Skocz do zawartości
Forum

Luty 2012


Gość anna_:)

Rekomendowane odpowiedzi

Lena trzymaj się kobieto już niewiele zostało.
Agaluk ja też od wczoraj wzięłam się za przygotowania pełna parą.Dopiero zaczęłam prać.A dzisiaj tak mnie bolą plecy ,ze chyba nie wyrobię do tego jakaś biegunka mam nadzieję ,że nie rodzę bo to trochę za wcześnie.Ale wystraszyłam się ,że tak długo czekałam z przygotowaniami i mogę nie zdążyć.
Nie ma co dzisiaj pakuję torbę do szpitala i niech czeka.
Katarzyna to bierz się do roboty ,żeby dzidzia was nie zaskoczyła.

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

Witam

ja już mam poprane i wyprasowane-została jeszcze tylko pościel
kręgosłup coraz bardziej dokucza i w sumie już odliczam dni do porodu ;)
w związku z tym, że coraz bliżej "nasz miesiąc" to może wymienimy się nr tel-tak aby dać znać w razie akcji :) jeśli macie ochotę to do mnie możecie pisać numery na PW i będę odsyłać swój nr :)

pozdrawiam

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Witam :36_2_15:
Ojej faktycznie ten czas szybko leci. A ja nadal nie mam nic wyprane chyba musze sie za to ostro wziac.
Dzisiaj jade zalatwiac sprawy zwiazane z macierzynskin ( tutaj moge wybrac 6,9 lub 12 miesiecy) bedzie tylko roznica w pieniazkach.

U mnie caly czas snieg - i wszystkie chodniki zasypane wiec czeka mnie niezla przeprawa.
Oprocz tego czeka mnie jeszcze wyprawianie urodzin mojej corci (w sylwestra skonczyla 2 latka - ale wyprawiamy jej urodzinki 14 stycznia) i juz zbieram sily.
Pozdrawiam Was Cieplutko i trzymac mi sie!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69scrqoa9w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomtv7369b45kqu.png

Odnośnik do komentarza

U nas przywitanie nowego roku spokojnie bez większych ekscesów. Po ostatniej wizycie u ginki mam dbać o siebie bo szyjak zaczyna się skracać i jest bardzo miękka. A Kzyś ma 2200g więc mały smok rośnie:)

Anya super pomysł:)
a może dałoby się zrobić żeby nasz wątek był prywatne żeby nikt obcy tu nie zaglądał, wtedy będziemy mogły sobie jeszcze spokojniej plotkować??!!

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Kochane otrzymałam już numery od kilku z Was :) Wam również w odpowiedzi wysłałam mój numer.
Beata prywatny wątek można założyć-potrzeba 10 chętnych, zaufanych osób :)
Anika najlepszego dla Karolinki :36_3_15:
Kamcia rzeczywiście styczniówki już zaczynają-mam jakieś dziwne wrażenie, że ja nie dotrwam do lutego i pod koniec stycznia urodzę... no ale zobaczymy jak będzie :)

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Witam i ja!

Ja tylko na chwilkę.

Ja dziś po wizycie u ginekologa ale niestety niezbyt dobre wieści.Dostałam skierowanie do szpitala ponieważ lekarzowi (wkońcu) niepodoba się różnica tych 3 miesięcy co u mnie jest i powiedział że podejrzewa u mnie hipotrofie (czy coś takiego) płdu i żeby w szpitalu to zbadali.Nie mam zielonego pojęcia co to jest ale brzmi groźnie.Okarze się jutro bo z samego rana jadę.Nawet nie wiem czy mnie zatrzymaja.No i na dodatek mnie krocze boli że chodzić nie mogę i pokłóciłam się z mężem który nie ma wsparcia dla mnie i sama muszę tam jechać ech...

A tak pozatym to już pomału robię wyprawkę do szpitala.Dziś kupiłam biustonosz do karmienia i wkładki lektacyjne.

Dobra zmykam bo muszę jeszcze się spakować do szpitala więc pozdrawiam i dozobaczonka.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Katarzyna oby te podejrzenia się nie sprawdziły. Bądź dobrej myśli.

a ja dzisiaj miałam piękny sen-rodziłam Lenkę :) była taka maleńka i cudna :) już się nie mogę doczekać kiedy ujrzę ją w realu :)
poza tym poród przebiegł błyskawicznie i bezboleśnie :D mam nadzieję, że się sprawdzi ;)

jutro mam wizytę u gina-ciekawa jestem czy córa obróciła się głową w dół bo jakoś wyczuć tego nie potrafię.
A w poniedziałek będę miała ostatnie usg przed porodem.

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie, witajcie brzuszki :)

katarzyna1234 trzymam kciuki za ciebie i maleństwo! Daj znać jak tylko będziesz mogła co u Was.

Styczniówki już rodzą, a niedługo przyjdzie kolej na nas :) Z jednej strony nie mogę się już doczekać, ale im bliżej porodu, to coraz więcej o tym myślę i coraz bardziej się boję. Staram się nie nakręcać, ale jak zaczyna mi sie napinać brzuch to zaraz przypominają mi się skurcze z pierwszego porodu i ciarki przechodzą mi po plecach.

Anya ja też dzisiaj miałam sen, że urodziłam córeczkę :) Samego porodu nie pamiętam, był chyba błyskawiczny ;) ale bardzo wyraźnie widziałam maleństwo, karmiłam je i przebierałam - cudownie :) Tak też zamierzam urodzić, szybko sprawnie i wracać do domu do synka i do męża.

U mnie przygotowania do narodzin w pełni. Część rzeczy już poprasowałam, część jeszcze czeka na wypranie. Rzeczy potrzebne do szpitala już kupiłam, wystarczy tylko je spakować do torby. Wózek już wybrany, ale jeszcze nie zamówiony. Przemeblowanie w pokoju zrobione, miejsce na łóżeczko już jest.

Dajcie znać dziewczyny jak będziecie już po wizytach.
Pozdrawiam cieplutko

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57758.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49699.png

Odnośnik do komentarza

Witam!

Anya sny pezwaznie sprawdzają się na odwrót mi tez niedawno się śnił poród i też że lekko i szybko urodziłam ale jak będzie w rzeczywiśtości to się okaże...

Jednak niezostałam w szpitalu.Ponadto okazało się że to skierowanie wcale nie jest do mińska do szpitala bo oni nie wykonują takich badań.Na dodatek pani która była na izbie przyjęć jak tylko zobaczyła to skierowanie powiedziała: "dziewczyny co ten lekarz R z wami robi?Zmieńcie lekarza".Co najsmieszniejsze on kiedyś pracował w tym szpitalu i wydał takie skierowanie ech...Później założyła mi kartę i chciała odemnie ostatnie usg które robił mi ginekolog.Ja powiedziałam że nie mam bo mi lekarz nigdy niedawał jak robił mi usg a ona złapała się za głowę no bo na jakiej podstawie on stwierdził tą diagnoze?I mi się dostało opierdaty że się nieupominałam.Nio ale skąd ja mogłam wiedzieć że on powinien mi dać?No i najśmieszniejsza sytuacja to była wtedy jak ta pani przy wypisywaniu dokumentów zobaczyła datę jaką mi wpisała położna i wybuchła śmiechem.Potem przyszła jeszcze jakaś pracownica i jak usłyszała datę porodu to też wybuchła śmiechem.No mówie wam nigdy niewidziałam żeby pracowanice tak się śmiały.Tak go zbeształa (ta pani co mnie przyjmowała) że stwierdziłam że popełniłam niezły błąd chodząc do tego lekarza.gdy przyszedł lekarz wypisał mi skierowanie na usg do wawy tylko powiedział że muszę najpierw zadzwonić się zapytać czy tam jest na zapisy a że niemieli nr więc musiałam sama poszukać w necie.Przyjechałam z mężem do domu i znalazłam nr.Zadzwoniłam tam i pani mi powiedziała żebym przyjechała jutro na 12 i żebym wzięła ze sobą skierowanie i wszystkie usg które mi lekarz robił.Ja na to że nie mam bo mi lekarz nigdy nie dawał a ona na to że muszę jechać do niego i wziąść od niego bo mnie nie przyjmą.No i znowu musieliśmy grzać do mińska.W ośrodku pani recepcjonistka powiedziała mi że muszę się zgłosić do położnej bo ona nie ma takich uprawnień a położna będzie dopiero od15-18 więc spowrotem przyjechaliśmy do domu i czeka nasz 3 kurs do mińska.Porażka!Ciekawe tylko czy da radę wyciągnąć te usg bo on nie zawsze drukował te usg jak mi robił no i czy położna ma takie uprawnienia bo jak nie to ja powiem żeby dzwoniła do lekarza i go ściągała tutaj (bo on tylko we wtorki przyjmuje) bo ja niewyjdę póki oni mi tego niedadzą bo jak niezdobędę tego to dupa nieprzyjmą mnie jutro i niebędę miała po co jechać.Boże wnerwia mnie już ten lekarz...

A tak na marginesie to czytałam trochę o tej chorobie w neci i nieciekawie ona brzmi.Nawet może zagrażać życiu dziecka...

Odnośnik do komentarza

Katarzyna Współczuje zamieszania...ale kochana nie czytaj w necie...nie nakręcaj się! będzie dobrze!

Ja dziś kupiłam sobie maść do sutków, tylko dla mnie ważne było żeby była bez konieczności zmywania, bo pamiętam że przy Oskarze bardzo często zapominałam...nie trzeba zmywać np Bevita, a np Bepanthen który był uważam rewelacyjny niestety trzeba zmywac:(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was Drogie Lutóweczki, dawno się nie odzywałam, bo trochę zamieszania u nas było, łącznie z tygodniowym pobytem w szpitalu na poczatku grudnia z powodu skurczów. Pojechałam na IP, myslałam, że dostane jakiś zastrzyk, recepte i do domku, a zostałam na tydzień z diagnozą poród przedwczesny zagrażający (dostałam kroplowe, potem luteine i no-spe i przykaz oszczędnego trybu życia). I też się trochę wystraszyłam, że w sumie nie rozpoznałam zagrożenia. Te skurcze to mi się wydawało, że od żoładka są dopiero jak się zaczęły nasilać to stwierdziłam, że to chyba nie żoładek :( Teraz jest już ok, zresztą im bliżej ukończenia 36 tygodnia tym jestem spokojniejsza.

Katarzyna ten Twoj lekarz to faktycznie jakiś zrypany, a może tak specjalnie robił, żebys nie poszła do innego, bo niby z czym masz pójść. Ja zawsze wszystkie wyniki (morfologia, mocz, i te wirusowe + USG) dostaje w oryginale, lekarka tylko sobie spisuje do karty to co dla Niej istotne. Jak byłam w szpitalu na IP to tez ode mnie chcieli USG, a Ty co bys im dała. Bez wyobraźni ten lekarz... Zresztą to nie jest jego dobra wola, tylko obowiązek, wszelkie wyniki badań są własnością pacjenta, a nie lekarza.

Anya sen piekny, nie pozostaje nic innego jak życzyć, aby się spełnił.

I najważniejsze WSZYSTKIM ŻYCZĘ POMYŚLNEGO I RADOSNEGO NOWEGO ROKU

Nasze Największe Szczęście jest już z nami...
WITAMY CIĘ ZUZIU!!!
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57768.png

Odnośnik do komentarza

antenkaB ja też wyniki dostaję do ręki ale nigdy mi nie dawał usg.

Ja chyba naprawdę zmienię tego lekarza i nie będę patrzyła że 2 miesiące zostały do rozwiązania.Tylko ciekawe czy tak można w czasie leczenia zmienić lekarza i czy ktoś będzie chciał kontunuować opiekę nade mną po kimś.No i tesciowa coś mówiła że od nowego roku wszedł taki przepis że musi być kontynuacja karty bo jeśli nie będzie to niedostaniemy becikowego...:(
Pojechałam z mężem trzeci raz po to usg i niby położna powiedziała że mi wydrukuje ale potem okazało się że ona nic nie ma w kompie.Gdy jej powiedziałam że jutro mam usg w wawie ibez tego mnie nieprzyjmą przyniosła kartę moją i powiedziała żemogę ją skserować.No w sumie dopre to niż nic ale nie wiem czy na podstawie tego mnie przyjmą.Powiem im że lekarz który prowadzi moją ciążę to idiota i że ja nie mam wpływu na to heheheh...

Jutro czeka mnie ciężki dzień.Aż sie boję tam jechać bo nie wiem co usłyszę od nich po tym usg.Mam nadzieję że nie będzie to straszna wiadomość bo nieprzezyłabym utraty drugiego dziecka...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...