Skocz do zawartości
Forum

Marzec 2012


Królik

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka dziewuszki:):Kiss of love:

Co do Witamin to mój lekarz pomimo super wyników kazał mi rać witaminy . Ale ja nie brałam bo ....strasznie dużo kasy wyszło nam na leki dla dzieci +witaminy dla nich + insulina,paski ,wkłucia dla młodego musiałam dokupić(2 wklucia+ dren)-starcza na 6 dni na maksa a kosztuje ponad 60 zł + pojemniczki do pompy sztuka 10 zł. Paranoja.

No ale do tematu. Po ostatnich badaniach wyniki nie bardzo się zmieniły więc dopiero teraz zaczęłam się witaminkować.
Lekarz zapisał mi Prenatal Clasic a ja poprostu wziełam najtańsze Feminatal czy jakoś tak.

Katarzynko -własnie trafiłas w 10. Doczekać się porodu nie moge:)
Współczuje przygód z PKO. My póki co też się z nimi borykamy. Jeszcze 2 lata kredytu..ahhhh
Wszystko było oki dopóki młody nie zachorował. Musieliśmy zmniejszyć ratę a co za tym idzie????? Jakby nowy kredyt....ehhh W sumie więcej do zapłacenia;/

Dziewczyny pisałyście o tacierzyńskim.
Mam w związku z tym pytanie.
Mój mąż jest zatrudniony- na stałe ma umowę Ja nie pracuje gdyż sprawuje opiekę nad Czarkiem -dostaje 520 zł świadczenia pielęgnacyjnego w zamian za to ,że zrzekłam się podjęcia pracy. Mały ma orzeczenie o niepełnosprawności.

W związku z tą sytuacja nie wiem czy mój m mógły skorzystac z takiego urlopu. Nie ukrywam ,że przydałaby mi się pomoc męża .I to bardzo....

Odnośnik do komentarza

Witam środowo!

Nadal walczę z chorobą.Mam nadzieję że szybko mi minie bo ja już nie mam siły walczyć z nią.Wczoraj mój mąż nasmarował mnie maścią kamforową i chyba trochę pomogła bo w nocy zaczęło mi spływać z zatok lepiej oddychałam no i przespałam całą noc...

franti też czasami jak się położę na brzuch mała kopie tak jakby dawała znak że jej niewygodnie albo nie podoba jej się to…

asiorek352 no widzisz jaka ja jestem przewidująca hehehe:)Też nie mogę się doczekać porodu ale u mnie to jeszcze trochę potrwa.Co do kredytu to cos chyba się ruszyło.Mój mąż wczoraj mówił że dzwonił do niego prawnik KRUKA i oczywiście zaczął go straszyć ale mój mąż się nie dał i też go zaczął straszyć paragrafami a ten prawnik zdębiał i sam już nie wiedział co powiedzieć.Powiem wam szczerze że to oni coś namieszali i może okazać się że to mój mąż jest poszkodowany i że to oni będą mu płacić odszkodowanie a nie on im jakieś zmyślone kwoty.Po rozmowie męża z prawnikiem stwierdziliśmy że oni sami nie wiedzą co mają i na czym stoją więc jak to mój mąż powiedział do niego żeby najpierw zobaczył czym dysponuje i dogadał się z PKO o co konkretnie im chodzi bo każdy co innego mówi…Chcą się sądzić to proszę bardzo.Myślą że znaleźli jakiegoś osła który grzecznie im w ciągu 7 dni da do ręki całą kwotę a oni po czasie znowu zrobią to samo.Mój mąż powiedział że i tak bez sprawy cywilnej się nieobędzie.Nio i zobaczymy co to z tego wyniknie.Mam nadzieję że to się rozstrzygnie pozytywnie dla nas bo wszystkie włosy mi wypadną z tych nerwów…
Co do macierzyńskiego to za bardzo nie orientuje się w tym (sama pytałam mamę ile dni przypada ale ona powiedziała że musi zapytać współpracownicę która się tym zajmuje) ale wydaje mi się że to jest tak że ten urlop przypada każdemu kto pracuje o ile jego żona nie brała takiego urlopu…

Co do witamin mam rozumieć że można je bez problemu kupić bez zalecenia lekarza?Bo wczoraj mój lekarz pytał się mnie czy ja biorę witaminy (powiedziałam że tak ale chodziło mi o witaminy w jedzeniu) i czy biorę witaminę + ale tego to już nie wiem co to za witamina.Dlatego też martwię się że za mało tych witamin sobie dostarczam bo jest okres zimowy więc niektóre są niedostępne...A jeszcze dostałam od koleżanki (która była w ciąży) witaminy o nazwie FEMIBION i tu na opakowaniu pisze poprzednia nazwa FEMINATAL N to chyba ten o którym właśnie wspomniała asiorek352.Ale szczerze mówiąc boje się brać jakiekolwiek bez zalecenia lekarza…

Odnośnik do komentarza

Witajcie cioteczki marcowe :)

Wczorajsze spotkanie kredytowe uważam za dość udane. Okazuje się, ze możemy sami wziąć kredyt, bez wciągania do tego rodziców (w sensie papierkowym, bo pomoc finansowa raczej potrzebna będzie). Mamy do załatwienia dwa dokumenty, póki co o wtedy na 100% dowiemy się w banku, czy nam udzielą kredytu, bo póki co była to jedynie symulacja. Cieszę się, bo i raty nie wyszły takie ogromne, jak przeliczałam z początku, wiec lepiej dla nas. Tylko cały czas szukam innej oferty, bo mimo iż mieszkanie piękne i tanie, to ta lokalizacja...no i problem z naszym UPC...:( Ale dziś przeszłam 3 rozmowy z pośrednikami i może coś z tego wyjdzie.

Czaroha, masz rację, wszystko zależy od tego, jakie masz Ty podejście do męża. Jeśli Ci nie przeszkadza, to, że on tak się relaksuje, to wszystko jest w porządku. Ja generalnie nie lubię na silę się dopraszać uwagi i mój o tym wie, rozumie to i szanuje. Ale powtarzam, o ile Ty nie masz nic przeciwko, to nie ma problemu :)

Franti, gratuluję upragnionej dziewuszki :D
Czynsze to ja wiem, ze się tak kształtują, jednak nie zmienia to faktu, ze czynsz plus raty plus opłaty to już spora suma, czasem ciężka do udźwignięcia ... A na dodatek niestety nie mamy co liczyć, bo u nas dochody są o wiele większe na osobę, niż 300zł...

Katarzynka, dobrze, ze choć wizyta krótka, to udana i owocna w dobre wieści.
Witaminy są bez recepty i nie potrzeba konsultacji z lekarzem. Zapytaj w aptece i wybierz coś. Warto brać ze względu na dziecko, ale i na siebie - jak przy karmieniu - dzieciak wyciągnie z Ciebie i tak wszystko najlepsze to, co mu potrzeba, a Tobie polecą zęby, włosy, pogorszy się zdrowie...
Ja też tak mam z mężem i buziakami :) Na dzień dobry i na do widzenia :D
No i wracaj nam do zdrowia :)

Sprawa tacierzyńskiego. Przysługuje KAŻDEMU ojcu w wysokości 10dni (o ile dobrze pamiętam), bez względu na to, czy kobieta idzie na macierzyński, czy nie. Mozna je wziąć zaraz po porodzie (wtedy chyba najbardziej potrzebujemy pomocy w domu), albo najpóźniej do ukończenia przez dziecko roku życia (nie wiem, czy to też dobrze zapamiętałam, ale jakoś tak mi się kojarzy). nie wiem natomiast, jak sprawa wygląda w przypadku, kiedy ojciec chce iść na "pełny" urlop, taki jak macierzyński (czyli 20tygodni). Taki chyba mu nie przysługuje, chyba, ze żona wraca do pracy w tym czasie. tu by się trzeba było dowiedzieć u źródła.

Asiorku, więc podsumowując - te 10 dni tacierzyńskiego należy się mężowi bez względu, czy Ty pracujesz, czy nie. Do tego ma dwa dni urlopu okolicznościowego (osobno liczonego - nie odlicza się z wypoczynkowego, ani z dodatkowych 2dni opieki rocznie) z tytułu urodzenia dziecka. Zliczając - masz po porodzie dwa tygodnie męża do pomocy w domu :) Jak ja rodziłam (a była to cesarka, po której leżałam 4 dni w szpitalu) to mówiłam mężowi, żeby normalnie chodził do pracy - w szpitalu mi potrzebny nie jest i żeby ten urlop wybrał, jak wrócę do domu. I było ok. Prawie wystarczyło. Dobrze, ze potem też nie wypiął się "bo jest zmęczony" (bo i tacy bywają).

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Heyka

Witajcie - dlugo nie zagladalam, zaraz spróbuje Was podczytac.
U nas małe zamieszanie - male problemy z moja mama od soboty ( tata wrócił wszystko si unormowało) w poniedzialek za to miała wypadek samochodowy - na szczescie nic powaznego , jej sie nic nie stało ale samochod lekko poturbowany.
Dzis bylam zrobic sobie wyniki mocz morfologia i ta wstretna glukoza - na szczescie mam to swinstwo za soba.

wczoraj z Szymkiem bylismy w kosciółk na roratach, miał taka frajde ze mogł pojsc z dziecmi w procesji z lampionem, dodam tylko ze był najmłodszym uczestnikiem ::D: aż sie łezka mi w oku zakreciła ze mam takiego zdolnego chłopca.
dzis niestety nam sie nie udało pojsc gdyz zrobił sobie drzemke popołudniowa od 15-18..

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

katarzynko owy ból o którym pisałas jest norma ( tak jak dziewczyny pisały) mnie tez on dokucza szczególnie jak spie, mam nawet problem aby przewrocic sie z boku na bok tak mnie miesnie krocza bola. Qrcze Kasiu nie cierpie takich wizyt i chyba dlatego chodze prywatnie - co za lekarz, zdrowka Ci zycze i kuruj sie sposobami domowymi i nie słuchaj Go ze mozna w ciazy wszystko :36_6_2: Witaminy bralam tylko tylko do 3 mca poźniej lekarka nie widziała potrzeby a ja zreszta jem duzo owoców - obecnie przewazaja mandarynki

czaroha super ze z chłopcami wszystko ok na wizycie, no i lekarz porzadnie Ciebie uswiadomił co do plci ::D: Mnie tez było strasznie nudno w pierwszej ciazy, tym bardziej ze za tesiowa nie przepadala to i tam sporadycznie siedze. Wiesz kupowałam sobie puzzle i układalam dla zabicia czasu :P a dom to mialam ogarniety na maksa - nawet dywan prałam - korzystaj z odpoczynku puki jeszcze mozesz. Brzusio uroczy :love_pack: A odnosnie klockow drewnianych to chyba jakies wspomienia zwiazane z dzieciństwem - co?? Bo ja tez kupilam duze pudło mojemu Szymkowi jak miał 2 mce :) pamietam ze uwielbialam sie nimi bawic a ten zapach... Imiona dla chłopcow widze ze równiez wybrane :)

asiorek nie wiedzialam ze synek choruje na cukrzyce - przykre. Śliczne imie wybraliscie dla kolejnego synusia :D pewnie ze maz moze wziac tacierzynski - równiez licze na swoja polowe ze i mnie pomoze zaraz po porodzie

krolik dobrze ze po wizytce wszystko Ok z synusiem. Podziwiam Cie ze chcesz rodzic SN ale pewnie spróbuj, pokaz ze jestes baba z jajami :P ( bo ja nia nie jestem - porod mnie przeraza i modle sie aby tylko wczesniej sie nie zaczał) W jakim banku wyliczyli Wam zdolnosc kredytowa?

franti gratuluje wymarzonej corci :D no i mamy ten sam dzień porodu :D

A tak przy okazji tez lubie spac na brzuszku - i robie to w taki sposób ze jedna noge podciagam do siebie a druga prostuje w ten sposob nie leze bezposrednio na brzuchu a i jest mnie wygodnie

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Żabol, niestety (albo stety - trudno powiedzieć) w Getin Banku. A słyszałam, że mimo wszystko PKO jest najlepszy... Ale zobaczymy, czy faktycznie ta zdolność będzie. Jeśli nie, to będziemy zmuszeni brać kredyt z rodzicami - niby tak miało być od początku, ale skoro możemy sami, to po co mają 3 osoby latać i załatwiać papierkową robotę, zaświadczenie, ble, ble, ble...?

No ja też właśnie tak na "wpół brzuchu" śpię - dolna noga prosta, a górna zgięta w pół i w 98% przypadków uwalona na nogę męża xD Potrafię być perfidna do tego stopnia, ze jak przychodzę do wyrka, a on leży tak, ze nie mam jak nogi zarzucić, to siłą układam jego nogi tak, żebym mogła swoją na jego położyć :P I w przeciwieństwie do poprzedniej ciąży, teraz lepiej mi się śpi na lewym boku (z Markiem większość przespałam na prawym). teraz moze kwestia też tego doszła, że mam te "upierdliwe" kolczyki w uchu - industrial na chrząstce, a w jego "środku" jeszcze jeden - i ten właśnie mi coś "szwankuje" od jakiegoś czasu - nawet nie tyle ropieje, co podkrwawia...I czasem boli, jak wstanę, po czym wiem, ze na prawym boku musiałam leżeć jakiś czas... Ale też zauważyłam, ze często układam się przez sen na plecach...a to dla mnie bardzo dziwne, bo nie lubię w tej pozycji spać - jest mi niewygodnie i dobrowolnie sama się tak nie ułożę...

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie marcowe mamusie:Hi ya!:. Termin porodu wg okresu mam na 08.03.2012 , wg. usg różnie- od 24.02 do - 02.03.2012. Ale mam nadzieje, że córcia posiedzi w brzuszku jaknajdłużej. Poprzednie porody miałam bardzo ciężkie i na ten jakoś nie specjalnie się śpieszę :):noooo:

Co do kredytów ja mam kredyt w PKO i jestem bardzo zadowolona, a jeszcze bardziej się cieszę, że już w czerwcu się kończy spłacanie:) Pamiętam, że bylo bardzo dużo formalności i trochę to trwało, ale raty są wyliczone idealnie na miarę możliwości a zmienna stopa procentowa nie taka straszna jak o niej mawiają :) Zyczę wytrwałości w formalnościach.

A spanko-- łoooooo tak uwielbiam na brzuchu. Męczę się przeokrutnie z zsypianiem na boku, a i tak zawsze budzę się na brzuchu. W poprzednich ciążach miałam tak samo. Pamiętam, jak przed urodzeniem syna leżałam w szpitalu- to pielęgniarki zawsze budziły mnie z samego rana, żebym przekręciła się na bok, żeby lekarz mnie nie przyłapał. Próbowałam wszystkiego, podkładanie poduszek i pleców mężą pod górną noge i nic nie pomaga.Mój pomysłowy mąż ostatnio mi zaproponował, żebym położyła sobie jedną poduszkę pod brzuchem na kośći łonowej, drugą na cycki i brzuch będzie w powietrzu... pewnie sam na sobie wypróbował- bo od kąd jestem w ciąży Tyjemy razem i mamy te same zachcianki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribd5csxlwk.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a0ey39b9t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhs1mq2tg5.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Bejbelaczek :D Nie sądziłam, zę ktoś tak późno się dołączy ^^ Ale cieszę się, ze nas przybywa xD

To szybko spłacacie kredyt...tzn nie wiem, kiedy braliście, ale jakoś tak bardzo szybko sioę wydaje :P My to na 20 lat, żeby rata była możliwa do udźwignięcia - tzn rata, jak rata, ale opłaty miesięczne i wydatki... Przy tych latach wychodzi nam ok 860zł/miesięcznie.

A jak wygląda ta stopa referencyjna? Ile "skaczą" średnio te raty co 3 miesiące? Bo nam babeczka tłumaczyła, że wcale nie muszą zawsze iść z górę, ze czasem przecież spadają (choć ta druga ewentualność, to sama sobie myślę, ze raczej niezwykle rzadko). Mam nadzieję, że wszystko nam się uda w tym roku (liczy się, aby w tym roku mieć pozytywną odpowiedź w sprawie udzielenie z banku kredytu), bo od stycznia ponoć będzie o wiele trudniej...

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witam!

Ech…mam już dosyć tej choroby.Idę zaraz do apteki po jakieś krople do ucha bo już szlak mnie trafia.Mam nadzieję że mi poleci jakieś które nie zagrożą dziecku…

żabol22 tak to już jest że jak nie urok to sraczka.Jak się zacznie cos walić to się po kolei wszystko pierniczy.U mnie też tak było przez kilka miesięcy.Na szczęście twojej mamie nic nie jest.

Widzę że nie tylko ja lubię taką pozycję do spania…:)

Królik też zakładam nogę na mojego męża a szczególnie jak chce sobie ogrzać to wkładam swoje stopy między jego nogi hihihi…

Ja mam złe skojarzenia co do PKO…

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Melduje sie po prasowaniu z kubeczkiem mrożonej kawy z lodami
http://img823.imageshack.us/img823/4044/is323004.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Może ma ktoraś ochotę sie przyłaczyć???

Krolik to prawda ze lepiej jest brac kredyty w polskim banku, my obecnie mamy konto w PKO i również maly kredyt - dajemy rade bo musimy a powiem Ci ze miesieczna rata u nas wynosi 800 zł dotego mąz sam pracuje. Jakby nie patrzec to kwota prawie odpowiadajaca splaty hipoteki. A z tym spaniem to mam podobnie, równiez wiekszosc snu spedzam na lewym boku i od czasu do czasu na wznak

bejbelaczek Witaj nowa mamusiu marcoweczko ::D: Z tego co piszesz masz męża dosc pomocnego nawet wie jak Ci pomoc w pozycji do spania ::): a to juz mało jaki wpadnie na takie pomysły

kasiu mam nadzieje ze to choróbsko szybko Ciebie opuści

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Hej Bejbelaczek :Hi ya!:

U nas oki. Dziś wizyta w Poradni w Gdańsku i nic nie załatwiłam....ehhh
Sprzątnełam sobie kuchnie na Święta oraz łazienkę. Kafelki mam w obu pomieszczeniach po sufit więc szorowania i polerowania było sporo.

Mnie także bolą pachwiny i dół brzucha. Chyba się wszystko rozciaga i stąd ten ból.

Oby do wiosny :36_1_74::grill:
Buziaczki kobietki :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, orientuje się któraś z Was, jak to wygląda z tymi kredytami hipotecznymi?
Juz piszę w czym rzecz. Bierzemy kredyt na zakup mieszkania z dopłatami "rodzina na swoim" na 100% nieruchomości. Czy jest możliwość wzięcia dodatkowego kredytu (nie zwykłego, ale też hipotecznego) na remont mieszkanie - powiedzmy 20tys? Tylko podkreślam - osobny kredyt, bo dopłaty ze skarbu państwa obejmują max do 100%nieruchomości.

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

witam dziewczynki

ale skrobiecie jak fajnie

jakoś ostatnio nie mam weny do niczego zero chęci a jeszcze ta pogoda już całkiem zero ochoty na cokolwiek

u nas ok wszyscy zdrowi,odliczam czas do powrotu męża już bardzo się za nim stęskniłam:love:
brzusio rośnie mały daje znać mamusi że wszystko jest ok,tylko tak niziutko siedzi ze jak chodzę to wszystko mnie boli,spacer na miasto to dla mnie wyczyn i wracam do domu to brak siły na cokolwiek

dziewczynki teraz lecę na miasto,później was doczytam co tam u Was się dzieje

pozdrawiam

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

witam kobitki

Witam cieplutko nową marcóweczkę :)

Ja tylko na chwilkę, nie mam humoru dziś, rano wstałam z jakąś depresją, nic mi się nie chce a jakieś 2 godziny temu teściowa dowaliła do nastroju i zaczęła się kłócić z moim mężem o to że jak mu się tu nie podoba to ma sobie mieszkania szukać ... przykro mi się zrobiło tym bardziej że nie czuję się tu dobrze jak jest teściowa ... mimo że udaje że jest wszystko ok to ja czuję że ma dość i najchętniej by nas wywaliła ... Jak się kłócili to się poryczałam i żeby się uspokoić zrobiłam sobie podwójna melisę.
Kurcze żeby tak na święta wygrać w lotka i po nowym roku pieprznąć tą chałupę, niech sobie teściowa sama siedzi ;/ i u siebie się zagnieździć ... ehhhh

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

witam wieczorem

dzisiaj cały dzień w domu,skorzystałam z dobrej pogody i umyłam okna,a mam ich 5 i balkonowe,odświeżyłam firanki,ogarnęłam łazienkę i wc także padam z sił
jutro nic nie robię leniuchuję a co należy mi się:lol:

a teraz po tym maratonie ledwo siedzę i czuję się jakby mnie kto w tyłek nakopał:lol:

pozdrawiam wszystkie serdecznie

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Witam kobitki:)

My z mężem wczorajsze popołudnie i dzisiejszy dzień posprzątaliśmy swój pokoik :)
Podłoga i okno umyte, w szafach przegląd i porządki zrobione. Udało nam się w szafie wygospodarować dwie półki na ubranka dla chłopaków. Zabrałam już ciuszki od teściowej, a za dwa tygodnie przywiozę te co kupiła moja mama.
I tak jakoś już mi się świątecznie zaczęło robić...obmyślam co by tu w pokoju przystroić po świątecznemu już troszkę.

Wczoraj po całej sytuacji z teściówką mój mąż tak mnie miło zaskoczył, bo pod wieczór przyszedł dał mi buzi i powiedział że kocha mnie i nasze dwa łobuzy :) Pierwszy raz odniósł się do dzieci :) takie to miłe było.

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

Witam!

czarocha898 wiem co czujesz bo sama jestem w podobnej sytuacjii.Sama bym najchętniej się wyprowadziła do swojego kącika.Ale dobrze że chociaż mąż cię wspiera i poprawił ci chumorek.

Ja wczoraj miałam z mężem dzień zakupów i jeżdżenia.Trochę znajomych spotkaliśmy.Mój mąż to już miał dosyć tego jeżdżenia.A ta kasiorka to rozpływa się jak woda ech...
A dziś rano kościółek (bo u nas rekolekcje się zaczęły) potem obiad no i leniuchowanie przed TV.No i znowu ledwo doszłam do domu z kościoła tak mnie pachwiny bolały...A jutro czeka mnie ranne wstawanie bo jadę z mężem do wawy na pobranie krwi.W sumie to jadę na przyczepkę a co będę sama w domu siedziała...

Przygarnęliśmy dzisiaj suczkę rasy AMSTAF która przyszła za nami z kościoła.Aż się dziwiłam bo wyglądało tak tak jakby ona nas prowadziła do domu.Mój mąż wpóścił ją na podwórko i co się okazało że ktoś musiał nieźle ją potrącić samochodem bo ma złamaną tylnią prawą nogę (dlatego też kuleje) no i szrame przy karku.Myśleliśmy że jak otworzymy bramę to pójdzie sobie a ona siadła sobie pod drzwiami i siedziała grzecznie.Aż nam się żal jej zrobiło.Widać że zadbana jest i na dodatek chyba zostawiła gdzieś małe bo strasznie cycki jej odstawały.Mój mąż siedział i myślał co by tu z nią zrobić.Aż się zdziwiłam że się tak przejął zwierzęciem.Wkońcu zadzwonił do swojej siostry ciotecznej która jest weterynarzem i poradziła nam żebyśmy poczekali do jutra i zgłosili ją do hycla (bo mają umowę jakąś podpisaną).Ale mi jej tak szkoda bo jest naprawdę fajowa a wiedząc że ona gdzieś zostawiła swojej małe to mi się serce kraja.A może zagubiła się i ktoś ją szuka?A jak oddamy ją do chycla to niewiadomo co oni z nią zrobią.Chcieliśmy napisać ogłoszenie ale zanim ktokolwiek przeczyta to ogłoszenie to te małe mogą zdechnąć ech...Mój mąż wyniósł jej koc pod balkonik i sobie tam siedzi.I chyba jak narazie jesteśmy bezsilni...No aż mi się serce kraja...:(

Odnośnik do komentarza

witam wieczorkiem

ja dzisiaj noc do niczego obudziłam sie po 2 i tak mnie brzuch bolał,że myślałam nie wytrzymam poszłam do wc i tak siedziałam tam godzinę czasu normalnie miałam dość wiecznie coś z tym moim trawieniem katastrofa

asiorek śliczny brzuszek

katarzyna oj z ta kasą dzisiaj jest i za chwilę jej nie ma ja to mówię że ona z portfela to wyparowują
szkoda psinki,może znajdzie się jej właściciel,najbardziej to te maluszki jak one bez matki przetrwają

czaroha tulam mocno wiem,że takie sytuacje są nie miłe i czasami bardzo jest ciężko,najbardziej potrzebne jest wsparcie u męża

to i swój brzuszek pokażę

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...