz po 5... tylko odrobinę dostał z mojego talerza, więc nie sądzę, żeby mu to jakoś bardzo zaszkodziło. Już raczej stawiam na ten Zdrowy Brzuszek, bo delikatna wyspyka się utrzymuje, a ryby próbował juz kilka dni temu. No ale kaszkqa też juz nam sie kończy, więc tragedii nie ma ;) Gluten w niej jest, ale mannę czy biszkopty tez je normalnie, więc wydaje mi się że to jednak o jakiś dodatek do kaszki chodzi, a nie same zboża.

A buraczki to Gucio juz też jadł - takie puree z mrożonki. I smakowało mu, a reakcji uczuleniowej nie było, więc wydają mi się bezpieczne.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamalina współczuję przeżyć, ale tak na prawdę te upadki wcale nie są takie groźne dla naszych maluszków :) Sergiusz przeżył już upadek z kanapy ;) a dzisiaj posadziłam go na kocyku, żeby zrobić kaszkę przed snem, ale on był taki marudny, że postanowił się po prostu wywalić na plecy :/ walnął głową o podłogę i tak płakał, że aż się krztusił :( ale jak zobaczył kaszkę to od razu ucichł ;)
myślę, że drugiego upadku/guza/siniaka itd już nie będziesz tak przeżywać ;)
i nie obwiniaj się!!!!!!!!!!!!

Mari buraczki mam wlaśnie w planach ale nie mam skąd wziąć, bo warzywniaka w moim zadupiu nie ma, a w te mrozy na targu nikt nie stał, chyba się wkurzę i takie z Sedala mu dam po prostu, bo co mam zrobić? :(

a tak w temacie jedzenia, to Sergiusz od 3 dni dostawał słoiczek z Hippa BIO z dynią i indykiem ( oprócz tego w składzie ziemniak, skrobia kukurydziana i olej rzepakowy) i jest masakrycznie obsypany :( jeśli to ten indyk to ja już nie wiem co to dziecko będzie jeść :zmartwiony:
druga opcja to żel Dentinox bo zawiera rumianek, a ten ponoć nierzadko uczula... na prawdę wolałabym ten rumianek...
a już nie wspomnę o tym, że popołudniu jeszcze S nie był obsypany i kupiłam az 6 słoiczków tego dania :/

Mari

Dziewczyny wejdźcie sobie na Weltbild, wycofują sie podobno z naszego rynku i są duże wyprzedaże. Ja kupuję wlaśnie kierwonicę Vtech dla Julka, akurat ona dużo przeceniona nie jest, ale kiedys chwiliśmy ją kupić i sobie powiedzieliśmy, że jak do 100 zł kosztuje to bierzemy, wtedy kosztowała akurat 150 ;) no ale teraz... a Julek jako że w bardzo zmotoryzowanej rodzinie urodzony, kierownicę musi mieć! ;)
widziałam te promocje, ale jakoś wypadły mi z głowy, bo jedyne co bym chciała to ten pchacz ale cena zaporowa nawet po przecenie :(

kulę mamy w jęz. niemieckim:D a kierownicę jakąś tam też niemiecką (zabawki otrzymane w spadku, po dzieciach, których mama kupuje zabawki na wystawkach :Oczko:)
a tak w ogóle to kulę polecam z czystym sumieniem

mamamajki3
Mamy drugi ząbek! Wreszcie... Może teraz nerwica mu przejdzie ;)
Choróbsko niestety tez mamy - Maja na antybiotyku, Gucio narazie na syropkach i maści do nosa. Gluty ma po pas, ale strasznie cięzko mu tej maści do nosa napchać...

gratuluję ząbka i życzę zdrówka dla dzieciaczków!!!!
z tym uczuleniem to ponoć intuicja mamy najważniejsza, więc pewnie to ta kaszka :)

wiktorio3
ja tak na szybko: Michaśka zaliczyła dzisiaj pierwsze "kroki" raczkując i pierwszą "śliweczkę" pod okiem :)


gratulacje dla Michasi!!!!!

a u mnie przygotowania na całego, nie tyle przed pracą co nalotem teściowej :D
podłogi umyte, kuchnia ogarnięta, obiad zrobiony, jeszcze tylko pranie wyprasuję...
tak się tylko zastanawiam co ona w takim razie wymyśli mi pomóc??? :Oczko:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

madziaaaa0701
ropuszka bo mleko tuczy a wprowadzanie nowycg potraw sprawia ze dziecko mniej przybiera na wadze moj michał ma 3 lata i wazy 13kg. lenka utrzymuje sie na poziomie 8500-8600:)

wiem wiem że mm swoje robi ,ale też kiedyś myślałam że dzieci na piersi są drobniejsze a tu mamy porównanie z moją kuzynką,no i dlatego ta moja kruszynka :)od momentu pokarmów innych, nie przybiera w takim tempie choć wiadomo że początki są takie że dzieci przybierają więcej.Kiedyś lekarka powiedziała ,że dzieci które dużo śpią to ponoć szybciej na początku przybierają - u nas by się ta teoria się sprawdziła, bo Oskar szybko noce mi przesypiał i nawet nie pił mleczka w nocy -chyba tylko gdzieś do ok. 3 miesiąca póżniej już tylko po 5

moja siostrzenica szczypiorek ale wszystko jedzący dużo mięsa itp.waży 16 i ma też 4 latka skończone:),to Michał madzia chyba drobinka co????

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

A guzik :( wcale nie jest łatwiej z każdym następnym guzem... u nas to już taki standard - dzień bez guza, dniem zmarnowanym... Co on cuduje to głowa mała... a dziś prawdopodobnie zrobił pierwszy krok przy krzesłach, jak wychodziłam z kuchni był przy jednym krześle, a jak wróciłam przenosił już ciężar i stawał przy drugim krześle... Generalnie niczego się nie boi, jak raz coś zrobił i się wywrócił to go to nei hamuje przed kolejną próbą... ;) Dziś stał przy krześle i walił w nie obydwoma rączkami jednocześnie, czyli momentami się nie trzymał... - nie na moje to nerwy, ale w takich chwilach pamiętam co mi mamamajki swojego czasu napisała, że dzieci są bardziej odporne na na te upadki i wszelakie guzy niż nam się wydaje i tak staram się nie panikować i pozwalam mu na jego kombinowanie...
Spostrzeżenie sąsiadki - jak jej synek do niej przychodzi na kolana to choć chwilę usiedzi, a jak Julek do niej przychodzi to ani sekundy, zaraz się wygina, obraca, wspina...

Wiktorio brawo dla Michalinki! Jak już pierwsze kroczki były to teraz musi się w kolejności połapać i pójdzie! :D a skąd śliweczka pod okiem?

niecierpliwa Ty karmisz jeszcze piersią, prawda? Jak często budzi się Iza w nocy, bo nic o tym nigdy nie piszesz :)

nikitaka ja się na cenach nie znam, ale wydaje mi się, że 16 zł za całość to chyba nie jest dużo i blisko ceny normalnego... mylę się?

mamamajki gratuluję ząbka

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mamamajki gratuluję drugiego ząbka :)
oby nerwy przeszły :)
ale nie zazdroszczę wysypki :(

Mari znowu główka przeważyła i upadła na zabawkę
pierwsze koty za płoty :) teraz guzów i siniaków będzie coraz więcej :)
W ubiegłym tyg., jak zaczynała podpierać sie na łapkach i kolankach, m. mówi, ze jeszcze z miesiąc i zacznie raczkować, a ja mu mówię, ze daję jej czas do końca miesiąca
i sie wyrobiła :) - sprytna dziewczynka z niej :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

zaza bo ty od jutra to powodzenia ci życzę,ale się napracowałaś ale wiadomo teściowa w domu to wizytacja:),ale wspominałaś że ty Sergiuszka do niej będziesz woziła
masakra nie wiadomo co uczula nie????
pisałaś że męża nie będzie ,pewnie nic nagłego się nie będzie działo,ale jak coś to masz dzwonić bo mamy blisko ok???

wiktorio gratulacje Michaśce od nas przekaż,u nas tylko kiwanie się na czterech i chęć startu ale jak to zrobic:):),moja pomoc kończy się zakończeniem klęku:):),ale najgorsze że on tak klęczy i kiwa się nawet w nocy czasem :):) w trakcie przekręcania się ,bo często teraz się rzuca w nocy przez te ząbki:):).To usypianie jak tak się rzuca w łóżeczku,niby spiący ale za chwilke wieczorem już np.dzisiaj ubawiony,kiwa się,klęczy,obraca ,śmiej do mnie.Już wole go wziąć na ręce przytulic pośpiewać i się wycisza ,ale nie chciałabym żeby się do tego przyzwyczaił:(,choć to miłe dla mnie takie tulenie

nawet ciesze się że nie kupiliśmy kojca dla niego,raz że mało miejsca a dwa i widzę że na kocyku fajna zabawa jest:):)

mari fajna ta kierownica,pokaże mężowi,taki pchacz też fajna sprawa,my mamy kule jedną normalną znaczy nie grającą z playskoola a druga dostał z Fisher Price grająca i pełzającą fajna powiem wam,ale widzę że krótko Oskarka cieszyła bo woli gonić takiego misia różowego na beczce co się kiwa -za nim to po całym pokoju goni:)

mamajki gratuluję ząbka

wiktorio teraz doczytałam to fajnie ciekawe ile nam zejdzie zanim zrobi pierwszy krok jak Michaska w zeszłym tygodniu tak stawał jak Oskar

jak tak czytammari to masz wesoło jakoś jak pomysle o pierwszych kroczkach to u nas daleko do tego a wy juz macie taką radość-gratulacje dla spryciarza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Ropuszko ja za to sobie nie mogę już wyobrazić i przypomnieć, jak to było, kiedy on tak leżał tylko na kocu, albo na czworaka i się nie ruszał. Teraz jest w pełni samoobsługowy prawie ;) Mamy dużo radości, uwielbiam to i czasem narzekam, ze z przymrużeniem oka, bo tak naprawdę to cieszy mnei strasznie, że taki sprytny. Radość jest, jak za którymś razem na przyklad zaglądam do pokoiku, czy jeszcze drzemie, a on szczęsliwy sobie stoi w łóżeczku i na mnie czeka :)
Co do gonienia za czymś to żadnej huli kuli ani nic z tych rzeczy Julkowi nie trzeba ;) on ma takie kółeczka nakladane jedno na drugi wg wielkości i za kółeczkiem takim biega po całym mieszkaniu ;) albo za psem ;) który ostatnio zaczął się przed nim chować ;D

Zaza właśnie, mialam Ci życzyć powodzenia. Trzymaj się tam jutro w pracy. Na ile godzin wreszcie idziesz? Załatwilaś to zaświadczenie o karmieniu?
Tak sobie myślałam, jak Ty dajesz radę z dwoma psami dużymi i dzieckiem i to psy jeszcze gubia sierść. Ja teraz codziennie z miotłą lub odkurzaczem latam, bo Julek to zbiera strasznie, ale mój pies choć sierści nie gubi. Za to u teściów masakra jest z jednym psem.
I w ogóle Zaza i luigi jak tam przyjaźnie Waszych dzieci z psami? U nas jednego dnia to Charlie zaczepia Julka, kolejnego ucieka przed nim. Warczy na niego, jak nie chce być w tej chwili dotykany, ale on tak warczy na każdego, nie wynika to z agresji, bo ugryźć nie ugryzie, choć Julka złapał delikatnie już zebami, ale wiem, że niczego poza złapaniem zębami mu już nie zrobi :) Bo Charlie to przecież mój peirwszy "synek"był ;) Ale dalej zazdrosny i potrafi chodzić za mną pół dnia i "łasić się".

Ropuszka, a widziałaś filmik z tą kierownicą? Mi się strasznie podoba :)

Powiedzcie jak to jest? Nie potrafię wyjść ze sklepu nie kupując choćby głupiego słoiczka dla Julka ;) Zastanawiam się od kilku dni, czy sobie kupić perfumy, choć po okazyjnej cenie, a Julkowi bez zastanowienia kupuję kolejną zabawkę - też nie tanią...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ropuszko na razie teściowa będzie przyjeżdżać, jak się zrobi ciepło to małego do niej na wieś zawiozę :)
dziękuję za chęć pomocy, mąż ma wrócić przed końcem tygodnia, mam nadzieję, że nic się nie będzie działo ;)
co do kojca to my mamy, ale go złożyłam, bo nieużyteczny był, może jak małe zacznie raczkować to znowu rozłożę, ale nie wiem, bo przecież jest łóżeczko i zawsze na chwilę można tam małego wsadzić :)

mari zaświadczenie mam, nawet u lekarza nie byłam, bo u nas jest tak fajnie w przychodni, że sobie przez tel zamówiłam i odebrałam jak już lekarzy nie było, więc nie musiałam kłamać :D
z sierścią to na szczęście mam teraz spokój, bo przestały się sypać na potęgę, ale wiadomo, że taka krótka to cały czas leci :/ ostatnio młody wypełzł na pokój zanim zamiotłam i miał cały brzuszek owłosiony :D a zamiatać/odkurzać trzeba codziennie plus te rejony gdzie młody uczęszcza częściej

przyjaźń jest z suczką, ale pies mimo, że wychowywał się z siostrzeńcami mojego D to jest taki powściągliwy, chyba z zazdrości, nie jest agresywny, nie warczy na małego, ale do niego nie przychodzi sam z siebie tylko jak już go zawołam, albo jak widzi, że Prima się z młodym wita... i uparcie próbują siadać na kocyku Sergiusza, choćby kawałeczkiem zadka :D

z tymi zakupami mam tak samo teraz :D to chyba nieuleczalne :D

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Mari

Powiedzcie jak to jest? Nie potrafię wyjść ze sklepu nie kupując choćby głupiego słoiczka dla Julka ;) Zastanawiam się od kilku dni, czy sobie kupić perfumy, choć po okazyjnej cenie, a Julkowi bez zastanowienia kupuję kolejną zabawkę - też nie tanią...

Przy drugim dziecku troszkę Ci przejdzie :)
Ale tak już jest, ze dziecku trzeba i wydaje się pieniążki praktycznie bez mrugnięcia okiem, a jak dla siebie, to już się człowiek zastanawia :)

Zaza powodzenia, daj znać jak było :)
dzielna babka z ciebie :) dziecko, dwa psy, sama i jeszcze pracę zaczynasz :):36_2_25:

udało mi sie złapać mocz w woreczek, za drugim razem :),
zaraz zbieramy sie na badania, dobrze, ze mój m. dzisiaj idzie na 17 to ze mną pojedzie

a dzisiaj sie dowiedziałam, że te woreczki na mocz są inne dla chłopców i inne dla dziewczynek:36_11_1: poprosiłam w aptece o woreczki, nie pytała, dała, ja nie doczytałam:(
a dzisiaj m. kupował w innej aptece, tam pani zapytała dla kogo, dała inne i w miarę szybko poszło:grin:

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

ropuszka michalowi to mozesz wszystkie żebra wyliczyć ..
ja odprowadzilam mlodego do przedszkola bez placzu sie nei obyło jego oczywiscie jak panie go wziely zebym go ratowała i jedno i 2 mi plakało bo czekało na zewnatrz w wózku ale stopiniowo i sie przyzwyczai pomęczą się z nim troche ale myśle ,że bedzie lepiej .
i dzieci tez wstały mi raniutko to i teraz lenka ma drzemke jaka cisza to aż straszne to jest no ale ide robic obiad i biegac :) wiec do poznien

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

tez tak mam z kupowaniem dla siebie i nawet dla męża:):) dla Małego nie jest mi szkoda a my już jakoś na końcu:):) ale fajnie:) ,wole tak mieć :)

mari filmiku nie widziałam właśnie widziałam ale bez głosu:(,cos mi tu w laptopie nie działało :(

a się Oskar uparł chyba dlatego się śmieje że mu tv z pokoju zabraliśmy do kuchni :):0 i w pokoju z pod komody wyciąga namiętnie mi kabel od anteny tak żebym w kuchni tv nie miała chyba :):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

wiktorio też nie wiedziałam, że są inne dla dziewczynek i chłopców, na szczęście pan w aptece od razu zapytał :)

a w pracy dość leniwie - do 11 robiłam zamówienie na artykuły biurowe dla siebie :) potem spotkanko z szefem w celu uzgodnienia obowiązków, a potem lajcikowa robótka dla koleżanki - czas pędził jak szalony

jedyny minus i to ogromny to to, że Sergiusz nie cieszył się kiedy wróciłam, zachowywał się jakby gdyby nigdy nic, nawet nie protestował, kiedy od razu wyszłam z psami :( jak teściowa poszła to się normalnie poryczałam :( i teraz też mam łzy w oczach... normalnie czuję się jakbym była złą matką :(

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza no coś ty nie smuć się:(,będzie ok ,ale pewnie też by mi przykro było,to pewnie dlatego że Ty bardzo tęskniłaś za nim mimo że czas ci tak leciał w pracy

chyba gorzej byś się czuła jak teściowa by ci dzwoniła lub powiedziała że Sergiuszek płacze z nią,przyzwyczaisz się,lepiej chyba Ciebie pocieszyć niż zastanawiać się jak Sergiuszka przekonać do zostania z kimś na dłużej :)

lecę Oskar spał 2 godz.od 16:( ciekawe o której spać pójdzie:(
:o_noo: buzka trzymaj się

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Zaza pędzę Cię pocieszyć:) Jak ja wróciłam do pracy, to Lilcia też wcale, a wcale się nie cieszyła jak wracałam po pracy do domku. Ropuszka ma całkowitą rację - lepiej w tą stronę niż w drugą. A nieobecność mamy Serdżi wyczuwa napewno.

Ropuszko Lilka też jak nigdy spała dziś ponad 2 godziny, tylko, że wcześniej, więc ja mega happy. Wypoczęłam:)

Dzięki dziewczyny za pocieszenie - wiem, że dzieci są twardsze niż Nam się wydaje:) Ale wiecie jak to jest, tymbardziej gdy miało to miejsce pierwszy raz. A taki guz, czy siniak spowodowany próbowaniem nabywania nowych umiejętności jest jednak czymś innym. Też nie jest Nam miło wtedy, ale jednak to nie z naszej winy, tak jak w przypadku upadku z łóżka, gdy matka zasnęła:(

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

zaza ciesz się z tego że mały nie przecze przez kilka godzin jak ty jesteś w pracy... I to wcale nie znaczy, że jesteś złą mamą - wręcz przeciwnie :) Jesteś rewelacyjną mamą skoro potrafiłaś sprawić że nawet kiedy nie ma ciebie w pobliżu dziecko czuje się bezpieczne :) Głowa do góry - z każdym dniem będzie lepiej :) ja w pracy nawet nie myslę o dou i dzieciach ... ze mnie to dopiero wyrodna matka ;)

mari to typowe ;) większość mam tak ma. Mnie największą przyjemność sprawia łażenie po sklepach dziecięcych i kupowanie im zabawek... albo ubranek ;) I niestety wcale mi nie przeszlo przy drugim, choc szafy się niedomykają, półki uginają od zabawek, a portfelu wiatr hula... ;)

mari na tą stronę wchodziłam kilka razy ale zawsze mi się zawiesza :( chyba serwer przeciążony ;) chociaż akurat zdazyłam zerknąć na dwie książki które mimo obniżki w empiku sa tańsze ;)
Gucio ma podobną kierownicę tylko z FP - nawet ją lubi :)
http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/galerie/g/gadajaca-kierownica-dwuj_17190.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Wiktorio też nie wiedziałam że są rózne woreczki dla chłopców i dziewczynek ;) ale mój mąż je kupował, więc nie miałam pojecia :)

A ten mój mąż szalony... i wiecie co on zrobił? Kupił mi te perfumy nad którymi się tak zastanawiałam, ale sobie spaliłam niespodziankę ;) Bo mieliśmy od kolegi testery w niższej cenie, podobały mi się jedne, ale pomyślałam o tej kierownicy co Julkowi kupiłam i że pościel muszę mu kupić i tak pomyślałam, że 100 razy bardziej wolę na niego wydać ;) Mąż zapytał, czy mi się podobają, powiedziałam, że tak, ale nie będę kasy na bzdury wydawać (bo jakb nie patrzeć jest to zbędny luksus). Pojechałam do siostry dzisiaj i wzięlam perfumy, żeby sobie czegoś poszukali może, chciałam jej pokazać, które mi się podobają ;D hehe... nie mogłam ich znaleźć ;D Znowu sobie spaliłam niespodziankę ;D Mojemu mężowi nigdy jeszcze nie udało się mnie zaskoczyć, zawsze się domyślam, ZAWSZE, choćby nie wiem jak się starał ;)

Zaza byłam ciekawa, jak Ci tam dzisiaj poszło. To dobrze, że Sergiusz nie płakał, tak jak Ropuszka i Mamamajki mowią. Wiem jakie to uczucie. Julek się dokładnie tak samo zachowywał na początku, jak go do sąsiadki dawałam! Ja tu stęskniona biegłam, a ten spojrzał na mnie i bawił się dalej! Ani uśmiechu, ani nawet zwieszenia wzroku na mnie... :( Wtedy mi się serce krajało :( ale teraz już jest śmiech i radość i zaraz do mnie tupta :) ale na szczęście nie płacze jak wychodzę...

mamalina Julek każdego dnia doskonali swoje umiejętności z "bezpiczenym" upadaniu ;) Czasem z podziwu wyjść nie mogę jak mu to zgrabnie wychodzi... Powoli się uodparniam na te upadki, uwierz mi, będzie ich wiele, bo teraz już mogę o stwierdzić, a co nas jeszcze czeka? Ostatnio fiknął do tyłu tak zgrabnie, że zrobił bardzo ładny przewrót w tył przez ramię ;) aż mu brawo biłam ;D

On już serio próbuje chodzić przy meblach :) dziś zrobił kroczek od stołu do sofy i z powrotem :)

A miałam się Was zapytać, bo Julek tak śmiesznie robi kupy. To znaczy od razu wiem kiedy. Wtedy się najlepiej bawi, kiedyś robił na leżąco na brzuchu, teraz na stojąco. Do tego strasznie wtedy gadatliwy jest ;) a jak zrobił to zaraz do mnie idzie, żeby mu pieluszkę zmienić ;) choć ja mało bystra nie zawsze się domyślam o co mu chodzi ;) Wasze dzieci też mają takie swoje pozycje do robienia kupy?? ;)

Mamamajki a rzeczywiście, kiedyś i na tę patrzyłam i też jest fajna :) Gucio się nią już bawi?

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari to masz ci niespodzianke :):),a nie umiesz udawac że niby mężowi sie udało choć raz :),zeby mu było miło :):)
super Julek z tym chodzeniem pędzi...woooowww,czasem może i my na tym pełzaniu skończymy ???nie???czy każde dziecko jak staje na czterech zacznie raczkować ,bo my narazie tylko na tym etapie...:):) Michaśka za tydzień zaczęła od tej pozycji,a Sergiuszek zaza jak pełza czy już raczkuje???nie chyba nie???przeoczyłam co????

Oskar niestety nie robi kupki wtedy kiedy widzę,przeważnie słyszę jakoś mam słych pod tym kątem jako mama zaostrzony,mąż się śmieje skąd wiem zawsze???ja jak rano to słyszę zawsze kiedy go obudzi:):)kupa ,a czasem jak sam zrobi niewiadomo kiedy to jemu to nie przeszkadza nie jęczy itp...także musze być czujna :):),bo inaczej Oskar sobie z nia chodzi ,albo siedzi i zadowolony,ale tyle co teraz ich robi jak je wszystko znaczy obiadki i przy ząbkach to jak był malusi to miałam luz:36_33_7:

mam stos prasowania ale chęci mniej :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Ropuszka Julkowi trochę zajęło od stawania na czterech do raczkowania. Najpierw jednak stawał na czterech, potem dopiero nauczył isę siadać i zaraz potem raczkować. Pierwszy raz stanął na czworaka - mam zapisane - 22. listopada, a raczkować zaczął 6. stycznia. Siadać zaczął jakoś w czasie świąt, nawet nie wiem, kiedy...
Ale przede wszystkim trzeba pamietac, ze nie kazde dziecko raczkuje ;) Julek na przykład pominął w sumie to pełzanie... niby co stam pełzał, ale bardziej się czołgał i rzucał do przodu. W porównaniu do naszego sąsiada, który na prawdę pełzał nieźle i długo to Julka poruszanie się wtedy nie można nawet przy nim nazwać pełzaniem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Gapa ze mnie:( Chciałam pogratulować Michaśce pierwszych kroczków na czterech:) I jak Wam wiktorio idzie to raczkowanie? Coraz lepiej, czy się przestraszyła upadku na twarzyczkę?

Mari, a Ty! Jak tak możesz odkrywać wszystkie niespodzianki?!:) Co do kupci, to ja wiem kiedy ją robi, bo tak delikatnie stęka, ale zazwyczaj przy tym mnie nie ma. Ale czuję od razu:)

Lilka zaczęła pełzać i zaraz potem stawać na czterech jakieś 3 tygodnie temu. Nóżki już by poszły, ale rączki nie chcą się oderwać od podłogi:) Czasami odnoszę wrażenie, że niewiele jej brakuje do siadania. Może i my wreszcie ruszymy do przodu na czterech:) I wiecie co, jak Lilka zaczęła się przemieszczać, to mam więcej czasu na prace domowe i dla siebie, bo nie muszę co jakiś czas do niej podchodzić i ją, np. sadzać, albo zabawiać nową zabawką. Ma teraz wiele ciekawych rzeczy do zbadania w domu, zabawki są naprawdę teraz na chwilę. Lepsze są sprzęty domowe:) A to kabel, a to dekoder, a to hoker, a to listwa...Czasem jak ją zawołam to przypełza do mnie słodko dźwigając tą pupcię do góry jak gąsieniczka:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

jasne że każde dziecko w swoim tempie

mamalina Oskar też super pełza na razie doszedł do przedpokoju ,bo stołowy opanował ,koc jak zwiększyłam na taki twardszy żeby mu lepiej było to owszem posiedzi albo pobawi się ale myk i idzie znaczy pełza dalej po panelach własnie do kabelków (już musimy je chować,zakryłam je kocem pod komodą to dzisiaj zareagował jękiem nie spodobało mu się to zabezpieczenie :):),wyłanczał nam antenę w kuchni :),to listwa go zainteresuje,cokolwiek i rzeczywiście wystarczy doglądać albo jak nie chce mi się nic robić to z nim się bawię:):),ale dla chcącego jest więcej czasu to prawda

Oskar inaczej niż Julek siedział jak miał pół roczku i dwa dni dokładnie już samodzielnie, a dopiero póżniej opanował to żeby sam przejść do pełzania,wcześniej musiałam go położyć teraz umie się podeprzeć i już idzie.Niby okraglinek mały :) jest, ale miał ręce zawsze tak sprytne że sięgnął do każdej zabawki nie prosił mnie jękiem o nią.na czterech zaczął jakoś parę dni temu jakoś po Michalince od wiktorio.
Ja to myśle że u nas też inaczej bo jednak po kolei przygotowują tam nas i podpatruje na tych ćwiczeniach,najpierw do obrotów ,do siadania itp,teraz pełzanie i ostatnio jakieś klękanie :)nam poleciła robić i to pewnie tak te nogi jakoś rozruszało;),ja tam napięcia w jego nogach nie widzę jak kopie jak szaleniec i zasuwa nimi po podłodze przy tym pełzaniu:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Jak patrzę wlaśnie na dzieci moich koleżanek (Julek jest najmłodszy) to zupełnie czasem ich rozwój się różni. Z Jasiem to już w ogóle inaczej wszystko ;) Mamy kolegę miesiąc starszego, ale leniuszka i spokojnego od początku i nie próbuje raczkować jeszcze, nie wiem, czy pełza... no ale jak się spotkałyśmy z koleżanką to jej grzecznie leżał, mając pół roku, w gondoli, a mój 5-miesięczny wtedy skakał po mnie i zwalał wszystko ze stolika... dwa różne temperamenty, ale jaki ten Julek mógł być, jak ja z nim cała ciążę w biegu byłam ;)

mamalina oj racja, teraz jest więcej czasu. Pamiętacie, jak narzekałam, że w domu syf? ufff... to już za nami :) idealnie nie jest, ale staram się maksymalnie co drugi dzień zamieść i odkurzyć, co kilka dni przelecieć mopem podłogi. I pozmywane jest i jedyny bałagan to ten co Julek robi, a robi niemiłosierny ;) Na szczęście tak wszystko obmyśliłam, że szybko się sprząta :) wszystko do pudeł i tyle :) Do tego półka pod ławą jest już jego i położyłam tam gazety, które może drzeć i kilka razy dziennie je zwala stamtąd ;) i mi wyciąga na środek kuchni reklamówki z szuflady ;) ale to takie rzeczy co sie raz dwa sprząta :)

Muszę Wam się pochwalić :) we wtorek idziemy do klubu maluszka na spotkani pt. Musical Babies - czyli śpiewający angielski dla dzieci :) ja wiem, że Julek ma to w domu ;) ale tam na pewno ładniej śpiewają i przede wszystkim nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, jak się będzie zachowywał w towarzystwie większej ilości dzieci i to w podobnym wieku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari to super z tym klubem no i najważniejsze to spotkanie z innymi dziećmi,choc Ty masz sąsiadki dziecko w podobnym wieku nie???
Dzieci z tego co czytam jak razem to szybciej podpatruja jedno drugie i nasladują,mam dowód mimo że mój siostrzeniec ma 10 lat i jest u nas teraz na feriach,to mówi do Oskara choć potańczymy???i staje na czterech a ten za nim zaraz papugował-tak słodko to wyglądało jak się tulą razem itp...

wizyta zazy tak mnie ucieszyła ,tak fajnie popatrzeć jak dzieci każde sobie ale bawią się razem:);),-mam nadzieje na jeszcze.......:),albo do mojej koleżanki która ma troszkę młodszą córeczkę Mika się nazywa:):) jak poszliśmy super ubaw z tych dzieci jak się zaczepiaja itp...
Niestety w moim towarzystwie mają dzieci troszkę starsze (najmłodsze 2 latka:) to czeka już na Oskarka biedny)żeby się z nim pobawić,ale Oskar ma narazie swój mały świat:):)

mari a czym ty się zajmujesz,jakieś tłumaczenia tam wyczytałam zabawek,lekcje itp,rozumiem że wszystko z angielskim związane,pamiętam kiedyś jakieś tłumaczenia instrukcji obsługi jakiegoś sprzętu robiłaś nie????wooowww

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...