Skocz do zawartości
Forum

Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Jestem tutaj nowa mamusią.Jest to moja pierwsza ciąża najprawdopodobniej jest to koniec 11 tygodnia chociaz jeszcze nie byłam u lekarza robiłam 3 testy ciązowe i wszystkie wyszły pozytywnie.Bardzo sie ciesze że w konicu zaszłam w ciąze...z narzeczonym staralismy sie od lutego i nasze malenstwo najprawdopodobnie bedzie z nami juz w czerwcu.z głebi serca mam nadzieje że bedzie córeczka.i stad moje pytanie może znacie ładne imiona dla chłopca i dziewczynki nie koniecznie polskie ale dość łatwe do przetumaczenia na polskie
dziekuje z góry na odpowiedz

http://www.suwaczek.pl/cache/bb5c116c94.png

Odnośnik do komentarza

hej,mało piszę ale zawsze czytam na bieżąco:)
byłam dzis na wizycie kontrolnej-wszystko ok.tylko jedna rada pani doktor bym pilnowała wagę...jakbym tego nie wiedziała a idą święta...
po niedzieli chcemy sie wybrać na usg połówkowe,może uda sie (mimo tłuszczyku) już pomierzyć i zobaczyć kto tam u mnie mieszka:)
i od kilku dni czuje porządne ruchy,kopniaki chyba nawet rzec mogę :smile_jump:
nawet mąż poczuł kilka razy i 6-letni synek też,takze jest super.

MałyHipek ja chetnie poprosze o wskazówki na spodnie ciążowe zrobione w domu,bo przestałam wierzyć że znajde cos na siebie w sklepach, za rozsądną cene.
ps.Hipku chyba sie nie doczekam na wiadomośc na priva od Ciebie...więc podpytam gdzie bedziesz rodzić?tzn.w którym szpitału?
pozdrawiam pozostałe mamuśki xl,zdrówka

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidtv73s02cr2jy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8ufph0pih.png

Odnośnik do komentarza

Mamusia22
Witam Jestem tutaj nowa mamusią.Jest to moja pierwsza ciąża najprawdopodobniej jest to koniec 11 tygodnia chociaz jeszcze nie byłam u lekarza robiłam 3 testy ciązowe i wszystkie wyszły pozytywnie.Bardzo sie ciesze że w konicu zaszłam w ciąze...z narzeczonym staralismy sie od lutego i nasze malenstwo najprawdopodobnie bedzie z nami juz w czerwcu.z głebi serca mam nadzieje że bedzie córeczka.i stad moje pytanie może znacie ładne imiona dla chłopca i dziewczynki nie koniecznie polskie ale dość łatwe do przetumaczenia na polskie
dziekuje z góry na odpowiedz

witam :)
gratuluje dzidzi :) ja mojemu szkrabowi dałam na imię GABRIEL a też mieliśmy nadzieję że będzie to dziewczynka, mąż bardzo chciał córeczkę LAURĘ :) następnym razem może się uda i będzie jego wymarzona Lauretka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Witam!

Dziś padam z nóg.Trochę się nałaziłam aż mnie brzuch rozbolał i kręgosłup.Na dodatek wczoraj jakoś nie mogłam usnąć a dziś jak się obudziłam o 3.30 tak już nie mogłam zasnąć…Od wczoraj jestem zła jak nie wiem co.Najlepiej niech nikt nie podchodzi bo zabiję…Wczoraj się poprztykałam z mężem teraz to samo ech…Aż mi ryczeć się chce bo już nie wytrzymuję tego jego zachowania.Już nie mogę się doczekać kiedy wyjadę na weekend do rodziców (bo mąż zostaje w pracy) przynajmniej odpoczniemy trochę od siebie.
Dziś miałam jechać na badania ale niestety przez moją sklerozę (bo zapomniałam kupić pojemnika na mocz) musiałam to przełożyć na piątek.A wściekałam się wczoraj przez to jak nie wiem co no i oczywiście mąż dodał oliwy do ognia…

MałyHipek niezły pomysł z tymi spodniami.Szkoda że ja wcześniej na to nie wpadłam kasa by w kieszeni została.

Mamusia22 gratuluję zajścia w ciążę i witam na tym forum a co do imionek to ja będę miała dziewczynkę i prawdopodobnie nazwiemy ją Patrycja chociaż ładniejsze jest Klaudia ale niestety mój mąż się nie zgadza na to imię.Dla chłopca mi się podoba Dawid, Szymon, Wiktor, Patryk itp.Ja ostatnio szukałam w necie imion więc ty tez możesz luknąć może wybierzesz coś dla swojego dziecka. A to jest str: PorĂłd w Medicover.

Muszę się na kimś lub czymś wyładować bo wybuchnę z tej złości...

Odnośnik do komentarza

Witam
Byłysmy dziś z moją Dominią na zakupach i kupiłysmy sobie sukienki na święta, nie jest to sukienka ciążowa na takie mnie nie stać, kupiłam normalną ale z takiego materiału że za miesiąc nawet jak brzusio ciut urośnie to i tak będzie dobra, a potem po ciąży moge w niej chodzic, przy okazji kupiłam większy stanik, a cóeci skarpetki i getry, tak więc dzien udany.

mamusia musiałabyś poszperać na forum jest tu taki wątek jak dac na imię dziecku, ja nie mam zbytnio jeszcze pomysłu, chociaż mamy 3 imiona wybrane ale bardziej dla dziewczynkki .

Frani super że juz poczułaś ruchy dziecka, ja tez raz poczułam ale teraz cisza.

Hipek wstaw zdjęcie spodni i jak wykonac może skorzystam, teściowa umnie szyc.

Odnośnik do komentarza

Franti gratuluję pierwszych ruchów, teraz będziesz miała dużo frajdy ich wyczekując i obiecuję poprawę co do priva :)


Mamusia22
- witam, gratuluję maleństwa, co do imion nie mam sama koncepcji, ale 11 tydzień... jeśli masz ochotę na becikowe to ostatni dzwonek na lekarza... no i czas na pierwsze usg... a na wybór imienia masz jeszcze 7 miesięcy... sorki, ale ja taka realistka jestem...

Katarzyna no niestety mąż musi przyzwyczaić się do zmian w Twoim zachowaniu, fochów, sklerozy, niezdarności... minie, ale na pewno będą ciężkie momenty... a by wykorzystać nadmiar energii zrób coś dla siebie :) np. idź na spacer, zaceruj skarpetkę ;) lepsze to niż... no wiesz... Mi ostatnio wszystko leci z rąk...

Bożenka - fajnie że dzień udany :) i zakupy też :)

ja dziś z mamą walczyłam w domku :) pomagała mi dzielnie :) a może raczej ja jej...??
Z dużych tematów:
Dostałam łózeczko, plastikowe krzesełko do karmienia i huśtawkę dla malucha od koleżanki :) I dziś robiłyśmy przegląd :) łózeczko tylko skręcić i włożyć malucha :) krzesełko mama wypucowała aż kolor zmieniło :) pokrowiec wystarczy wyprać :) huśtawka - krzesełko na stelażu do postawienia i huśtania - stelaż powędruje narazie do piwnicy,siedzisko powędrowało do prania :) a jak się nie dopiorą, to mama obiecała nowe uszyć :)
Do tego przejrzane moje kartony z ciuchami :) a jest tego trochę... bo jak każda grubaska mam 3-4 rozmiary ubrań, no bo przecież schudnę ;) Część wyrzucona... oj jak bolało pozbyć się ulubionych, połatanych dżinsów sprzed lat 15... ;) do tego 3 numery zamałych ;) a część do oddania :)

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

Jak zrobić spodnie ciążowe :)

Niestety nie mam zdjęć robionych "w trakcie"

Bierzemy jeansy, które są na nas dobre w pupie :) ja wykorzystałam oczywiście stare, normalne, w sensie takie do pasa, nie biodrówki :)

Bierzemy legginsy, które są duże w pasie, tak by brzuszek, gdy urośnie też się w nich zmieścił :)
a że legginsy się dobrze rozciągają też wzięłam stare :) wszak potrzebne mi już to tylko na 2 miesiące :)

Ucinamy legginsom nogawki i krok, narazie jak najniżej :) powstaje pas :)

Ubieramy pas z legginsów, a na niego jeansy. W pupie ładnie wszystko przylega, rozporek zapinamy na jakieś 5-8cm.

I tu potrzebna druga osoba :) My zrobiłysmy tak...
Podciągnęłam getry pod biust, tak by brzuszek się w nich spokojnie mieścił w miarę wzrostu.
Odrysowałyśmy na legginsach kredą krawiecką, można szpilkami zaznaczyć, miejsce gdzie kończą się jeansy.
Na brzuchu oceniłyśmy do jakiego miejsca może zostać rozporek i odkąd powinien się zaczynać elastyczny pas. Zaznaczyłyśmy to miejsce kredą. Można zasugerować się wysokością w innych spodniach ciążowych. Mi tu wyszło niżej niż w oryginalnych, bo tamte mnie lekko cisną w dół brzucha.

Zdejmujemy :)

Odmierzamy odległość od góry paska do zaznaczenia na rozporku.
Na legginsach odmierzamy tą samą odległość od namalowanej linii z przodu i malujemy nową od boku do boku :)

Jak wspominałam, przepis jest prosty, więc by nie komplikować sobie życia...
Na przodzie spodni robimy poziomą kreskę w miejscu zaznaczonym na rozporku.
Rozpruwamy boki spodni do tej linii.
I obcinamy górę jenasów z paskiem, guzikiem, kieszeniami i kawałkiem rozporka, ALE 1 CM POWYŻEJ LINI BY POZOSTAŁ ZAPAS NA SZWY !!!! Tyłu nie ruszamy!

Wkładamy pas do spodni i przyfastrygowujemy po namalowanych liniach i szwach bocznych jeansów :)

Czas na przymiarkę :)

Jak wszystko ładnie leży zszywamy na gotowo :)

Teraz można odciąć nadmiar legginsów i obrzucić ich brzeg :) my narazie zostawiłyśmy :)

Spodnie super leżą :) ja w swoich już chodziłam, więc na fotkach sa juz ponaciągane ;)
Szew z boku jest oczywiście pionowy :)

Miłej zabawy!!

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

witam was wszystkie mamusie...i dziekuje bardzo za gratulacje
oby Laura - tak wiem że imiona które podałaś są piekne ale ja szukam czegoś raczej Angielskiego ponieważ jestem za granicą polski i chciała bym aby dziecko nie miało w późniejszym czasie problemów z wymowa przez innych ludzi a zarazem chciała bym aby było łatwe do przetłumaczenia dla dziadków którzy są w Polsce.

katarzyna1234 Witam Patrycja bardzo ładne imie gdyż sama mam tak na imie chociaż tak jak wspomniałas są ładniejsze takie jak Amelia, Melany , Cornelia

MałyHipek-no wiesz rozumiem twoje poglądy tylko wiesz chciała bym jakos zwracać sie do maleństwa..tak naprawde nawet nie wiem jaka to płeć...tak wiem co do badan to tak niedługo mnie czeka tylko w Wielkiej Brytanii dopóki nie jestes w 3 m-ce ciązy nie przyjmą cie na wizyte a wiec muszę czekac 4 tygodnie i w polsce zrobie sobie badania.co do becikowego no to raczej nie mam szans.


Ogólnie to nie wiem czy ja sie jakoś specjalnie przejełam tą ciążą czy to są już pierwsze objawy jej ale strasznie źle sie czuje ponieważ czuje sie dziwnie nadeta jak taki balonik badz kuleczka czuje jak bym sie juz turlała a nie chodziła cały czas mi jedzenie śmierdzi i co zjem to czuje sie jeszcze gorzej niż przed zjedzeniem.Na szczeście jeszcze nie wymiotuje ale czasami z rana czuje jakieś odruchy wymiotne ale sie powstrzymuje.już nie mogę sie doczekać pierwszego badania.jak myślicie czy w około 15-17 tygodnia bedą w stanie mi powiedzieć płeć dziecka??

http://www.suwaczek.pl/cache/bb5c116c94.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane grubaski :*

Witam nową mamusię i spokojnych 9 miesięcy życzę :) Najgorszy jest początek (przynajmniej tak większość twierdzi, ze mną włącznie) - późniejsze bóle pleców, nóg, skurcze łydek, opuchlizna, ociężałość...to nic w porównaniu z dolegliwościami pierwszego trymestru - nudnościami, wymiotami, jadłowstrętem, sennością, itd. Ale uszy do góry - pierwszy trymestr nie trwa wieczność - w końcu się skończy, zaczniesz odczówać ruchy, obserwować powiększający się brzuszek (oby tylko brzuszek, a nie wszystkie części ciała...) i będziesz zakochana w swoim "maciusiu" :D

Hipciu, spodnie wyszły rewelacyjnie! I świetny przepis ^^ Na szczęście ja mam zapas spodni ciążowych - śmieję się nawet, ze mam ich więcej, niż przed ciążą xD

Co do imion dzieci, to jestem zwolenniczką "uniwersalnych" imion - nie nowoczesnych, wymyślnych, ale też nie starych...bo jakoś dziwnie mi brzmiało, jak dziadek na placu wołał swojego ok trzyletniego wnuka "Franciszku, choć tutaj proszę! Franiu!", jakieś Iwy, Diwy, bździwy też mnie przyprawiają o dreszcze... Każdy ma swój gust - mnie akurat podobają się imiona takie jak właśnie dla swoich synów upatrzyłam - Marek, Patryk, Damian, Michał, Artur, itp, albo dla dziewczynek - Zuzia, Kinga, Marta, Małgorzata (z pozdrowieniem dla Hipcia :* Nie mów tylko, że to brzydkie imię :P) i takie tam. Wybór zawsze należy do rodzica, a czasu masz kochana dużo jeszcze, skoro to ok 11 tydzień. Tylko jak chcesz becikowe dostać, to radzę niezwłocznie udać się do lekarza i poprosić nawet o wpis z wcześniejszą, fikcyjną wizytą (bo żeby dostać becikowe, musisz rozpocząć wizyty prenatalne przed 10tc). Nawet jeśli nic nie wymyślicie do rozwiązania, to możecie jak to się mówi "pozwolić, aby dziecku imię przyniósł dzień narodzin".

Dobra dziewuszki, idę z mężem znowu pogadać(wrócił z pracy) i jutro Wam dam znać, co mnie trapi od jakiegoś czasu, co powoduje, ze nie mam czasu ani za bardzo ochoty pisać...

Buziaczki i kolorowych snów

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny

Hipek dzieki za ''przepis'' na spodnie ciążowe, właśnie tak myślę czy nie zrobic sobie, tylko musiałabym jakieś getry kupic, bo mam tylko jedne spodnie ciążówe.

mamusia ok 17 tyg lekarz powinien juz podac ci płec o ile dziecko dobrze ułożone, ja byłam w 17 tyg ale moja dzidzia była żle ułożona i lekarz nie mógł zobaczyc płci dziecka.
a co do imion to znalazłam na naszym forum wątek o imionach może tam coś znajdziesz
http://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/5830-chlopiec-dziewczynka-jakie-imiona-dajecie.html
wczoraj widziałam tez wątek z imionami nietypowymi ale dziś nie mogę znależć.

dobra uciekam bo obiecałam córce że bedziemy robić figurki z masy solnej.

Odnośnik do komentarza

MAMUSIA no to może dla dziewczynki STACEY :) bardzo mi się podoba a dla chłopca PHILIP :)
to takie dwa co mnie się podobają ale jak nazwiecie swojego maluszka to już wasza sprawa :)

KRÓLICZKU muj kochany płeć można ustalić w 17 tygodniu owszem ale nie przez normalne USG czyli przez brzuch gdzie my rzeczywiście mamy troszkę za dużo :) ale jest też USG dopochwowe :) takie usg na pewno pokaże płeć... pod warunkiem że dzidziol wypnie się na rodziców i pokaże dupsztalka ;p hahaha :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo!

bozena222 pewnie twoja córcia była zadowolona z zakupów.Ja już niemogę się doczekać kiedy ja będę stroić swoje maleństwo…Nio a wczoraj tez coś kupiłam czapę (taką jak Rosjanie noszą) dla siebie i męża (z daszkiem ale na polarze i zaciągana na uszy).Bo wczoraj wkurzył mnie bo pojechał bez czapki a jeszcze jak staliśmy 2 godz na otwarcie urzędu to tylko patrzyłam kiedy mu odpadną te uszy…Mam nadzieję że teraz mi będzie ciepło w uszy i nie będzie mi wiało…

MałyHipek my też dostaliśmy kilka rzeczy od znajomej m.in. łóżeczko, materac, siedzonko bujane i sporo ubranek kocyki itp.Też będziemy musieli odnowić (pomalować) łóżeczko ale najpierw chciałam odnowic pokój a dopiero potem już odnowione łóżeczko wstawić do pokoju.Tylko mam takiego stresa przed przygotowaniami na przyjście dzidzi (że się nie wyrobimy) że chodzę cała w stresach. Najgorsze jest to że nie wiem jak ustawić łóżeczko żeby było dobrze dla dzidzi i dla mnie.Nic mi nie pasuje ech…
Co do spodni wyglądają jak kupywane ze sklepu…

Mamusia22 są ładniejsze imiona od Patrycji ale wybrałam te które podoba się i mi i mężowi (który jak zauważyłam jest wybredny co do imion).Pozatym na tej str która wcześniej ci podałam piszą jakie charaktery mają osoby z danym imieniem więc to też wzięłam pod uwagę.No i trzeci powód to to że imię pasuje do nazwiska które zaczyna się na P i w przyszłości będą mogli na nią mówić PP.
Angielskie imiona tez można znaleźć w necie.
Co do objawów to normalne.Takie są objawy ciąży z tym że każda kobieta przechodzi ciążę inaczej z innymi objawami…
Wydaje mi się że 15-17 tydz ciąży to za wcześnie na rozpoznanie płci ale zapytać można…

Królik chyba mamy te same gusty co do imion z tym że Marta to mi się źle kojarzy bo tak ma na imię moja siora za którą nieprzepadam i która potrafi mi podnieść ciśnienie więc swojemu dziecku bym tak na pewno nie dała na imię.Zresztą większość imion które mi się podobają są już wykorzystane przez moich znajomych czy też rodzinę.Moje imię też mi się nie podoba i kiedyś zapytałam kto mi wymyślił takie imię no i babcia (która wtedy była u nas w gościach) powiedziała że to ona a ja do niej że czemu takie brzydkie imię mi wybrała hehehhe….Anna też mi nie pasi bo to moja druga wspaniała siora…

Jutro jadę w końcu na badania.Muszę być w przychodni już przed 7 więc czeka mnie wczesne wstanie…Najgorsze jest to że ostatnio po praniu na mojej czrnej kurtce pojawiły się białe plamy które nie wiem skąd się wzięły.Była już 2 razy płukana i nic.We wtorek próbowałam wyczyścić szczoteczka ale za bardzo nie pomogło więc wczoraj jeszcze raz ją uprałam z tym że w samym płynie (bo podejrzewam że to od proszku) i jak mi nie wyschnie do jutra to będę zmuszona w płaszczu jechać i marznąć.Myślałam że dziś będzie takie słoneczko jak wczoraj to bym na dwór wywiesiła a tu dupa dzień pochmurny a w domu znowu ciemno że klawiatury nie widzę ech…

Dostałam dziś złą wiadomość.Dzwonił mój mąż i powiedział że dostał jakiś lit z kruk że ma do zapłaty 6tys.No kurwicy można dostać.Jak nie urok to sraczka.Poszedł to wyjaśnić a ja siedzę i nerwy mnie już biorą co to może być.Jeśli to nie pomyłka to ja nie wiem jak my dalej wyrobimy finansowo…Idę może zadzwonię do niego zapytam o co chodziło bo mnie nerwica bierze…

Odnośnik do komentarza

Królik
Bożenka, nie zgodzę się z Tobą co do ustalenia płci w 17 tygodniu, tzn przy "dużych kobietach", dla których jest tu wątek... Mamy "złe warunki" przez tłuszczyk. Nawet dobry sprzęt może miec problemy, w zależności od tego ile tego sadełka mamy.

Królik ma rację u mnie jakoś w 22-23 t.c. był problem... wszystko zależy od grubości tkanki tłuszczowej i sprzętu. Króliku Mamusia odpisała żę jest w Wielkiej Brytani, więc i tak becikowego nie dostanie, więc ma luzik :)

Mamusia
i tak będziesz mówiła moja rybka i moje maleństwo itp. :) w czasie ciąży :) zobaczysz :)

Bożenka
legginsy jeśli będziesz kupować to wybież nardziej ealtyczne i grubsze, cieplej będzie w brzuszek :) i mogą byc z krótkimi nogawkami :) tańsze ;)

Katarzyna nie stresuj się!!! I trzymam kciuki, ze to jakieś niedopatrzenia z Kruka...
A kurtkę teraz wypierz w samej wodzie, ja tak kiedyś M załatwiłam i uratowałam :)

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

No i się okazało to czego najbardziej się bałam.Następne problemy.To nie pomyłka.Chodzi o kredyt który mój mąż miał spłacać do końca roku tylko nie wiem dlaczego nagle przyszło jeszcze 6tys do spłacenia.Mój mąż za bardzo był zdenerwowany żeby gadać o tym przez tel wię jak wróci to czeka nas jeszcze rozmowa.Powiedział tylko że musi się odwołać i że prawdopodobnie będzie musiał wziąś prawnika ech...Normalnie ja chyba pójde i napadne bank.Jak nam przyjdzie jeszcze spłacać te 6 tys to ja nie wiem z czego my będziemy żyć i na dodatek dziecko w drodze.Wyjdzie na to że wylądujemy pod mostem...Nic tylko się posiastać.Mam juz dosyć tego nie mam już siły na to zawsze jakieś problemy...

Odnośnik do komentarza

Katarzyna, przecież teściowie pod most Was z dzieckiem nie wyrzucą... Spokojnie...
Kruk ponoć rozkłada na raty i może sie uda to rozwlec w czasie.
Zorientuj się czy w Twojej miejscowości jest Miejski Rzecznik Konsumentów, oni mogą Ci pomóc rozwiać wątpliwości za friko i podpowiedzą co robić. Jak nie ma zobacz w najbliższym dużym mieście i zadzwoń, może akurat :)

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam bardzo dziękuje za odpowiedz na moje pytanie dotyczace usg i płci dziecka..bardzo bym chciała dowiedzieć sie akurat jak bede w polsce ponieważ tą miłą niespodziankę mamy zamiar z narzeczonym obwieścić naszym rodzicą...a co do badań to mam we wtorek podstawowe spotkania z lekarzem pierwszego kontaktu plus pobanie krwii...strasznie sie boje ponieważ do 9 tygodnia ciazy jak głupia paliłam papierosy a jeszcze nie widziałam o ciązy a na dodatek teraz jestem przeziebiona.mam dwa pytania czy jakieś leki odpornosciowe lub przeciwbólowe moge zarzywać i do jakiego czasu mam brac kwas foliowy bo w internecie różnie bywa...
dziekuje za odpowiedz

http://www.suwaczek.pl/cache/bb5c116c94.png

Odnośnik do komentarza

Mamusia, kwas foliowy nie zaszkodzi. Ja brałam w pierwszej ciąży cały czas - dwa pierwsze trymestry po dwie tabletki dziennie (plus to, co w zestawie witamin), a w trzecim jedną. Lakarka nic nie mówiła, zeby odstawić po jakimś czasie...teraz lekarka nie mówiła zupełnie nic, więc odkąd wiem o ciąży łykam 1 dzienne + zestaw. A że opakowanie mi się skończyło (dodam, ze to jeszcze po Marku miałam :P), to już nie biorę kilka dni.
Leki, raczej odpadają, niestety... Też są że tak poeirm "różne szkoły" co do łykanie leków w ciąży - przy pierwszej ciąży lekarka pozwalała mi na syropy, które są przeznaczone dla niemowląt i małych dzieci (np Lipomal), na kaszel Clemastinum w tabletkach i na gardło coś łagodnego do ssania (choćby zwykły Tymianek z podbiałem). Ale teraz jak byłam chora, to lekarka stanowczo powiedziała - NIE BRAĆ NIC Z APTEKI! Jedynie Rutinoscorbin i naturalne "antybiotyki z domowej apteczki". I tak robiłam. Wieczorem gorące mleko z czosnkiem, miodem i odrobiną masła, w dzień do picia zielona herbata z cytryną (akurat taka mi tylko podchodzi od jakiegoś czasu, ale cytryna dobra rzecz :D) "posłodzona" miodem. Oczywiście świeża cytryna też wskazana. I powiem Ci, ze zapowiadało się u mnie groźnie, a skończyło się zanim się na dobre zaczęło (a jeszcze przeszłam podróż dość daleką w tym czasie i męczącą, co spodziewałam się, ze mnie doprawi - a jednak przeszło ^^). Kuruj się!

Kasia, Wy się najpierw dowiedzcie dlaczego tak się stało, co to za odsetki? Moze jakoś niesłusznie naliczone, czy jak? No, chyba że mąż przeoczył, ze pomimo spłaty całości kredytu nie pokrył kosztów odsetek, od których z kolei narosły kolejne odsetki - ale to bank powinien na bieżąco informować o tym, a nie na koniec roku, jak już nabił kupę kasy.

Plamy na kurtce też podejrzewam od proszku - a dokładniej mogą być od płatków mydlanych zawartych w nim. Zeszły p ponownym praniu bez detergentu?

Laura, ja już kiedyś powiedziałam, ze za żadne skarby nie pozwoliła bym sobie w ciąży zrobić usg dopochwowego... Więc nie wnikam, czy jest ono dokładniejsze, czy nie - kiedyś nie było wcale usg i dzieci jakoś się rodziły... Teraz jest zwykłe usg i to powinno ciężarnym wystarczyć. Dopochwowemu w ciąży mówię NIE.

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witam w piątkowe popołudnie!

Teściowie na pewno nas nie wyrzucą ale jak to się nie wyjaśni to my naprawdę nie będzie nas stać na dziecko a co dopiero na jedzenie.Może i rozkładają ale mój mąż dostał z bomby termin który już minął do zapłaty całej sumy i na dodatek oni chcą żeby mój mąż spłacił ten sam kredyt jeszcze raz.Z jakiej racji?
Nio i weź sie tu człowieku nie denerwuj jak z człowieka idiotę robia.Wczoraj przedebatowaliśmy z mężem i rodzicami cały wieczór na ten temat i powiem wam szczerze że to jest tak zagmatwane że nawet niewiadomo za co się wziąść.Mój mąż dostał pismo z KRUK że kupili od PKO jego dług który spłacał i że przedwczoraj odbędzie się sprawa w sądzie właśnie w tej sprawie (nieźle wczoraj dopiero doszło pismo a rozprawa odbyła się dzień wcześniej).Prawdopodobnie oni kupili ten dług we wrześniu a mojego męża nikt nie raczył poinformować o tym.Na dodatek komornik (który przekazywał raty do PKO) umorzył ten dług (nie wiem z jakiej racji) a pieniądze które mój mąż do tej pory płacił zagineły.Po tel do tego KRUK okazało się że mojemu mężowi nic nie da odwołanie się bo on MUSI zapłacić 10tys (termin zapłaty był do 21.11) wraz z odsetkami które sobie sami naliczyli.No mówie wam paranoja.Jeszcze zaczęła grozić mojemu mężowi jakimiś paragrafami.Na szczęście poszperałyśmy z teściową w necie no i znalazłyśmy kilka ciekawych paragrafów.Napisałyśmy pismo do tego KRUK no i zobaczymy czy dadzą nam odp.Aaaa…i jeszcze jak mój mąż rozmawiał z tą facetką z KRUK to pytał się czemu oni go nie poinformowali o tym że wykupili jego dług a ona na to że wysłała pismo do mrozów (bo mój mąż tam wcześniej mieszkał).No tak wcześniej wysłała do mrozów (mimo to że w umowie było napisane że zmienił adres i podany był nowy) a teraz wysłała do Siennicy no paranoja przecież.Naprawdę z człowieka robią idiotę i myślą że go tak zagmatwają żeby jak najszybciej im spłacił tylko za co skoro mój mąż już prawdopodobnie spłacił ten kredyt a oni z KRUK chcą żeby on spłacał od nowa.W głowie się nie mieści to co robią z ludźmi.Nie tacy słodcy są jak się reklamują w TV.W taki sposób to on do końca życia będzie spłacał ten kredyt.Tak jak moi teściowie powiedzieli że wziął 5 tys kredytu a spłaci 15tys.Normalnie tylko wziąć i utłuc takich ludzi.A jeszcze z netu wyczytałyśmy że pożyczkobiorca może się nie zgodzić na sprzedanie jego długu a ta babsko powiedziała że on już nic nie może zrobić. Jeśli to prawda co przeczytałyśmy z netu to prawdopodobnie oni specjalnie to zrobili bo bali się że mój mąż może się nie zgodzić.Ale jak to można robić takie rzeczy za czyimiś plecami? Zobaczymy może to pismo coś da a bez doradztwa prawniczego i tak się nie obejdzie.Trzeba szukać rozwiązania gdzie tylko się da i w dupie mieć takie ich gadanie…

Niedawno wróciłam z badań.Ale rano oczywiście znowu się wkurzyłam bo w środę zapomniałam kupić pojemnika a dziś zapomniałam rano nasikać do pojemniczka.No normalnie ja to chyba na czole niedługo będę sobie pisać co mam zrobić.Na szczęście po jakimś czasie nasiusiałam ale już mniej (chyba z tego zdenerwowania) i modliłam się tylko oby mi niepowiedziana co tak mało tych sikutków hehehe…W przychodni też się zdenerwowałam bo byłam tam już przed 7 a na drzwiach gabinetu zabiegowego zauważyłam informację że pacjentki które robią test na glukozę mają przyjść o 7 najpóźniej 7.30 więc się ucieszyłam że zaraz mnie przyjmą i że się wyrobię przed 9.30 bo tam jest czynne od 7.30-9.30.Ta dupa zanim się zebrały do pracy jeszcze se poplotkowały no i wyszłam z tego gabinetu przed 7.30. No i okazało się że faktycznie pielęgniarka mi nie pozwoliła ani jeść ani pić ani chodzić.Powiedziała że mam siedzieć na pupie i nie spacerować.Mało tego musiałam sama sobie rozcięczyć tą glukozę ale nie z tym był problem.Problem pojawił się później ponieważ ta glukoza mi zastygła i za huja jej nie mogłam rozgnieść.Stanęłam w kolejce do rejestracji bo chciałam poprosić o łyżeczkę no i stałam i stałam a ta pipa se gadała przez tel no myślałam że szlag mnie trafi i wybuchnę płaczem.Wkurzyłam się i poszłam do położnej a ona odesłała mnie spowrotem do rejestracji no ***** żesz mać tak trudno podnieść tyłek i podać łyżeczkę?Miałam ochotę wyjść już stamtąd i w dupie mieć te badania.W końcu położna ruszyła ten tyłek i dała mi łyżeczkę ale za hiny ludowe nie chciała się rozpuścić.Na szczęście na poczekalni była kobitka która mi zaproponowała żebym wylała tą co nalałam i nalała gorącą wodę to się rozpuści. Następny problem pojawił się przy nalewaniu wody z dystrybutora bo korek od gorącej wody nie działał.No szlag mnie trafiał.Przy wodzie też miły pan mi pomógł no i mordowałam się przez ok. 15min z tą glukozą żeby mi się rozpuściła.I wkońcu ją wypiłam praktycznie jednym tchem (chyba z tych nerwów).Czas czekania mi szybko minął bo jakaś dziewczyna była na badaniu po którym musiała 1 godz odczekać więc trochę pogadałyśmy.Wkurzyłam się jeszcze na sam koniec bo pielęgniarka miała pretensje do mnie że ja tak późno wypiłam tą glukozę i 10min wcześniej mi musiały pobrać krew.Ale czy to moja wina że mnie tak późno przyjęły i że męczyłam się z tą glukozą?Powiedziałam jej wprost że 15min się męczyłam z glukozą a ona na to że tak jakby to dla mnie było jasne że ona zastygnie.Mogła mnie poinformować o tym a nie później mieć do mnie pretensje.Mam nadzieję że wyjdą te badania mimo tych pominiętych 10min bo nie chciałabym przezywać drugi raz tego samego.Ale mówie wam jakie nerwy miałam w tym ośrodku no myślałam że tam ich wszystkich pozabijam…

No i weekend spędzam sama bez męża.Zaraz jadę do rodziców na weekend.Nawet nie wiecie jak się za nimi stęskniłam…

Mamusia22 co do leków to nie radze ci sama brać jakichkolwiek bez konsultacji z lekarzem.Mi ostatnio lekarz kazał kupić xenne na zaparcia a farmaceutka nie radziła mi zarzywać tego w ciąży i nawet na opakowaniu jest napisane no i teraz mam stracha.Co do choroby to najlepiej leczyć się domowymi sposobami t.j np. mleko z miodem i cytryną ale o tych sposobach też możesz w necie poczytać.Natomiast jeśli chodzi o folik to różnie bywa.Ja słyszałam że bierze się przez 3 pierwsze miesiące ciąży i ja tak też zrobiłam ale najpierw zanim odstawiłam zapytałam lekarza.Myślę że jeśli zapytasz lekarza to ci powie że przez 3 miesiące ciąży jeśli będzie wszystko ok. to ci odstawi a jeśli będzie brakować ci jakiś witamin to możesz je nadrabiać owocami itp.Niektórzy całą ciążę biorą folik więc najlepiej jakbyś zapytała swojego lekarza prowadzącego:)

Odnośnik do komentarza

Katarzynka wspólczuję problemów z długiem, ale skoro mąż spłacał, to czy nie ma jakiś rachunków wpłaty żeby tym z Kruka przedstawić, przecież gdzieś te pieniądze musza być, i koniecznie się odwołujcie chociażby że was póżno zawiadomili , że na zły adres przesłali zawiadomienia skoro był podany aktualny, nie dajcie się zrobić w konia żeby to spłacać jeszcze raz.
Udanego pobytu w rodziców.

Mamusia raczej nie radzę żadnych leków zarzywać, chociaż mój gin powiedział że w razie sporych bólów skurczowych można nospę i paracetamol, a kolezanka która była 2 razy w ciąży i była okropnie przeziębiona to mówiła że nie miała wyjścia i łykała jakis antybiotyk po konsultacji z lekarzem i tabletki do ssania na gardło ale to dopiero w 2 trymestrze, ja ostatnio już 2 razy miałam katar i ból gardła, i nic nie brałam , tylko miodek i mleko.

Odnośnik do komentarza

Witam wiem dokładnie że muszę sie skonsultować z lekarzem tylko tutaj w Wielkiej Brytanii nie ma tak jak w Polsce dbaja o ciebie i o dziecko tutaj dopiero w 12 tygodniu ciązy możesz pojawić sie u lekarza bo dla nich kazda ciąża w pierwszym trymestrze jest zagrożona i też nie wiem czy nie przepiszą mi paracetamol czy beda kazać leczyc sie w łóżku...a co folvicu to ja biore dopiero od 2 tygodni bo wczesniej nie wiedziałam o ciąży dlatego pytam ale dziekuje za informacje..we wtorek mam wizyte u lekarza wiec sie okaże co z malenstwem...

http://www.suwaczek.pl/cache/bb5c116c94.png

Odnośnik do komentarza

Mamusia22
Witam bardzo dziękuje za odpowiedz na moje pytanie dotyczace usg i płci dziecka..bardzo bym chciała dowiedzieć sie akurat jak bede w polsce ponieważ tą miłą niespodziankę mamy zamiar z narzeczonym obwieścić naszym rodzicą...a co do badań to mam we wtorek podstawowe spotkania z lekarzem pierwszego kontaktu plus pobanie krwii...strasznie sie boje ponieważ do 9 tygodnia ciazy jak głupia paliłam papierosy a jeszcze nie widziałam o ciązy a na dodatek teraz jestem przeziebiona.mam dwa pytania czy jakieś leki odpornosciowe lub przeciwbólowe moge zarzywać i do jakiego czasu mam brac kwas foliowy bo w internecie różnie bywa...
dziekuje za odpowiedz

Jak spytałam moją gin o przeciwbólowe to spytała po co mi i kazała odpoczywać i na pewno nie będę potrzebować. I rzeczywiście jak dotąd nie brałam żadnych p/bólowych, nie potrzebowałam albo przeczekiwałam ból.
Brałam nospę 3x1 po 40mg, gdy miałam problemy.
Ponoć można paracetamowl, ale ostrożnie z nim. Z nospą tez ostrożnie.
Można brać Prenalen - syrop z naturalnych składników, ale to samo wyjdzie jak zjesz/wypijesz czosnek, czarną porzeczkę, malinę :) bo z tego on się skłąda :) no i domowe sposoby, jak piszą dziewczyny.
Kwas foliowy bierze się w ilości 0,4mg/dobę. Jest on szczególnie ważny na początku ciąży gdy kształtuje się cewa nerwowa, bierze sie go przez 3 miesiące.
Potem wygodny jest jakiś zestaw witamin, wiesz że maluchowi niczego nie zabraknie :)

Mnie zadziwia podejście w TheGB do ciąży w pierwszym trymestrze... ja w 5 tyg dostałam leki na "podtrzymanie"... brałam je chyba do 12 tyg. Potem po problemach i wizycie w szpitalu jeszcze około 3-4 tygodni...

Katarzyma niezła jazda z Krukiem... ja latem tez 80 letniej znajomej pomagałam... dostała wezwanie, tam było mało, ok. 300zł, a wszystko przez to, że ona nadgorliwie płaciła czasem 2 raty naraz. i za którymś razem w banku ktoś zaksięgował tylko jedną wpłatę... Powodzenia życzę :)

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

Mamusia, to proponuję umówić wcześniej prywatną wizytę w PL i udać się tam będąc w kraju. Zapisz sobie na kartce, co chcesz się dowiedzieć (moja gin w pierwszej ciąży mi tak rodziła robić ^^)

Kasia, moze radca prawny? Prawnik z urzędu? Wiadomo, ze wynajęty lepszy, ale koszta mogą się nie opłacać - spłata długu moze okazać się mniejszym złem :/ Poza tym nie będę dublować odpowiedzi - na marcówkach napisałam, co myślę o tym. Odwołanie przede wszystkim do czasu wyjaśnienia sprawy.

Co do podejścia, zę każda ciąża w pierwszym trymestrze jest zagrożona, to jest wiele racji. Pierwsze tygodnie są rozstrzygające - często nawet kobiety ronią, nie mając pojęcia o ciąży. Występują ciąże pozamaciczne, puste jaja, itp... Spotkałam się na forum z osobami, które spotkał taki niedobry los. Lepiej by było nam czekać w niewiedzy do tego 12 tygodnia, czy w 5 tygodniu usłyszeć "nie widzę zarodka, proszę przyjść na usg za 4 tygodnie"? Zdecydowanie wybieram pierwszą opcję, bo przy drugiej te cztery tygodnie dla kobiety pragnącej dziecka są najgorszymi i najdłuższymi czterema tygodniami w życiu! Wiadomo, zę jak wyczekujemy dziecka, wiemy, zę już się w nas pojawia, to chcemy jak najszybciej wiedzieć, czy wszystko jest dobrze, zobaczyć bijące serduszko na monitorze, itp. Ale patrząc na to, co za wcześnie się dzieje w Polsce (przy zbyt szybkich wizytach i usg), to chyba jednak pod tym względem lepiej jest się trochę wstrzymać, choć myślę, ze ten 8-10 tydzień to wystarczająco, oby móc coś rzec na temat zarodka, nie trzeba czekać aż do 12 tc...

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...