Skocz do zawartości
Forum

ja juz nie moge...


fewa

Rekomendowane odpowiedzi

witam serdecznie,pisze do Pani bo jzu sobie nie radze jak mam zapanowac nad soba i swoja 2letnia corka.
miesiac temu urodzilam synka,Maja naprawde fajnie na niego zareagowala i reaguje ale zrobila sie plaaczliwa miauczliwa poprostu nieznosna.z byle czego placze cos sobie ubzdura.wiem ze w ten sposob probuje zwrocic na siebie uwage.mieszkamy z moimi rodzicami i dziadkowie staraja sie tez jak moga wychodza z nia na dwor zabieraja do ciotek itp.ale mimo wszystko jest zle.mnie juz brakuje cierpliwosci jak chce ja uspic w dzien czasami fajnie zasnie a\ czasami trwa to tyle ze kaze jej wyjsc z pokoju.jest na etapie takim ze wiem ze jak nie pojdzie spac do wieczora nie wytrzyma.jak nie poszla przedwczoraj to juz nawet sama mowila ze jest spiaca zmeczona itp.miala nauczke i znow to samo robi.i musze sie przyznac ale zdazylo mi sie juz z tej bezsilnoci dac jej klapsa.pozniej tego zaluje i placze po katach.stram sie tez jej czas poswieciac poki maly jest maly ale i on juz bardziej sie rozglada i potzrebuje uwagi.
ja juz nie wiem jak mam postepowac z maja zeby bylo dobrze i takich scen nie bylo.zebym sie nie musiala denerwowac i jakos na niej odgrywac.

dodam ze co chce to ma oczywiscie w granicach przyzwoitosci tzn nie jest tak ze jak po przebudzeniu sie budzi i wola np lizaka albo cos to oczywiscie nie dostanie ale jak jest grzeczna czy na dworze cos chce to tak,czemu nie.ja jej nie daje wszystkiego dla swietego spokoju ale juz jestem na granicy ze bym tak zrobila,mama moja tez sie stara nie pozwalac na wszytko gorzej z dziadkiem.
kolejna sprawa to jak np ktos do Maksa chce podejsc nie pozwala wygania,nawet mezowi nie pozwala go brac na rece.czesto jest tak ze jak robie kolo malego a Mai sie chce np sikac jesc pic cokolwiek to tylko mamusia i mamusia.nawet jak nie zajmuje sie w tym czasie malym tez mamusia i mamusia.jest to dla mnie juz bardzo meczace.Mlodego karmie piersia i zdaje sobie sprawe ze moj nastroj sciaga razem z mlekiem ale czasami nie potrafie sie niedenerwowac.staram sie go naczyc samodzielnego usypinaia ale juz mu lozeczko zaczyna sie niepodobac i sie buntuje.ma dluzsze okresy czuwania czasmi polezy sam ale czasami na rekach jest.nie pozwalam kolysac i staram sie tez jak najmniej go nosic owszem wziasc ale nie wszedzie i dlugo nosic.ale tez juz czasmi mam ochote odpusic.

moze troche chaotycznie to napisalam ale mam nadzieje ze pani zrozumie.bardzo prosze o jakas rade.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8u69vdj47mfj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44j6sfhkz1u.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7aa04e103a.png

Odnośnik do komentarza

Witam,

Pani córka przeżywa pojawienie się brata i emocjonalną separację od Pani. Przeżywa swoją stratę wyjątkowości i wyłączności jedynego dziecka w domu. Czuje do Państwa żal i złość za to co Państwo jej "zrobili". Starała się być miła dla brata bo tego Państwo od niej oczekiwali ale teraz chce by było jak dawniej. Chce mieć mamę na wyłączność. Boli ją, że Pani teraz jest miła i uśmiechnięta dla brata a dla niej już nie. Nie rozumie dlaczego wszystko się zmieniło? Ona tego przecież wcale nie chciała...Więc zaczyna swoim zachowaniem pokazywać niezgodę na zmiany...

Co można zrobić? Przede wszystkim powiedzieć sobie: moje dziecko jest kompetentne by sobie z tym poradzić. Ja chciałam mieć dwoje dzieci i ja chcę teraz zając się bardziej niemowlakiem. Chcę abyś moja kochana córeczko teraz więcej czasu spędzała z dziadkami i tatą. Ja też chcę dać Ci swoją miłość i uwagę tylko później. Wiem, że poradzisz sobie z tymi różnymi przykrymi uczuciami. Wiem, że teraz się złościsz i domagasz mojej uwagi i przyjmuje to i wiem, ze teraz Ci jej nie dam.

Zachęcam do używania języka osobistego "Ja chcę/nie chcę....Ja zrobię/nie zrobię....Ja lubię/nie lubię..." zamiast "Ty zrób.../Ty zachowuj się.../ty nie rób..."

Zachęcam do stawiania sobie granic nie dziecku. Co to oznacza? Pani wie, gdzie są Pani granice i jasno je wyznaczać...Ja chcę teraz spokojnie zjeść śniadanie i nie wezmę Ciebie na kolana. zamiast: Kochanie, mama je, idź się pobawić." Ja chcę nakarmić brata i chce zostać sama. zamiast Nie przeszkadzaj mi, idź do dziadków. Chcę aby było w domu cicho bo mały śpi zamiast Nie krzycz bo obudzisz braciszka.

Taki język nie godzi w poczucie wartości dziecka i zachęca do współpracy.

Polecam lektury: Jesper Jull "Twoje kompetentne dziecko" i "Jak mówić NIE z miłoscią."

pozdrawiam
Joanna B.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...