Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2011 :)


Madziutek

Rekomendowane odpowiedzi

Hej babeczki:)
Najpierw napiszę co u nas a później będę nadrabiać.
Samopoczucie takie sobie - mdłości dalej męczą.
Jednak martwi mnie co innego wczoraj robiłam morfologię i moje płytki wynoszą 77 tys a 2,5 tyg temu było ich 100 tys. ehh:(
Na dodatek martwię się tym czy przypadkiem nie mam znowu cukrzycy:(. 2 razy już mierzyłam cukier rano i jest sporo za wysoki:(
A z tych pozytywnych rzeczy jutro mam wizytę i zobaczymy:)
Na dodatek m miał 2 dni wolne i sędziliśmy mnóstwo czasu razem i jest dużo lepiej :):):) Maja też zadowolona bo pobyła z tatą.
Wczoraj mnie odwiedziła moja sis z koleżanką. Dora miała wizytę w szpitalu i co? płytki ma bardzo niskie i toksoplazmoze wysoką:( ehh...

Piję teraz herbatke i będę Was czytała:)
Herbatkę bo kawy nie piję 6ty dzień. Wyobrażacie sobie? a piłam bo 2 dziennie słabe z mlekiem

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

hej;)

Ja od dziś wieeeelki stres.. wizyta u lekarza. Okaże się dziś wszystko czy z maluszkiem wszystko ok. Bardzo się boje bardziej niż przy pierwszej ciaży nie wiem dlaczego....

Stysia co do napojów to może spróbuj soków z woda jeżeli są za słodkie...
Wesolabeti widze że też kawosz byłas... a ja piłam dziennie 3 mocne czarne kawy bez mleczka... jak się dowiedziałam że jestem w ciąży odstawiłam całkowicie... hehe i jakoś mnie nie ciągnie... W pierwszej ciązy też nie piłam kawy i postanowiłam że w drugiej będzie tak samo

Co do napojów to ja pije sok jabłkowy i herbate bez kofeiny:) kiedyś przed ciąża nie nawidziłam soków jabłkowych a jak zaszłam w ciaże uwielbiam:)
CO do dolegliwości moich do nadal męczą mdłości ale mniejsze niż wcześniej.. może to znak że się kończa....

JESZCZE 6 GODZIN I WIZYTA.... boje sie.......:36_2_13::36_2_13::36_2_13:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56039.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56377.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:))))
polcia83 trzymam kciuki, nic się nie martw będzie dobrze i nie możesz się stresować!!!
I daj znać jak po wizycie, będę trzymać kciuki!!!!
Wesolabeti ze mnie też był niezły kawosz bez kawy nie zaczynałam dnia, teraz wypijam zamiast niej zieloną herbatkę, ale tylko rano;)
Stysia:) Ja niestety nie mam żadnego przypływu energii jestem zmęczona, cały czas napadają mnie ataki i trochę się już tym irytuję. Cieszę się tylko tym, że zostały mi dwie tabletki cyclogestu czyli dziś i jutro:)))
Za tydzień znów idę do ginekologa na wizytę, posłuchać serduszka itp;))))
Zbieram się powolutku do tyrki paaaaa
Miłego dniaaa

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmht6x58iwc.png

Odnośnik do komentarza

Stysia ja mogę podpisać się pod tym co napisała Polcia soki z wodą są ok. W poprzedniej ciąży piłam takie ale rzadko ze względu na cukrzycę.
U Ciebie dziś przypływ energi a u mnie jej brak i po południu jak Maja spała - ja usnęłam jak dziecko:)

Polcia pewnie już jesteś po wizycie. Napisz koniecznie co i jak.
Jeśli chodzi o kawę to ja też piłam czarną dopóki nie zaszłam w ciaążę - zapach mnie bardzo mdlił. Tak i zostało a teraz znowu to samo.

apiw pytałaś gin o zieloną herbatkę? wiem, że nie można jej pić za dużo

madzialska co u Ciebie??

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

My dziś same jesteśmy... ehh jakoś nie lubię tych służb m:(
Wiecie tak sobie ostatnio pomyślałam może teraz nie jest mi łatwo bo Maja wyaga ciągłe opieki a ja czasem już nie mam siły a z drugiej strony myślę, że na szczęście teraz mam przy sobie m, który zawsze może mi pomóc, wesprzeć, wysłuchać, przytulić.
Nie poradziłabym sobie gdyby teraz on np był na misji...
W poprzedniej ciąży od 3miesiąca był na misji i wrócił jak Maja miała 3 miesiące.
Dobra ale koniec tych moich wywodów.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

wesolabeti: to wyobraź sobie że ja mam taką dwulatkę która na miejscu nie wysiedzi tylko ciągle gdzieś biega a ja za nią kontrolując co właśnie wymyśla :) i W sumie cały dzień jestem z nią sama bo mąż wraca wieczorami późnymi z pracy, jak zdąży na kąpanie małej to jest super bo przynajmniej dziecko tate zobaczy...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

]

Już po....:) huuuura;)

Maluch zdrowy 2 rączki , 2 nóżki serduszko bije 180 uderzeń na minute;):)Machał nawet do nas rączką;)
Jestem taka szczęśliwa aż się popłakałam ze szczęścia na badaniu:)

Termin wedlug om 18.12 a wedlug usg 11.12.
Kolejne badanie usg genetyczne +porada genetyczna 9. 06:)
Lekarz dał mi skierowanie na to badanie ponieważ wcześniej poroniłam kilka razy i dlatego...
Jestem szczęśliwa;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56039.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56377.png

Odnośnik do komentarza

polcia83
[attach]70316[/attach] ]

Już po....:) huuuura;)

Maluch zdrowy 2 rączki , 2 nóżki serduszko bije 180 uderzeń na minute;):)Machał nawet do nas rączką;)
Jestem taka szczęśliwa aż się popłakałam ze szczęścia na badaniu:)

Termin wedlug om 18.12 a wedlug usg 11.12.
Kolejne badanie usg genetyczne +porada genetyczna 9. 06:)
Lekarz dał mi skierowanie na to badanie ponieważ wcześniej poroniłam kilka razy i dlatego...
Jestem szczęśliwa;)
Gratuluję bardzo, bardzo , bardzo :):):)

Odnośnik do komentarza

AniaB to masz tak jak moja sis ona ma córeczką 2l i 4 mies a Dorota kończy 4miesiąc ciąży.
Wiem co to znaczy opieka nad takim malcem.
Ale powiem Ci, że z Mają też nie jest łatwo - czasem nie mam siły jej podnieść:( teraz namiętnie raczkuje - otwiera szuflady i wszędzie by chciała wejś więc oczy dookoła głowy muszę mieć.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

wesolabeti: moja Ula w grudniu będzie mieć 3 lata bez 3ch miesięcy (jest marcowe dziecię) Podejrzewam że nie jest ci łatwo, jeszcze pamiętam jak to było jak moja nie chodziła ;) Ale w sumie nie wiem co lepsze / gorsze - konieczność podnoszenia czy wieczne bieganie za dzieckiem ;) A moją też trzeba czasem podnieść np posadzić na krześle przy stole do jedzenia - je sama przy dużym stole ale nie wdrapie się na takie normalne krzesło.... a jest zapewne cięższa niż twoja Maja.

polcia: gratulacje :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

wesolabeti
Aniu nie ma się co licytować na pewno żadnej z nas nie jest łatwo tak więc dużo sił Ci życzę:)
Maja gdy urodzi się maleństwo będzie miała półtora roku i czasem zastanawiam się jak ja sobie poradzę...

nie zamierzałam licytować się --> każdy wiek dziecka ma plusy i minusy :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Ale naskrobałyście :)

Polcia, śliczniutkie maleństwo.
Gratuluję i zazdroszczę, że mogliście się poznać z maluszkiem :P

Mam dziś leniwy dzień, tzn nic nie robię. Zaczełam się pakować do rodziców, bo jedziemy w piątek na kilka dni.
Poszłam wkońcu na majówkę, bo już prawie połowa maja, a ja się zebrać nie mogłam.

Jeszcze tylko jutro przeżyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim!
Jestem viv, mam 27 lat i po raz pierwszy jestem w ciąży. Termin na zdjęciu usg - 26 grudzień. Właściwie nie planowałam ciąży, ale mój mąż był mocno zniecierpliwiony tym że nie mogę znaleźć pracy, i w koncu zaproponawał, że zrezygnujemy z zabezpieczeń i zobaczymy co się pierwsze uda - dziecko czy praca. W ten sposób już po pierwszym cyklu jestem w ciąży i do tego bardzo zdziwiona wszystkim co się ze mną dzieje:). Bardzo się cieszę i boje, żeby to niespodziewane szczęście urodziło się zdrowo. Mieszkam teraz za granicą, w dalekim i egzotycznym kraju. Co prawda porozumiewam się w tutejszym języku bardzo sprawnie, ale i tak jakoś nie mogę sobie tu znaleźć miejsca, więc mam nadzieję że przygarniecie mnie do tego wątku, żebym nie czuła się tak bardzo samotnie:)

Odnośnik do komentarza

wITAJCIE;)
WITAJviv:) i gratuluje;)
Wesolabeti mój maluch dzis o 6.30 się obudził... i tez juz nie spie.. zaraz sniadanko nam robie;)
PIszesz że jak dzidzia się urodzi to mała będzie miała 1,5 r.. to teraz mój tyle ma i powiem Ci że jest z nim samym cieżżżżżżżżżżżżżżżżko... ehhhh ale moje dziecie jest bardzo żywotne małe ADHD więc może Twoja córeczka będzie grzeczniejsza i tego CI zycze bo naprawde ja czasami mam dość... ehhh ale to tylko dzieci.. trzeba sobie radzic:)
Daj znac co po wizycie;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56039.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56377.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny jak sie dzisiaj macie ?

Polcia gratuluje kochana. śliczny bobasek :) duży :)

viv witam w naszym gronie !!

Ja wczoraj byłam na wizycie u lekarza i mam dużo badań. Zaproponował mi również badania prenatalne po 11 tygodniu ciąży i się oczywiście zgodziłam. Ogólnie wszytko jest jak na razie w porządku, ale traktujemy tę ciąże jako podwyższonego ryzyka w związku z pierwszym poronieniem. Z zalecenie odpoczynek i luteina 2 X 2 dziennie. Więc dziewczyny trzymajcie kciuki :)

Ja nie ma dzieci więc mogę odpoczywać i koncentrować sie na sobie. Wiem, że macie cieżko dziewczyny.. ale zazdroszczę wam tym dzieciaczków. :) :) trzymajcie się dzielnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rg3syzdnn.png
http://s8.suwaczek.com/20081004650123.png
http://s4.suwaczek.com/200605253441.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny!
Troszke sie nie odzywałam, z braku czasu ale codziennie nadrabiałam "lekture".

viv witamy!

Tak jakoś beznadziejnie mi dziś, śpiąca jestem, ale mdłosci mnie nie męczą, do tego pogoda średnia.
Trzeba by coś zrobić by sobie humorek poprawić bo tu do konca dnia jeszcze daleko a z takimi checiami, a raczej ich brakiem to dziń będzie masakrą.
Gin kazał mi jak najwiecej odpoczywać, ale przeciez cały dzień nie bede w łóżku leżeć bo nawet to moze sie po godzinie czy 2 znudzić.

Tak mi sie marzy mały wyjazd na wieś ale sama nie pojade a mój mężuś ma teraz nawał w pracy i raczej wolnego nie dostanie.

Czekam na nasz MAŁY CUD!

http://s5.suwaczek.com/20111206714354.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hrqo3e3kwrte494x.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za miłe przyjęcie! Ja klikam do Was z Japonii.
Na początku ciąży nie wiedziałam czy łykać kwas foliowy czy nie, bo tu w sumie takiego zwyczaju nie ma, a za to kwasem wzbogacają różne jogurty i soki, więc bałam się żeby nie przedawkować... Ale nawet tutejszy gin mi powiedział żeby łykać, chociaż dopiero po tym jak się go o to spytałam.
Podzielę się też z Wami trochę szokującą dla mnie sprawą, bo jak byłam pierwszy raz u gina żeby potwierdzić ciążę, to dostałam taką ankietę 1)chce usunąć dziecko 2) chce urodzić 3)jeszcze nie wiem. Tutaj aborcja jest legalna, ale myślałam że taką decyzję podejmuje się jakoś bardziej na poważnie, nie wiem, po konsultacji z psychologiem może? A tutaj tak lekko, postawić krzyżyk na ankiecie i już... okropność.
A w ogóle zazdroszczę wyjazdów na działkę i na wieś! Tak bardzo bym chciała pojechać i powygrzewać się gdzieś pośrodku lasu! Mam nadzieję że samopoczucie pozwoli mi odwiedzić Polskę jakoś w lato!
No widzicie, rozpisałam się za bardzo:) ja już się szykuję spać niedługo, więc dobranoc wszyskim i buziaki! :)

Odnośnik do komentarza

viv witaj wśród nas:)))

Stysia:) Ja już teraz też jestem w grupie ryzyka jednak, nie będę się tym przejmować i stresować. Ty też się nie martw stres to nic dobrego - sama się o tym przekonałam dziś w nocy!!!! A kciuki to na pewno będę trzymała:))))

Dziewczynki to była straszna noc.Dziś w nocy w naszym budynku włączył się alarm pożarowy a w Irlandii jest tak że to wyje i nie ma siły trzeba się ewakuować. Strasznie się tym zestresowałam zaczęłam się ubierać patrzę a na podłodze plamki krwi i mówię do męża że się musiał w pośpiechu czymś skaleczyć a on do mnie że to nie on:((( Niestety to byłam ja:(( Byłam już u ginekologa, usg ok, nawet nie ma śladu po krwawieniu, dzidzia zdrowa serduszko pracuje, 14,4 milimetra:))) Pani doktor wypisała mi zwolnienie na dwa tygodnie i ponownie cyclogest i dodatkowo 3*dziennie duphaston. Gdyby znów pojawiło się krwawienie 4 * dziennie duphaston - więc kochane dziewczynki wy też trzymajcie za mnie kciuki:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmht6x58iwc.png

Odnośnik do komentarza

Stysia a nie wolisz brać duphastonu?
Ja tez straciłam maleństwo i wtedy brałam luteine ale w trakcie cyklu wspomagajaco implantację ale od razu jak pojawiły sie dwie kreseczki lekarz zapisał duphaston zeby nie ryzykować. W2iem ze on jest sporo drozszy ale z tego co wiem to przy ciąży o podwyzszonym ryzyku podaje sie silniejszy progesteron własnie w postaci duphastonu a nie luteiny. Może dla pewnosci zapytaj gina albo skonsultuj z innym.

Czekam na nasz MAŁY CUD!

http://s5.suwaczek.com/20111206714354.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hrqo3e3kwrte494x.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...