Skocz do zawartości
Forum

Marzec 2012


Królik

Rekomendowane odpowiedzi

Witjcie Kochane

Przepraszam ze sie nie odzywalam, ale w niedziele wieczorem wrociliśmy do siebie.

Wczoraj ogarnęłam nasze torby, pranie, prasowanie - mąż wrócił z pracy pojechaliśmy do miasta kupic farbe i tynk ozdobny. Potem biedronka i drobne zakupy.

No i wzięlismy sie u siebie za malowanie kuchni, podejrzewam ze jak przyjda roztopy bedzie to samo co w tym roku :36_2_12: wtedy to tesciowa bedzie sponsorowac remont - gwarantuje jej to.

Kupilam wczoraj na allegro bujaczek ::): za jedyne 60 zł i do tego super firmy ( miałam dla Szymka z niej) Bright Starts.

Teraz zmykam Szymka od babci wziąć i do kąpania..
Do uslyszenia

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Hej. Widzę, że się misie obudziły ze snu wczesnojesiennego :D

Zaza, wiesz, ja mam wózek Gabi - też duży i ciężki i przyznam, że w moim odczuciu, gdyby jeszcze miał właśnie skrętne koła, to juz by był nie do przebicia :) Choć bez skrętnych plus jest taki, że w każdej chwili, w kilka sekund przekładam rączkę i dziecko osłaniam od niesprzyjających warunków atmosferycznych. Miałam nadzieję, ze może nie sprzedałaś i mnie się uda go odkupić :P

Asiorek, jak widzę z głową nie jestem zatem sama...u mnie ciśnienie ok, wiec nie wiem, co było powodem (teraz na szczęście przeszło już)

Miśka, rozumiem, choć u mnie jakoś to bieganie ustało, a miałam tak do niedawna. Jutro tylko ZNOWU do kardiologa tego, mam nadzieję, ze obejdzie się juz bez odsyłania...

Umówiłam też wizytę na połówkowe na 8 listopada na 17:45. Już się nei mogę doczekać ^^ Potem 15 listopada wizyta w poradni chorób sutka, bo mam bezpośrednio na brodawce jakiś "pryszcz" (jak ja to nazywam, bo nie wiem, jak inaczej określić). Miałam odkąd pamiętam takie pozatykane gruczoły, ale na otoczce tylko. Gin mówiła, ze to nic groźnego, nie należy wyciskać, ze kobiety czasem tak mają i że po karmieniu piersią może zniknąć. Nie zniknęło. Mało tego jeden taki powstał na samym sutku i nie dość, że jak za duży urośnie (a rośnie stosunkowo szybko), to kontakt sutka z czymkolwiek wywołuje nieprzyjemne uczucie (taki jeszcze nie ból, ale to bardzo niekomfortowe). I musze wycisnąć choć trochę, zeby sobie ulżyć. Do tego jakoś tak niesmacznie się czuję, ze dziecko mogło by to wyssać z mlekiem - obrzydza mnie ta myśl. A po trzecie - czy to nie będzie przeszkadzać w karmieniu pod względem zatkanego kanalika mlekowego (bo to najpewniej w nim się to zrobiło). Więc trzeba to wyjaśnić.

Żabol, miałaś nie remontować tej kuchni. Opłaca Ci się, skoro najpewniej właśnie znowu wszystko się powtórzy? Nie moja sprawa, ale ja bym zainwestowała w domek, a nie ładowała kasę na syzyfową pracę w mieszkaniu z którym nie dość, ze nie wiążecie przyszłości, to za chwilę wszystko będzie wyglądać tak samo...

Ja właśnie kupiłam majtki ciążowe na Allegro i ciekawe, czy nie okażą się za małe, jak jedne ze spodni, co ostatnio kupiłam. Nie wiem, czy Wam wspominałam. Nie wiem, czy mama będzie je przerabiać dla siebie. A jeśli nie, to może któraś z Was by była zainteresowana? Eleganckie, czarne, błyszczące (nie wiem, co to za materiał - kojarzy mi się z satyną). Z H&M, rozmiar chyba 42 (jak by co, to dokładnie sprawdzę i wstawię zdjęcia)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Wtajcie kochane

U nas katarkowo - Szymon wrócił do domku a tu Błażej podziębiony kaszel i katar i Mały juz od niego załapał

W domu pelno kurzu, musze chociaz szafki w kuchni przetrzec podlogi.

Królik nie chcielismy remontowac ale to na samym wejsciu do nas odstrasza tym bardziej ze Szymon zaraz ma urodziny i bedzie pełno zwiadowców. Nie wydalismy duzo na farbe i tynk tazke wszystko sie da. A jak sie zalanie powtórzy to da wojne z ta moja tesciowa ze jest tak głupia i nie wymieni dachu ( bo twierdzi ze nie ma z czego, ale zawsze mozna wziac kredyt 10 tys by starczyło - ale to sa ludzie starych zasad, w konia na pole zadnych maszyn wszystko robic reka i patrzec jeszcze na nich aby im pomóc) bedzie biegac z wiadrami i szmatami i ratowac dom a tak własciwie zaraz ruine bo ona go do tego doprowadzila. Niech sie cmoknie

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

witam marcóweczki

ja dzisiaj na miasto muszę ruszac,a i do fryzjera sie umówiłam podciąc już włosy bo za długie są

Żabol zdrówka życzę,co do dachu to teściowa powinna zrobić,nie wiem jak czasami ludzie są uparci

Królik z ciśnieniem i bólem głowy to i ja sie męczę okropnie a wizyta u kardiologa też konieczna,ale na razie ma mam kiedy

dzisiaj kupiłam śpiwór do spacerówki,bo małej juz nogi wystaja z pod okrycia,później dla małego będzie

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

cześć kobietki w tą nieciekawą pogodę ;/

Coś z tym zabieganiem i reagowaniem na pogodę musi być, bo ja po pracy padam z nóg mimo że zwolniłam tempo.

Królik z przytulaniem uważaj żebyś się za bardzo nie przemęczyła ;) a i tez korzystaj póki masz ochotę i możesz :P
Ja mam straszną ochotę na brykanie w ciąży, niestety pozostają nam tylko weekendy, bo jak pisałam w tygodniu mieszkamy u moich rodziców i obok na łóżku śpi moja siostra ;/ Ale jak w piątek wracamy do domu na weekend to mimo zmęczenia lądujemy w wyrku :) Na szczęście nic się ze mną nie dziej ei lekarz nie zabronił nam się kochać :) Oby jak najdłużej.

Przygotowuję się do L4 i już zastępstwo na horyzoncie się kroi. Za tydzień we wtorek mam wizytę połówkową, więc poruszę ten temat z lekarzem - chciałabym od 2 listopada iść sobie i odpoczywać ale zobaczymy jak to będzie. Średnio mi się to uśmiecha bo akurat na początku listopada wraca teściowa i będę z nią spędzać najbliższe przedpołudnia przez najbliższe 2 miesiące. Już obmyślam plan dnia ... na okres zwolnienia.

Brzdące harcują mi w brzuszku, wczoraj podczas zakupów usiadłam na chwilkę żeby odpocząć i czuję w dole brzucha kopnięcia. Mówię do męża że chyba mają dosyć. A on do mnie że pewnie jeden drugiego braciszka kopie. Spojrzałam na niego z uśmiechem i pytam jak braciszka, przecież to ja jestem kopana. A on do mnie że ja przy okazji dostałam bo chłopcy się nawzajem kopią w brzuchu bo to są na pewno dwa chłopaki :) Powtarza mi to w kółko, czasem dodaje ze parka tez mogłaby być :) No ale zobaczymy we wtorek co tam się chowa pod sercem i kto to tak tam mi broi :) Coraz bardziej jestem ciekawa, naczytałam się o waszych typach i diagnozach i nie mogę się doczekać żeby tez wiedzieć, a jednocześnie znowu jak przed każdą wizytą mam stracha czy wszystko na pewno jest dobrze z maluchami ...

Dobra, popisałam troszkę a teraz zabieram się za dalsza pracę ;)
Trzymajcie się cieplutko i zdrowo :)

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

jak już mówiłam wole czytać niz pisać-tym bardziej o sobie.
od roku 1,5 roku wreszcie mieszkamy sami=-także skończyły sie wieczne problemy z rodzicami czy teściami-wizyta u nich raz na tydzien lub dwa zdecydowanie nam wystarcza:)
nie pracuję, jestem na utrzymaniu męża:),mam w domu zerówkowicza,i jakoś to życie sie kręci.
jesytem w 16 tyg.ciąży, maluszek leniwy bo wcale go jeszcze sie czuje..ale to pewnie z racji tego ze jestem z wagi xxxxl:)ale wyniki ok,trzeba tylko uważać by nie utyć za dużo i lekarz mówi ze bedzie git.a od początku ciąży jeszcze nie przytyłam:)
ogarnia mnie już szał na kupowanie ciuszków i innych podobnych ale jeszcze sie wstrzymuje,choć pierwsze bodziaki juz mam-nie mogłam sie powstrzymac,najgorzej będzie z wózkiem- po pierwszym synku raczej już nie modny wiec spory wydatek sie szykuje,a mamy jedna pensje i pełno rachunków co m-c.
do lekarza chodze na NFZ-tylko na usg prywatnie.
uwielbiam spać na brzuchu...wiec nocami troche sie męcze -choc typowego brzucha ciążowego jeszcze nie widać -tylko moje"mięśnie"jeszcze przeważają:)
dopiero zaczynam poznawać forum i jego możliwości,także wybaczcie jak nie bede dziękować-nie moge tego znaleźć
pozdro w ten słoneczny dzień w zachodniopomorskim.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidtv73s02cr2jy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8ufph0pih.png

Odnośnik do komentarza

Wita Franti wśród marcóweczek :) Spokojnej ciąży i szybkiego rozwiązania ^^ Na kiedy masz termin(zrobię suwaczek)? Dziękować będziesz mogła dopiero po przekroczeniu pewnej ilości postów (nie pamiętam ile, ale chyba 100, albo 20 - nie chcę Cię wprowadzać w błąd, ale jak będziesz mogła już zobaczyć "DZIĘKUJĘ" pod postem, to znaczy, ze będziesz mogła dziękować :P)
Czaroha, może mąż ma jakieś przeczucie? :> Hehe...może się spełnią? :) Ja się dowiem za niecały miesiąc, czy moje odczucia były słuszne...

Znowu od rana mnie nerw wziął... W banku kolejny miesiąc pobrali mi opłatę za kartę, pomimo, ze spełniłam warunki. Ale zadzwoniłam, wyjaśniłam, przeprosili i zwrócili kasę. Choć tyle dobrze...
Idę się trochę z markiem pobawić - dwa dni prawie go nie widziałam, szło się stęsknić za tym rozrabiaką xD
No i ja będę pić http://images03.bebzol.com/data/201110/33107-8997add051097362557476a1ed2aae10.jpg

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Franti, miło to "słyszeć" :)
Suwaczek zrobiony ;)

Tinka, jak u Ciebie wychodzi przedszkole? Chodzi o płatności?
Ostatnio słyszałam w autobusie rozmowę dwuch kobitek i narzekały jak to wygląda "bezpłatne przedszkole" - że niby wychodzi im bez opłat. Ale podliczając posiłki, zajęcia dodatkowe, składki i jakieś wycieczki to jedna mówiła, że zostawi w tym miesiącu ponad 500zł, a druga wyliczyła, ze ok 450... A u nas jest kwestia taka, że przedszkole jest na "pełny etat" (bez dopłat powyżej 5 godzin, jeśli zarobki nie przekraczają ileś tam). Zaczynam się martwić powoli, czy nam starczy kasy na to, choć zakładam że trzylatkowi zajęć dodatkowych dużo nie trzeba - brałam pod uwagę rytmikę i ewentualnie język obcy (ale to bardziej od 4-latków). Co tam za składki jeszcze wynikają po drodze?

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

witam sie popołudniowo

ogarnełam cała kuchnie z tego pyłu po cekolowaniu w pokoju starłam kurze i zmyłam podloge bo tam rówzniez było siwo - kregosłup wchodzi mi w dupeeee....

dziś malowanie ścian i jak sie uda kładzenie tynku - ciekawa jestem jak wyjdzie:cheess:

Witam nowa mamusie marcowa ::D: franti

zmykam połozyc Szymka bo jest marudny i chce pewnie spac

a potem herbatka z cytrynka ::D:

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Żabol, ja to Cię podziwiam za te remonty :P Ja uwielbiam remontować mieszkanie (miło wspominam ostatnie układanie paneli w całym mieszkaniu), gładzie, malowanie, itp - o ile idzie jak trzeba i się nie pierniczy, jak kiedyś na starym mieszkaniu - kończyłam już malować sufit, kiedy nad oknem d pędzla przykleił mi się kawałek tynku...starałam się delikatnie zamalować, co odniosło jeszcze gorszy skutek...Potem zdzieraliśmy cały sufit, bo porobiły się pęcherze i gdybyśmy to tak zostawili, to w końcu pospadało by nam to na głowę. Co gorsze kładliśmy gładź i na gładzi robiło się to samo...a malowaliśmy specjalnie "Jedynką", jak poprzednio właściciele. Nie wiem, co było powodem.
Ja już Marka położyłam wcześniej, zaraz będę się szykować, żeby później po 14 go obudzić (bo pewnie sam do tego czasu nie wstanie), dać mu obiad i wyjść, bo do kardiologa mam na 14:50...

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

dzięki za miłe przyjęcie mnie w waszym gronie.
mam do Was pytanko-bierzecie jakies zestawy witamin?moja Gin.mówi ze to niezbędne bo w codziennych posiłkach nie da rady by zawrzeć tyle potrzebnych wit. i minerałów.ewentualnie jakie bierzecie?można chyba tu nazwy podawać?
juz mdłości i inne rewolucje mam za soba więc takie wit.chyba nie spowodują turbulencji żołądkowych:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidtv73s02cr2jy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8ufph0pih.png

Odnośnik do komentarza

Powiem Ci, ze ja biorę obecnie Vita-Miner Prenatal - to 60 tabletek, za które płaciłam ok 15zł (chyba 11 dokładnie) plus do tego Folik 0,4 mg (zostały mi jeszcze po ciąży z Markiem, bo to było opakowanie 90tabletek). Po jednej dziennie podczas posiłku. Z Markiem też taki zestaw brałam, i przy karmieniu również (oczywiście już bez Foliku). Jasne, że są inne, ale cenowo też droższe, a skład różny - warto wziąć do ręki i przekalkulować, czy się opłaca więcej płacić. Ostatnio biorę też przed snem Magnezin, bo zaczęły się skurcze łydek w nocy - skończyły się odkąd biorę :)

A, no i dostałam się do kardiologa w końcu. Sprawa tez śmieszna, po przyszłam to była 14:40 (10min przed czasem) i okazało się, ze lekarz, który miał mnie przyjąć już poszedł, bo dostał jakiś telefon pilny i poszedł... Zrobiłam tylko wielkie oczy, ale lekarka inna miała przyjmować od 15:30 i była wcześniej, więc wzięli mnie tylko na ekg i od razu weszłam do niej, pomimo kilku już czekających do niej ludzi. niby jest ok, puls miałam 100, ale to nie tragedia jeszcze i poza tym lekarka stwierdziła, ze stres przed wizytą też mógł trochę go podwyższyć. Ale mimo to dała receptę na lek, który jak stwierdziła - póki co nie przyjmować. Gdyby puls wzrósł do 130-140, to wtedy zacząć dopiero, bo jeśli tyle podskoczy, to juz pewnie się taki utrzyma. I dodatkowo 2 listopada założą mi Holter, żeby zbadać dobowo akcję.

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

ja łykam femibion natal 2 plus magnez i Omega 3

Królik tak jak pisałam u mnie to samo,ale jak ja byłam to nie przepisywał żadnych tabletek ze względu na ciążę,muszę znowu iść i powtórzyć badania,po echo serca wyszło ze mam niedomykalność zastawki dwudzielnej

franti jak masz jakieś pytania to nie krępuj się służymy pomocą

byłam dzisiaj na mieście oczywiście nie udało się załatwić wszystkiego co chciałam

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Misia, ale ona mi przepisała najmniejsza z możliwych dawek, poza tym kazała nie brać, tylko mieć na wypadek, gdybym zaobserwowała puls 130-140. No i dopiero wtedy brać, bo taki puls nie jest dobry ani dla mnie ani dla dziecka.
Strasznie drogi ten Twój Femibion...:| Nie doczytałam jeszcze składu, ale mimo wszystko cena powala trochę...Oczywiście cel szczytny i skutki dla dziecka najważniejsze ;)

Franti, jeśli nie przyjmowałaś jeszcze witamin, to nie martw się, ale też zacznij coś przyjmować. Choćby kwas foliowy (przyjmowanie go lekarka zalecała mi na 3 miesiące przed planowanym zajściem w ciążę). Wiesz, są kobiety, które nic nie biorą całą ciążę i wszystko jest ok, ale to też jest kwestia odżywiania. JA akurat odżywiam się nie najlepiej (jestem wybredna strasznie i nie wszystko mi smakuje), przez co wiem, że taki bomba witaminowa jest potrzebna :)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

franti
hej
ja brałam kwas foliowy do 13 tyg.
a teraz chce jakies witaminy -ale ceny sa różne różniaste a skład pewnie podobny maja.dlatego pytam co bierzecie i polecacie-bo w aptece to wszystko zachwalają.
a któraś bierze lub słyszała opinie o prenatal clasic? bo tam 90 tabl.i cena ok 42zł

też dobre witaminy,musisz spróbowac bo niektórych zestawów npo prostu mój organizm nie tolerował

w pierwszej ciąży brałam np vigor

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Witam słonecznie :)

Właśnie zajadam drugie śniadanko (twarożek z papryczką i grahamką) popijam kawką zbożowa i sobie czytam co u Was :)

Ja biorę femibion też. Fakt nie jest tani (za 60 tabletek zapłaciłam ok 35 zł) ale zadowolona jestem z niego :) Nie wypowiem się na temat innych bo za dużego doświadczenia nie mam ;/ jednak uważam że to dobry sposób uzupełnienia diety w potrzebne dzieciaczkom składniki. Nie wszystko co zjemy jest przyswajane w 100 %. Ja niby dobrze się odżywiam, staram się urozmaicać posiłki w warzywa, owoce. Jem dość często małymi porcjami (z tego powodu moje śniadanie do pracy zajmuje zawsze sporo miejsca ;) w torbie. I mimo ze wydaje mi się że jem zdrowo, miałam skurcze nóg w nocy i odkąd łykam magnezin (tak jak królik) to jest dużo lepiej.

Dziś robię sobie troszkę luzu w kwestii diety ciążowej bo w pracy mamy imprezę z okazji Dnia nauczyciela i będzie ciacho :) mniam mniam :) Niby mnie nie ciągnie do słodyczy ale mam ostatnio ogromną ochotę na pieczenie ciast - przez ostatnie 3 weekendy nie mogłam się opanować żeby czegoś nie upiec. 2 tygodnie temu piekłam ciasto do pracy i znalazłam bardzo szybkie i diabelnie smaczne ciasto z musem jabłkowym. Rozeszło się w jeden dzień, a mi pachniało już ciepłe i nie mogłam sobie odmówić małego ciepłego kawałeczka :)

Miłego i spokojnego dzionka dziewczynki :)

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...