Skocz do zawartości
Forum

Spodziectwo


btg1989

Rekomendowane odpowiedzi

btg1989
Hej olek ma sie dobrze po operacji tylko wszystko jest jeszcze bardzo opuchniete. Veoh ja wiem ze mimo to ze wiedzialas to spadli na ciebie jak grom z jasnego nieba ale ja przechodzilam to samo i z perspektywy czasu nie jest to wszystko az takie straszne. Trzymaj sie kochana:-*

Btg to już ostatnia operacja? Czy synka boli, płacze? Jak sobie radzicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

Powiem tak gorzej niz u was BTG, nie bede pisac sczegolow, ale moze sie domyslasz o co chodzi. Ta nerka podkowiasta i spodziectwo to nie przypadek niestety...
Olinka, wiem ze nie zagraza to zyciu, ale jak u was wystarczy tylko operacja.. u nas bedzie to skaplikowany proces..byc moze wieloletni. Wiec nie jest rozowo..jest bardzo ciezko, potrzebuje troche czasu na to wszytsko, biore dzien za dniem..a jak to bedzie to nikt tego nie wie...

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Jestem po długim czasie! Wizyta u chirurga wreszcie doszła do skutku. Miałam intuicję i trafiliśmy do bardzo dobrego specjalisty. Wszystko mi dokładnie wyjaśnił, obejrzał Szymka. I mamy operację w lutym. Na razie 18.02. lub 25.02. tylko jest kłopot, bo dopiero 27.02. mamy wizytę u kardiologa, a potrzebujemy zaświadczenie, że Szymka serduszko jest zdrowe i może być operowany. Bedę próbować przyspieszyć wizytę, a jak nie to operacja trochę się odwlecze. Ale jestem dobrej myśli: 1 operacja i nawet w szpitalu nie będziemy zostawać.
I u Was będzie dobrze - musi! Najważniejsze, że ta wda da się w pełni zniwelować Kochane Dziewczyny! Głowa do góry!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

Sorki, ze sie nie odzywalam, juz w miare doszlam do siebie... Alek bedzie miec pierwsza operacje miedzy 15-18 miesiacem zycia. Musza poczekaz ,az troche wszytsko urosnie, i bedzie z czego "naciagnac", ze tak pwoiem. Lzejsze wady chyba operuj sie wlasnie wczesniej z tego co zrozumialam, ale na ciezsze tak jak w naszym przypadku, trzeba poczekac. Za miesiac mamy wizyte i Alek dostanie pierwsza serie zastrzykow z hormonow. Dodatkow byc moze na hormon wzrostu, ale to nie jest pewne, bo byc moze ten kariotyp akurat nie mial wplywu.. wszystko wyjdzie w praniu z czasem, poki co z serduszkiem wszystko jest dobrze.

BTG, nie mam gg kochana, tylko skype jak cos? wysle ci na priv wiadomosc.

Olinka a za was trzymam kciuki!
Chyba sie da sie u nas zobaczymy jak beda efekty pooperacyjne, bo nasz Alek ma bardzo ciezka postac. Nasz chirurh mowi, ze w 50% operacji, ktorych ona wykonuje wystarczy jedna opercja, w pozostalych 2 i wiecej. Pocieszam, sie ze ta lekarka jest bardzo dobrym chirurgiem.

Odnośnik do komentarza

BTG1989 zazdroszcze wam, ze juz jestescie po operacji u Nas wszytsko przed nami..
Mam jednak nadzieje, ze operacja sie uda i nie bedzie kaplikacji a juz spleniem marzen bylo by dla mnie jakby jedna wystarczyla i nie musilibysmy przez to jeszce raz przechodzic. Alus poki co w tym tygodniu dostanie hormon i ponownie po 4tyg. Wczerwcu mamy konsultacje z chirurgiem i profesorem u ktorego sie konsultujemy w sprawie Alusia. Pozdrawaiam Was xxx

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, jestescie moze na mnz?

co u Was slychac? , jak maluszki sie czuja???
my 20czerwca mamy konsultacje z lekarzami.
Lapie mnie dol od czasu do czasu... dlaczego musimy przez to przchodzic. Chcialabym, zeby juz bylo po wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Gość ktosGorszy

witam was. mam 35 lat i spodziectwo srodkowe zoperowane zeszpecone,mam nadziejeze nie dopuscicie do tego zeby wasze dzieci zyly z taka swiadomoscia jak ja. nawet nikt niewie jak to wplynelo na moje zycie,bo nikt ze spodziectwem nikomu nie moze powiedziec.wiem sa ludzie inwalidzi np. ale oni maja wsparcie a o spodziectwie nikt nie mówi bo to wstyd.mi brakowalo rozmowy,wytlumaczenia przez rodziców co mi jest.szkoda ze sam musialem do tego dojsc i mialem wiele problemów przez to bo myslalem ze jest moj maluch ok .ale tylko myslalem skad mnoglem wiedziec. prosze rodziców pomózcie dzieciom swoim,rozmawiajcie o tym ,juz nie mowie o operacjach.przyszłosć waszego dziecka po spodziectwie w duzej mieze zalezy od was rodzice. wiem co mówie bo mam to i zepsuło mi to zycie. nie pozwólcie zeby waszemu dziecku ta wada zrujnowala zycie.

Odnośnik do komentarza
Gość jejotka

Od takich spraw jest lekarz urolog. Spodziectwo się operuje. Idźcie do dobrego lekarza, najlepiej pokierować się opiniami w internecie, wpisać np. urolog "miasto" i poszukać najlepszego. Po co ma chłopakowi ktokolwiek coś popsuć, a chodzi przecież o penisa.

Odnośnik do komentarza

Wróciłam i ja. Widzę, że wasze smyki już po operacjach, a my wciąż przed :( Szymek ma już 2 i pół roku, a operacja nadal nie doszła do skutku. Musi być całkiem zdrowy, a za każdym razem przed planowanym terminem dostaje anginy, biegunki itp. Czy wasi chłopcy nie mieli takich problemów? Mój chirurg mówi, że od antybiotyku musi minąć miesiąc, a od zwykłego przeziębienia 2 tygodnie. Ponadto Szymek miała anemię a to też go wkluczyło od zabiegu. Dosłownie boję się rezerwować kolejny termin, bo jak tylko to zrobię, mały automatycznie choruje...
Ktoś Gorszy ja na pewno synka z tą wadą nie zostawię. Operacja będzie wcześniej czy później, choć też słyszę głosy, że to nic takiego i żeby dziecka nie męczyć. Ja uważam, że to bardzo ważna sprawa, podobnie maż i nie chcemy by synek miał jakiekolwiek kompleksy.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny tamto konto usunelam i utworzylam to drugie zeby z Wami sie skontaktowac.

My jestesmy po drugiej operacji. Aleks mial 25wrzesnia. 2godziny poszlo blyskawicznie. I zdecydowanioe nie cierpial tak jak to bylo za pierwszym razem kiedy sie obuszil w bolu!! a lzy mi same ciekly i serce mi omal nie peklo..dobrze ze mielismy wczesniej wizyte z anestezjologiem totez moglam mu o tym powiedziec. Po operacji Alkes mial traume na widok optyka w bialym ubraniu wpadl w histeriie, zdecydowanie pamieta emcoje z tym zwiazane bo reaguje zle na lekarzy...do tej pory.Niestety.

w przyszlym roku do przedszkola idzie, tak poza tym wszytsko zmierza poki co w dobrym kierunku. Mielismy wizyte u psychiatry dzieciecego ktory tez specjalizuje sie w tego typu kariotypie i etc. Juz jakis czas tremu zalozylam grupe wspracia, bede pisac wam w prywatnej waidomosci co i jak :) pozdrawiam buziaki <3

Odnośnik do komentarza

Szukam info o dobrym lekarzu os spodziectwa przyjmującego w Bdg. W Wawie na NFZ u najlepszego trzeba czekać 4-5 lat. Nie chcę żeby synek coś pamiętał, ale prawie 10 tys. to dla.mnie spora suma, więc spróbuję jeszcze kogoś dobrego poszukać na ubezpieczenie. Możecie polecić kogoś?

Odnośnik do komentarza

Ja po 30-tce przeszedłem druga operację na spodziectwo. Pierwsza w dzieciństwie nie była zbyt udana.
Ale wszystko można przeżyć.
Zapraszam Was na mojego bloga gdzie opisuję moje przeżycia z tym zwiazane.
www.facetispodziectwo.blogujacy.pl

Odnośnik do komentarza
Gość EmiJaponka

Ja mam za sobą około 7 operacji na spodzoectwo. Dlaczego tyle? Miały być trzy ale wyszły powokłania. Ziarnina czyli dzikie mięso wyrosło na żołędziu, innym razem cewka w nocy zarosła i trzeba było na sor nacinać penisa. Do tego za każdym razem przetoki czyli sikanke na konewkę. Aby było zabawniej to zmieniłam płeć i jestem obecnie kobietą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...