Skocz do zawartości
Forum

Chory Maksymilian potrzebuje pilnie pieniędzy na schodołaz


ita

Rekomendowane odpowiedzi

Parafianowicz Wojciech
Data urodzenia: 1989-04-12

Prośba o o pomoc finansową na rehabilitację i leczenie Wojtka, który ma 17 lat.
Chłopiec od urodzenia cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, padaczkę, zanik nerwu wzrokowego oraz żółtaczkę typu B. Od grudnia 2000 roku leczony jest z powodu braku odporności.
Koszty związane z leczeniem i rehabilitacją przerastają możliwości finansowe rodziny, dlatego też Fundacja zwraca się o pomoc w dofinansowaniu leczenia Wojtka.
Wpłaty prosimy kierować na konto:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
nr kont:
41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
50 1020 1156 0000 7902 0007 7248(stare konto)
tytułem: darowizna na leczenie i rehabilitację Parafianowicz Wojciech

Odnośnik do komentarza

Bardzo proszę o pomoc dla synka mojej przyjaciółki
Z góry dziękuję,
Sylwia

Po raz kolejny mamy możliwość zebrania pieniędzy na leczenie naszego
syna Mateusza.
Dla wszystkich, którzy są z nami od początku, służą nam pomocą
przesyłamy pozdrowienia i przypominamy się, że można 1% podatku
należnego przekazać właśnie Mateuszowi.
Do teraz zgromadzone środki bardzo nam pomogły. Przeprowadziliśmy pięć
operacji i skutki rehabilitacji są fantastyczne. Niektórzy z Was go
znają osobiście i mogą przyznać, że to całkiem fajny dzieciak, po którym
nawet „ nie widać”, że los go tak doświadczył. Wszystko
układa się w dobrym kierunku, a ostatnio przeprowadzona operacja na nogi
spowodowała, że już nigdy nie musi znosić wielu godzin rehabilitacji
. Biega, skacze itp.
Z okiem niestety nie jest jeszcze tak dobrze i zebrane w tym roku
pieniądze wykorzystamy na rehabilitacje oka i przywrócenie mu ostrości (
jak jest tylko możliwa u niego). Mamy cichą nadzieję na dwuoczność,
chociaż jest to mało możliwe. Tyle się udało to uda się jeszcze więcej.
Dla tych, do których prośba nasza trafia pierwszy raz podaję linka do
strony na której jest dokładniej wyjaśniona historia choroby naszego
synka. Należy od do Fundacji „Zdążyć z Pomocą”.(OPP). Ma tam
swoje subkonto i tam właśnie gromadzone są pieniądze na jego leczenie.
Przekazując 1% podatku dla niego pomagacie Mateuszowi normalnie
funkcjonować w życiu.
W tym roku jest bardzo ułatwione przekazywanie pieniędzy, bo to Urząd
Skarbowy wysyła przelewy i nie musimy biegać na Pocztę .

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”
Ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa
KRS 0000037904
Wypełniając PIT trzeba podać dane fundacji , a w rubryce 123 (Inne
Informacje, w tym ułatwiające kontakt z podatnikiem) wpisać MATEUSZ
WIŚNIEWSKI.

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" - OPP - Strona Mateusza w Fundacji.

Z góry bardzo dziękujemy.

Dorotka i Mikołaj Wiśniewscy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3qqmz31yd18ho.png

Odnośnik do komentarza

Dostałam tą wiadomość dziś z rana i pomyślałam, że warto przekazać ją dalej.

>DZIECKO
>
> Witam Was Wszystkich moi Drodzy Przjaciele, Koledzyi Znajomi.
>
> Piszę do Was ponieważ potrzebuję również Waszej Pomocy !!!
>
> Ostatnie wydarzenia mówiące o bitych i maltretowanych dzieciach bardzo
mną
> wstrząsnęły, zwłaszcza historia 3,5 letniego Bartka, który między
innymi
> torturami był tak bity kablem, że na całym ciele miał otwarte rany cięte
i
> który po pobiciu prosił swoją mamę aby nawet nie wyciągała go z
łóżeczka
> gdyż był tak obolały. Chłopczyk zmarł na sutek krwotoku wewnętrznego.
>
> Długo by mówić na temat ilości jego obrażeń - na pewno większość z Was
> słyszała tą tragiczną historię.
> W pierwszej chwili miałoby się ochotę dostać w swoje ręce konkubenta-
> zwyrodnialca i zrobić mu chociaż to samo (niestety chroni go prawo)
> później
> szukamy winnych w matce która nie reagowała lub nawet się przyczyniła,
na
> końcu w sąsiadach którzy również nie reagowali - dlaczego?
>
> Może się bali a może nie wiedzieli gdzie można to zgłosić, może nie
> chciało
> im się szukać kontaktu do instytucji która mogłaby się tym zająć?
>
> Bezsilność w tej sprawie doprowadza mnie do szału! I jedyna rzecz jaka
> przyszła mi do głowy, przynajmniej na tą chwilę, to pomoc w
wypromowaniu
> strony internetowej Kampania przeciw przemocy fizycznej wobec dzieci "Zobacz-UsĹ�ysz-Powiedz" (może być wraz
z
> poniższą, tą lub dowolną treścią)
>
> Jeśli każdy z Was prześle poniższą wiadomość do wszystkich swoich
> Znajomych
> (wiadomości od znajomych się czyta - reklamy kasuje) a oni do swoich,
to
> stanie się bardzo prawdopodobne, że kogoś ruszy sumienie albo wskażemy
mu
> drogę lub po prostu pobudzimy do działania.
>
> Niech nawet połowa adresatów potraktuje tą informację poważnie ... i
niech
> to uratuje jedno dziecko przed zakatowaniem na śmierć ...
>
> ps. nawet jeśli wyda się Wam to śmieszne, rozesłanie tej wiadomości nic
> nie
> kosztuje, bardzo proszę i dziękuję z całego serca.
>
> pozdrawiam
> Ola Gruszka
>
> Jeśli wiesz, że DZIECKO JEST BITE, nie bądź OBOJĘTNY, zobacz jak
możesz
> mu
> pomóc pozostając anonimowy.
> Kampania przeciw przemocy fizycznej wobec dzieci "Zobacz-Us�ysz-Powiedz" * POMӯCIE W WYPROMOWANIU
> STRONY *
>
> ps. Prześlij ten link do jak największej liczby znajomych - możesz
ocalić
> życie bezbronnego dziecka ...

http://www.ticker.7910.org/as1cxGc0g410010MTUwMjNsfDIzNzY2MXN8SSAmIzM0NztsdWJ1aiYjMjgxOyBDaS4uLiByYXplbQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cCsy0g410010Nzc3NDhkenwwMDA1MjRkfFN0YXJhbXkgc2kmIzI4MTsgbyBDaWViaWU.gif
~~Pozwoliłeś mi być Boże córk

Odnośnik do komentarza

Drogie forumki zwracam sie do Was z ogromna prosba - na forum ktorego jestem stala bywalczynia niedawno ukazal sie apel o pomoc.Wiarygodna uzytkowniczka prosi o krew dla swojej znajomej i jej dzidziusia. Po krotce przedstawie jej sytuacje:

"Pani Aneta, będąca wówczas w 8mc , na comiesięcznej kontrolnej wizycie u ginekologa dowiedziała się, że ma bardzo złe wyniki badań. Została skierowana natychmiast do szpitala. Tam zebrało się konsylium lekarskie, w skład którego wchodzili lekarze z tyułami naukowymi, jednym słowem jajogłowi gini centralnej części Polski. Radzili ze skierniewickimi ginami, bo sytuacja była nieciekawa. Pani Anecie dramatycznie spadały płytki krwi. Pomimo ich uzupełniana, już na drugi dzień wyniki były coraz gorsze. Zapadła decyzja o cc, które miało poprawić sytuację. Niestety, po cc stan Pani Anety nie poprawił się, co gorsze u dziecka nastapiła identyczna sytuacja. Podawano płytki krwi, a ich poziom nadal spadał. Sytuacja stała się dramatyczna....Lekarze załamują ręce, nie znają przyczyny. Jedyna w tej chwili mozliwość leczenia to podawanie tych właśnie płytek krwi, ale do tego są potrzebne ogromne ilości krwi. W Skierniewiach trąbi i pomoc radio, prasa, w rodzinnych Lipcach Reymontowskich Pani Anety krew oddał już chyba każdy, jest tak wielu dawców wsród sąsiadów, że aby ułatwić im mozliwość pomocy - stacja krwiodastwa z Łodzi podstawia tam specjalny autobus do pobrań krwi. Dawców jest dużo, ale krwi nadal mało. Nie wiem ile płytek krwi mozna pozyskać od jednego dawcy, ale chyba niewiele - skoro apele o krew są tak dramamtyczne. Dwa razy dziennie na skierniewickim stadionie laduje helikopter, ktory odbiera krew i przywozi płytki dla mamy i dzieciątka. Pomimo intensywnego leczenia stan pacjentów się nie poprawia się tak szybko, jakby wszyscy sobie tego zyczyli - ale jest bardzo niewielka, wręcz minimalna popraw...... jedyna szansa to duże ilości krwi od dobrych ludzi. Pani Aneta i jej dziecko mają grupę krwi A Rh+, ale grupa oddawanej krwi nie ma znaczenia.

Jeśli macie znajomych, którzy oddają krew lub sami chcecie pomóc to wystarczy w Stacji Krwiodastwa w Waszym mieście zaznaczyć, że to jest krew dla Pani Anety i jej Dziecka z Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w Skierniewicach. Grupa Waszej krwi nie ma znaczenia, tutaj liczy się litr za litr.
Przez tydzien po porodzie sytuacja była naprawdę dramatyczna, lekarze załamywali ręce. Mama zdając sobie sprawę z sytuacji poprosiła o wstawienie inkubatora z maluchem do jej sali. Ciocia chorej mamy powiedziała mi, że odbył się chrzest z wody. Pompowali w mamę i dziecko te płytki...a one nadal spadały....
Od momentu, kiedy wstawiono inkubator do sali mamy sytuacja bardzo , ale to bardzo nieznacznie poprawiła się, spadek płytek nie jest tak gwałtowny.
Tutaj mogą pomóc ludzkie serca, krew to zycie dla obojga.Mama nazywa się Aneta Gutkowska "

Wiec jesli ktoras z Was oddaje krew to prosze zaznaczcie by oddano ja własnie Pani Anecie - to sprawa zycia lub smierci.

Z gory dziekuje w imieniu potrzebujacej mamy i jej dziecka.

Szczęsliwa mama

Odnośnik do komentarza

http://photos.nasza-klasa.pl/2633951/39/main/f665af8254.jpeg
To jest Martynka,niektórzy z Was już znają jej historię-choruje na chłoniaka.Dzisiaj usłyszeliśmy od lekarzy to,czego nikt z Was nigdy w życiu nie chciałby usłyszeć.U Martynki nastąpił nawrót choroby,zdaniem lekarzy nie ma już dla niej żadnych szans. Dzisiaj musimy zabrać ją do domu.

APELUJĘ DO WSZYSTKICH!!!

JEŚLI KTOKOLWIEK MA INFORMACJĘ O LEKACH NIEDOSTĘPNYCH W POLSCE,KTÓRE MOŻNA KUPIĆ I SPROWADZIĆ ZZA GRANICY TO PROSZĘ O KONTAKT.

TU CHODZI O ŻYCIE MARTYNKI,KTÓRA DZIELNIE WALCZYŁA Z CHOROBĄ OD LIPCA 2008R.CAŁY CZAS BĘDĄC W SZPITALU,ZNOSIŁA WSZELKIE ZABIEGI,BADANIA,BARDZO CIĘŻKĄ CHEMIOTERAPIĘ... JEJ TYMCZASOWYM DOMEM STAŁ SIĘ SZPITAL.TERAZ WRACA DO WŁASNEGO-PRAWDZIWEGO DOMU,ALE NIE PO TO BY CIESZYĆ SIĘ ZDROWIEM,ŻYCIEM,ALE BY CZEKAĆ NA CHWILĘ KIEDY ANIOŁKI PRZYJDĄ JĄ ZABRAĆ DO SIEBIE...

NIE POZWÓLMY NA TO!!!NIE PO TYM PRZEZ CO PRZESZŁA,ILE WYTRZYMAŁA. RATUNKIEM DLA MARTYNKI BYŁ PRZESZCZEP,KTÓRY MIAŁA MIEĆ W NAJBLIŻSZYCH DNIACH,LECZ PRZEZ NAWRÓT CHOROBY ZOSTAŁA POZBAWIONA TEJ SZANSY,SZNSY NA ŻYCIE...

POMÓŻCIE WIĘC POSZUKAĆ RATUNKU DLA NASZEJ KOCHANEJ DZIELNEJ MARTYNKI,ABY MOGŁA WYRWAĆ SIĘ ZE SZPONÓW TEJ OKROPNEJ CHOROBY,KTÓRA ODEBRAŁA JEJ JUŻ KILKA OSTATNICH MIESIĘCY SZCZĘŚLIWEGO DZIECIŃSTWA.

CUDA SIĘ ZDARZAJĄ,WIĘC MÓDLMY SIĘ O CUD...CUD DLA MARTYNKI,CUD,KTÓRY ZWRÓCI JEJ ZDROWIE I ŻYCIE...

A MOŻE KLINIKA WE WROCŁAWIU DA JEJ JESZCZE SZANSĘ?PROSZĘ PISZCIE,ZBIERAJCIE INFORMACJE,KAŻDA POMOC SIĘ LICZY.

CZAS JEST TERAZ NASZYM WROGIEM!TU NIE WCHODZĄ W GRĘ MIESIĄCE CZY TYGODNIE.LICZĄ SIĘ DNI.A BYĆ MOŻE GODZINY,MINUTY...

NIE BĄDŹ OBOJĘTNY,SPRÓBUJ POMÓC!IM WIĘCEJ OSÓB SZUKA TYM WIĘKSZA SZANSA,ŻE COŚ SIĘ ZNAJDZIE!!!

WKLEJ TO ZDJĘCIE DO SIEBIE DO PROFILU I POLECAJ KILKA RAZY DZIENNIE,ŻEBY JAK NAJWIĘCEJ OSÓB JE ZOBACZYŁO I PRZECZYTAŁO APEL O POMOC...APEL O ŻYCIE DLA KOCHANEJ MARTYNKI TAK STRASZNIE POKRZYWDZONEJ PRZEZ LOS...

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny. Wiem , ze zwracam się z nietypową prośbą, ale mojej znajomej kuzynek jest chory. Jezeli macie możliwosć, wpłacenia chociaż złotówki na jego konto to będę wdzięczna i myślę, że nie tylko ja. To nie żadna ściema.a ziarnko do ziarnka - zbierze się miarka. Nie mówie tu o wygórowanych kwotach bo wiem ze same macie malutkie dzieci. Ale myslę, że jeżeli każdy da ile może to uda nam się pomóc temu maluszkowi dla ktorego los wcale nie był sprawiedliwy. Wszelkie szczegóły znajdują sie na jego stronie, a mianowicie tu Mateusz ZajÄ�c jezeli mozecie to wklejcie to zdjecie na swoje profile w NK z podpisem . www . mateuszzajac.pl/ http://images46.fotosik.pl/204/11ef1e4c7f9369a6med.jpeg

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie, chciałabym poprosić o pomoc dla Jacka, którego poznałam leżąc na patologii ciąży, jego żona Ania właśnie rodziła bliźniaki.
Mocno związaliśmy się z nimi i zaprzyjaźnili, problem polega na tym że Jacek od lat zmaga sie z chorobą nowotworową, a ostanio NFZ odmówił mu refundacji leczenia uznajac że nie ma sensu.
Jedyną szansą dla nich jest szpital w Stanach to jednak mocno kosztowne.

Przeczytałam wskazówki moderatora jak należy umieścić prośbe o pomoc, ale zamiast ja zamieszczać nr konta to wklejam adres strony, na której opisana jest ich cała sytuacja oraz nr konta: JACEK ROMACZYK - Onet.pl Blog

Bardzo proszę o pomoc dla nich, robię to bezinteresownie bo strasznie ich polubiłam i chciałabym abyśmy jeszcze długo mogli sie wszyscy spotykać.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochani!

Apeluję do Was, abyście pomogli moim bliskim przyjaciołom uzbierać ogromną sumę pieniędzy na operacje ich nienarodzonego synka Szymonka. Pod linkiem na dole znajdują się potrzebne informacje do przelewu oraz informacja o chorobie chłopczyka.

Sytuacja jest dramatyczna, gdyż mamy tylko jeden miesiąc, a pieniążków wcale...

Wiele osób pewnie zapyta, dlaczego zbierają dopiero teraz? Odpowiedź brzmi: bo nie było pewności, że będzie potrzebna operacja w Monachium. Niestety, ale nie można zakładać konta w fundacjach, czy organizować zbiórek pieniędzy w oparciu jedynie o przypuszczenia, dopiero teraz mamy to czarno na białym.

Bez tej operacji Szymonek umrze. Jego serduszko nie będzie nigdy bić. Matka będzie je rodzić, wiedząc, że nie przeżyje porodu. Wciąż nie mogę w to uwierzyć i cały czas chcę trzymać się nadziei, że będzie inaczej, jednak nie można tylko o tym rozmyślać, musimy działać. A czas działa na naszą niekorzyść, ale nie poddawajmy się! Możemy przecież zdziałać tak wiele. Wystarczy, że każdy dorzuci się choćby złotówkę. Będzie to wielki gest.

Wszystkim darczyńcom oraz ludziom, którzy będą przekazywać tę informację dalej, gorąco dziękuję.

POMÓŻMY SERCU SZYMONKA BIĆ!

http://www.corinfantis.org/index.php?news=127

Podaję informacje do przelewu również tutaj (pod powyższym linkiem są te numery konta oraz opis sytuacji Szymonka):

Wpłaty prosimy kierować na konto:
Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis
86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 w tytule przelewu „Szymon Kalinowski

Dla wpłat zagranicznych:
USD PL93 1600 1101 0003 0502 1175 2024
EUR PL50 1600 1101 0003 0502 1175 2022
Kod SWIFT dla przelewów z zagranicy: ppabplpk

Proszę pamiętajcie o dopisku: SZYMON KALINOWSKI

Mama.

Odnośnik do komentarza

Witam

Chciałam Was bardzo prosić o pomoc....moja szwagierka ma 6 letniego synka Bartka, który jest chory na KARDIOMIOPATIĘ PRZEROSTOWĄ, jest to genetyczna choroba serca polegająca na przeroście lewej komory serca. Kardiomiopatia przerostowa, w części przypadków, wiąże się ze zwiększoną częstością występowania nagłych zgonów sercowych u ludzi młodych. Bartek nie może żyć jak normalne zdrowe dziecko, ma zakaz biegania, podnoszenia ciężkich rzeczy itd, ponieważ przy wysiłku bardzo słabnie. Marzena jest załamana, bardzo mi jej szkoda, a najgorsze jest to,że u nich w rodzinie już jeden chłopiec w wieku Bartka był chory na kardiomiopatię ale innego typu i miesiąc temu zmarł w szpitalu czekając na przeszczep:( (*)
W listopadzie Marzena jedzie z Bartkiem do jakiejś kliniki w Warszawie, jak same wiecie takie leczenie jest bardzo kosztowne. Już była we Wrocławiu, Poznaniu....
Na razie są potrzebne pieniążki na leki podtrzymujące prace serca, wyjazdy do kliniki itd a potem być może czeka go operacja czy przeszczep.
Tutaj jest link do stronki gdzie jest opisane wszystko i nr konta, jeżeli chciałybyście i oczywiście jesteście w stanie pomóc....

Telewizja Proart

Kardiomiopatia przerostowa ? Wikipedia, wolna encyklopedia

Z góry dziękuję,
Magda

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

prosimy o 1 % dla natusia
Numer KRS: 0000037904
Cel szczegółowy 1%: Nataniel Robert Szczepaniak, 6283
strona fb:
Pomagam Natanielkowi | Facebook
www:
Nataniel z gratisem - Onet.pl Blog
strona fundacji zdażyc z pomocą
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" - OPP

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzegz248adnxy2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmndf9h57vtwteb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/rolovcqgj9roe54p.pnghttp://moje.glitery.pl/text/70/94/4-Michasia-i-Antosia-8203.gif
ZAPRASZAM http://mamatosimisi.blogspot.com/ http://zakreconakuchnia.blogspot.com/
możesz pomóc http://natuli.blog.onet.pl/ lub http://www.dzieciom.pl/6283

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Przyszłe Mamy!

Jestem studentką psychologii i piszę pracę na temat seksualności kobiet w ciąży. Potrzebuję chętne panie do wypełnienia ankiety na temat życia intymnego w czasie ciąży, badanie jest anonimowe i zajmuje ok 10 - 15 minut.

Link do ankiety: Ankieta - seksualność kobiet w ciąży

Można się też ze mną kontaktować mailowo: ania.ankiety@interia.pl

Będę wdzięczna za okazaną pomoc.

Ania M

Odnośnik do komentarza

Kochane mamusie, odkąd trafiłam na informacje o chorobie Amelki ciągle myślę o tym ślicznym Aniołku. Brakuje jeszcze dużo pieniążków, żeby mogła być właściwie leczona :(
Jeśli każda z Was przekaże choćby 10zł to już bardzo dużo, proszę Was , nie przechodźcie obok mojej prośby obojętnie, pamiętajcie, że dobro wraca :)

http://www.siepomaga.pl/f/zdazyczpomoca/c/986?page_comments=2

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6df9hnkhmw59v.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3iei3tklf9rrh.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny w zeszłym roku się nieco spóźniłam w tym roku wychodzę z prośbą już teraz. Jak tylko chcecie, nie wiecie na kogo przekazać ten 1% bardzo proszę by wpisać numer na Julcia. Chłopiec przez ten rok osiągnął dzięki pomocy innych bardzo wielkie postępy i warto by zdobył ich jeszcze więcej. Dlatego też w moim imieniu i rodziców Julcia proszę o wsparcie:) Z góry dziękuję

Oto Apel Rodziców

Juluś urodził się 2 lipca 2011 roku. Pierwsze pięć miesięcy życia spędził w szpitalnym łóżku, dzielnie znosząc zabiegi ratujące mu życie. Był jak laleczka - rączki i nóżki opadały mu bezwładnie, a jego maleńkie ciałko walczyło o każdy dzień życia. Nawet najbardziej prozaiczne rzeczy jak oddychanie, czy jedzenie to dla naszego synka wielki wysiłek. Z tego względu Julek oddycha przez rurkę tracheotomijną, a jedzenie podawane ma przez specjalny otwór w brzuszku wprost do żołądka. Dzisiaj Juluś ma 2,5 roku i nadal boryka się z wieloma problemami. To co dla jego rówieśników jest krokiem pokonywanym ot tak, dla Julka jest trudną wyprawą. Wyprawą, która mimo przeszkód coraz częściej kończy się sukcesem. W chwili obecnej Julek zaczyna stawiać swoje pierwsze kroczki przy meblach. Ten sukces jest jednak okupiony wielkim wysiłkiem i łzami. Dwa razy dziennie nasz synek poddawany jest zabiegom rehabilitacyjnym, na które dojeżdżamy 70km. Dzielnie znosi masaże buźki, które mają nauczyć go jeść. Oprócz tego współpracujemy z logopedą w Bydgoszczy i Gdańsku, neurologiem w Bydgoszczy, okulistą w Warszawie. Cały czas jednak nie znamy przyczyny naszych problemów, nie znamy nazwy choroby, która dotknęła nasze dziecko. Dlatego też naszym marzeniem jest możliwość diagnozowania Julka za granicami naszego kraju. Nadal mamy nadzieje, że uda nam się nadrobić wszystkie zaległości i Julek, jak wszystkie dzieci, będzie mógł korzystać z uroków życia.
Zdajemy sobie sprawę, że z roku na rok jest coraz trudniej zdecydować, gdzie przekazać pieniążki, ponieważ potrzebujących jest bardzo dużo. Tym bardziej jesteśmy wdzięczni za każdą wpłatę.
Aby przekazać 1% podatku wystarczy wpisać w zeznaniu rocznym numer KRS 0000037904 a w pozycji cel szczegółowy ‘16802 Ledziński Juliusz’

monthly_2014_01/w-tym-roku-tez-zbieram-dla-julka-1_7532.jpg

monthly_2014_01/w-tym-roku-tez-zbieram-dla-julka-1_7533.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Zwracam się z prośbą o pomoc w poszukiwaniach potencjalnego dawcy szpiku kostnego dla p. Gabrieli- mamy 4 dzieci. Akcja jest organizowana przez fundację DKMS- http://www.dkms.pl/dawca/rejestracja/index.html
Dla osób z Trójmiasta i okolic jest też możliwość rejestracji osobistej w RUMI w Publicznej Szkole Podstawowej Sióstr Salezjanek ul. Ceynowy 24 9 lutego 2014 w godzinach 9.00-16.00
szczegóły tutaj :
http://salezjankirumia.pl/historia-szkoly/307-pomoz-p-gabrieli-zostan-potencjalnym-dawca-szpiku

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej ludziska !!!! Mój 15to letni syn Jakub od dwóch lat choruje na HISTIOCYTOZĘ ZŁOŚLIWĄ !!!! Posiada subkonto w "Fundacji spełnionych marzeń". Zbieramy co roku pieniążki z 1%, które pokrywają wydatki związane z leczeniem. Nr KRS: 0000128832 z dopiskiem "dla Jakuba Kamińskiego " . To wasz 1 % - dla nas bardzo wiele znaczy- refunduje leki, zwraca koszty podróży, leczenia , badań i pobytów szpitalnych !!! Przekażcie proszę znajomym i pamiętajcie o nas wypełniając PIT !!! Dla nas to wielka rzecz, dla was tylko 1% całorocznego podatku. Chętni ofiarodawcy (osoby prywatne , czy firmy ) mogą również wpłacać datki bezpośrednio na konto , którego numer rachunku posiadam dla zainteresowanych napiszę w wiadomości. Z góry dziękuję wszystkim zainteresowanym .

monthly_2014_01/1-pomoc-dla-jakuba_7596.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość NataliaG

Witam,

chciałabym podzielić się z Wami historią o ludziach wielkiej wiary, którzy otwierają swe serca każdego dnia, walcząc o uśmiechy na twarzach chorych dzieci. Obywatelska Fundacja Pomocy Dzieciom Tekst linka podbiła moje serce. Historia Fundacji jest niezwykle poruszająca. Założycielami instytucji są zdeterminowani i pełni wiary rodzice, rodziny oraz przyjaciele chorych dzieci, którzy nie pobierają wynagrodzeń za prace i szerokie działania wykonywane na rzecz Fundacji.

Chciałabym zaapelować również do tych z Was, którzy jeszcze się nie rozliczyli i wciąż mogą przekazać 1% podatku. Wejdź na stronę internetową Fundacji, gdzie został udostępniony nieodpłatny program do rozliczania PIT przeznaczony zarówno dla osób indywidualnych, jak i biur księgowych.
Wierzę, że mój 1 % jest cegiełką, która buduje fundament szczęścia, a Ty?

Odnośnik do komentarza

Sam od dziecka jestem chorowitą osobą i wiem jak dużo ona pochłania pieniędzy i sposobności do normalnego życia. Dlatego swój 1% ponownie oddaję Obywatelskiej Fundacji Pomocy Dzieciom, bo uważam, że skoro w jakikolwiek sposób można pomoc rodzinom, tych chorych dzieciaków to naszym obowiązkiem jest udzielanie pomocy , bo nic nas to nie kosztuje. Sprawmy, aby te dzieci miały chociaż w jakimś stopniu radośniejsze życie. KRS 0000140007

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...