Skocz do zawartości
Forum

Styczen 2012 :) są 2 kreseczki :D:D:D:D


Rekomendowane odpowiedzi

mazia84
dzięki mosia :) muszę może pojeździć pooglądać bo tak w ciemno to nie chcę :)
muszę sobie spisać chyba na co zwrócić uwagę :)

ja go kupiłam taniej niż na necie, o dziwo.
i też nie widziałam go wcześniej na żywo. ja wybrałam a m kupił.
ale jestem bardzo zadowolona.
dla mnie jeśli chodzi o aspekt wizualny to bardzo ważne, żeby miał duże koła i żadnych podstawek ala stolik - po prostu mi się to nie podoba.
i patrz sobie na takie, gdzie ten pałąk jest zdejmowany, wydaje mi się, że jest wygodniej z taką opcją

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

OnaM193
Ja kładę małą wykąpaną do łóżeczka ok.20:30, wtedy od razu jak już jest w łóżeczku karmię ją i o 21 już śpi. Sama sobie usypia i śpi gdzieś do 4:30, karmię ją, przewijam i do 9 śpimy :)

Mała właśnie zjadła zupkę pomidorową, mamka moja ugotowała i jej zblenderowałam i zajadała się bardzo.
Jak leży na brzuszku, to kładę jej troszkę dalej zabaweczkę to pełznie do zabawki a jak zlapie to na plecy i do buzi.
Dziąsełka na gorze twarde, więc lada chwila, 2tygodnie i będą szły ząbki ;D.
Ja niestety musiałam już gondole na spacerówkę wymienić, bo pomimo tego, ze gondola wieeelka to niestety Lili juz było tam nie wygodnie i nogi już zapierała o gondolę.

Ona skąd Ty bierzesz warzywa zdrowe na tą zupę?

http://www.suwaczek.pl/cache/047b7880b9.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/i5xow58.png

Odnośnik do komentarza

mlodamama19
mamunie wypowiedzcie sie.. co dajecie juz swoim maluszkom do jedzenia?
Słoiczki gotujecie? co najbardziej lubią wasze szkraby:)
jak zamierzacie i kiedy wprowadzac gluten?

My zaraz idziemy do lekarza z główka.. oby była lepsza nie gorsze...:Histeria:

ja na razie słoiczki.
ale to dlatego, że jest super pogoda i siedzimy na dworzu dużo to nie mam kiedy ugotować.
ale myślę, że dziś albo jutro wezmę się za zupki własnej roboty, ale z warzyw takich ze sklepu.
a ze słoiczków Marcel lubi owoce - jabłuszko i brzoskwinię
z warzyw - marchewka, marchewka z ziemniakiem i zupka jarzynowa.

a i od dwóch dni daję mu soczki, bo jest upał, a jak idziemy na spacer to chcę żeby miał coś do picia. i wsuwa że ho ho, choć na początku miał problem z butlą, zapomniał jak się doi he he, ale wczoraj w końcu załapał :36_1_21:

a gluten to już chcę teraz, nawet kupiłam kaszę mannę, ale jakoś tak mi schodzi.....
może dziś mu już zacznę dodawać, lepiej teraz bo to trwa 2 miesiące takie "szczepienie"

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

a lepiej żeby jak się ten pałąg odpinał? dla mnie ważne żeby nie był bardzo duży bop mam małe auto, chociaż wolę z dużymi kołami bo często jeździmy w plenner no ale cóż nie można mieć wszystkiego, żeby się rozkładał na płasko lub prawie płasko, przeczytałam że butka w tym Twoim się częściowo odpina to chyba też fajnie bo jak jest upał to w tych budkach dzieci szklarnie mają, ale zostaję tak żeby nie świeciło słonko czyli fajnie, żeby łatwo się podjeżdżało pod krawężniki i nie wiem co jeszcze.
Co do jedzenia to na razie nie gotuję bo moja mała mało je i się nie opłaca. Póki co je tylko jabłuszko ze słoiczka i pije herbatki, soczek też wczoraj dostała. Ogólnie źle toleruje chyba bo jest problem z kupą :( próbowałam też marchewki dawno temu ale była katastrofa .

http://www.suwaczek.pl/cache/d8c36c50c9.png

Odnośnik do komentarza

mazia84
a lepiej żeby jak się ten pałąg odpinał? dla mnie ważne żeby nie był bardzo duży bop mam małe auto, chociaż wolę z dużymi kołami bo często jeździmy w plenner no ale cóż nie można mieć wszystkiego, żeby się rozkładał na płasko lub prawie płasko, przeczytałam że butka w tym Twoim się częściowo odpina to chyba też fajnie bo jak jest upał to w tych budkach dzieci szklarnie mają, ale zostaję tak żeby nie świeciło słonko czyli fajnie, żeby łatwo się podjeżdżało pod krawężniki i nie wiem co jeszcze.
Co do jedzenia to na razie nie gotuję bo moja mała mało je i się nie opłaca. Póki co je tylko jabłuszko ze słoiczka i pije herbatki, soczek też wczoraj dostała. Ogólnie źle toleruje chyba bo jest problem z kupą :( próbowałam też marchewki dawno temu ale była katastrofa .

lepiej, według mnie, bo takie starsze dziecko wtedy może samo do wózka wejść

chicco multiway po złożeniu jest dość długi, kółka tu nie mają nic do rzeczy
rozkłada się na prawie płasko

budka tak, odpina się częściowo, na upały super

na krawężniki nie mam problemu wjechać, podbija się super

u nas po marchewce na początku też 2 dni kupy nie było, ale bez bólu brzuszka, dałam jabłko i poszło.
a teraz to jest kupa codziennie praktycznie, czasem co drugi dzień, nieważne co zje.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

mazia84
Ewie co dziennie daje pół słoiczka jabłka i nie robiła kupy od soboty, a jak już zrobi to jest konsystencji troche gęstszej od tego jabłka co zjadła. Po marchewce był straszny bół i kupa tak twarda... Nie wiem co z nią robić, przecież musi już coś jeść :(

a spróbuj jej więcej dawać, no chyba, że nie chce.
ja Marcelowi daję więcej jeśli chce. a zawsze po taki posiłku daję cyca, żeby przepił.

a jak miałam problem z tą kupą po marchewce to zaczęłam mu dawać jeden dzień marchewka, drugi dzień jabłko. tak na zmianę

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Z góry przepraszam za wtrącenie ale może którejś z Was przyda się :)

Wpływ jedzonka na stolce dzieci

Soki:
herbatka z kopru włoskiego z sokiem jabłkowym -regulujące
herbatka z dzikiej róży z sokiem z czerwonych owoców -regulujące
sok jabłkowy -rozlużniające
sok jabłkowo-winogronowy -rozlużniające
sok jabłkowo-marchwiowy -normalizujące
sok gruszkowy -rozlużniające
napój z czystej marchwi -zestalające
nektar dyniowo-jabłkowy -rozlużniające
nektar śliwkowy -rozlużniające
napój malinowo-jabłkowy -rozlużniające
sok z jabłek i czerwonych owoców -normalizujące
napój morelowy -normalizujące
nektar bananowy -normalizujące
nektar brzoskwiniowy -rozlużniające
napój brzoskwiniowo-ananasowy -rozlużniające
Owoce:
jabłka -rozlużniające
czarne jagody z jabłkiem -normalizujące
marchewka z jabłkiem -zestalające
gruszki -rozlużniające
gruszki i jabłka -rozlużniające
brzoskwinie -rozlużniające
morele -rozlużniające
banany -zestalające
banany z brzoskiniami -zestalające
banany z morelami -normalizujące
śliwki -rozlużniające
jabłka z bananami i brzoskiniami -rozlużniające
jabłka z bananami -normalizujące
jabłka z malinami i jogurtem -normalizujące
Warzywa:
marchew -zestalające
młoda marchew z ziemniakami -zestalające
dynia z ziemniakami -normalizujące
zupka jarzynowa-krem -normalizujące
krem ze szpinaku z ziemniakami -rozlużniające

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

mlodamama19
z głowka juz lepiej!!!!!:36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Mosieńko takie zwykłe warzywka bedziesz kupowac??
Bo własnie nie wiem od kiedy można już podawac z "ulepszaczami"...

no to super.

a co do warzyw, tak.
takie co i ja jem.
bo po 1 - ze swojego ogródka owszem będą, ale ponoć po młodych warzywach sraka murowana
po 2 - u nas w sklepach warzyw "eko" nie ma, a do Kielc ( 40km ) nie bardzo mi się opyla jeździć za marchewką

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was! :)

A my dzisiaj w końcu po szczepieniu- drugie po szpitalu :). Zosia waży 8,2 kg (90 centyl), pani doktor nawet miła (zmieniliśmy przychodnię nie dawno), na następne szczepienie "możecie przyjść później", małe zdziwienie pielęgniarki, dlaczego za pierwszym razem dostała 2 szczepionki- ja w sumie też nie wiem. A Młoda narazie w miarę :).

A Tosia po bilansie 2latka, waga 10 centyl, a wzrostem wyszła poza 97 centyl. Chuda i wysoka :).

NO i spokój na parę miesięcy mam nadzieję :).

A u nas jedzonkowy zastój był przez wczasy. Muszę się wdrożyć znów. O wiele bardziej wygodniej mi było wyjąć cyca, niż słoiczki, łyżeczki, śliniaczki i jeszcze do tego przebierać ubrudzone ubranko :).

A po wakacjach super. Zakopane piękne :D. A jak mi zasmakowały oscypki! Ale bym zjadła :). I Morskie Oko zdobyte, wieczorem to myślałam, że mi nogi urwie :). Tempo mężu zarzucił, że masakra :P.
I naiwna byłam, że przy świeżym, górskim powietrzu dzieci będą spać dłużej i lepiej :P. Ahh, no cóż, teraz odpoczywam po tym wyjeździe :D.

I wzięliśmy się za odpieluchowanie Tosi. Lata bez niczego w domu i powoli łapie o co kaman... I super :).

Młoda mamo ja do gotowania obiadków (dla Tosi, bo póki co narazie nie, bo mi blender się spalił) normalnych warzywek, nie eko :P. Takie z targu najlepiej, ale i marketowe się zdarzały :). Dziecko zdrowe :).

Hipku przytulamy! :*

Zośkę wozimy w spacerówce z dużego wózka, czasami się zdarzy w parasolce (coneco, ale to rzadko). A jak chłodniej niż teraz to w chuście ląduje :).

Agnieszka
nie wiem, co napisać... Straszne co piszesz co masz z tymi oczkami :(. Ja mam wadę na oboje oczu po -5 i muszę się do okulisty wybrać a nie ma kiedy i nie ma za co :/ (wizyta na nfz gdzieś na przyszły rok dopiero :/).

I pierwszą @ po 34 miesiącach dostałam :|. Bardzo mi dziwnie, naprawdę :P. I tak samo bardzo dobrze mi było bez niej :P.

No i Młoda opanowała przewroty w końcu (2 tyg temu, późno, ale ponoć jeszcze w miarę), smakuje już nóżki w końcu- fantastyczne jest to, jak ma nóżkę w buźce i się zaśmiewa, bo sama siebie łaskocze :). I przemieszcza się na brzuszku, jeszcze to jakieś zaawansowane nie jest, ale już coś jest :).

Wiem, wiem, strasznie chaotycznie opisane, napisane, przepraszam :P. Żyję cały czas w taki chaosie :P

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidcwa1qjy6ndyc.png
http://lb1f.lilypie.com/dBGyp1.png
http://davf.daisypath.com/7xC7p1.png

Odnośnik do komentarza

Mosiu... nooo... dluuuugo... :-(
musimy czekać na ważne badanie które udało się załatwić na poniedziałek ... bo jesteśmy z oddziału :-) a tak to wiem tylko że na lipiec już nie ma na nie miejsc...
jak przeżyje i będzie ostateczna diagnoza to opisze co i jak. narazie czekamy na resztę wyników.
po raz pierwszy ktoś tak nas przecwiczyl z pobieraniem krwi... musiały być 3 godziny przerwy... było ciężko... Potem jeszcze jakas konsultacja, obchod i przerwa trwała 4godz i 20 minut!!! a normalnie je mały co dwie godziny :-) niestety jutro replay :-( no i mały spał od 21 do 2! Potem do 4, potem do 5.20 sam w lozeczku! to pierwsza jego taka noc. Potem miaukal i go wzięłam do siebie. mam nadzieję że w domku w końcu będzie spał sam. a mama na podłodze. M mi materac specjalnie kupił :-)
no i mały wczoraj raz a dziś kilkakrotnie stanął na 4 lapkach :-) do czworakowania się czort szykuje :-)
no i doktor kazała zacząć mu zupki dawać i dostał szpitalna i wsunal migiem 100 ml a potem jeszcze cyc :-)

takie małe światełka w mroku który mnie ogarnia...

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

Chapicha gratuluje udanych wakacji :-) jak ten horror się skończy namówie m na jakiś wyjazd. przyda nam się odskocznia. tylko boję się jak to z maluchem będzie... W szpitalach są wanienki w pokojach a my małego i tak pod kranem myjemy.boimy się by czegoś nie zalapal... Ale to na dłuższą metę nie jest wygodne.a jak wy to rozwiazujecie? kąpiel poza domem? myślałam by jakas miskę wziasc to od razu będzie można coś wyprac...
młoda super że główka lepiej :-)
a mój się ciągnie za stopki ale jeszcze nie wpadł by je do buzi dać :-)

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...