Skocz do zawartości
Forum

Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)


Rekomendowane odpowiedzi

ANGELA wow jestem pełna podziwu że aż tyle udało Ci się zgubić :) ja bidula dukałam i nic ;p schudłam 6 kg i na tym koniec. co prawda ja może XXL nie jestem ale to duże L na pewno ;p jak na moje wymiary to jednak jest mne za dużo ;p jakoś się z tym pogodziłam , nigdy modelką nie byłam niejestem i nie będę :) nawet pewnie bym nie chciała ;p w 24 tygodniu ciązy 9 kg nie wiem czy dużo raczej wydaje mi się że tak przeciętnie. wiesz jedne kobity w ciązy tyją jedynie tyle co waga brzucha inne natomiast nadrabiają też boczkami i tłuszczykiem chyba niema na to regóły. jedynie co to wiadomo dieta jeść dla dwoje a nie za dwoje :) ale to też może nie pomóc. Na Twoim miejscu raczej nie przejmowałabym się kologramami które idą w górę choć po takim wielkim sukcesie łatwo sie mówi żeby sie nie przejmować w końcu Te ponad 50 kg jednak sporo musiało Cię kosztować a tu nagle znowu tycie ;p ale to tycie raczej należy do przyjemności :) opłaci się :) haha później będziemy wracać do diet teraz musimy jedynie sie wspierać i doradzać jakieś ciuszki ciążowe xxl ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Dokładnie masz racje o to dzieciatko staralismy sie 6 lat moj lelarz zabronił mi sie odchudzac w ciazy powiedział ze dziecku krzywdy bym nie zrobiła ale sobie owszem mogła bym stracic zeby włosy i anemia wiec nie katuje sie owszem uwazam na to co jem ale jem duzo czesciej bo nasz Synus tego sie domaga teoretycznie co 3 godziny jestem głodna ale to tak bardzo ze az mi nie dobrze czego staram sie nie robic jesc w nocy jak jestem bardzo głodna to pije oszukuje moj organizm :) A jeśli chodzi o utrate tych 51kg to faktycznie duzo wyzeczen mnie to kosztowało i nie patrzac sie na to dalej bo np ziemniakow nie jadam klusek makaronow białych i białego pieczywa słodyczy itp. A powiec jak sie czujesz? bo to początek wiec moze nie za ciekawie i ile przytyłas w poprzedniej ciazy

Odnośnik do komentarza

no czóję się nie za ciekawie haha ;p codzienne mdłości od tygodnia jakoś mnie katują, krew z nosa itp. dziś zapodałam rano banana i jakoś zipie ;p trochę pomogło :)
w poprzedniej ciązy przytyłam 11kg 9ważyłam sie w dzień porodu) po porodzie ważyłam o 2 kg mniej niż przed ciążą haha śmiałam sie że wyparłam im połowę wątroby i jedną nerkę ;p haha że ważę mniej niż przed ciążą ;p no ale w tej ciąży coś mi sie wydaję żę waga pójdzie wyżej niż poprzednio jestem w 6 tygodniu a już mam 2 kg na plusie :) jakoś mi to wisi ;p póki co . po porodzie pewnie zaczną się kompleksy i znowu dukan ;/ ehhh ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!!

Taki fajny temacik, że i ja dołączam:D ja również nigdy nie byłam gruba, ale raczej taka normalna (rozm. 40 max 42), ale po tym co dzisiaj przeczytałam, że modelka w rozmiarze 12 to już plus-size no to chyba jednak jestem xxl ;p;p ja w poprzedniej ciąży przytyłam 12 kg, a teraz będąc w 19tc mam na plusie chyba ze 2 kg. W sumie jest mi ciężko oszacować bo nie miałam wagi od początku ciąży i dopiero niedawno zakupiłam. W poniedziałek mam wizytę u lekarza, więc na pewno mnie zważą. Pozdrawiam!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

AGATALUK no prosze cię! przy tobie to ja jestem wielka repeszta :P ja przy wzroście 160cm ważę 70-73kg a rozmiat ro 42-44 :) 42 na dupsko a 44 (duże piersi) góra niestety z górą też mam problem jeśli kupuję bluzkę która jest w brzuchu i tali dobra to w cyckach za ciasna a jak kupię taką która w cyckach jest dobra to na brzuchu wisi jak worek na ziemniaki... ;/ taka lipa

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) ja zazwyczaj ważyłam 52-55 kg, przed samą ciążą przytyłam do 62 kg i z tą wagą zaczęłam dziewięciomiesięczną przygodę ;) w pierwszym trymestrze nie wymiotowałam, ba gdy byłam głodna robiło mi się nie dobrze dlatego nie dopuszczałam do głodu ;) jeszcze istotne jest to że tylko jak dowiedziałam się o ciąży rzuciłam palenie - paliłam jedną paczkę dziennie. Teraz jestem w 37 tygodniu ciąży i waże 82 kg ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e023ogb69.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjogx7whrs9.png

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia0509

Wszystkie takie szczuplutkie przed ciążą więc czym się tu denerwować.Ja po pierwszej ciąży miałam huśtawkową wagę.Pod koniec ważyłam prawie 90 kg.Raz zrzuciłam,potem znów mnie przybyło-i tak przez 8 lat. Teraz to już masakra chyba będzie. Moja waga wyjściowa to 79 kg.Teraz mam już 92 kg do dźwigania a zostało jeszcze 8 tygodni.Maleństwo niby spore bo prawie 2 kg ale i tak jestem przerażona.No ale najważniejsze że córcia zdrowa a ja dam sobie znów jakoś radę :)

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia0509

Nie sądziłam że z takim problemem napisze tutaj...Przestałam przybierac na wadze...Boje się że córcia będzie za mała.Od 3 tygodni nic w góre nie poszła waga.Wręcz przeciwnie-waha się ale raczej zmierza ku dołowi.Niby powinnam się cieszyć ale jakoś nie potrafie :(

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie zaczynałam się odchudzać, a tu taka niespodzianka, maleństwo w drodze ;)
Mam straszną tendencję do tycia, chociaż zazwyczaj jestem niejadkiem. No ale jestem leniwym niejadkiem, jem szybkie w przygotowaniu, niezdrowe rzeczy... Aktualnie ważę jakieś 105kg przy wzroście 173cm. Teraz w ciąży mam wrażenie, że zjadłabym konia z kopytami, najlepiej polanego karmelem. i zasmażką :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqv4xghmbg2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :-)
Mój maluch ma co prawda 14tygodni już, ale temat jest mi jak najbardziej bliski. Przed ciążą miałam ok. 20kg nadwagi (ok 72kg przy wzroście 163), rodząc małego ważyłam 117... Ciązę przeszłam idealnie, bez żadnych dolegliwości (nawet tych związanych z wagą), mały idealnie zdrowy). 2 tygodnie po cesarce zaczęłam walczyć o siebie : do dziś schudłam 34kg. I zamierzam wrócić do właściwej wagi, a nie tej sprzed ciąży. Jestem na diecie i prowadzi mnie konsultant ćwiczę i spaceruję i jest poprostu wspaniale! Choć nadal jestem po prostu gruba :-)
Wiem jak to jest być naprawdę grubą (nieładne słowo, ale sama jestem gruba więc mi wolno :-) ). W ciązy nawet w sklepach z odzieżą ciążową nie miałam szans na kupienie sobie spodni! Bluzki to jeszcze. Co to za moda?! w te ciuchy nie weszłabym nawet przed ciążą! Wiem jak to jest słyszeć te wszystkie komentarze, te kretyńskie teksty - jakbym nie miała w domu lustra! Ale wiem też, że najważniejsze to dobrze się czuć i przejść przez wszystko zdrowym, razem z maluchem. A potem naprawdę można zawalczyc o nową wagę (dla tych, które chcą oczywiście).
Odchudzanie po porodzie jest naprawdę trudne, ale jest też świetnym momentem. Trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamy, w każdym rozmiarze :-) Bądźcie zdrowe i się nie przejmujcie :-)
A ja już myślę o następnym maluchu, jak najszybciej! I jak uniknąć powtórki z rozrywki. W moim wypadku podobno było można..
Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Karolcia23

Cześć dziewczyny :)
Wczoraj zobaczyłam na teście dwie kreski (a nawet na 3 testach) :)
Jutro śmigam do lekarza żeby wszystko potwierdzić... ale już się boję co mi powie...
Zawsze byłam "duża" wiązało się to z problemami z tarczycą, z hormonami, potem z tabletkami anty ale teraz to już apogeum... na wadze 115 kg i dwie kreski na teście...
Aż się trzęsę na myśl co powie ginekolog, jak zobaczy takie słoniątko :)

Odnośnik do komentarza

Też miałam problem ze znalezieniem garderoby. Niestety po porodzie musiałam większość dotychczasowych ubrań schować głęboko do szafy. Teraz po roku od narodzin Juniora wzięłam się za siebie i postanowiłam poćwiczyć. Zgubiłam już kilka kilo a resztę maskuję odpowiednimi tunikami. Kochane, dla nas puszystych jest fajny sklep Amaya-moda (poszukajcie w sieci), który ma rozmiary nawet 48/50 więc nie ma się co martwić. Każda znajdzie coś dla siebie. Przede mną jeszcze wiele pracy. Trzymam kciuki za was :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...