Skocz do zawartości
Forum

Słodycze - mój nałóg :)


Rekomendowane odpowiedzi

pulus2008
agmi
Pod karę śmierci to można podciągnąć smarowanie dżemem wędliny :P Marnotrawstwo dżemu :P Mój mąż i kuzynka tak robią. Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :P

Yyyyyyyyy, jak to w ogóle może smakować????
Agmi, ale teraz podsunęłaś mi na myśl danie, które muszę sobie zrobić przy najbliższym grillu :36_2_25::36_2_25::36_2_25:

Jakie danie? Za mną chodzi ostatnio grill, zjadłabym coś ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

agmi
pulus2008
agmi
Pod karę śmierci to można podciągnąć smarowanie dżemem wędliny :P Marnotrawstwo dżemu :P Mój mąż i kuzynka tak robią. Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :P

Yyyyyyyyy, jak to w ogóle może smakować????
Agmi, ale teraz podsunęłaś mi na myśl danie, które muszę sobie zrobić przy najbliższym grillu :36_2_25::36_2_25::36_2_25:

Jakie danie? Za mną chodzi ostatnio grill, zjadłabym coś ::):

Chleb posmarowany masłem czosnkowym, na to plasterek żółtego sera podpieczone na grillu i na wierzch dżem truskawkowy :36_2_25::36_2_25::36_2_25:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53726.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/30945.png

Odnośnik do komentarza

Ja też lubię malibu,czekoladę kiedyś jadłam całą od razu jak by to kanapka była jeśli chodzi o szkołę to w szkole dużo jadłam słodyczy zwłaszcza przed sprawdzianami np kupowałam sobie z pół kilo marsów i za nim nie weszłam do sali to jadłam to to było takie odstresowanie:) Lubię jeść ciasteczka ,ciasta,torty yyym pycha a dziś idę na urodziny i mam nadzieję pojeść torta moi chłopcy zawsze zostawiają tak więc ja z chęcią za nich zjadam.

Odnośnik do komentarza

Hej:)

Ja chyba do Was powinnam dołączyć hehe :) Muszę mieć zawsze coś słodkiego :) Dziś już zjadłam marsa i princesse kokosową. Mąż rano przed pracą leci mi do sklepu po coś słodkiego, bo nie wytrzymam pół dnia bez czegoś słodkiego :mdr:

Kacperek:love: 02.10.2012 godz.23:35 3200g, 56cm:love:
19.10.2012 3900g, 58cm
04.12.2012 5600g, 62cm
15.01.2013 6300g, 65cm

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6yd4anvaqre.png
http://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay32jj38nva.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4p5btv58no.png
http://s8.suwaczek.com/20100619580114.png

Odnośnik do komentarza

Ooo widzę że wątek się rozkręca:)

Witam słodyczoholiczki:D

Co do mieszanek typu ser pleśniowy z czekoladą czy wędlina i dżem to nie dla mnie...
Za to jest (a raczej była)jedna dziwna rzecz jaką jadłam ale to dawno bo jeszcze dzieci nie miałam a byla to świeża bułeczka posmarowana masłem a w środku....słone paluszki lub chipsy:D tak mi to smakowało że zjadłabym sobie ale nie chcę dzieciom głupot pokazywac:D

Dziś zjadłam niewiele bo w niedzielę mąż jest w domu i on zawsze pilnuje żebym śniadanie zjadła najpierw hehe!! Z resztą sam mi robi i przynosi czasem do łóżka jeśli jeszcze leżę:D no wiec zjadłam tylko
kawałek jabłecznika z budyniem oraz kilka maślanych ciasteczek z cukrem(od "Sowy":))

a wczoraj wieczorem jeszcze zjadło mi się pół dużej paki Laysów Kabanostree :):)

http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

Odnośnik do komentarza

IWA23
Cześć ja też uwielbiam słodycze.
Jeśli chodzi o ptasie mleczko to mąż miał swoje i ja swoje on nie przepada za słodyczami i częstował syna i mnie ja z chęcią jadłam a moje miałam schowane w szafce i jadłam w nocy nikomu nie dałam.Codziennie muszę zjeść chociaż jeden baton lub coś innego czasami kupuję w ukryciu przed dziećmi aby z nimi się nie dzielić,chore nie? Ale to silniejsze odemnie.

czy to chore? nie, chyba nieeee... :D w każdym bądz razie też tak robię:D gdyby dzieci miały jeśc tyle słodyczy co ja to nie jadły by nic innego bo juz nie miały by miejsca w żołądku;) z resztą oboje niejadki totalne...

http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj na urodzinach też zjadłam gofra,ja jak w domu nie mam nic słodkiego to potrafię sobie zrobić kanapkę z cukrem,zresztą mój drugi syn słodyczomaniak to by jadł nonstop chlep z czekoladą a jak nie ma to z cukrem

Odnośnik do komentarza

kamka88
Witam!
Nie wiem jak Wy ale ja bardzo lubię słodycze i nie potrafię "przeżyc" ani jednego dnia bez czegoś słodkiego :] Gdy raz nie zjadłam nic przez cały dzień rozbolała mnie głowa i musiałam iśc do sklepu po czekoladę...To chyba (albo raczej napewno) UZALEŻNIENIE !! Od dłuższego czasu rozpoczynam dzień od kawki i czegoś słodkiego a śniadanie to dopiero później-zazwyczaj "resztki" po dzieciach :P
Czy są tu inne uzależnione?? Jeśli tak to zapraszam do pisania o tym nałogu;) Piszcie codziennie co zjadłyście i w jakiej ilości-mam nadzieję że nie będę pisała sama ze sobą ;D

Ach ja niestety pączuś jestem. W ciąży z synkiem wszystko było dla mnie za słodkie. Za to teraz... w szoku jestem bo aż mnie skreca gdy zobazę czekoladę !!!
ech :(

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...