Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

u mnie znów masakryczne ciepło.... a na mnie prasowanko czeka pieluszek i 3 kompletów pościeli dla malutkiej (po moich bliźniakach :))... włącze klimatyzator bo inaczej się usmaże.... w mieszkaniu mam saunę :(

ropuszka ty 5 kg przytyłaś.... a ja znów schudłam i się załamuję normalnie... bo mam tylko niecałe 4kg na plusie.... w tym tempie to do porodu będe tyle samo ważyć co zachodząc w ciążę...
Morfologie mam super, mocz super.... dzidzia w 33/34 tyg wazyła 2 kg.... więc niby ok... ale na tej cukrzycowej diecie no nie da sie przytyć... już i tak robię krótsze przerwy między posiłkami i duupaa.... a brzuchol coraz większy. Strasznie sięmartwię i boję... co prawda przed zajściem w ciążę przytyłam w 3 miesiące 9 kg... więc mam z czego gubić.... ale stresa mam czy dzidzia zdrowa.

alatra ja ostatnio też miałam przygodę, że zasnełam i to nawet nie wiem kiedy... a tu puk puk.... a ja oł siet.... syfilis w chałupie a kumpela za drzwiami już hihi.

kaska ja też wkółko kocyki kupowałam (przy bliźniakach).... teraz nie kupuję bo mam chyba z 6 :noooo:
a tarta z truskawkami hmmmm juz mi slinka cieknie.
Ja w piątek w przedszkolu mam Dzień Matki... ciekawe czy te moje bąble coś powiedzą... bo wkółko mi mówią mama to tajemnica hihihihi.

nina84malina biedna kicia.... dobrze że zareagowaliście szybko i nie doszło do jakiegoś zakażenia... pogłaskaj kotka ode mnie,

alatra oby wizyta poszła po twojej myśli... trzymam kciuki za szyjkę żeby nie zrobiła sie w balona hihi.

mamamajki wyobrażam sobie jak twoja koleżanka musi się cieszyć z dzieciątka w brzuszku... Ja mam w pracy 3 dziewczyny które leczyły sie na bezpłodność... 2 juz sie udało.. jedna rodzi tak jak ja... druga urodziła... a ta 3 biedna (najfajniejsza.. cudowna kobietaka) nic a nic.... i jeszcze chłop nie chce myśleś ani o in-vitro (bo nie jest bykiem rozpłodowym żeby nasienie oddawać) i o adopcji... i wiecie co oboje i ona i jej mąż są jedynakami.... ona mam 35 lat a on 41 i dupa... bo on taki zawzięty... żal mi jej... bo ma w sobie dużo miłości i jest naprawdę wyjątkowa.

madziaaa moja torba do szpitala też już czeka.... wypchana po brzegi mam nadieję że szwy nie puszczą hihihi

p.s mała właśnie ma czkawkę (wypiłam 400 ml kefiru i leże dupskiem na łóżku)... ale musze się zebrać i chyba malutkiej łóżeczko pościelę i nakryję prześcieradłem żeby się nie kurzyło :)

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

:-)

No i koleżanka poszła:-) Wypiłam z nią kawkę, zjadłam pół pudełak ptasiego mleczka i młody wariuje w brzuchu :-)

Dziewczyny dzieki za dobre słowo. Trzymajcie kciuki ok. 18.30, bo wtedy mam wizytę.:-)

Mari - z rodziną to czasem najlepiej na zdjęciach się wychodzi, niestety. I Ty uważaj faktycznie, bo jak ich tak wszystkich będziesz miała koło siebie, to się to może przerodzić w toksyczne relacje. Czasami lepiej rzadziej się widywać i mieć dzieki temu dobre układy.

Mamamajki - też mnie wkurzają te wszystkie pytania i zdziwienia, że jeszcze w ciązy jestem. Ale mąż to mógłby czasem do mnie z pracy zadzwonieć, z pytaniem, jak się czuję. On nawet często, gęsto nie odbiera telefonów ode mnie, co mnie wkurza straszliwie. Tłumaczy się na przykład po dwóch godzinach, że nie mógł, bo z kimś tam rozmawiał. I nie rozumie, że ja na ten przykład mogłabym już na podłodze w bólach rodzić :-) Wiem, że przesadzam, ale w obecnej sytuacji wolałabym, żeby te telefony ode mnie dobierał, bo faktycznie przyjdzie taka chwila, że może być mi bardzoooo natychmist potrzebny. Także nie wiem, co lepsze: czy Twój mąż zbyt bardzo przejęty, czy mój, który jak jest w pracy, to jest bardzo zajęty i nie ma czasu na "pierdoły" :-)))))

Kaśka - w piątek kawka pasuje Ci? U ciebie, u mnie, czy w Emce na lodach? :-))) Daj znać.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

hej

skrobiecie jak szalone :D pewnie kilka z was pominę, za co z góry przepraszam, ale nie idzie wszystkiego spamiętać :Oczko:

ja właśnie wcinam naleśnika z truskawkami i bitą śmietaną, kg mam na plusie już 13,5, ale mam to gdzieś, bo karmiąc piersią wielu smakołyków będę musiała sobie odmówić, to waga będzie topnieć :Oczko:

nadinn Mari współczuję problemów rodzinnym i nieporozumień, u mnie też są na porządku dziennym, a szkoda bo dla mnie rodzina to powinna być kochająca i pomocna, a w rzeczywistości to czasami nawet na zdjęciu się dobrze z nimi nie wychodzi :Oczko:

mamalina przykro mi, że macie trudności w karmieniu, ale głowa do góry, bo nawet jak z butli będzie twoje mleko piła, to już duży sukces

mamamajki super wieści! fajnie, że koleżance się udało :) to miło jak po wielu trudach jednak się udaje

alatra powodzenia na wizycie!!!!

kasia_t co się stalo?? trzymam kciuki za ciebie

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

alatra mój teą jakiś czas temu nie odbierał wszystkich telefonów ode mnie.... dostał wykład... że ja w każdej chwili mogę mieć bóle... i powiedziałam mu że jak zacznę rodzić zadzwonie do niego tylko raz... i jak nie odbierze lub nie oddzwoni w ciągu 5 min.. dzwonie po taksówkę... a on ma mi się na oczy nie pokazywać i rozwiodę się z nim za to że tak olewa... PODZIAŁAŁO HIHI... odbiera i sam dzwoni jak ja za długo sie nie odzywam :rzucam:

już przedsmak bólów moich miał... fakt że był w domu ale po prawie 2 piwach i też opieprz dostał... że mógłby teraz sobie darować... bo ja nie chcę w panice szukać kierowcy innego żeby mnie wiózł do porodu tylko on ma za kółkiem siedzieć... (wtedy kumpel nas wiózł). Też podziałało... wypije czasami 1.... ale pyta się jak się czujesz ... moge 1 piwko strzelić hihihihi

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Kaśka - ale mi narobiłaś smaka ta tartą....ja truskawek nie mam , ale chyba zaraz szarlotkę zrobię, bo tez mi się chce jakiegoś rarytasu.

Alatra - trzymam kciuki za wizytę no i za dobre wieści w sprawie szyjki:)

Kasia 87 - bidulko mam nadzieję, że leżywsz tam z powodu bóli porodowych a nie z innej przyczyny:(

A ja niby się wyspałam, a i tak jestem zmęczona i pewnie po południu kolejna drzemka....
u nas jest tak duszno, że 3 razy bym dzisiaj odpłynęła, a jeszcze muszę iść do szpitala po wyniki , ale na dworze mi lepiej niż w domu, więc nie będzie tak źle...

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

ale się u Was dzieje :))
ja się wybieram dzisiaj do lekarza, bo nic mi lepiej :(

Hosa to nieciekawie z tym szpitalem
niby 36 tydz. już bezpieczny, ale im dłużej dzieciak w brzuchu tym lepiej

kasia trzymaj się bidulko i daj znać dlaczego cię położyli

alatra kciuki zaciśnięte :)

mamamajki ja byłam w poniedziałek w pracy ze zwolnieniem i jak kogoś spotkałam, to mniej więcej tak wyglądała nasza rozmowa:
- Ale masz duży brzuch!!! Jaka jesteś gruba!!! Ile Ci jeszcze zostało??
- Miesiąc
- Eeeeeeeeee to malutki masz brzuszek jak na 8 miesiąc!!!
No i wychodzi na to, ze jestem gruba z małym brzuszkiem :36_11_1:

Mój Wiki rozrabia w szkole i ma karę - m. go miał zawozić rano do szkoły i odbierać po pracy, nie ma siedzenia z mamą w domku. Efekt taki, że mój dzisiaj ma wolne, idzie do pracy dopiero wieczorem, bo na 23 ma być w Warszawie, jutro znowu o 12 jedzie do Warszawy i ja zawożę i odbieram młodego ze szkoły- karę ma zajebiaszczą :36_2_25:

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Witam:)

My za chwilkę wychodzimy na spacerek:) A potem jadę szybciutko do sklepu kupić Naszemu Krasnalowi jakieś ubranka w rozmiarze 56. Denerwuje mnie jak topi się w 62:/ Taka Nasza chudzinka.

Mamamajki zapomniałam wczoraj jeszcze zapytać - Ty używałaś laktatora elektrycznego? Jakiej firmy, jeśli pamiętasz?

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

trzymam kciuki za wizyty:)

narobiłyście smaka truskawkami...aajjjj

my zaraz na małego grila idziemy bo koleżanka też w ciąży jest i chcemy się spotkać
co zrobić?nawet nie myślę o tym ze waga po tez jest potrzebna jak tu teraz nie mogłam utyć więcej:(

mari oj my panikary staram się to kontrolować ale...

mamalina udanego spacerku:)fajnie masz,musze zerknąć ile twoja Lili ważyła ??pewnie większość tak z nas będzie miała z tymi rozmiarami;)
a w co ubierasz znaczy ile warstw takie maleństwo jak jest np.tak jak dzisiaj ciepło????pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

mamalina uzywałam ręcznego - Avent, ale wykończyłam dwa, a do trzecieciego musiałam dokupić części... Tak więc nie polecam do takiego ciągłego ściągania. Dlatego teraz zdecydowałam się od razu na elektryczny, chociaż w sumie nie wiem, czy będę go uzywała w takim stopniu jak z Majką ;) Tez wybrałam Avent, bo generalnie już znam sposób obsługi i poza tym, że niektóre plastikowe elementy były wg mnie za słabe, bo się szybko łamały, to był to w miarę wygodny laktator. Tzn. ściąganie nie bolało, był w miarę cichy i efektywny (szybko się mleko ściągało - 15 minut pełna butelka), no i łatwy w składaniu. Ten elektryczny Aventa ma ten patent, że można go przerobić na ręczny np. gdy idziesz gdzieś z maluchem i wiesz, że będziesz musiała w tym czasie ściągnąc pokarm nie musisz brac tego całego ustrojstwa, tylko najprostszą i najmniejszą wersję z ręczną rączką. W sumei nie wiem jak wyglada jego efektywność, bo nie jest jeszcze przetestowany z wiadmych przyczyn, ale myslę, że nie będzie źle :) Dziewczyny polecały też Medelę, ale nie wiem czy można go przerobic na ręczny... Chyba tak, bo tam jest dużo elementów, które można dokupić i stworzyć taki laktator jaki ci najbardziej odpowiada, ale to chyba bardzo drogi interes wychodzi :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

U nas od jakiegoś czasu plaga na ospę panuje.... modliłam się żeby moje dzieci jak najszybciej załapały.. zanim urodzę... i co syna już dziś wysypało... teraz czekam na cókę.

Szkoda mi tylko bo teraz w piątek dzień matki w przedszkolu potem 1 czerwca dzień dziecia i rozdanie dyplomów a tu dupa... na ale nic... nawet sie cieszę że tą ospę przejdą zanim urodzę.... bo potem jak już by Julcia była na świecie to bym portkami trzęsła... a tak będę miała z głowy. Dlatego zaciskam nogi i chcę urodzić dopiero 28 czerwca lub później... coby cała zaraza padła.

Dziś pościeliłam już łóżeczko Julci... ale jak przyprowadziłam bliźniaki z przedszkola i zmieniałam małemu koszulkę... patrze a tam 6 krostek :36_11_1: .... więc szybko pościel fruuu do specjalnego woreczka próżniowego i do szafy żeby jakaś zaraza nie została.

pediatra jak zobaczyła, że ja w ciąży... pyta a pani chorowała na ospę... ja że tak... ona ufff to dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

Ktoś tu się wcześniej pytał o to jak często nasze małe mają czkawkę. Moja ma codziennie, a im większa, tym bardziej jest to denerwujące. W ogóle bardzo wyraźnie czuję jej ruchy i nie zawsze jest to przyjemne, nie raz nie potrafię się powstrzymać przed "ała", albo podskoczeniem. Jak dziś w banku, postanowiła mi łobuziara poprzeszkadzać, jak z kobietą o kartach kredytowych i kontach rozmawiałam i weź się tu skup...

ropuszka to będziemy się po ciąży wspierać z tymi kilogramami, bo też mam problemy z przytyciem odpowiednim ;) Ty też tam masz problemy z cukrzycą teraz? dobrze pamiętam?
Co do paniki, to chyb masz rację, że to przez hormony może... czytałam, że pod koniec ciąży takie obawy kobiety miewają ;)

Jeśli chodzi o facetów, to ja swojego z alkoholem nie muszę pilnować, bo dzięki tej diecie musiał odstawić alkohol :) problem z głowy :) zresztą jest tu w gotowości od dwóch tygodni, mimo że lekarz mu powiedział otwarcie, że małej się nie spieszy ;)

alatra jak wizyta? Ja szczerze mówiąc zastanawiam się poważnie teraz, gdy chcę zjeść kawałek czekolady i mieć buszujące dziecię brzuchu... nie wiem co by było po takie ilości mleczka dopiero! Chyba by się samo na ten świat wykopało ;) On mi dzisiaj podskakiwała prawie z każdym łykiem shake'a bananowego (a to tylko mleko i banan był - nic więcej).

Ja dzisiejszy plan wypełniłam: bank, Urząd Skarbowy, alergolog, notariusz i podpisywanie umowy kupna mieszkania mamy, odpadł mi ZUS, ale dodałam sobie weterynarza.
Okazało się, że mój pies, którego podejrzewałam, że jest obłożnie chory na kilka rzeczy, jest najzdrowszym psiakiem w okolicy ;) Krosty na skórze to kaszaki :] które rzeczywiście jakby znikają, jak go obetnę. Problemy żołądkowe i inne są spowodowane tym że... no cóż jest jurnym psem w kwiecie wieku ;) i znów po nic do tego weterynarza poszłam...
Matko, jak ja tak panikuję przy psie, to co będzie przy dziecku?

No i nie uwierzycie, poszłam do Urzędu Skarbowego, a tam zero kolejek, do kasy - 5 minut i załatwione, do okienka - kolejne 5 minut i załatwione :) Wczoraj w UM też nie było ludzi, ale jutro czeka mnie przeprawa z ZUSem, tam pewnie tak łatwo nie będzie ;P

evitka jak ładnie się Twoja prośba o ospę sprawdziła :) to trzymam kciuki za córkę, żeby grzecznie też od brata załapała ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

A więc tak:
szyjka niestety nie posłuchała moich próśb, nadal lekko skrócona, ale nic poza tym. Wiedziałam, że tak będzie.
Młody długi niemiłosiernie, długość kości udowej nie za bardzo mieśći się w normach nawet na 40 tydzień. Najpierw się tym zdenerwowałam, ale potem uznałam, że mój mąż wyskoki jest, więc to pewnie dlatego. Pozastałe wymiary na 38, 39 tydzień. Waga z USG - 3450 - tak więc ja posiedzi sobie jeszcze w brzuchu ze dwa tygodnie - 4kg murowane :-(
Ale zapytałam p. dr czy nie możan byłoby go tak już może niedługo wyciągnąć, bo ja tę astmę mam i tak puchnę. A ona, o dziwo na to, że poczekamy do poniedziłku, mam przyjść do niej do przychodni, zrobić wcześniej jeszcze dodatkowe badania i ona mi wypisze skierowanie na cesarkę! Myśłąm, że mi buty spadną z wrażenia! Wydawało mi się to niemożliwe, a tu żadnego problemu. Oczywiście ona powiedział, że sama astma nie jest wskazaniem do cesarki, więc jeszcze nic pewnego, Możan trochę ciśnieniem nadrobić, które mam w normie w sumie, ale zdarzają się skoki np.: 142/82.
Tak więc może się uda i za tydzień już będziemy po! :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

evitka miesiąc czasu to już rzeczywiście powinno być po zarazie :) Tak jako ciekawostkę powiem wam, że ja miałam ospę dwa razy - raz jako dziecko i drugi raz rok temu, jak Majka z przedszkola przyniosła ... Ten drugi raz dosyć lekko przeszłam, chociaż podobno u dorosłych ospa jest koszmarem... ale lekarka nie mogła uwierzyć, że już chorowałam i musiała jej swoją książeczkę zdrowia dziecka przynieść, gdzie miałam wpisane, że przeszłam ospę w wieku 6 lat ;)

mari niestety im mniej miejsca w brzuchu tym ruchy dziecka mniej przyjemne ...
:( Teraz mały już mniej się rusza, ale za to jak kopnie albo tyłek wypnie to łzy mi do oczu napływają i mam wrażenie, że zaraz mi skóra pęknie ...

Ale wam fajnie, że tak mało przytyłyście - zaraz po porodzie nie będzie nic widać... Amy wielorybki będziemy się męczyć miesiącami, żeby wrócić do swojej wagi :(

kaśka ambitny plan :)
Co do ściągania tak długi czas lakatatorem to rzeczywiście można się do tego przyzwyczaić :) I naprawdę jednorazowo trwało to duzo krócej, łącznie z karmieniem Majki butlą, niż karmienie jej bezpośrednio cycem ;) Dla mnie i dla niej był to zdecydowanie wygodniejszy sposób :) teraz jak coś będzie nie tak, to też nie będę dziecka i siebie na siłę męczyć i przejdę od razu na laktator.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

jutro na pisze więcej, a teraz na dobranoc tylko tyle:
ło matko alatra kawał faceta Ci rośnie! mam nadzieję, że w przeciwieństwie do mnie, nie masz zapasów dużych ciuszków na 56 cm ;) bo u Ciebie to więcej może być :) Czyli za tydzień może nam kolejne czerwcowo-majowe dzieciątko przybyć :) pierwszy chłopak :D

u nas znów się chmurzyło, chmurzyło, deszcz było czuć w powietrzu aż było przyjemnie i.... nic :] poszło gdzieś indziej... znów duszna i nieprzespana noc przed nami.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Witam

Evitka kiepsko z tą ospa ale dobrze że terza dzieci maja a ty juz miałaś. Moja córa jak była mała ok 3 latka to też miała i jakos dzielnie to zniosła a ja nawet jak z nia spałam to sie nie zaraziłam i jeszcze ospy nie miałam.

Mari mój maluch też ma czkawkę i to czasem pare razy dziennie a wtedy to strasznie sie denerwuje i kokosi.

Alatra gratuluje uganej wizyty a synek duży. Moja córa jak sie urodziła to miała 3900 i 58cm wiec też kawał baby ale nie było specjalnie problemu z porodem , ciekawe ile to moje maleństwo bedzie ważyło.I jak długi bedzie. Mąż mój ma 191cm więc maluszek też może być długi.

U mnie pogoda jako taka , jest chłodniej niż wczoraj ale to dopiero poczatek dnia. Wczoraj myslałam że padne z tego upału. Dość że noga w ortezie to druga tak spuchnięta że nawet do kapcia nie umiałam wsadzić.

Jutro musze na badania ale to czekam czy mąż dostanie urlop bo ja z tymi nogami to autem juz nie pojadę.

Wiecie co mam małego stresa. Za tydzien idę do gina i pewnie dalej bedę miała orteze na nodze a do tego w drugiej mnie strasznie boli kolano i boje się że sie nie wgramole na fotel ginekologiczny.Jest to dla mnie strasznie krępujące. Dość że tyłek wielki i brzych to i jeszcze nogi do bani Męczy mnie to jak myślę jak mam tam wejść.

Rano ma wpaść do mnie koleżanka na kawkę i przytargać troszke ubranek .

Życzę miłego i spokojnego dnia.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Evitka - no fajnie, że teraz dzieciaki mają ospę ;-) no i już z głowy będziesz miała - oby dzieciaki dzielnie ją zniosły i przeszły w miarę bez problemów!!!
Alatra - to mówisz, że mimo wszystko wizyta udana ;-) rozumiem, że cieszysz się z faktu, że cesarka całkiem możliwa ;-)

ja miałam elektryczny laktator Medela - bardzo wytrzymały - używałam go bardzo dużo, potem pożyczyłam koleżance, która też jechała na nim kolejne 0,5 roku i działa i nic się nie działo. co prawda nie ma takiej opcji żeby zmienić go w ręczny ale mi to akurat nie było potrzebne bo na wyjście miałam zawsze Jana i cycki przy sobie ;-)

i po imprezie, urobiłam się w tym upale po łokcie, wieczorem już nie mogłam się ruszać tak mnie bolał kręgosłup i ciągnęło na dole...na szczęście impreza miła, połowa ludzi nie przyszła bo wystraszyła się burzy ale i tak było ok...dziś już lepiej i odpoczywam...nie udało mi się rozdwoić wczoraj...no trudno ;-)
i zdjęcia:
1. Elmo
2. dmuchanie świeczek
3. Tata Elmo nie ma buzi!!!!
4. z mamą i tatą i...Adasiem

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Ja tak na szybkiego tylko się melduję, bo mam kilka ważnych spraw do ogarnięcia, a chciałam napisać:
Ala - gratuluję wielkiego Jaśka :D Możliwość cesarki martwi Cię czy cieszy?? Chyba raczej cieszy, co??
Piątek pasuje mi idealnie, oczywiście zapraszam do mnie - napisz tylko godzinkę, żebyś mnie w wyrze nie zastała :Oczko:
Nadinn - heheh, to nieźle, mężulo nas pomylił :D Dla Jasia buziaki i saaaame serdeczności z okazji urodzinek :love_pack: Uroczy jest. Tort oczywiście wymiata i możesz być pewna, że we wrześniu Ci się przypomnę, bo na bank będę chciała go zrobić Filipowi ::): Zdjęcie tatusia z synkiem, i biednego Elma bez buzi jest moim numerem 1 ::): Minki Twoich mężczyzn bezcenne!!! W ogóle piękna rodzinkę tworzycie! Ty wyglądasz kwitnąco, nie powiedziałabym, że jesteś: 1. Zmęczona jak jasna cholera ;) 2. W 9-tym miesiącu ciąży :D
Kasiu to powodzenia na tej wizycie, oby te Twoje nogi przestały "świrować" już. A wizytą u ginka się nie przejmuj, jakoś dasz radę wleźć! Lekarz na pewno będzie wyrozumiały.

Zmykam laseczki. Nadrobię może trochę później. Miłego dnia :Całus:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Witam,

zliczyłam dziś również nieprzespaną noc, ale chyba bardziej z wrażenia po wczoraszej wizycie niż z innych powodów. Byłam już na pobraniu krwi. Jutro wyniki, w poniedziałek do pani doktor i zobaczymy co dalej.
Dzięki za gratulacje. Ja tam specjalnej dumy nie czuje, że to moje dziecię taki wielkie sie zapowiada. Wolałabym mniejsze :-) Choć z drugiej strony wiem, że te pomiary USG bywają mylne. Oleska też miała być wielka, a miała 49cm i 3200 :-) Zresztą na samym wydruku z USG jest zapis + - 500g. Gorzej jak wyjdzie + :-)))
Cesarke bym chciała miec bardzo. Wiem, że niektóre z Was nie, chyba, jesli nic nie pokręciła, to Mamamajki nie chcesz. A czemu, jeśli mogę spytać. Wydaje mi się to tak bezpiecznym rozwiązaniem, szczególenie dla dziecka, że nie widzę minusów. Ale może się nie znam i nie wiem wszystkiego :-)

Kasia - mam nadzieję, że się do Ciebie doczłapię :-) Tak ok 10.30 - 11.00? Przyslij mi sms-em swój adres :-)

Nadinn- już chyba kiedys pisałam, że jesteś moją królową wypiekową :-))) I wyglądacie super.

Idę sie położyć. Może uda mi sie odespać trochę nocki :-)

Miłego dnia,
Ala.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...