Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki


Rekomendowane odpowiedzi

A u mnie chyba w mdłościach i barku apetytu wyszedł stres, kończąc się nie omal wczoraj omdleniem w pracy :(
Teraz za to mam mnóóóstwo czasu na oswojenie się z sytuacją, bo do 27 sierpnia w domku siedzę na L4 - zła trochę jestem, ale w sumie nie ma to jak relaks dla całej trójki :)

Mój lekarz zalecił mi już branie Feminatalu 400 z tym dha czy jakoś tak. Też już coś bierzecie oprócz kwasu i Mg +B6?

http://lbdf.lilypie.com/zXwNp2.png

Pobraliśmy się 12 czerwca 2009 r. Teraz czekamy na nasze dwa Skarby!

Odnośnik do komentarza

hop hop

co tam u was???
ja powoli biore sie za wyprawke...baaardzo opornie mi to idzie ale nie chce zostawiac wszsytkiego na ostatnia chwile,bo roznie moze byc....z olkiem tez przygotowalismy wszsytko wczesniej,i dobrze.....bo lezalam 10 w dni szpitalu a w koncu urodzilam w 37 tyg

powiem wam,ze przeraza mnie ilosc potrzebnych rzeczy....po mlodym mam ciuszki ale czesc tylko sie przyda,bo duzo na kr rekaw no i przede wszsytkim same duze rozmiary bo byk mial ponad 4 kilo:)
no ale powoli,powoli i wszsytko skompletujemy
najgorsze i tak beda tony pieluch i mleka:Histeria:

Odnośnik do komentarza

cafe, no my na razie chcemy zrobic remont konieczny na przyjęcie dzieci :) Mąż wykorzysta na to swój urlop - mam nadzieję, że da radę wszystko sam zrobić, bo ja na niewiele się nadaję aktualnie :(

Za rozglądanie się za rzeczami dla maleństw weźmiemy się pewnie po następnej wizycie u gina, jak już do pracy (mam nadzieję) wrócę i skończymy po drodze 1 trymestr :)

Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie będziesz karmiła piersią - ile butelek masz zamiar kupić dla dwóch pociech?

http://lbdf.lilypie.com/zXwNp2.png

Pobraliśmy się 12 czerwca 2009 r. Teraz czekamy na nasze dwa Skarby!

Odnośnik do komentarza

Camisky
cafe, no my na razie chcemy zrobic remont konieczny na przyjęcie dzieci :) Mąż wykorzysta na to swój urlop - mam nadzieję, że da radę wszystko sam zrobić, bo ja na niewiele się nadaję aktualnie :(

Za rozglądanie się za rzeczami dla maleństw weźmiemy się pewnie po następnej wizycie u gina, jak już do pracy (mam nadzieję) wrócę i skończymy po drodze 1 trymestr :)

Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie będziesz karmiła piersią - ile butelek masz zamiar kupić dla dwóch pociech?

chce karmic cycem ale nie sadze,zeby udalo mi sie tylko cycowac wiec kupilam juz zestaw butelek....w sumie mamy 4 male i 4 srednie...mysle,ze wystarczy

Odnośnik do komentarza

Marcelina
Ja karmiłam ponad 8 miesięcy. Cycki się same dostosują. Jednak wspomagałam się laktatorem, bo ciężko byłoby cały czas mieć dwoje na cycu. 2 butelki mi wystarczyły, bo jak się karmi swoim i nie ma upałów to nie trzeba dopajać.

chcialabym baardzo przez zime karmic cycem...i na pewno zrobie wszsytko,zebym dala rade:)

Odnośnik do komentarza

O! Znalazłam jakiś bliźniaczy wątek :D

Witam, jestem mamą 10miesięcznych już bliźniaczek - nie wiem kiedy to przeleciało!!!

Trzymam kciuki za wszystkie cieżarne mamusie bliźniacze! A karmić tylko piersią się da, bez obawy! Nawet oba bliźniaki razem, my mamy do tego specjalną wielką poduchę do karmienia. Na początku musiałam miec tylko kogoś kto podał mi dziewczynki do karmienia, potem nauczyłam się sama je sobie układać na podusi i karmić. Nawet jednoczesne odbijanie opanowałyśmy :D Dacie radę!

Cztery Skarby
:transfer: on :orchestra: on i one
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba.

Odnośnik do komentarza

KKDB - Krystian Karol Dorotka Beatka ;)
13l, 3l, 10 miesięcy ;)

Najstarszy to prawie jak moja prawa ręka (niestety - a może na szczęście - nie mam nikogo do pomocy i jestem z dzieciakami sama do późnego popołudnia kiedy wraca mój m. z pracy), średniak od niedawna przedszkolak tworzy z dziewczynami niezłą ekipę. A dziewczynki - nasze kochane Perełki, każdego dnia czymś nas zaskakują.

andzia Twoje dziewczynki już takie duze, jak to jest z takimi dużymi bliźniaczkami? Dogadują się razem? Broją czy są grzeczne? I widzę też masz starszego syna :)

Cztery Skarby
:transfer: on :orchestra: on i one
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba.

Odnośnik do komentarza

KKDB gratuluje pociech. Masz co robić, ale fajnie, że starszy syn jest pomocą:yes:
U mnie różnica między Stasiem a dziewczynami jest 3 lata i dopiero od jakiegoś czasu zaczynają się ze sobą "dogadywać". Dziewczyny od początku są niezwykle żywiołowe i co za tym idzie niegrzeczne. Kochają się bardzo i łączy je wyjątkowa więź, ale leją się niemiłosiernie, gryzą, ciągną za włosy, kłócą o każdą zabawkę, nawet jeśli mają takie same, to i tak zawsze druga ma lepszą:Padnięty: Stasiu 3 miesiące temu złamał nogę, wiec na razie nie chodzi do p-kola, a ja tym samym mam urwanie głowy w domu:Padnięty:

Odnośnik do komentarza

andzia Twój Staś tak długo unieruchomiony po złamaniu? Zdrówka mu życzę ;)

A co do bliźniaczek - tych bójek sie właśnie obawiam. Moje też się kochają, jedna bez drugiej długo nie wytrzyma, jak jedna idzie gdzieś to druga za chwilkę za nią. I mimo, że takie małe to też już potrafią sobie wyrywać zabawkę, smoczek, butelkę z piciem...

Cztery Skarby
:transfer: on :orchestra: on i one
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba.

Odnośnik do komentarza

KKDB Staś miał 8 tygodni gips, a teraz ma jeszcze rehabilitację.
A Twoje bliźniaczki jedno czy dwujajowe? Pokażesz jakieś fotki?
U mnie też tak było, zawsze wszystko razem robiły, wszędzie razem łaziły i właziły. Ostatnio poszlam na spacer tylko z Zosią, Marysia została z mężem i po prostu nie te dzieci, Zośka na spacerze grzeczna, chodziła za raczke, słuchała, nie uciekała itd. Marysia tez się grzecznie sama bawiłą w domku. Musimy je częściej separowac, tylko ja tak jak Ty, prawie cały dzień sama.

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

Podziwiam mamy blizniaków, ja mam różnicę rok między dziewczynkami, ale ta starsza przesypia noce, więc tak łatwo dać radę, ale z blizniakami prawdziwymi nie dalabym chyba rady, bo ja nie karmilam piersia, tylko miesiac reszta butelka, wiec wiecej pracy z tym...ogólnie jakbym wiedziała, że jest prawdopodobieństwo mieć blizniaki, na szczescie u nas nie... raczej nie zaszlabym w ciaze, bo jak mialabym krzywde dzieciom zrobic...po kazdej z moich dziewczynek mialam depresje poporodowa, wiec...

Odnośnik do komentarza

A ja uważam, że bycie mamą bliźniąt jest super! Jak to wspaniale uczy organizacji, opanowania, cierpliwości...
U nas też niby nie było szans mieć bliźniaki bo w rodzinie nie było bliźniąt, ja nie leczyłam się, nie brałam środków hormonalnych... A jednak się trafiły - z jednego zrobiły się dwa dzidziusie ;)

Ktoś mi kiedyś powiedział - bliźnięta trafiają się tylko wyjątkowym rodzicom ;)

A czy karmienie butelkę jest trudniejsze niż piersią..? Może techniczne tak ale ikarmienie piersią wymaga od mamy wielu wyrzeczeń - odpowiednia dieta, zero alkoholu, jeśli sukienka to taka wygodna do karmienia, mąż mnie nigdy nie mógł zastąpić ;) Ale warto ;)

Cztery Skarby
:transfer: on :orchestra: on i one
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba.

Odnośnik do komentarza

Witam ::): Mam takie pytanie - jeżeli mój dziadek był z bliźniaków, to jest jakieś prawdopodobieństwo, że ja lub ktoś inny z wnuków mojego dziadka bądziemy mieli bliźniaki? ::): Bo z tego co wyczytałam to zazwyczaj wychodzi to w co drugim pokoleniu, więc jeżeli był dziadek to teraz wychodzi, że może wyjść w pokoleniu Jego wnuków. Czy dobrze to rozumiem? ::):

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

A ja uważam, że bycie mamą bliźniąt jest super! Jak to wspaniale uczy organizacji, opanowania, cierpliwości...
U nas też niby nie było szans mieć bliźniaki bo w rodzinie nie było bliźniąt, ja nie leczyłam się, nie brałam środków hormonalnych... A jednak się trafiły - z jednego zrobiły się dwa dzidziusie ;)

Gratulacje! Ja podziwiam takich rodziców, bo niestety teraz, jak już mam te dwie córeczki z rokiem różnicy, to już nie planuję więcej dzieci, zatrzymuję się tu, a to też ze względów zdrowotnych, bo mam problemy z tarczycą i czuję się zle, nie mogę za bardzo funkcjonować...

Odnośnik do komentarza

ja jestem z blizniat mam siostre blizniaczke jestesmy jednojajowe i powiem szczerze podziwiam moja mame jak sobie dala z nami rade hehe nikt mamie nie pomagal tzn oprocz taty i dala rade heh a byla mloda jak nas ur bo miala 20lat i z tego co nam opowiadala to musiala przez okolo 2 mies lezec w lozku ale wszystko dobrze sie skonczylo urodzilysùmy sie w 7 mies obie lezalysmy w inkubatorze jakies 2 ty tylko siostra troszke dluzej wazylysmu ja 1700a ania 1500 :) jestesmy wczesniakami ale to nie wplynelo na nasze zdrowie :) pozdrawiam wszystkie mamusie blizniakow :)

Odnośnik do komentarza

Marcelina
Ja karmiłam ponad 8 miesięcy. Cycki się same dostosują. Jednak wspomagałam się laktatorem, bo ciężko byłoby cały czas mieć dwoje na cycu. 2 butelki mi wystarczyły, bo jak się karmi swoim i nie ma upałów to nie trzeba dopajać.

Moje córeczki-bliźniaczki mają już 4,5 roku i wkrótce brata lub siostrę. Co do karmienia piersią ja karmiłam ponad rok, tylko,że pod koniec już tylko przed snem. Pokarmu było dosyć i nie trzeba było dokarmiać sztucznym mlekiem. 2 butelki wystarczyły, ale były mi dopiero potrzebne ok. 5 miesiąca na herbatkę, soczek itp. Bycie mamą bliźniąt to niezwykłe doświadczenie, najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące, a potem już z górki. Teraz dziewczyny razem się bawią, a przede wszystkim nie nudzą i są otwarte na nowe znajomości. Pozdrawiam wszystkie mamy bliźniąt i życzę dużo sił i cierpliwości (czasami jej brakuje)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pdfeocb9l.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18nk6571ey.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamy i przyszłe mamy bliźniąt :)
Na początku lipca dowiedzieliśmy się z mężem że w marcu zostaniemy rodzicami dwóch maleństw. W tej chwili zacznę 9 tc i strasznie się martwię żeby wszystko było ok, bo w listopadzie poroniłam ciążę pojedyncza właśnie w 9 tc...

Wiadomość że będzie dwójka spadła na nas jak grom z jasnego nieba, mimo że w mojej dalszej rodzinie zdarzały się bliźniaki i u mojego męża również. Jakiś czas temu żartowaliśmy sobie, że fajnie by było gdyby się udało nam z dwójką bo to za jednym zamachem podwójna radość. I jak mi lekarz powiedział że widzi dwa pęcherzyki to dobrze ze leżałam bo bym chyba spadła z fotela. A mój mąż jak się dowiedział to powiedział z wielkim uśmiechem na twarzy "No to masz czarownico jedna :)". Chciałabym dwóch chłopców lub parkę, ale najważniejsze żeby dzieciaczki urodziły się całe i zdrowe :)

Wszystkim mamom bliźniaków i podwójnym ciężarówkom życzę pogody ducha i radości z maleństw

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...