Skocz do zawartości
Forum

Marcowe mamuśki!!! 2009


Rekomendowane odpowiedzi

o matko co za pracowity poranek....... o 10.40 rehabilitacja. o 11.20 psycholog a po tym jeszcze pobieranie krwi noo :P a i jedzie byłam w kolejnej przychodni sie zapytać o usg głowki - nietrawie tej baby co je robi ale franca jest dobra więc trza zęby zacisnąć :/

Juli teraz zjadła i kimka - w ogóle wiecie co zaobserwowałam ze jej sie 2 giego śniadania nie chce :P bo jak wstaje 5-6 to potem o 9 zje łaskawie 70-80 ml i to wszystko ( a od 5 do 9 jest 4 godziny przeca!) a poźniej w ciągu dnia juz normalnie kolejny posiłek od tego też juz normalny ( 170 ml bo ze 150 wody tyle mleka wychodzi) :) dziś ją przetrzymałam i dostała herbatke do leków i za to godzine poźniej wszamała cała porcje :)

AA JU wczoraj pierwszy raz sie śmiała w głos! przez 10 minut!!! ja trzymałam ją na ramieniu i biegałam a moja mama za nami i do niej gadała bosz ile radośći było :) jak sie cudnie śmieje to szok - a my z mama to sie posikać chciałyśmy ze śmiechu :) - ale po tych wytrząsach na koniec sie porzygała :P

A z kolejnych ćwiczeń i zabaw - trzymamy dziecko na rękach przed sobią ( pleckami do siebie - całe ciało przyklepane do ciała rodziców jak sie nie chce i ciągnie to mozna pupe odchylić) i nagle sru w doł do przysiadu :)

2. Dziecko przodem do nas trzymamy na brzuchu bardzo mocno i skaczemy :P - jezu jak sie Juli cieszyła przy tym :)

3. Zabawy z kocem ciagl dalszy - dziecko w środku turlamy! tzn najpierw jedna osoba podciąga swoje końce koca a potem drugie a dziecko sie turla w środku - Juli byłą w cięzkim szoku podczas tej zabawy

4.Siadamy albo kładziemy sie tak zeby mieć ugięte kolana ( my na plecach stopy całe na podłodze) i kładziemy dziecko na swoich udach ( głowa przy kolanach) i bujamy na boczki

5. z dziś wierszyk był z rybkami ale juz nie pamietam w każdym razie mozna samemu sobie coś gadać i na zasadzie raczka nieboraczka tylko masujemy na różne sposoby i delikatnie przyszczypujemy cała reka zeby to przyjemne było dla dziecka :) itd

hmmmm co tam jeszcze było
No brzuszki w wykonaniu mamy która jest perpetum mobile ;P i jak sie zacznie bujać to ma tak caly czas :P :) Dziecko na naszym brzuchu my na plecy razem z nogami i do góry i tak ciągle :P
albo trzymamy dziecko na piersiach plecami do nas i turlamy sie na boki :P

Więcej nie pamietam zabijcie mnie ale za gorąco dziś AAAAAAA dobrze ze wiatrak chodzi ehh : P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie marcóweczki ::): Od razu się przyznaję, że od dawna Was podczytuję tylko ciągle jakoś nie mogłam się zebrać żeby coś napisać .
Równiez jestem marcówką - mam synka Bartusia, jutro kończy 4 miesiące :Śmiech:
Bardzo bym się ucieszyła gdybym mogła do Was dołączyć. Co Wy na to ?
Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki :Śmiech:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a706otrmz.png

Odnośnik do komentarza

Vaneska im więcej tym weselej - ja Cie przyjmuje z otwartymi ramionami :) sądze ze dziewczyny rownież :) napisz coś o sobie :) ( jezzu jak podczytujesz to sobie pomyślisz jaka jak ciekawska bo każdej nowej dziewczynie truje o hehe nazwijmy to 'informacjach wprowadzajacych')

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki krlnk ::):
To normalne, że chcesz wiedziec więcej ... :Śmiech: No więc mam męzusia (kochanego zresztą :) ) - jestesmy niecałe 2 lata po slubie. A teraz ja siedzę z synkiem w domu, mąż pracuje. Właśnie kończy mi się macierzyński za niedługo i ide na wychowawczy, bo nie ma mi kto zostac z Bartusiem. Obie babcie i dziadkowie pracujący...
Ale ja się cieszę, bo gdybym miała wrócic za niedługo do pracy to chyba bym sie zapłakała za moim synkiem :36_1_21: Bartuś jest cudowny, nie daje nam za bardzo popalić tfu tfu . Nie miał do tej pory kolek, od kiedy skończył 2 miesiące czesto zdarza mu się przespac całą nockę, rosnie ładnie - karmię go tylko piersią choć początki były baaardzo trudne...
Nie wiem co by tu jeszcze wspomnieć o sobie - na razie tyle ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a706otrmz.png

Odnośnik do komentarza

Vanessa - witamy w naszej bandzie :) Ja tez ciagle tylko na cycu jade ale ciesze sie ze za 1,5 miesiaca zaczne inne jedzonko wprowadzac bo ciezko mi dzwigac moje wielkie balony i marzy mi sie juz inna bielizna niz z klapkami.

KrInk - dzieki za cwiczenia dzis jak sie mi wszyscy pobudza to pobujamy Miske w kocu :) Moja sie juz rechocze od ponad miesiaca wiec wiem jaka to padaka ...samemu mozna sie posikac :) Kochana a jak Julcia w ogole jak jej ida cwiczenia i cala reszta, juz widac poprawe w podciaganiu do siadu np ? Moja teraz strasznie sie ciagnie do siadania ale juz tak profesjonalnie hehe tyle ze jak usiadzie i sie trzyma moich palcow to jej sie glowa macha jak by ciagle mowila TAK , TAK , TAK :) Nie spodziewam sie zadnych sztuczek w najblizszym czasie bo ona nadal zgodnie z ksiazka co do tygodnia jedzie :) Wlasnie odkryla kolana i zmierza w strone stopek wiec przyszykuje jej jakies smieszne skarpetki z babelkami, grzechotkami zeby miala co ciagac.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Agha nie sprawdzałam co do siadu ale jak dziś gadałam z rehabilitantką to jest ogromna poprawa - plecki nie wyginają sie już w łuk w jedną stronę ( tak to sie z kręgosłupa robiło C ale nie do przodu tylko na bok :/ ) ramionka juz powoli sie opuszczaja generalnie o 3 nieba lepiej :) zostało teraz do rozćwiczenia opuszczenie jednego barku i zeby głowke trzymała prosto a nie na swoją ukochana lewą strone :P :) - babka mowi ze idzie tak szybko bo wcześnie sie tym zajeliśmy więc jest w porządku :) jak jeszcze sie ten bark poprawi to ona mowi ze będzie spoko :) ale tak czy inaczej ćwiczenia mamy rozpisane na cały miesiąc :) - ciekawa jestem jeszcze zajęć z logopedą :) bo jak gadałam z pedagog - bardzo nam sie super gada zawsze to psycholog bardzo podobne zajęcia do niej prowadzi :)
aaaa dziś miałyśmy koncówke zajęc z taka dziewczynką :) jej mama jakas dzika kamienna twarz ani be ani me i w milczeniu wszystko nawet do dziecka zero słowa ehh ja to ciągle gadam z tą babką :)

aa Agha - wiesz jak mi sie podłoga świeci po tym jeżdzeniu na kocu? u nas utrzymanie podłogi w stanie idealnym jest mission impossible :P bo by trzeba było 2 razy dziennie odkurzać i raz na mokro przejechać i okien nie otwierać ( bo mieszkamy bardzo blisko wylotówki na warszawe wręcz sąsiadująco :P )
- tyle ze podłoga czysta a nie bede mowić w jakim stanie koc ;P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Łooo matko ale schudne :P opiekujemy sie od dziś psem znajomego :) Sabcią :P i mój mąz jako sie zadeklarował a leniwiec to ja byłam z nią na dworku i nie ukrywając sądze ze to będzie moj obowiązek bo ten obibok nie lubi biegać :P - 30 minut mi dała taki wycisk ze padam :P 30 minut biegania po podwórku w tempie zawrotnym :P jutro zdechne :P ale za to może schudne w końcu :) :)

Noż kurde paniusia sie włąsnie wtrabaniła na kanape koło mnie :P ale tak nie może być bo ja alergik na sierści :/ ciekawe jak sie oduczy jak w domu ma swój fotel :P :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

krlnk
Super ze tak długo piersią - gratulacje :)

Ja też się cieszę, że udało mi się to karmienie, bo początki jak juz wspomniałam były marne :kiepsko: Synek nie chciał wogóle ssać piersi. W szpitalu dokarmiali go butelką. Po powrocie do domciu dalej to samo. Przystawiałam go a on płakała i płakał - ja oczywiście razem z nim... Ale nie podałam mu ani raz mieszanki. Przez ponad 2 tygdnie walczylismy. Najpierw przystawiałam go, a jak widziałam, że nic z tego to dostawał butlę z odciągniętym wcześniej moim mlekiem. Na szczęście Bartuś w końcu załapał cyca i skonczyła się "zabawa" z odciaganiem :36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a706otrmz.png

Odnośnik do komentarza

agha910
Vanessa - witamy w naszej bandzie :) Ja tez ciagle tylko na cycu jade ale ciesze sie ze za 1,5 miesiaca zaczne inne jedzonko wprowadzac bo ciezko mi dzwigac moje wielkie balony i marzy mi sie juz inna bielizna niz z klapkami.

Hej Agha Powiem Ci, że jak dla mnie karmienie piersią bardzo wygodne, bo nie trzeba nic przygotowywac, ale też chciałabym już normalną bieliznę załozyć i ciuch tak jaki chcę, a nie taki żeby było łatwo potem karmić. Nie mówiąc już o tym, że podczas przytulasków z mężem czuję się nieraz jak w "mlecznej krainie" :what:
Na razie planuję karmic do 6. miesiąca włącznie, a potem przejśc na modyfikowane, ale zobaczymy jak to wyjdzie. Zapoznałam się z Twoim planem i jest :36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a706otrmz.png

Odnośnik do komentarza

KrInk - strasznie sie ciesze ze wszystko idzie dobrze i juz takie duze postepy sa :) To najwazniejsze !!! Ja wczoraj pociagalam Miske po podlodze w kocu i radochy miala ogrom tak samo jak ja pobujalismy :) Co do podlogi to sie nie przejmuj a koc zawsze mozna wyprac w pralce i gotowe, ja moze nie mieszkam przy ulicy ale mam drzwi do ogrodka wiecznie otwarte wiec jedna chwala sie nosi.

Vaneska- dla mnie karmienie piersia tez jest mega wygodne i poreczne tylko ze biust z DD urusl mi do H wiec sama rozumiesz heheh. Ostatnio kupilam sobie fajna letnia koszulke na guziki w rozmiarze 40 a i tak nosze ja na koszulke na ramiaczkach bo musze miec 2 guziki rozpiete. Wieksze rozmiary wisialy by na mnie jak na lolku wiec jak nie urok to sraczka. Do tego zaczynam sie zmniejszac w obwodach wiec wygladam powoli jak Pamelka Anderson (tyle ze w czasach jej KARYKATURALNYCH silikonow).

Moje dziecie kochane od 5 dni wydluzylo sobie przerwe nocna bez cyca z 6-7 h na 8-9 h zyc nie umierac :)

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Vasnesa
My wczoraj cały dzień spędziliśmy na działeczce, Oskar albo w hamaku, albo na kocyku leżał drzewka sobie oglądał i ćwiczył przekręcanie się na boczki:-))
Dziś mam full roboty bo jutro chrzciny, jakoś nie wydaje mi się aby ten mój synuś wytrzymał spokojnie w kościele:-)
krlnk Cieszę się bardzo że te zajęcia tak świetnie wpływają na małą i dziękuję bardzo za nowe pomysły do ćwiczeń:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

Agaluk będzie dobrze :) Moze akurat Oskarek zrobi Ci niespodziankę i będzie spokojny ::):
My chrzciny mamy już dawno za sobą. Chrzcilismy małego jak miał 3,5 tygodnia - to było w Wielkanoc. Przespał całą mszę :) A dlatego tak wcześnie, bo stwierdziłyśmy z mamą i teściową, że i tak się przygotowuje jedzonko na święta, więc zrobimy trochę więcej i od razu chrzciny będa z głowy czyli 2 w 1 :)

U nas upał niemiłosierny :Padnięty: Siedzimy w domu, bo na polu nie ma czym oddychać... W domu trochę chłodniej, mały paraduje w samym pampersie a i tak jak go karmię to cały spocony biedaczek ...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a706otrmz.png

Odnośnik do komentarza

Witamy Vaneska!!!!! Co do chrzcin to widze że nie tylko ja jestem taka szalona:) że tak wcześnie. Moja Wiki była tydzień przed Wielkanocą !!!!!!!

Krlnk super te zabawy!! ja w życiu bym nie pomyślała żeby skakać z małą, a miała niezłą zabawę:)))

Agha to nieźle z tą przerwą nocną!!!!! u nas to pierwszaprzerwa jest 5 godz a potem tylko 3 nie wiem dlaczego:(( ale może to przez to dopijanie, ale co zrobić, jak jej nie dam herbatki to ją brzuszek boli:((

Co do upałów to masakra!!! Mała bidula spocona cała!!! ale co zrobić, w piwnicy siedzieć nie będziemy bo jeszcze by katarku dostała hehe, ale na szczęście nie była aż tak markotna :) a jak wasze dzieciaczki znoszą upały????

http://www.suwaczek.pl/cache/91c53c98c9.png

http://s5.suwaczek.com/20080607580117.png

Odnośnik do komentarza

u mnie z upałami spoko :) mała ciągle w samym pampku albo w sukieneczkach na ramiączkach - spacery poźnymi popołudniami i spoko :) - a w domu to wiatrak chodzi ciągle i też spoko :) tylko ze pilnuje zeby bezpośrednio w Ju nie dmuchal ( ustawiony jest ze sie kręci i tyle co ją tam dosięgnie to ok)

Teraz sie coś na burze zanosi :)

jezuu ten pies jest boski :) poł nocy sie dobijała do nas do sypialni ( nauczona spać w łozku z właścicielem) to rano mąż sie zlitował i poszedł do drugiego pokoju z nią spać :) hehhe

a teraz byłam z nią na dworzu i jest wietrzycho i ogólnie jak przed burzą tu gdzieś trzasło tu trzasło a ten nasz tymaczasowy piesek jest taki strachliwy ze co gdzieś stukneło trzasneło to ta w tamtą strone z takim przerażeniem szczeka ze szok :P w końcu sobie pomyślalam ze na zawał padnie wiec do domu :) hehe :)

Ju coraz piękniej je tylko ze jak ją nosze do odbicia i nie zauważe a ona beka z ręką w buzi to wymiotuje :/ ale jak tu jej tą reke pilnować jak ona przez ramie wisi

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

krlnk
o matko co za pracowity poranek....... o 10.40 rehabilitacja. o 11.20 psycholog a po tym jeszcze pobieranie krwi noo :P a i jedzie byłam w kolejnej przychodni sie zapytać o usg głowki - nietrawie tej baby co je robi ale franca jest dobra więc trza zęby zacisnąć :/

Juli teraz zjadła i kimka - w ogóle wiecie co zaobserwowałam ze jej sie 2 giego śniadania nie chce :P bo jak wstaje 5-6 to potem o 9 zje łaskawie 70-80 ml i to wszystko ( a od 5 do 9 jest 4 godziny przeca!) a poźniej w ciągu dnia juz normalnie kolejny posiłek od tego też juz normalny ( 170 ml bo ze 150 wody tyle mleka wychodzi) :) dziś ją przetrzymałam i dostała herbatke do leków i za to godzine poźniej wszamała cała porcje :)

AA JU wczoraj pierwszy raz sie śmiała w głos! przez 10 minut!!! ja trzymałam ją na ramieniu i biegałam a moja mama za nami i do niej gadała bosz ile radośći było :) jak sie cudnie śmieje to szok - a my z mama to sie posikać chciałyśmy ze śmiechu :) - ale po tych wytrząsach na koniec sie porzygała :P

A z kolejnych ćwiczeń i zabaw - trzymamy dziecko na rękach przed sobią ( pleckami do siebie - całe ciało przyklepane do ciała rodziców jak sie nie chce i ciągnie to mozna pupe odchylić) i nagle sru w doł do przysiadu :)

2. Dziecko przodem do nas trzymamy na brzuchu bardzo mocno i skaczemy :P - jezu jak sie Juli cieszyła przy tym :)

3. Zabawy z kocem ciagl dalszy - dziecko w środku turlamy! tzn najpierw jedna osoba podciąga swoje końce koca a potem drugie a dziecko sie turla w środku - Juli byłą w cięzkim szoku podczas tej zabawy

4.Siadamy albo kładziemy sie tak zeby mieć ugięte kolana ( my na plecach stopy całe na podłodze) i kładziemy dziecko na swoich udach ( głowa przy kolanach) i bujamy na boczki

5. z dziś wierszyk był z rybkami ale juz nie pamietam w każdym razie mozna samemu sobie coś gadać i na zasadzie raczka nieboraczka tylko masujemy na różne sposoby i delikatnie przyszczypujemy cała reka zeby to przyjemne było dla dziecka :) itd

hmmmm co tam jeszcze było
No brzuszki w wykonaniu mamy która jest perpetum mobile ;P i jak sie zacznie bujać to ma tak caly czas :P :) Dziecko na naszym brzuchu my na plecy razem z nogami i do góry i tak ciągle :P
albo trzymamy dziecko na piersiach plecami do nas i turlamy sie na boki :P

Więcej nie pamietam zabijcie mnie ale za gorąco dziś AAAAAAA dobrze ze wiatrak chodzi ehh : P

Świetne są te zabawy :Śmiech: Wypróbuje :Śmiech:

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

KrInk - moja ostatnio super odbija nie na ramieniu a na moich piersiach (ja leze podparta wysoko na poduszkach taka pol lezaca pozycja). Klade sobie Michaele na piersiach i po 3 sekundach odbija a jak nie to sie bujam z nia chwile. No i w tej pozycji mala sie podpiera dwoma rekoma wiec nie pacha ich do buzi moze sprobuj z Julitka.

Kori - u nas samo sie przestawilo najpierw bylo dlugo 6 godzin przerwy a teraz 8 ... no i pozniej jeszcze dosypia z rana 4-5 h :) Maly spioszek.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Agha - Ja robie tak ze jak siedze to zjezdzam tyłkiem i też na poł leżąco a mała na mnie :) ale też umie w takiej pozycji powypychać te piąchy :) najbezpieczniej jest na kolanie bo wtedy nie pcha tylko balansuje nimi :) :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Agha - jak wepcha - a podobno takie małe dzieci nie maja odruchu wymiotnego :) ale ona nie zwraca tego wtedy dużo - bardziej sie martwie o to ze bądz co bądz to treści zołądkowe i są raczej średnio miłe dla przełyku. No nic podejrzewam ze jutro bede u pediatry bo w piątek robiłam morfologie a wyniki od razu do mojej dok wędrują więc ciekawa jestem jak tam powychodzilo.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Krink a moze ona ulewa a nie zwraca ... najlatwiej sprawdzic to wechem bo mleko z wymiotow pachnie jak skwasniale a takie co sie uleje nie. Michaela bardzo zadko wymiotuje chyba tylko 2 razy sie zdarzylo i roznice czuc od razu (a i konsystencja mkleka jest taka grudkowa). Normalnie jak sie jej uleje tylko to co zostalo w przelyku to mleko jest gladkie bez grudek.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

moja Toska tez dwa razy wymiotowala, ale to bylo jak jeszcze miesiaca nie miala i to byl taki "chlust", teraz czasami jej sie uleje, ale niewiele, zazwyczaj jak sie dorwie do dwoch cycow.

dzisiaj mija tydzien jak Toska nie robila kupki i zaczynam sie troche martwic, mimo ze jest taka jak zwykle, nie marudzi i jest radosna caly czas, brzuszek nie boli, chyba podjade do pani doktor na konsultacje. Wiem ze przy piersi moze kupki nie byc 10 dni, ale zastanawiam sie czy juz nie pomoc jej zrobic jakims czopkiem

http://suwaczki.maluchy.pl/li-30644.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-30642.png

http://s2.suwaczek.com/199606022441.png

Odnośnik do komentarza

Natala pobila dzis rekord spania, polozylam ja o 20.30 a obudzila sie o 8.00, ladnie zjadla pobawila sie 2 godzinki i znowu spi :-) pomalu zastanawiam sie nad przeniesieniem lozeczka do drugiego pokoju, mam jednak pewne opory...
W zeszlym tygodniu Natusia dostala jabluszko, strasznie sie krzywila ale wsuwala az jej sie uszy trzesly :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-34897.png

http://img266.imageshack.us/img266/9559/aurearg0.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...