Skocz do zawartości
Forum

Ciąża 3 miesiące po porodzie


Rekomendowane odpowiedzi

jadzik
Myślę, że wielkość piersi ma wpływ czy wygodnie się karmi na leżąco. Moja siostra z małymi nie potrafiła tak karmić, a móc cycek zwisa Oliwce bardzo ładnie, a teraz jak już się wgramala na mnie, to i z drugiego bez zmiany pozycji sie napije :Szok: Hihi

Coś w tym jest Jadzik :D Mnie urosły a teraz w drugiej ciąży to musze znowu staniki kupować bo wszystkie ciasnawe- masakra :36_11_5: A jak Emi była noworodkiem to z karmieniem też było przerąbane pod tym względem ze miała malutkie usteczka a moje brodawy ogromne były :/

Emiliai Lena dwa kradzieje a zarazem źródła energii :11_9_16:

Odnośnik do komentarza

Hey dziewczyny, u mnie dziś do południa świetna pogoda a od 16 oberwanie chmury znowu :/ słaba jestem i ciśnienie też niskie. najlepsze jest to, ze byłam u lekarza, robił usg takie mini prenatalne, z maleństwem wszystko oki- dobrze rośnie, wszystko w porządku rozwinięte. Ale news jest taki :D:D że dziś stwierdził ze na 100% dziewczynka :) Nieźle, dla nas to obojętne, byle zdrowa :) Ciekawe czy to ostateczne podejrzenia? teraz trzeba nad imieniem pomyśleć :)

Emiliai Lena dwa kradzieje a zarazem źródła energii :11_9_16:

Odnośnik do komentarza

Ja byłam dziś u chirurga i 12 mamy przyjść jeszcze raz ściągną młodemu gips i do zdjęcia i zobaczymy co dalej:)
pogoda u mnie dziś przeplatana słońce,deszcz,itp.
u nas pediatry dwie poszły na emeryturę i jest tymczasowo jeden nowy pediatra men i dziś do niego szłam po recepte ja myślałam ze to taki młody ze szpitala ale to nie był on,już mam wchodzić do gabinetu a on wychodzi a ja stanęłam jak wryta z gębą otwartą i się gapiłam ,wiedziałam ze pacjenta nie ma bo mi pielęgniarka mówiła ale jak ten doktor wychodził to zgłupiałam myślałam że pacjent,jednym słowem niezły ten doktorek szkoda że pediatra;)

Odnośnik do komentarza

Freedom, ja również dołączam się do gratulacji :) Kurcze, to już połowa ciąży za Tobą :D

Co do karmienia to dla mnie też na początku pozycja na leżąco to była jakaś masakra i nawet w nocy na siedząco karmiłam ;P A teraz z kolei to moja ulubiona pozycja :D Spod pachy też nie potrafię karmić (choć próbowałam, bo wiem, że pomaga ona w ściągnięciu mleka z innej niż zwykle części piersi), jakoś koślawo i niewygodnie mi to wychodzi.
No i na początku faktycznie te usteczka takie maleńkie a nabrzmiałe cycuchy utrudniają złapanie brodawki... :/

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

No z karmieniem trzeba się pomęczyć i nagimnastykować żeby dojść do wprawy i to (z opowiadań moich koleżanek i tez z mojego doświadczenia) zawsze było jednym pierwszych trapiących mamy problemów po porodzie :/ Ja na początku nie mogłam się wyluzować przy tym i za bardzo się przejmowałam ze nie wychodzi :(

Emiliai Lena dwa kradzieje a zarazem źródła energii :11_9_16:

Odnośnik do komentarza

A ja z kolei podeszłam do "nauki" karmienia na spokojnie. Miałam w sobie jakieś wewnętrzne przekonanie, że wszystko dobrze nam się ułoży, bo to przecież natura tak to urządziła i musi nam pomóc :) I faktycznie tak się stało. Przeszłyśmy początek bez większych komplikacji, a potem przy drobnych problemach (tj. mniej pokarmu) też na spokojnie i zawsze wychodziłyśmy na prostą :) Nie udało mi się tylko być spokojną ok.3 miesiąca, gdy przy każdym jedzeniu Ula szalała, marudziła, płakała... Płakałam razem z nią... Ale i to przetrwałyśmy, okazało się to przejściowe i dość popularne wśród dzieci w tym wieku :)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Ja jakiś większych problemów z karmieniem nie miałam,chociaż nie powiem w szpitalu w 3 dobie jak miałam nawał to wystraszona zeby to nie było zapalenie co chwile latałam do pielęgniarek aby sprawdzały.Ja jeśli chodzi o karmienie jestem pierwiastka i się zawziełam że będę karmić i nie było zmiłuj wszystko przetrzymałam, ból brodawek to chyba był mój największy problem na początku i potem jak młoda miała ok 3 m-ce po chorobie próbowała nadrobić straty i non stop wisiała na cycu.

Odnośnik do komentarza

IWA23
Ja byłam dziś u chirurga i 12 mamy przyjść jeszcze raz ściągną młodemu gips i do zdjęcia i zobaczymy co dalej:)
pogoda u mnie dziś przeplatana słońce,deszcz,itp.
u nas pediatry dwie poszły na emeryturę i jest tymczasowo jeden nowy pediatra men i dziś do niego szłam po recepte ja myślałam ze to taki młody ze szpitala ale to nie był on,już mam wchodzić do gabinetu a on wychodzi a ja stanęłam jak wryta z gębą otwartą i się gapiłam ,wiedziałam ze pacjenta nie ma bo mi pielęgniarka mówiła ale jak ten doktor wychodził to zgłupiałam myślałam że pacjent,jednym słowem niezły ten doktorek szkoda że pediatra;)

hehe eee... wiesz moze i dobrze, dzieci widac lubi, zna się, a to wazne ;) hehehe

asiula84
Freedom, ja również dołączam się do gratulacji :) Kurcze, to już połowa ciąży za Tobą :D

Co do karmienia to dla mnie też na początku pozycja na leżąco to była jakaś masakra i nawet w nocy na siedząco karmiłam ;P A teraz z kolei to moja ulubiona pozycja :D Spod pachy też nie potrafię karmić (choć próbowałam, bo wiem, że pomaga ona w ściągnięciu mleka z innej niż zwykle części piersi), jakoś koślawo i niewygodnie mi to wychodzi.
No i na początku faktycznie te usteczka takie maleńkie a nabrzmiałe cycuchy utrudniają złapanie brodawki... :/

ja równiez gratuluję Freedom :)

A ja znów całe pierwsze trzy tygodnie po porodzie musiałam karmic na leżąco, wogóle nie siedziałam, byłam bardzo popękana i szwów było tak duzo, że niestety nie dawały siedzieć :/

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza


Mama Monika
Dziękuję :)
Nie zazdroszczę tych szwów, u mnie też były ale po 10 dniach już nie miałam prawie żadnych dolegliwości. Po 7 położna ściągnęła, niby rozpuszczalne ale lekarz mówił ze to różnie z tym procesem rozpuszczania bywa. Jednym się szybko rozpuszcza, innym póżniej. A po ściągnięciu- co za ulga :D

Emiliai Lena dwa kradzieje a zarazem źródła energii :11_9_16:

Odnośnik do komentarza

Freedom84

Mama Monika
Dziękuję :)
Nie zazdroszczę tych szwów, u mnie też były ale po 10 dniach już nie miałam prawie żadnych dolegliwości. Po 7 położna ściągnęła, niby rozpuszczalne ale lekarz mówił ze to różnie z tym procesem rozpuszczania bywa. Jednym się szybko rozpuszcza, innym póżniej. A po ściągnięciu- co za ulga :D

solange63
Ja tez mialam rozpuszczalne szwy i jeszcze po 3 tygodniach wyjmowalam sobie niteczki ::(:

IWA23
Ja przy pierwszym miałam rozpuszczalne bo potem rodziłam cc,ale do dziś czasami mnie rwie tak ciągnie do dołu w kroku.

ja na nacieciu miałam zwykłe w środku rozpuszczalne i na 5 dzień miałam zdejmowane te pierwsze i tez myślałam, że mnie puści, niestety okazało sie , że to co bolało i nie dawało siedzieć, było w środku i trzeba było czekać aż sie pieroństwo zagoi i rozpuści :/

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

jadzik
Mama_Monika- ja tez z tego powodu nie mogłac siedzieć... Jadłam siedząc na jednym półdupku:Padnięty: Przy kompie wtedy nie siedziałam, a poprasowane miałam wszystko, bo stać mogłam :Oczko:

no niestety, z takimi "gratisami" poporodowymi trzeba się liczyć.....
na szczęście wszystko się ładnie pogoiło, żadnych nadżerek czy innych cudów.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

A u nas zębole,się szykują następne młoda w dzień jest nie do zniesienia, wychodzą dolne dwójki.
Pogoda do bani dla moich dzieci bo w wakacje w domu to im nie pasuje,ja lubię takie pogody bo jestem domatorka i jak nie muszę nigdzie wychodzić i cały dzień w piżamie to dla mnie raj :)

Odnośnik do komentarza

IWA23
A u nas zębole,się szykują następne młoda w dzień jest nie do zniesienia, wychodzą dolne dwójki.
Pogoda do bani dla moich dzieci bo w wakacje w domu to im nie pasuje,ja lubię takie pogody bo jestem domatorka i jak nie muszę nigdzie wychodzić i cały dzień w piżamie to dla mnie raj :)

Dokładnie do tego kubeczek gorącej kawki i mozna siedziec:)

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
IWA23
A u nas zębole,się szykują następne młoda w dzień jest nie do zniesienia, wychodzą dolne dwójki.
Pogoda do bani dla moich dzieci bo w wakacje w domu to im nie pasuje,ja lubię takie pogody bo jestem domatorka i jak nie muszę nigdzie wychodzić i cały dzień w piżamie to dla mnie raj :)

Dokładnie do tego kubeczek gorącej kawki i mozna siedziec:)

I jeszcze nic nie robić tylko żeby koło ciebie robiono,normalnie full wypas hi,hi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...