Skocz do zawartości
Forum

Planowanie płci dziecka


Rekomendowane odpowiedzi

Jaga
patreena
jaga co u ciebie i twoich pociech??ja sie rozchorowalam, goraczka..

No to współczuję jak musisz jeszcze chodzic do pracy :( Zdrówka patreena dla Ciebie. U nas lepiej Hubert skończył antybiotyk a Mateusz ma jak chyba pisałam obustronne zapalenie uszu - dostał augmentin i już trochę lepiej. Nocki przesypia i juz tak nie płacze. W poniedziałek do kontroli i mam nadzieję że wszystko co złe się skończy.
Ja dzisiaj też obolała bo odwiedziła mnie @. Rano umierałam ale jakoś musiałam się rozruszać. A jak nastroje? Lepiej już? Czytałam te wasze wyznania z Margolcią o odtresowywaniu się :whasa: i tylko usmiechałam sie pod nosem. Ale nic więcej nie powiem.

a dlaczego sie usmiechasz pod nasem, czyzbys takze popalala??

http://www.suwaczek.pl/cache/ede165d4aa.pnghttp://www.familylobby.com/common/tt5387262fltt.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/351878843d.png http://www.familylobby.com/common/tt5387292fltt.gif
:Płacz: serduszko przestało bić w 12 tygodniu ci

Odnośnik do komentarza

Margolcia
Witam.Moje dzieciaki maja wirus...Dostaja tylko panadol i ibufen.Za to u cory wykryto szmery i jak pisalam dzis na innym watku-jestem zamulona ta wiadomoscia..Liczylam,ze dziurka sie zarosla,ale jest gorzej....Jak miala 18 miesiecy to kontrolowalismy ja w Polsce,ale plakala i wierzgala przy badaniu,wiec jakos nie do konca wierzylamw jego skutecznosc..Pani doktor zniecierpliwiona dodala ze na jej gust jest ok,ale dziecko bylo niespokojne,wiec obraz badania moze byc niewiarygodny...Niestety miala racje...Kazala mi ja skontolowac w wieku 5 lat,ale jak sie chyba okazalo problem zostal znow wykryty i to wczesniej.Czekam na wezwanie do szpitala i dalsze badania...........

Margolcia jakie szmery, napisz dokładnie bo jestem nie w temacie?
Z dla chłopaków zdrówka

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

patreena
Jaga
patreena
jaga co u ciebie i twoich pociech??ja sie rozchorowalam, goraczka..

No to współczuję jak musisz jeszcze chodzic do pracy :( Zdrówka patreena dla Ciebie. U nas lepiej Hubert skończył antybiotyk a Mateusz ma jak chyba pisałam obustronne zapalenie uszu - dostał augmentin i już trochę lepiej. Nocki przesypia i juz tak nie płacze. W poniedziałek do kontroli i mam nadzieję że wszystko co złe się skończy.
Ja dzisiaj też obolała bo odwiedziła mnie @. Rano umierałam ale jakoś musiałam się rozruszać. A jak nastroje? Lepiej już? Czytałam te wasze wyznania z Margolcią o odtresowywaniu się :whasa: i tylko usmiechałam sie pod nosem. Ale nic więcej nie powiem.

a dlaczego sie usmiechasz pod nasem, czyzbys takze popalala??

Hmm, to jest moja słodka tajemnica o której niewiele osób wie, no ale niestety, jakoś trzeba odreagować

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

staram się nie myśleć za dużo, potem nie mogę znieść tego zawodu, gdy już@ sie pojawia. Ale staramy się , przytulamy co 2 dzień, zobaczymy, @ przyjść ma 17, trochę czasu jeszcze...Poza tym chora jestem , pojutrze znowu do pracy , bo przecież u nas nie można iść na L4 bo zaraz zwolni, ale jak będę miała goraczkę, to pojdę do pracy i tam posiedzę , aż sam szef za mnie stanie. Mam dość tej pracy, także dobry moment by 2 dzidzi zrobić. Trochę wiecej będę z julcia, ona tak tęskni jak mnie nie ma a pracuję 2-2 po 12h.

http://www.suwaczek.pl/cache/ede165d4aa.pnghttp://www.familylobby.com/common/tt5387262fltt.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/351878843d.png http://www.familylobby.com/common/tt5387292fltt.gif
:Płacz: serduszko przestało bić w 12 tygodniu ci

Odnośnik do komentarza

teraz jestem na urlopie wychowawczym. A pracowałam w banku i marzyłam o drugim dziecku żeby wreszcie iść na L4 i zająć się Mateuszkiem. No i się udało a później nie miałam siły zostawić Huberta i tak z mężem zdecydowaliśmy że narazie posiedzę w domku. A gdzie Ty pracujesz?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

Moja Ola miala tylo dwunaczyniowa pepowine..Urodzila sie 3 tyg wczesniej w zamartwicy...Ale akurat te trudnosci okolowporodowe nie zostawily zadnych szkod poza mala dziurka w sercu...Miala ja wykryta od razu po porodzie,poniewaz wlasnie ze wzgledu na brak jednego naczynia dosyc czesto dochodzi do wad serca u takich dzieciaczkow...Nie byla to jednak na tamten momoent jakas spora dziurka by robic z nia cokolwiek...W wieku 2 laty polecialam z nia do kraju na dalsza kontrole.Niestety przy badaniu tak plakala i sie rzucala,ze odp jaka [adla nie byal pewna na sto % ze jest juz ok....Niby do tej tezy doktorka sie przychylila,ale kazala ja skontrolowac w wieku lat 5.Mnie wtedy jak z nia polecialam niepokoila jej bladosc twarzy oraz nieraz since pod oczami i wokolicach ust....Poza tym zadnych innych objawow nie posiadala..A dzis przy zwyklej kontroli w przeziebieniu problem znow powrocil i to juz nasilony...Z miejsca zostal wyslany list do szpitala i czekamy na wezwanie....Czasem ma blada buzie i podkrazone oczy....Teraz juz bede szukac wszystkiego....Tak bardzo sie boje.........

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Margolcia
Moja Ola miala tylo dwunaczyniowa pepowine..Urodzila sie 3 tyg wczesniej w zamartwicy...Ale akurat te trudnosci okolowporodowe nie zostawily zadnych szkod poza mala dziurka w sercu...Miala ja wykryta od razu po porodzie,poniewaz wlasnie ze wzgledu na brak jednego naczynia dosyc czesto dochodzi do wad serca u takich dzieciaczkow...Nie byla to jednak na tamten momoent jakas spora dziurka by robic z nia cokolwiek...W wieku 2 laty polecialam z nia do kraju na dalsza kontrole.Niestety przy badaniu tak plakala i sie rzucala,ze odp jaka [adla nie byal pewna na sto % ze jest juz ok....Niby do tej tezy doktorka sie przychylila,ale kazala ja skontrolowac w wieku lat 5.Mnie wtedy jak z nia polecialam niepokoila jej bladosc twarzy oraz nieraz since pod oczami i wokolicach ust....Poza tym zadnych innych objawow nie posiadala..A dzis przy zwyklej kontroli w przeziebieniu problem znow powrocil i to juz nasilony...Z miejsca zostal wyslany list do szpitala i czekamy na wezwanie....Czasem ma blada buzie i podkrazone oczy....Teraz juz bede szukac wszystkiego....Tak bardzo sie boje.........

Margolcia trzymaj sie kochana, będzie dobrze. Czasem tak w życiu bywa i choć trudno trzeba dać radę i być silną dla niej. Ja tez pewnie w takiej sytuacji byłabym przerażona, kto by nie był, ale trzeba wierzyć że będzie dobrze bo musi.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

Margolcia
Najgorsze dla mnie teraz bedzie to czekanie na to skierowanie..ja bym zlapala ja pod pache i juz bym poleciala ja zbadac by wiedziec i w razie czego moc w miare szybko zareagowac i pomoc...A tu zycie swoim torem sie toczy i moze za pol roku cos bede wiedziec...Taka niepewnosc jest straszna....

Straszne - pół roku takiej niepewności. A nie można tego jakoś przyśpieszyć, przecież jak się powiększa?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

Jaga
Margolcia
Najgorsze dla mnie teraz bedzie to czekanie na to skierowanie..ja bym zlapala ja pod pache i juz bym poleciala ja zbadac by wiedziec i w razie czego moc w miare szybko zareagowac i pomoc...A tu zycie swoim torem sie toczy i moze za pol roku cos bede wiedziec...Taka niepewnosc jest straszna....

Straszne - pół roku takiej niepewności. A nie można tego jakoś przyśpieszyć, przecież jak się powiększa?

Nie wiem wlasnie jak oni podchodza do takich spraw...Jesli nic mi nie przyjdzie w ciagu miesiaca bede sie starala jakos ich ponaglac,ale to jest czasem jak walka z wiatrakami....Im sie nigdzie nie spieszy...Ja na swoja wizyte i gina czekalam 7 miesiecy......:lup:

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Jaga
Margolcia - a ten list został wysłany do szpitala w Irlandii? Czy może do Polski?

Wczoraj na wizycie doktorek go mial wyslac.Wiec pewnie dzis tam dotarl,ale jaki termin dadza to sam Bog raczy wiedziec..Tu chodzi o irlandzki szpital.W Polsce bylam z nia 2 lata temu na Dzialdowskiej w szpitalu w Wawie.Zrobili mi od reki,ale jakosc tego badania nie byla dobra-doktor byla nerwowa-mala plakala i wynik byl nie do konca prawdziwy..........

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Jaga
Myslałam że w Polsce jest chora służba zdrowia, ale w Irlandii okazuje się że jest jeszcze gorzej.

W Polsce jak masz fundusze to poratujesz sie prywatnie..Tutaj ciezko obejsc system...A nawet jak masz kase i chcesz pojsc np.do polskiej kliniki to i tak nie ma sie czasu,bo one sa tylko w Dublin...A kaza placic na prawde slono za swoje uslugi ktore czasem nie sa tego warte...Ja daje sobie od 2 do 4 tyg czasu,a potem zaczynam walke z tym systemem...:36_8_5:

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Jaga
A Ty Margolcia już tak na stałe w Irlanii" Nie planujesz powrotu?

Bardzo trudne pytanie....Ja osobiscie chce tu zostac..pomimo dzikiego systemu szkolnictwa i medycyny,czuje sie tu na prawde super.:36_4_13:.Daje sobie doskonale rade sama ze wszystkim,z kazdym urzedem i zyciem na codzien....Polski i jej haosu boje sie potwornie...Tu prawo jest dla ludzi,a w Pl kraj bezprawia.......Tu wszyscy sa mili i usmiechnieci,zawsze chetni do pomocy-w Pl to wojna kto ma wiecej i podkladanie swinek...
Ale moj maz ma w planach powrocic do kraju.Chce kupic dzialke budowlana i pobudowac dom.Sam dom tez jest moim marzeniem,ale nie wiem czy akurat w tym kraju bede szczesliwa....A rzadzi ten kto zarabia...:lup:...Sama nie wiem co mam na ten temat myslec.............

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Margolcia
A Ty Jaga masz juz swoj dom czy mieszkacie z rodzicami albo wynajmujecie..? Mnie te ciagle przeprowadzki troszke zaczynaja juz meczyc,a szykuje sie nam w marcu lub kwietniu nastepna..Moze to juz 30 w moim zyciu..????

Margolcia my mieszkamy sami w domu, który przed chyba 20 laty wybudowali rodzice mojego męża. Moi teściowie całe życie pracują na gospodarstwie i za tych dobrych czasów wybudowali dom w którym nie zamieszkali - stał pusty, więc po ślubie my się tam wprowadziliśmy. Ale... jak mówisz o swoim domku, to jest on naszym marzeniem i już pomalutku je spełniamy. Mamy już projekt, w sierpniu ruszymy z piwnicami a reszta będzie czekać na następny przypływ gotówki. Kupiliśmy trochę materiałów bud. bo teraz były tanie no i tyle bo w kieszeni narazie pustka.
A wracając do emigracji - do tego trzeba mieć charakter, bo ja bym nie potrafiła. Nie mówię o wyjeżdźie na miesiąc, dwa czy pół roku, ale dużo dłuższym czy już na stałe. Nie powiem że jestem aż taką patriotką, ale bardzo jestem związana z rodzicami i chyba nie mogłabym ich zostawić, życie tak szybko mija że za chwilę ich zabraknie...Nie neguje wszystkich wyjeżdżających absolutnie, poprostu to nie dla mnie. Aha no i oczywiście jak już to wyjeżdżamy wszyscy całą rodziną.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

U nas jest tak,ze i tak sami sobie radzilismy mieszkajac w kraju...Z moimi rodzicami lacza mie tylko pozorne relacje,bo i tak ich m naszym zyciu nie ma w zadnym pozytywnym akcencie-co jest ich wyborem.Z tesciami jest o wiele lepiej-ale tutaj raczej panuje troszke dyktatury.Duzo pomagaja,ale ja dla nich nie jestem ta wymarzona synowa z paru wzgledow.Nigdy nie padlo to oficjalnie pzry moim,ale ja juz odczulam to niezadowolenie,ze jestem po rozwodzie i mam syna z tego zwiazku...Dlatego cala moja rodzine mam tu ze soba-czyli my oraz dzieci.Zazdroszcze Ci,ze masz takie normalne relacje.Ja jak widzisz,nie mam za kim tesknic i moze dlatego o wiele latwiej mi tu zyc.

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Ja rodzicom bardzo dużo zawdzięczam, pomogli mi w najtrudniejszych momentach mojego życia i pomagają nadal. Zawsze mogę na nich liczyć. Z teściami jest podobnie. Mieszkają bardzo blisko nas i napoczątku nie mogłam się dogadać z teściową, ale z czasem nauczyłyśmy sie obydwie jak żyć i nie stwarzać sobie problemów nawzajem. I muszę powiedziedzieć, że zawsze kiedy poprosiłam ją o pomoc przy dzieciach bo chciałam coś załatwić to nigdy nie odmówiła, nie marudziła. Więc nie narzekam bo naprawdę nie mam na co. A teścia mam tak kochanego że jest dla mnie prawie jak tata. Margolcia pewnie trudno Wam było rozpocząć wspólne życie, ale jak już sama pisałaś co nas nie zabije to nas wzmocni. Jesteś naprawdę silną kobietą i przetrwasz niejedno. Ważne żebyście Wy z mężem się dogadywali, reszta nie powiem że nie jest ważna ale nikt na siłe nikogo nie uszczęśliwi postępując tak czy inaczej. W takiej sytuacji ja bym też chciała uciec z dala od wszystkich którzy są przeciwko mnie i zacząć spokojne życie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...