Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

hej

a ja mam dzisiaj lenia i nic mi sié nie chce. i jakaś senna jestem.
I chłop mnie wkurza... bo nie dość że pracuje całe dnie... i dziś ma wolne... to tylko łóżka zmienia i leży.... ale bym mu w łeb strzeliła.
myślałam że coś mi pomoże a tu dupa.
Ciekawe co zrobi jak nie będzie miał czystych rzeczy do założenia... bo pralka sama nie upierze i obiad się sam nie ugotuje... zobaczymy ... wkurzył mnie, bo leży jak cap... oczywiście się do niego nie odzywam.

a wczoraj wylicytowałam na jesień welurkowy kombinezonik na 3-6 miesięcy.... na zdjęciu bardzo mi się spodobał.... ciekawe jak w rzeczywistosci.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

nadinn oj rozumiem Cie moj Michal jak od tesciowej wracal to nie znosny rozdarty piszczal darl sie a ja na niego sie darlam zeby przestal a potem popłakiwal ze do baby chce ... a ja ze baba przyjedzie ale to o mojej mamie myslalam... skonczylo sie gdy tatus juz jest na codzien i jestesmy tutaj ... i jest dziadek ... ale dziadek jest ok pobawi sie z nim z 15-30 min(nie caluje nie przytula, pilke z nim pokopie ) a potem mu sie nie chce ... to go zabieramy ....
a co do zazdorsci to ja sie obawiam ale to mowia ze jak sie pozwoli dziecku starszemu zeby pomagal przy mlodszym to lepiej bedzie
u nas narazie jak pytam gdzie masz siostrzyczke to dotyka mojego brzucha i mowi tu jest ...a tak to michal dO tej pory z nami spal w pokoju i czesto miedzy nami teraz od 4 dni spi sam w pokoju i zadowolony jest ale nie wiem jak to bedzie jak mala SIE POJAWI
a moja szwagierka tez kaska .... a ta Twoja niech se sama dziecko zrobi i Janowi da spokoj ... wiem jakie to wkurw ... moja tesciowa chciala sobie kupic prezentami michala milosc ...tylko ona ma cos z glowa

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy to sprawa ciśnienia, czy czegoś innego, ale jstem dziś nieżywa. I brzuch mnie boli. I, kurka, mam dość. Najchetniej to bym usiadła i płakała,buuuu...

Nadinn - sytuacja patowa moim zdaniem. Bo jak nie pogadasz ze szwagierką, to się będziesz denerwować. Jak pogadasz, to się pewnie obrazi. Jasiek z jednej strony na tym korzysta, z drugiej strony ma mętlik w głowie przez to. Wiem coś o tym, bo mam podobnie z moją mamą. Nie da sobie pewnych rzeczy wytłumaczyć, dużo wbrew nam robi za naszymi plecami, co odbija się na zachowaniu Olesi i jej nerwach. Z drugiej strony, tak jak sama pisałaś, zabronić kontaktowania się... nie bardzo. Dlatego ja Ci niczego mądrego nie doradzę, bo sama od kilku lat nie mogę się z takiej sytuacji wymiksować, choć wiem, że źle wpływa ona przede wszystkim na moje dziecko :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

hej:)

a ja ostatecznie powywoziłam niepotrzebne meble, ustawiłam wszystko tak jak chcę, a przynajmniej tak jak na początku bedzie to wyglądać, więc jestem zadowolona.

Teraz objadłam się truskawkami i czekam na uczulenie, bo tydzień z rzędu dzień w dzień się nimi zajadam, więc efekt musi być...
Coś mnie brzuch pobolewa i twardnieje dzisiaj, więc kiepsko z samopoczuciem, ale takie to uroki końcówki jak mniemam.

evitka - oj jak ja nie lubię jak mój tak się wyleguje i nic nie robi... jak palcem nie pokażesz, to za chiny się nie domyśli.... i jeszcze obrazony, że o coś się czepiasz....

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

luigi o dokładnie mam teraz to z chłopem... nie powiem bo pracuje w tygodniu po 12-14h.... ale kurka dziś wyładował naczynia ze zmywarki i on już się narobił... no padłam... a już nie wspomnę że przespał pół dnia.
o 20 walnełam go w łeb poduszką bo mnie już ciśnienie rozwaliło... wstał, dał mi buziaka i on nie widzi problemu :36_19_1:
Mam nadzieję że w długi weekend mu przejdzie...

On ogólnie jak ma "wene" do sprzątania to robi to super i dokładnie... ale jakoś ostatnio się popsół. A ja go o naprawdę drobiazgi proszę.... więc on mi powiedział, że harował cały tydzień a teraz odpoczywa.... a ja k....a co???

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

evitka mój jest niereformowalny... Dzisiaj go zapytałam, czy mu nie wstyd, że ja z brzuchem latam i zapierniczam cały dzień na wysokich obrotach, bawię się z dzieckiem, gotuję itd, a on lezy cały dzień bandziochem do góry i nawet mu się nie chce talerza po obiedzie do zlewu wynieść... Oczywiście skończyło się na tradycyjnym "zaraz" i ... po 3 godzinach talerz znalazł się w zalewie! Dziecko zaniosło... Szkoda słów...

Jak to ma nadal tak przy 2 dzieci wyglądać, to długo tego nie wytrzymam...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

nikitaka
Wszytskie dzieciaczki pewnie chcą tatusiom na zlość zrobić i przyjdą w piątek akurat w trakcie meczu otwarcia :D:D

heheh mój synuś to by zrobił na złość mamusi :D bo mój m nie ogląda piłki nożnej, ale jakby synuś chciał się urodzić 17 czerwca to mu tatuś nie wybaczy, bo przegapi wyścig motoGP :D

a jesli chodzi o facetów to ja nie narzekam na swojego, bo on jest nadgorliwy, zwłaszcza jak wypije kawkę :Oczko: i w ogóle traktuje mnie jak kalekę teraz - nie idź na nogach, ja cię zawiozę, tego nie rób, tamtego nie podnoś :leeee: wkurza mnie tym strasznie

ale fakt jak mi już na czymś zależy, żeby np. naprawił to nieraz miesiącami na to czekam :wsciekly:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Dobry ::):
No faktycznie nieźle, majówkom żeśmy się powpychały, a same siedzimy cicho jak myszy pod miotłą :Oczko: Zabierajcie się laski do roboty, bo jak nie to ja się wezmę i urodzę, a co?!? :D Hehehh... żartuję oczywiście, bo u mnie nic a nic się nie dzieje, poza standardowymi bólami, kłuciami itp.

Nadinn - sytuacja jest rzeczywiście lipna. Powiem Ci, że pojęcia nie mam co by Ci tu doradzić. Jednak myślę, że tak jak któraś z dziewczyn napisała - może szwagierka nie chce źle - wystarczy z nią pogadać, no i najlepiej niech zrobi to Twój mąż, a nie Ty. Myślę, że dziewczyna się zmiarkuje, w końcu chcąc nie chcąc robi krzywdę Jaśkowi, bo odbija się ta cała sytuacja negatywnie na nim. Co do zazdrości to ja też się tego strasznie boję. Niby Filip już duży i można mu przetłumaczyć, ale nie do końca tak jest. Wczoraj np. poskładaliśmy wózek do kupy, to on mi zaczął jęczeć, że on chce tam wejść. dziewczyny jaki płacz i histeria to masakra... a jak mój Tomek mu tłumaczył, że nie może, bo połamie itp. to smrodek stwierdził, że jak się połamie to... kupimy nowy na allegro :eee:

Co do mężów, to ja niedawno codziennie przechodziłam z nim takie kłótnie, ze szok. Oczywiście z przyczyn o jakich piszesz Evitka, Luigi i Mamamajki... Szlag jasny mnie trafia, że on nie rozumie co się do niego mówi :Zły: Po tygodniu beznadziejnej atmosfery, kłótni, moich płaczów, i ogólnie strasznej lipy wziął się do roboty: pomalował mi drzwi, rury, przywiesił półki u małego w pokoju, poustawiał na nich pierdoły, listwę przypodłogową zamontował (kawałek ok.15 cm) i prawie wszystko już gra, a ja jestem szczęśliwa. Czy tak wiele trzeba było??? Zajęlo mu to nawet nie pół dnia!!! Ale on codziennie taki zmęczony, że szok, a ja go jeszcze do takiej ciężkiej pracy zaprzęgam... ehhhh
Na szczęście wywalczyłam swoje!

Miłego dnia laseczki i rozpakowujcie się wreszcie!!!! ::):

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki o te słynne "zaraz" to mnie rozwala.... i z talerzem do zlewu to nigdy nie może trafć... ona ma czas ... a kości na stole po kurczaku niech leżą..

ale wieczorem taki mu wykład pierdzielnełam.... że nic mi nie pomaga, że wyszystko jest później..... chyba podziałało hihi tym bardziej że on zawsze pomagał... a tu teraz taka lipa... a ja tylko chcę pomocy w weekendy żebym to ja mogła troszkę odpocząć...

w piątek idę do fryzjera zrobić się na "bóstwo". to tak przed porodem co by się dzidzia matki nie wystraszyła hihi

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

kaska nie masz sie co dziwić Filipowi, mój Wiki ma 8 lat i musiał wypróbować wózek siostry
władował swój wielki tyłek do wersji spacerowej :)))

u mnie zarąbiste bóle w pachwinie i nic poza tym

nikitaka no to pospałaś :))) zazdroszczę :))
ja miałam pobudkę o północy, ok. 2, ok. 4, o 6.30 i o 8 :((((((((( no i już o 8 wstałam

a teraz jadę z młodym do szkoły, do hurtowni obejrzeć torby do wózka i pozytywki podróżne
i wracam do domku sprzątać po wczorajszych gościach :(

nie lubię muzeum w domu i wielkim czyściochem nie jestem, ale wczoraj znajomi przesadzili
pomijam fakt, ze sie porządzili i otworzyli drzwi na taras, co by mały miał zajęcie i łaził w tą i z powrotem to jeszcze bezczelnie odsunęli wycieraczkę spod drzwi
u mnie nie ma w zwyczaju chodzić w butach po dworze i po domu, mimo, ze nie mam dywanów na dole tylko płytki, a u nich niestety tak i tym to sposobem mam więcej trawy w salonie niż na działce, bo mój ślubny kosił trawę na tygodniu :)))))
ech życie....
przecież mam czas, siedzę w domu to z nudów mogę posprzątać

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Dziewczęta, wyluzujcie. Nie nakręcajcie się tak bardzo na biednych facetów ;) Pamiętajcie, że to się na bobasach odbija. Nerwowej atmosferze mówimy stanowcze "NIE".

evitka80 wybacz, ale masz tak zabawny sposób pisania o swoich nerwach, że się nieźle uśmiałam:hahaha:

U mnie też cisza. Dam sobie już chyba spokój z tą nadzieją na rychłe rozwiązanie. Jak córcia będzie gotowa to się łaskawie wykluje :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c89b0f572b.png

Odnośnik do komentarza

Hejo,

zwolnienie mam na 10 dni - na kręgosłup :) Ale lekarz mnie maksymalnie wkurzył z ta maścią na wrzoda... Stwierdził, że nie jest specjalistą i maści z antybiotykiem mi nie da, bo jestem w ciązy i zebym szła do dermatologa. Do dermatologo kolejka i wiyta za jakieś 2 tygodnie... Do tego czasu to już powinno samo z siebie przejść, ale po cholere mam się męczyć , skoro antybiotyk by zakończył sprawę w kilka dni :( Dał mi puder w płynie jak na ospę, do wysuszenia i tyle ... :36_2_43: A to cholerstwo piekielnie boli :( Teraz to ja się będę modliła o to, żeby Gutek się nie spieszył, bo z takim dziadostwem w pachwinie to nawet nóg do porodu nie rozłożę ;)

Cholera, ja tez sie musze wziąć za porządki, bo po weekendzie, kiedy doszły 2 osobniki do bałaganienia to chałupa nie wygląda zbyt atrakcyjnie... a dziś to mi się naprawdę nie bardzo coś chce, bo każdy krok jest problemem :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyni,

właśnie wyszła ode mnie położna. Wiadomości średnie, bo myślałam, że krzyknie przy badaniu: "5cm, jedziemy do szpitala!!!", a tu nic z tego :-))) Szyjka się skróciła, rozwarcie na 1cm. Ale powiedziała, że czuć, że "wszystko pracuje". Kazła czekać do piątku, w piątek przyjedzie i mnie zbada i wieczorem do szpitala :-)))) Usmiałam się, że mąż mnie zabije, akurat na mecz otwarcia!!!! :-)))) No chyba, że Jasiek się zlituje i sam z sibie wylezie szybciej :-))) Czop faktycznie wyleciał, ale powiedziała, że czop wypada, jak pojawia się drożność w szyjce, co nie koniecznie musi świadczyć o tym, że rozwarcie postępuje w jakimś szybkim tempie. I tak jest w moim wypadku, więc nie ma się co nakręcać.

Katarzyna - daj znać,jak po wizycie.

Mamamajki - mam nadzieję, że zwolnienie załatwione. Ja mam swoje do poniedziałku następnego i jak nie urodzę, to będę miałą ten sam problem, bo mojej pani doktor to wogóle nie ma. Wyjechała sobie i przez tydzień jestem bez opieki!!!

Kasia - Oleska z uporem maniaka chciała wleźć Jaśkowi do łóżeczka po rozłożeniu:-)) Próbowała nawet jak nas nie było w pokoju, ale zaczęło trzszczeć i się wytraszyła. Więc to chyba normalne:-)))

Wiktorio - mam nadzieję, że samopoczucie lepsze, ja dziś lepiej spałam to i senna mniej jestem. Ale piredziele, nic dziś nie robię!!!

Ja "niestety" nie przyłącze się do narzekania na mężów, bo mój nawet ostanio jakby bardziej się starał. Choć podsumował to chyba wczoraj, jak coś tam trzeba było zrobić: "Leż, leż, ja zrobię, ty w ciąży jesteś... jeszcze z tydzień, a potem wszystko wróci do normy." :-)))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

hej

zaglądam, bo myślałam, że jakiś maluszek się znowu pojawił, ale niestety cisza :Oczko:

mamamajki super, że chociaż te 10dni się udało, a z tą maścią to lekarz przegiął

katarzyna powodzenia na USG

alatra wieści w sumie dobre, szkoda że nie wspaniałe, ale coś się już dzieje :oczko:

u mnie również cisza, ale mnie już opuściła nadzieja na wcześniejszy poród :Oczko:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Wróciłam z komunii. Nie było źle i pogoda dopisała, bo było cieplutko i słoneczko świeciło, dopiero po skończeniu imprezy zaczęło się chmurzyć.
Zabawa była świetna, a przyjęcie trwało od 11.30 do 17! :) Pojadłam tak, ze miałam wrażenie, że zaraz pęknę.
Ja mam doła przez tą płeć koszmarnego. Oczywiście wszyscy pytali na komunii, ci co byli wtajemniczeni, że w sumie niewiadomo zaczęli opowiadać tym co nie byli, dodając coś od siebie, koloryzując, a ja po prostu siedziałam cicho, albo wychodziłam. Mam dość tych dyskusji, debatowania. Czuję się jakby mi ktoś dziecko podmienił i znów czuję nijaki związek z moim brzuchem, jak to było wcześniej. Nie mówię do niego, prawie nie głaszczę... Miło by było gdyby wszyscy dali mi spokój, a oni wszyscy na złość wciąż mnie zaczepiają. Może dla niektórych to nie jest zrozumiałe, ktoś pomyśli, że przesadzam, tez bym tak pewnie pomyślała, nie wiem, czemu tak to przeżywam. może to hormony? Te huśtawki nastroju w ciąży?
Do tego dalej mam problemy z bratem. Dla niego jestem po prostu głupią kobietą, która nie powinna mieć własnego zdania. Nie wiedziałam, że jest szowinistą i to w 100% tego słowa znaczeniu.

Idę się zebrać, bo późno poszliśmy spać, a ja od samego rana się tylko przebudzałam i wstałam późno.

Co do psów, to ktoś je porównał do starszego rodzeństwa, też to chciałam napisać wcześniej, ale bałam się, że ktoś się oburzy ;P al to prawda, postępowanie jest mniej więcej podobne.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...