Skocz do zawartości
Forum

Marcowe mamuśki!!! 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniłam dziś wózek na spacerówkę i super, mały leżał, ale widzi zdecydowanie więcej, tak sobie oglądał, ,aż zasnął:-)
W gondoli to już się trochę męczyłam, bo jak nie spał to nie za bardzo chciał leżeć i często kończyło się tak że wracałam z pustym wózkiem i Oskarem na rękach:-)Zobaczymy teraz kiedy znudzi mu się podziwianie widoków ze spacerówki.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Dziewczyny mój Kuba urodził się 11.03 i moze trochę na początku pojeździł we wózeczku, a potem wychodziłam na spacer jak spał, bo gdy tylko się obudził to wył strasznie. Do tej pory nie che w nim jeździć, moze faktycznie czas na zmianę wózeczka.
Ja jeszcze nie jechałam z nim sama samochodem, trochę się boję. Pierwsze jazdy samochodem w ogóle były strasznie kończyło się na wyciąganiu młodego z fotelika i przystawianiu do cyca, bo tylko to skutkowało i mały się uspokajał. Teraz jest trochę lepiej, tylko, że maluda nie śpi w samochodzie. Boję się, że się rozryczy i jak tu wówczas spokojnie prowadzić. Ale chyba będę musiała spróbować, na początek kawałek jakaś krótka trasa.

http://www.dzieciak.com/t/index.php/20090311/Jakub/3/ticker.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-38014.png

Odnośnik do komentarza

agniecha
Witam
Dziewczyny mój Kuba urodził się 11.03 i moze trochę na początku pojeździł we wózeczku, a potem wychodziłam na spacer jak spał, bo gdy tylko się obudził to wył strasznie. Do tej pory nie che w nim jeździć, moze faktycznie czas na zmianę wózeczka.
Ja jeszcze nie jechałam z nim sama samochodem, trochę się boję. Pierwsze jazdy samochodem w ogóle były strasznie kończyło się na wyciąganiu młodego z fotelika i przystawianiu do cyca, bo tylko to skutkowało i mały się uspokajał. Teraz jest trochę lepiej, tylko, że maluda nie śpi w samochodzie. Boję się, że się rozryczy i jak tu wówczas spokojnie prowadzić. Ale chyba będę musiała spróbować, na początek kawałek jakaś krótka trasa.

jak na moj rozum to tak - budzi sie i wyje na spacerze bo pewnie go układasz śpiącego w gondolce - on sie przebudzi i nie wie o co chodzi wystraszy sie i płacze :)
2. Uległaś raz i go wyjełaś z fotelika ( mam nadzieje ze jak samochod STAŁ!) to i będzie sie domagał tego - moja Ju też nie śpi ale nie płacze z resztą ona jest nauczona ze na spacerze i w foteliku w samochodzie se może płakać i tak tym nic nie zyska - bo a) nie wyobrażam sobie tak jak Agaluk pisała jedną reką nieść dziecka a drugą pchać wózka, b) w samochodzie to niebezpieczne jak sie skupiasz na dziecku a nie 'na drodze'

Jak ja jechałam sama z Juli i zaczeła płakać to jej śpiewałam :) i gadałam ( tak sie tylko na światłach działo jak samochod stał) :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Natala dzis troche marudna, kupilam w aptece bobodent i panadol, bardzo ja te zabki mecza, wklada wszystko do buzki ale szybko sie irytuje, sprawdza sie gryzaki z tomme tippee zwlaszcza taki gumowo-plastikowy z roznymi koncowkami do masowania dziaselek :-)

ja butelki wyparzam tak 2-3 razy w miesiacu, racja ze dziecko bierze rozne rzeczy do buzi a butelki przeciez myjemy plynem wiec powinno byc ok.

moze sie zainteresujecie jezeli robicie zakupy w realu, sa ladne body z krotkim rekawkiem po 1,99 zl, mozna wybrac cos ladnego :-)

my narazie jezdzimy gondola - jeszcze troche miejsca jest, ale troche mnie wkurza, ze Natala przesuwa mi sie wzdluz.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-34897.png

http://img266.imageshack.us/img266/9559/aurearg0.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzięki za powitania.
Młodego usypiałam w wózeczku i wychodziłam, bo to był jedyny sposób, by wybrać się na spacer.
A z fotelika faktycznie go wyciągałam, bowiem mój mały od urodzenia, gdy płakał to się zanosił. Kiedy jechaliśmy, a on zaczynał płakać to strasznie bałam się, ze znów się to stanie.Wówczas się zatrzymywaliśmy ja wciągałam go z fotela dawałam cyca, Jakub usypiał i jechaliśmy dalej. Któreś z Was dziecko się zanosiło do bezdechu? Nikomu nie życzę takich przeżyć, coś okropnego. Teraz jest już ok. Od jakiś 4 tygodni nie miało to miejsca. Robiliśmy usg przez ciemiączko, na szczęście nic złego nie wykazało.
Teraz już z tą jazdą samochodem jest lepiej, a mam nadzieję, ze im Kubuś będzie starszy, tym wszystko coraz lepiej zacznie się układać.

http://www.dzieciak.com/t/index.php/20090311/Jakub/3/ticker.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-38014.png

Odnośnik do komentarza

Agniecha współczuję przeżyć z bezdechem u dziecka :( Mojemu też się zdarzyło ze dwa razy więc wiem co musiałaś czuć...
Nasz Bartuś podczas jazdy samochodem zwykle usypia, ale jeśli nie śpi a auto przestaje jechac to od razu się zaczyna wiercić i czasami kończy się płaczem...

Krlnk pochwal się co w tej paczuszce z Hippa, bo ja takiej nie dostałam :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a706otrmz.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś chyba tylko na chwilkę....

Byłyśmy z Ulą dziś na szczepieniu, no i meldujemy się: 64cm 6300g wagi i..... PIERWSZY ZĄBEK :)))):sun:

No ale w nagrodę mała od paru dni wczesnymi wieczorami daje popalić,,,, płaczki takie że wczoraj sąsiadka parę pięter pod nami mieszkająca pytała się co się dzieje... ups...

Więc jakoś mi nie po drodze pisać na forum teraz.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Vaneska - w jednej to kupony rabatowe, kup na tą drugą paczke, słoik - jabłuszka, próbka kremu i łyżeczka, w drugim to samo + soczek :)

Moje dziecie sie piszczeć nauczyło :P jezzu coraz bardziej popiskuje a ile ma przy tym radochy nie mowiac już o mnie ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

nio mała zasnęła, jednak kąpanko jedzonko i przytulaski na rączkach czynią cuda :))

A u lekarki miała taki humor że szok.... dostała iście małpiego rozumku, rechot i śmiech był na cały gabinet ;) aż się lekarka dziwiła, bo stwierdziła że rzadko widuje obce dzieci takie roześmiane przy obcych osobach :))

A poniżej fota mojej 4miesięcznej - od wczoraj - królewny :))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Agulak Ja też ostatnio tak szłam ze sklepu, że mała na rękach a wózek pusty!! Masakra!! Myślałam że mi ręka odpadnie!!!

Krlnk ja niestety nie mam tak silnej woli żeby zostawić Wiki płaczącą i podobnie jak dziewczyny moja mała nie jeździ w wózku!!! Ale mieszkam na wsi więc mogę inaczej skorzystać ze świerzego powietrza, nie koniecznie w wózku:)) A i ja też dostałam wczoraj paczkę z Hippa ( próbka kaszki, próbka herbatki, słoiczek - jabłuszka, i łyżeczka, no i kupony rabatowe, także na dodatkową paczkę)

Co do samochodu to u nas akurat to sposób na uciszenie płaczu:) i nie mam najmniejszego problemu żeby jeździć z córą :)) chociaż nie zawsze mam do dyspozycji samochód:(

Kuki co ty masz za fotelik ze muszą go montowac dwie osoby????

Agniecha Witaj! Co do zanoszenia to ja się boję że dopiero się tym będę stresować. Bo u nas w rodzinie każde dziecko się zanosi i zanosiło:(( nie wiem czy to dziedziczne....???? ale już poznałam też to na własnej skórze, bo młodsza siostra też się zanosiła! nikomu nie życzę

http://www.suwaczek.pl/cache/91c53c98c9.png

http://s5.suwaczek.com/20080607580117.png

Odnośnik do komentarza

Tak z tym zanoszeniem stres był niesamowity. Na razie mamy spokój od 4 tygodni ani razu hura!!!! Pediatra powiedział, że zanoszenie może trwa do 6 m-cy a nawet do roczku, w zależnosci jak układ nerwowy dziecka będzie dojrzewał. Mam nadzieję, że u nas będzie już ok.
A tak w ogóle to od 4 dni mam problem. Jakub niechce pic mleczka z butelki, 3 tygodnie było dobrze, wypijał nawet 150 ml, a tu od 4 dni klapa, makabra. Męczymy się niesamowicie, zeby wypij choc trochę. A ja niedługo muszę wracac do pracy, zostały mi jeszcze 2 tygodnie :(
Dziewczyny może coś mi poradzicie z tym mleczkiem? Kuba pije Nana 1 buteleczką Dr
Browna'a i do tej pory było ok, od 4 dni zaczęły sie te wariacje. Moze kolejne zęby. Jakub ma już 2 ząbki na dole, a teraz szoruje górne

http://www.dzieciak.com/t/index.php/20090311/Jakub/3/ticker.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-38014.png

Odnośnik do komentarza

Kuki ja mam ten sam fotelik i bezproblemowo go montuje sama! tyle ze prima easy wiec nie wiem czym one sie różnią ale ja niemam problemu z montowaniem go :P
u nas sie pas przekłąda za oparciem i od spodu - ale jedna osoba sobie z tym poradzi bez najmniejszego problemu. :P

ja mam ten ..:: FOTELIKI SAMOCHODOWE, WÓZKI ORAZ ARTYKUŁY DZIECIĘCE ::..: CASUALPLAY - fotelik - PRIMA EASY - kolor - DANGERIN

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

a odnośnie tego płaczu na spacerach - u nas sie zdarzyło może ze 3-4 razy na początku to a i owszem były płacze ale poźniej sie już przyzwyczaiła a te 3-4 razy co płakała to dałąm jej czas zeby sie uspokoiła gadając dając smoka i z reguły ok :) a raz było tak ze płacz niesamowity to sie wtedy zatrzymałyśmy ja ją na rece uspokoiłam i do wózka i pokwękała troche i spokoj ........ próbowałyście tak? jak jest darcie to wziazc uspokoić i odłożyć? ja sobie nie wyobrażam targać wózka i dziecka na raz i co jedną reką wózek jedną dziecko? jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić :)

Btw apropo wózków spacerów - oglądałyście ostatnio co wjezdzała parka na pasy narąbana i dziecko im wypadlo? to złapała i wpychała tam spowrotem ..... a dziecko poźniej chyba pare dni było w szpitalu dokłądnie nie wiem bo na końcówke włącyzłam.......

U nas raz byłą na rehabilitacji taka sytuacja ze mała płakała a tu nagle cisza ona coraz bardziej bordowa ta chwila dla mnie sie baaardzo wydłużyła panika w oczach za chwile znowu krzyk więc ok - a babka do mnie " bała sie pani ze sie zaniesie?" ja " UHUM UHUM UHUM " a ona ze zdaje sobie z tego sprawe i zawsze reaguje ale dopiero jak minie około 30 sekund.
tak t onie bylo u nas takiej sytuacji chociaż teściowie sie cholernie boją bo mój M jak był mały to sie zaniósł- on w ogóle lubił rodzicom adrenaline podnosić - raz sie topił ( do tej pory sie boi wody OKROPNIE nawet jak mała kąpiemy to on ma stresa ze sie utopi - trauma straszna), raz sie tak w wózku rozbujał ze wywalił ten wózek razem ze sobą- złamał ręke- w ogóle albo sie rozwalił albo coś :)

Agniecha szybiorem mu te zębole idą :) a co do mleczka - może ma taki okres bo jak bo jak było ok to ok - a powiedz mi czy zmieniałaś mu przez te 3 tygodnie butelke np? czy caly czas dr brown? bo spotkałam sie z teorią ze jak sie zmienia butelki bo coś tam coś tam to dziecko sie przyzwyczaja ze powinna nastąpić zmiana - i na tą zmiane czeka - aczkolwiek nie wiem jak to sie przekłada na rzeczywistośc. Druga opcja to ze smoczek trza na wiekszy zmienić bo za wolno leci i mały sie niecierpliwi, męczy no i w końcu kapituluje. 3. opcja to te zęby go męczą i dlatego nie chce jeść - próbowałaś tych bobodentów itd? 4. opcja to zmień pozycje do karmienia - może mu nie wygodnie w tej co do tej pory........ hmmm jak coś mi więcej przyjdzie do głowy to Ci powiem :) moja mała nie chciała jeść wiec próbowałam wielu rzeczy i szukałam info non stop :)
aaa i jak chcesz zwiększyć apetyt u dziecka to na dwór! jak najwiecej na dwór u mnie to zdalo egzamin w 100 % :)

Ania B to miałyscie ubaw z lekarką :P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

KrInk - no tak, lekarka bardzo bardzo się dziwiła tym rechotkom, tzn w sumie to była zadowolona że dziecię szczęśliwe :)
Ale plus tego chyba był taki że mała jakos bezproblemowo zniosła potem szczepienie.... bo 1sza dawka ostatnio było nieciekawie a teraz tylko chwilę popłakała a potem znów jej humor wrócił :)

No i w sumie ja mam humorek bo się początek zębolka pojawił :) taki tyci ale zawsze. Więc co się nauśmiechała u lekarki to jej a w domu wieczorem to ałć ;)

Ale nic nie poradzę nic w temacie płaczów w wózków bo u mnie jest spokój: w aucie przesypia zawsze całą drogę a na spacerach jak tylko ma spuszczone budkę i może oglądać co widać wokół to jest cała happy :) Ale też nie wyobrażam sobie w jednej ręce dziecko w drugiej wózek, to brakuje mi trzeciej na psa i smycz ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...