Skocz do zawartości
Forum

Majowki 2008


Gość lucia77

Rekomendowane odpowiedzi

Hej hej kobietki przepraszam, ze tak długo się nie odzywałam, ale znalazłam inne zajęcie w necie i tak teraz mam mało czasu na parenting.
U nas troszkę się działo jakieś imprezki, ogniska. Tomkowi się to bardzo podobało, bo był w centrum zainteresowania, ale tak po za tym to z niego straszny łobuz. bardzo dużo płacze, to chyba jego hobby:o_no:. Jak czegoś nie może i się zdenerwuje to wali głowa w podłogę. Nie wiecie dziewczyny może jak go można tak oduczyć, póki co bez przemocy fizycznej, bo takiej nie planuję. Nocniczek już zakupiliśmy jeszcze do tego grający, ale nauka idzie nam ciężko, bo siedzenie na nocniku to bardzo nudne zajęcie.
Lucia nasze smyki mają podobną wagę bo Tomek tez waży koło 10 kg. Dokładnie dowiem się w następną środę, bo szczepienie. już się boję co to będzie za płacz. Nawet wynajęłam m , żeby trochę spóźnił się do pracy i był ze mną w tych ciężkich chwilach.
Agulaf z Bartusia na prawdę zdolny chłopak:brawo:
Lucia to fajnie, że Dawidek poszedł do przedszkola będzie miał kumpli do zabawy, choć i tak na pewno nie było mu nudno ani smutno z braciszkiem. :smile_move:

Pozdrawiam :Kiss of love:

Ciekawe jak tam nasza Aga. Ps. jak będziesz to napisz co u Ciebie, jak się czujesz?

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

witam
dziękuje za miłe słowa dla Bartusia:)
Miśka niestety Bartus tez mam manie walenia głową o podłoge jak cos jest nie po jego mysli i niestety tez nie mam pomysłu jak go tego oduczyc.
Bartus miał jakies zatrucie, biegunka przez 3 dni, ale juz jet lepiej, na szczescie:)

Aaa Miśka chcwal sie co to zanowe , wciągajace zajecie ze tak długo do nas nie zagladałaś

20 Maja skończyłem roczek:)
Bartuś

Odnośnik do komentarza

Cześć majóweczki!!! Powróciłam już z wakacji. Było suuuuper szkoda tylko że tak krótko. Odpoczęłam wspaniale a i mały miał frajdę, bo byliśmy w Polsce na wsi więc jak tylko wstawał to od razu zasuwał do drzwi żeby go wypuścić i potrafił tak zasuwać po podwórku całymi dniami. Tutaj tego nie ma tylko mury i jakiś park albo plac zabaw a tam to dopiero miał radochę. Oczywiście nie obyło się bez siniaków i tego typu urazów ale wróciliśmy w jednym kawałku, nawet go słoneczko trochę opaliło. Urósł mi już znowu troszkę więc garderobę znowu muszę odświeżyć a waży już pewnie ponad 16 kg, ledwo go dźwigam. Zresztą ja też się rozrosłam ale na szczęście czuję się już lepiej tylko jestem trochę ospała ale jakoś to przeżyję. Teraz trzeba się przygotować na pracę w poniedziałek a to nie będzie proste. Gratuluję waszym maluszkom postępów. Oscar jeszcze niestety jest na etapie pieluchy chociaż sadzam go na nocnik ale tak do końca to on sam chyba nie bardzo jeszcze kojarzy że to właśnie tam powinien się załatwiać. Co do smoczka to ja jemu wcale go nie dawałam. Od początku wypluwał więc mam z tym teraz spokój. Jeśli chodzi o gadanie to potrafi się rozgadać, woła mama, tata, baba, dada i mniam miam a jeżeli chodzi o resztę to do końca nie jestem pewna co tak na prawdę chce. Poza tym rośnie i broi za 3.
Ściskam was gorąco i pozdrawiam bo uciekam spać. 24 godziny w samochodzie trochę mnie wymęczyły.

http://s2.pierwszezabki.pl/005/005206972.png?243

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/8699.png


http://s3.suwaczek.com/20040626650117.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Ktoś tu jeszcze żyje na tym forum? Co tam słychać u waszych maluszków? A jak wy się macie drogie mamuśki? U nas wielka rewolucja. Oscar idzie od wtorku do żłobka. Nie mam pojęcia jak to będzie bo jest ostatnio bardzo do nas przywiązany i nawet na chwilę nie może nas spuścić z oczu bo zaraz płacz. Od dzisiaj zaczął już chodzić na adaptację ale nie poszło tak łatwo jak nam się wydawało. Poszedł z nim mój m i miał zostać godzinę a potem wrócić po niego po półtorej godziny ale niestety mały był cwańszy i pięknie się bawił ale cały czas patrzył czy on jest. Jak m schował się na chwilkę to był pisk i wrzask. Jutro ja z nim idę na 8 rano, panie powiedziały żeby tak spróbować bo o tej porze jest jeszcze mało dzieci i nie ma takiego hałasu więc może się uda. Dam wam znać jak nam poszło mam nadzieję że będziemy mieli czym się pochwalić. Miłej nocki.

http://s2.pierwszezabki.pl/005/005206972.png?243

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/8699.png


http://s3.suwaczek.com/20040626650117.png

Odnośnik do komentarza

Aga ... nasz David od poniedzialku juz zostaje sam w przedszkolu ... ale po 2,5 tygodniowym przyzwyczajaniu ... :Oczko: bylismy z nim kazdego dnia ... w pierwszym tygodniu ... w drugim powoli juz zostawal sam na godzinke ... kazdego dnia coraz wiecej i w sumie jest teraz ok .. ::): choc u nas z tym zostawaniem jest lepiej z racji iz dzieci sa na dworzu a David uwielbia sie bawic ... takze robi mi papa i ide ... chodzi 3 razy w tygodniu na 5 godzin kazdego dnia ...:Oczko: zycze Wam powodzenia i wytrwalosci ... bo na pewno bedzie Wam potrzebna ::):


a ja Was serdecznie pozdrawiam ...
i do spisania sie po urlopie ....

papa :yipi::yipi::yipi:

Odnośnik do komentarza

Aga fajnie, że urlop udany. A gdzie suwaczek ciążowy? Sądzę, że z tym żłobkiem byłoby u nas tak samo, bo Tomek nie opuszcza mnie chyba na krok, zresztą jak m jest w domu też zazwyczaj go nosi.
My już po szczepieniu, wczoraj przeżywaliśmy te ciężkie chwile hihi. Nie było jeszcze tak źle, dużo pomógł mi m, bo chwilę go zagadałam i pierwsze kłucie poszło dosyć gładko, trochę gorzej było z kolejnymi dwoma, ale fajnie,że już minęło i teraz trochę spokoju od tych szczepień. A tak to waży równo 10 kg, a wzrostu dokładnie nie wiem, bo go nie mierzyła, bo tak mocno rozpłakał się na wadze, że już nie chciała go męczyć.
Pozdrówka :36_2_53::36_2_53::36_2_53:

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie majóweczki. To znowu ja. Dziś po drugim dniu w żłobku, nawet trochę lepiej było bo nawet został sam na godzinę, ale oczywiście płakał jak wyszłam ale i tak lepiej niż wczoraj. Jutro ma zostać aż do obiadu czyli ponad 4 godziny i ma tam też zjeść z dziećmi. No, zobaczymy jak to będzie. Miśka a z tym suwaczkiem to mam trochę problem bo dwóch różnych lekarzy mówi mi że jestem w dwóch różnych tygodniach ciąży. Tutejszy twierdzi że to 14 a jak robiłam usg w Polsce to wychodzi że to już 15 więc muszę dobrze pogadać ze swoim ginekologiem.
A tak poza tym to szykujemy się do przeprowadzki, bleeee. Jak ja tego nie cierpię. Za miesiąc góra dwa musimy zmienić mieszkanie bo potem to już będzie ciężej. A ile kasy na to trzeba to koszmar. Ale jakoś to będzie. Trzymajcie się dziewczyny.

http://s2.pierwszezabki.pl/005/005206972.png?243

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/8699.png


http://s3.suwaczek.com/20040626650117.png

Odnośnik do komentarza

hej
u nas leci powolutku.
musze powiedziec ze nie wyobrazam sobie, siebie, jak zaprowadzam małego do żłobka.Bo jak zawoze go do mamy a ma gorszy dzien, płacze woła mama,mama i wyciaga do mnie raczki to mi serduszko peka, a w złobku to bym chyba plakała razem z nim...Aga życze dużo siły i wytrwałosci, bo krzywda mu sie tam dziac nie bedzie, a Oskarek napewno bedzie wszystkimi sposobami probował zatrzymac mame przy sobie.
Agus a jak paluszek /raczka po operacji??wszystko dobrze sie zagoiło??
Bartus znowu ma ciezkie nce, przez te zeby,budzi sie z takim strasznym płaczem, niczym nie moge go uspokoic.jedynie nurofen pomaga, bo tak to potrafi plakac nawet przez godzine...tak mi go szkoda ze musi sie tak nacierpiec.

20 Maja skończyłem roczek:)
Bartuś

Odnośnik do komentarza

Też właśnie jestem tego zdania że tam mu się krzywda nie stanie a poza tym całkiem inaczej będzie się rozwijał, szybciej się uczył wszystkiego i nauczy się obcować z innymi dziećmi. A do tego to wiem że im później tym gorzej. Dzisiaj był trzeci dzień i m go zaprowadził rano i było super. Posiedział 10 minut i pani mu powiedziała żeby szedł do domu i wrócił koło południa. Mały dał rączkę pani i sobie normalnei poszedł. Byłam naprawdę w szoku jak m wrócił tak szybko ale z drugiej strony jestem bardzo dumna z małego. Ciekawi mnie tylko obiadek, bo do jedzenia to on nie jest za szczególny. Najważniejsze żeby były ziemniaki albo zupa z ziemniakami a tam menu jest różne. No cóż, zobaczymy.
A rączka ok, dzięki. Blizna ładnie się zagoiła ale nadal jest wypukła i czerwona. Smaruję ją kremem na blizny ale to musi niesety trochę potrwać. Następną wizytę kontrolną mamy w połowie następnego roku. Lekarze mówią że zanim dorośnie to powinno ładnie się rozejść i że będzie mniej widoczna. Najważniejsze że już mamy to za sobą. Mały już całkiem inaczej chwyta i trzyma wszystko w rączce. W końcu to prawa ręka.
Dobra, muszę iść pozmywać naczynia. Odezwę się później.

http://s2.pierwszezabki.pl/005/005206972.png?243

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/8699.png


http://s3.suwaczek.com/20040626650117.png

Odnośnik do komentarza

Co racja to racja, lepsza blizna niż problemy z pisaniem czy rysowaniem w szkole. A ten żłobek to aż sama jestem w szoku. M zaprowadził go dzisiaj a ten złapał panią za rękę i ... sobie poszedł, normalnie w szoku byłam. Ale niestety już mamy pierwsze efekty uboczne, katar i gorączka więc mam jutro siedziane w domku bo z temperaturą go nie przyjmą. Mam tylko nadzieję że do środy mu przejdzie bo moje zwolnienie na małego jest niestety u nas niepłatne. Lecę spać bo padam na nos.

http://s2.pierwszezabki.pl/005/005206972.png?243

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/8699.png


http://s3.suwaczek.com/20040626650117.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki jaka cisza nastała :)
Ja nawet ostatnio przez synalka mam problem z pisaniem bo tak mi walił klawiaturą, że raz działa a raz nie. Chyba muszę kupić nową, bo normalnie brak słów jak mnie to denerwuje.
Poza tym u nas wszystko dobrze, tylko mały chorobe jakąs złapał, ale już jest lepiej takiej gorączki nie ma tylko jeszcze ten wstrętny katar.
Pozdrawiam :)

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

Siemanko kobietki!
W końcu znalazłam chwilę żeby zajrzeć i coś naskrobać, ale widzę że niewiele się tu dzieje tak jak i u nas. Codziennie to samo. Rano mały do żłobka a ja do pracy a po południu odebrać małego, krótki spacer, obiadek i do łóżeczka. Ale jestem już zadowolona bo mały coraz bardziej się klimatyzuje w żłobku, prawie nie płacze, tylko trochę rano jak go zostawiam, pięknie śpi i je razem z dziećmi więc jestem zadowolona. Poza tym to same nudy. Pozdrawiam i ściskam was i wasze brzdące.

http://s2.pierwszezabki.pl/005/005206972.png?243

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/8699.png


http://s3.suwaczek.com/20040626650117.png

Odnośnik do komentarza

hejka kochane
ale zadko tu zagladacie
Aguś super ze Oskarek tak dobrze juz znosi rozłake z mamą, przyzwyczaiła sie po prostu ze mama go zostawia ale zawsze wraca.
U nas tez leci powolutku, Bartuś mówi coraz więcej, chętnie powtarza wyrazy.Biega bryka i rozrabia, ale to chyba normalne w tym wieku.Ja na szczescie mama blisko mame wiec nie mam problemu z zostawianiem małego, choc czasami tez zrobi scene i wiesza mi sie na szyji. jest kochany , przychdzi sie przytulic i robi moja moja i wtedy mnie głaszcze po buzi.
to tyle co u nas, Aga Miśka zaglądajcie czesciej:)
pozdrawiam

20 Maja skończyłem roczek:)
Bartuś

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, co tam u Was i Waszych dzieciaczków?
U nas same nudy siedzę na przemian raz u mamy raz w domu i dosłownie nic się nie dzieje. a jeszcze pogoda się pogorszyła i nawet czasem na podwórko się nie chce wychodzić, a mały oczywiście się domaga.
Pozdrawiam, napiszcie chociaż po zdanku, bo nasz wątek umrze hihi :)

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

Widzę że to forum jest już całkowicie na wymarciu, ale i tak coś skrobnę. Oscar dzielnie radzi sobie w żłobku, ma oczywiście lepsze i gorsze dni ale ogółem nie jest źle. Najgorsze jest tylko to że co chwilę łapie jakieś choróbsko. Właśnie przechodzi kolejne zapalenie ucha, już kończy antybiotyk i muszę mu jeszcze jedną szczepionkę zrobić przed zimą więc muszę się sprężyć, ale on co chwila albo kaszle albo katar więc nie ma szans póki co.
Poza tym to właśnie się przeprowadziliśmy. Cały weekend zawalony ale w końcu mamy to za sobą. Na razie połowa rzeczy jest jeszcze w pudłach i kartonach ale już nie jest tak źle, kuchnia i sypialnie są prawie skończone.
I najważniejsza nowinka. Dziś byłam u lekarza i jednak potwierdziły się moje przypuszczenia, że to będzie dziewczynka. Oczywiście nie dał 100 proc. pewności, tylko 90 ale to już coś. Dajcie jakiś znak.
Ściskam was i wasze szkraby.

http://s2.pierwszezabki.pl/005/005206972.png?243

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/8699.png


http://s3.suwaczek.com/20040626650117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...