Skocz do zawartości
Forum

Poroniłam 2 razy w ciągu roku


Rekomendowane odpowiedzi

Asiu - pewnie - niech się podzieli ;) Tylko taki czysty, bez witamin ;)
Dziubala - to informacja od farmaceutki. Nie chciałam się z nią wdawać w szczegóły, ale że na początku zapytałam tylko o coś "na słabe paznokcie", to zrobiła mały wywiad i w końcu cynk poleciła. Nie sprawdzałam tego w necie - ale podziałało ;) I to nawet nie brałam długo - dwa, trzy tygodnie jedną tabletkę dziennie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Trzymam kciuki, żeby intuicja myliła ;) A ten cynk to bez witamin, bo pewnie i tak coś już bierzesz "mamusiowego". Ale jak nie - to tylko kwestia, jak dużo "cynku w cynku" ;)
U mnie dobrze - ze względu na przednie łożysko długo nie czułam ruchów, ale teraz się pojawiają i wreszcie nieco się uspokoiłam. Nerwy to straszna rzecz ;)
Trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno!

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Lekarz mój potwierdzil, że mam zespół i ze to moze być przyczyna moich strat. Ze moze ale nie musi. Ze jak zajde w ciaze to mam szybko isc po zastrzyki. (Juz sobie wyobrazam to kłucie). Ale nie zalecił mi acardu, wiec czytając różne fora sama zaczełam stosowac. Chyba dobrze robie ?
U mnie dwa poronienia odbyły się w okolicach 6-7 tydzien. W pierwszym mialam krwawienia (czerwona krew), a w drugim bardzo lekkie plamienie brązowe. Zastanawiam się czy te plamienia mogły być wywołane przez zespół ?. Miałyscie też tak?.

Odnośnik do komentarza

Aniu, dzięki @ ciągle nie ma, ale ciągle na nią mam odczucia i takie jakby kropelki krwi na papierze, choć i ciążowe objawy też sobie wmawiam.. zobaczymy
Biorę folik mama
Cieszę się, ze dzidziuś aktywny :)

~ataga2 masz zespół antyfosfo(kardio)lipidowy (jakoś tak:)) czy policystycznych jajników? czytałam gdzieś, że Acard ogólnie nie jest wskazany w ciąży, ale jak korzyści przewyższają zagrożenia i lekarz zaleci to należy go brać..
Ale np. nasza forumowa Pani ginekolog zaleca np. w przypadku otyłości
https://forum.parenting.pl/ginekolog-poloznik/3861177,acard-w-ciazy
tu też kobitki brały
https://forum.parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/3312185,clexane-acard

Odnośnik do komentarza

Ataga - ja cały czas biorę Acard i brałam przed. Jak jest ten zespół, to właściwie bierze się do końca życia (tak mi ostatnio lekarz pierwszego kontaktu tłumaczył, bo dopiero po ciąży mam iść do hematologa). I bardzo dużo babeczek jest na nim przez ciążę - aż do momentu bliżej porodu. Ale to jeszcze się dowiem od mojego gina, kiedy przestać. Acard tylko rozrzedza krew i zapobiega zatorom w żyłach (przez co np. dziecko może być niedożywione itd.). Nie szkodzi dziecku (też ma nieco rozrzedzoną krew najwyżej), ale pomaga utrzymać ciążę. Jak i heparyna. Zastrzyki to upierdliwa rzecz, ale da się znieść wszystko dla małego skarbu. Dobrze, że wiesz już, o co chodzi. Teraz tylko leczyć się i czekać na efekty ;)
U mnie poronienia były bliżej 10-12 tygodnia, więc miałam inaczej, niż Ty.
Asia - - trzymam kciuki nieustannie :) Nawet jeśli to tylko lekkie rozregulowanie i przyjdzie - to tylko plus dla Ciebie, że organizm dostanie nieco więcej czasu. Ale i tak mam nadzieję, że jednak zaskoczy - bo życzę Ci tego z całego serducha, żebyś szybko na forum inne się przeniosła :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza
Gość Samurajka

AnkaAnka
Ataga - ja cały czas biorę Acard i brałam przed. Jak jest ten zespół, to właściwie bierze się do końca życia (tak mi ostatnio lekarz pierwszego kontaktu tłumaczył, bo dopiero po ciąży mam iść do hematologa). I bardzo dużo babeczek jest na nim przez ciążę - aż do momentu bliżej porodu. Ale to jeszcze się dowiem od mojego gina, kiedy przestać. Acard tylko rozrzedza krew i zapobiega zatorom w żyłach (przez co np. dziecko może być niedożywione itd.). Nie szkodzi dziecku (też ma nieco rozrzedzoną krew najwyżej), ale pomaga utrzymać ciążę. Jak i heparyna. Zastrzyki to upierdliwa rzecz, ale da się znieść wszystko dla małego skarbu. Dobrze, że wiesz już, o co chodzi. Teraz tylko leczyć się i czekać na efekty ;)

U mnie poronienia były bliżej 10-12 tygodnia, więc miałam inaczej, niż Ty.
Odnośnik do komentarza

Aniu ja już nic nie wiem :) @ dalej (37dc) nie ma od wczoraj większa mokrość, test zrobiony wczoraj oczywiście negatywny, dziś przestałam mieć objawy przedmiesiączkowe/ciążowe (ból brzucha, krzyża, nabrzmiałe piersi)
A to nie jest tak, że im bliżej od zabiegu tym większa podatność na zagnieżdżenie? Bo jak wróci do stanu sprzed ciąży to nie wiem kiedy znowu zatrybi jak ostatnio było 2.5 roku :(

Odnośnik do komentarza

Samurajka - dwa pierwsze - nie wiadomo. Nawet serduszko się nie pokazało. Przy trzecim dziecko zmarło z powodu obrzęku uogólnionego (być może spowodowane wadą serca, ale tego nie sprawdzałam, bo nie chciałam już nawet drążyć, tak mi było ciężko). Lekarz obstawia problemy z krzepnięciem krwi i dlatego teraz ją rozrzedzamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Asia - jest taka teoria, że po stracie organizm chce nadrobić. Lekarze mi to powtarzali ;) U mnie się sprawdziło w odstępach co kilka miesięcy (pierwszy odstęp wynosił rok). Więc kto wie? Raczej obstawiam, że teraz tak długo nie będziesz czekać :) No i z tymi objawami to też jest jak jest przecież. Co by nie było, na pewno się uda - to też mi mówili - "najważniejsze, że wie pani, że może zajść w ciążę". I też tak myślę sobie, że tyle w tym złym dobrego chociaż.. :) Kciuki zaciśnięte :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

AnkaAnka
Dziubala - to informacja od farmaceutki. Nie chciałam się z nią wdawać w szczegóły, ale że na początku zapytałam tylko o coś "na słabe paznokcie", to zrobiła mały wywiad i w końcu cynk poleciła. Nie sprawdzałam tego w necie - ale podziałało ;) I to nawet nie brałam długo - dwa, trzy tygodnie jedną tabletkę dziennie.

Aha. To może jednak cynk nie ma związku z narkozami tylko po prostu za mało go przyjmowałaś w pokarmach stąd np. rozdwajanie paznokci.

Odnośnik do komentarza

Ataga2, nie brałabym na własną rękę Acardu. Jak masz wątpliwości, to skontaktuj to z innym ginekologiem. Ja po Acardzie dostałam silnych bóli brzucha, gastrolog podejrzewał nawet wrzody. Okazało się, że miałam za wysoką dawkę tego Acardu, po jej zmniejszeniu bóle przeszły.
A plamienia miałam w każdej ciąży, niekoniecznie muszą (choć mogą) mieć związek z zespołem. A o jakim zespole pisałaś?

Odnośnik do komentarza

Dziubala

AnkaAnka
Dziubala - to informacja od farmaceutki. Nie chciałam się z nią wdawać w szczegóły, ale że na początku zapytałam tylko o coś "na słabe paznokcie", to zrobiła mały wywiad i w końcu cynk poleciła. Nie sprawdzałam tego w necie - ale podziałało ;) I to nawet nie brałam długo - dwa, trzy tygodnie jedną tabletkę dziennie.

Aha. To może jednak cynk nie ma związku z narkozami tylko po prostu za mało go przyjmowałaś w pokarmach stąd np. rozdwajanie paznokci.

Cóż - nigdy nie wcześniej nie miałam tego problemu, więc może trop farmaceutki był dobry ;) Mi w każdym razie pomogło - nawet, jeśli placebo ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Aniu nie pisalam bo wlasciwie bez zmian,44 dc tempki wysokie,piersi nie sa nabrzmiale,objawy przedokresowe uciekly.. Ostateczny test robie w dzien mamy jak dotrwam,potem moze do lekarza sie zapisze zeby wywolal@choc zazwyczaj musze do niego czekac miesiac
jakas nadzieja jest chociaz po tym jednym negatywnym tescie jakos tego nie czuje
A jak tam twoje samopoczucie?pisalas juz o plci?:)

Odnośnik do komentarza

No to trzymam kciuki dalej :) Organizm też pewnie tę burzę hormonów sobie potrzebuje ogarnąć, więc musi być dobrze - niezależnie od tego, czy teraz, czy za chwilę będą te dwie kreseczki. Masz może widoki na jakiś relaks dłuższy? To by się przydało bardzo. Zmiana otoczenia, jedzenia.
U mnie wszystko dobrze - choć upał już doskwiera i nie wiem, co będzie w lipcu ;) W badaniach wyszła dziewczynka - prawdopodobnie zostanie Zosią. Mama kręci nosem - wolałaby Nikolę. Ale wiadomo - z imionami nie dogodzi się wszystkim ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Miałam jakieś problemy z zalogowaniem się :). Mam zespół antyfospolipidowy czyli pojawiają mi się przeciwciała antykardiolipidowe i antykogulant tocznia. Lekarz mój powiedział ze jak wyjdzie mi po 12 tyg antykogulant ponownie to w tedy należy mi się refundacja. Wynik juz mam i jest w normie teraz musze zrobić ponownie przeciwciała antykardiolipidowe i jak one mi się pojawia to tez będzie mi się należała refundacja. Czytałam o tym ze ciąża może powodować powstawanie problemów z krwią przez to ze zwiększa się liczba hormonów. Natomiast mam też pęcherza na jajnikach lekarka zdiagnozowala na podstawie usg ze to pco i ze nigdy już nie zajdę w ciążę. Od tego czasu zaszłam dwa razy i wkrótce będzie 3 raz. :) a co do acardu to chyba rzeczywiście się wstrzymam. Niedługo mam wizytę u hematologa i jestem ciekawa co mi powie.

Odnośnik do komentarza

Ataga - ja też usłyszałam kiedyś, że nie zajdę inaczej, jak dzięki invitro ;) Jak dobrze, że lekarze się czasami mylą ;)
Nie martw się tym zespołem - jak teraz jestem leczona, to ciąża przebiega prawidłowo. A do hematologa dopiero mam iść po okresie połogu - więc się dowiem, czy mam czy nie ;) Bo mi pc antykardiolipidowe nie wyszły w badaniach, a ciąże traciłam. A teraz nie ma co robić żadnych badań, bo nie wyjdą miarodajne - przez hormony, jak pisałaś. Teraz jestem leczona "na czuja" - ale działa i to najważniejsze ;)
Trzymam kciuki za ten 3. raz ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Aniu, no to super, że córeczka, a imię to ważne żeby Wam-rodzicom się podobało:) ja też się bałam wakacyjnych upałów jak miałam być wrześniówką..
Test w 48dc-Dzień Mamy niestety negatywny mówiłam o wszystkim mamie i teściowej i twierdzą ze może za wcześnie albo test może się mylić,ale raczej w takie cuda już nie wierze,choć dziś byłam na ognichu na wsi i spotkałam bociana:) przy pcos w sumie wszystko się może zdarzyć, ale nie ma co sobie robić nadziei, że owulka się aż tak przesunęła. Jeszcze na dodatek jakieś przeziębienie przypałętało się wczoraj od męża...
Zapisze się do gina pewnie pryw za około tydz mnie przyjmie,może do tego czasu @przyjdzie i odwołam pryw wizytę,bo już chce kolejną szansę..

Odnośnik do komentarza

Ataga2 tak wiem ze różne historie mogą być z owulacja,ale raczej juz stracilam nadzieje,a dzis zamiast temp spaść to podwyzszyla się o ok okolo 0,4..i pojawily się zawroty głowy,niby można to zwalić na przeziębienie ale nie czuje jakiejś mega gorączki i zawrotów glowy nigdy przy przeziębieniu nie miałam
Wizyta u gina dopiero 09.06 planowa,chyba ze cos się będzie działo to chyba sprobuje pójść bez rejestracji w tym tygodniu..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...